Malwa czerwona
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Malwa czerwona
-
Tak, tak..... tylko celineczko myśl, którą Ty uznałaś za przewodnią wcale nią nie była..... Tylko jakimś totalnym marginesem:) Pozdrawiam......jesień też może być ładna, wystarczy, że nie pada :D
-
To nie koniec historii, facet oczyszczony z zarzutów, żonie byłej prokurator postawił wniosek mataczenia i składania fałszywych zeznń i jeszcze kilka innych. A facet zastanawia się czy pozywać byłą żonę o zniesławienie i mówi, że nie wie, co robić, bo zjednej strony jest osoba publiczną i żona zniszczyła mu wizerunek, a z drugiej to była żona, mają dzieci. Jeszcze tylko jedno: dzieci z tego małżeństwa są oburzone na matkę, pełnoletni syn zamieszkał z ojcem, jego żoną i ich maleńką córeczką. Czasem warto się zastanowić, co się robi. Bo prawda zawsze wyjdzie na wierzch, a jej konsekwencje mogą byc straszne dla głównych sprawców nieszcześć. A tu, jak czytam wiele wypowiedzi świetne żony robią z siebie aniołki i chodzące doskonałości. Ona też przed nami udawała, wyciągała od nas informacje, a potem skleiła wszystko w walce z E. Teraz po prostu mam do niej przeogromny żal, a to nie jedyne uczucia, które żywie do niedawnej mojej dobrej koleżanki.
-
Czytam Was regularnie. I nie przejmujcie się atakami żon lub pierwszych żona. To nie są chodzące niewinności. A na dowód historia, którą ciągle z mężem i przyjaciólmi przeżywamy: Ostatnio się sporo dziejje wśród znajomych, a są to rzeczy, które sprawiają, że powoli zaczynam tracić dobre zdanie o ludziach. Wyobrażcie sobie, że pewna moja znajoma, juz dawno rozwiedziona, z nowym zyciem postanowiła dopiec tak swojemu eks mężowi tak, że siedzi/siedział w areszcie za korupcję. Fakt: facet miał wielu wrogów, bo był znany, szanowany, zamożny, przedsiębiorczy itp. Oskarżony o korupcję przez innych, aż tu powoli okazuje się, za wszystkim stała była żona i jej facet - inny przedsiębiorca. Działali z zemsty i zazdrości. Widać to coraz jaśniej, zresztą sama słyszałam na własne tłumaczenia mojej znajomej. Straszne.........po prostu można przestać wierzyć w ludzi. Fakt:porzucił ją w mało elegancki sposób, wszyscy jej wspólczuli i pomagali. Potem stopniowo jakoś układy wracały do normy, aż tu...... I najlepsze było to, że ta kobieta jest naprawdę fajną babką, niezależną, szczęsliwą, zadowoloną itp....... Już nie wierzę w to, że porzucona żona może zachować się przyzwoicie.
-
ellisa, zastanów się zanim coś napiszesz? a jak masz takie rzeczy do powiedzenia to lepiej w ogóle nie pisz:P Można odebrać Cię jaką nieco zajadła porzuconą żonkę albo żonę walczącą o męża........ Jest jeszcze możliwość, że nic nie wiesz o życiu....ex potrafi zatruć życie, nawet po rozwodzie. I może lepiej żeby ci, co piszą, że kwiatek ma problem ze soba lub mężem, tego nie wiedziały. Tak po chrześciajńsku.
-
do dwóch postów wyżej.....dziewczyny zadajcie sobie tyle trudu i poczytajcie o co naprawdę w tym topicu chodzi, a przeczytałyście tytułi złote rade Matki Polki katoliczki:P