26.10.2008
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez 26.10.2008
-
A do ubierania...My dzis bylismy na spacerku i mały miał body i pajacyka z weluru i koc i to wszystko.Tylko u nas to chyba z 15 stopni było..a do konca tyg przewiduja okolo 20.A i ja tez malego juz w spacerowce woze...
-
Paula ja mysle ze albo on sie wystraszył albo sobie dziasełko naruszył i go mocno zaboleło.Wział oddech do płaczu i tak mu zostało...masakra.I niech mi teraz ktos powie ze dziecko samo sobie krzywdy nie zrobi.Albo ze dziecko moze sobie popłakac nic mu nie bedze....
-
Czesc dziewczynki.Chcialam tylko opowiedziec jaki mielismy straszny dzien...Po południu malutki bawił sie koło mnie grzechotka ...uderzył sie grzechotka w dziaełka i zaczał płakac wziełam go na rece a on przestał oddychac...o boze co ja przezyłam...troche nim potrzasłam i zaczał oddychac....Matko Boska nie zycze nikomu takich przezyc.... Dzwoniłam do lekarza a on powiedział ze nie nalezy dopuszczac zeby dziecko plakało za mocno...bo takie rzeczy sie czasami zdarzaja... Powiem wam ze jeszcze teraz jak soebie to przypomne to ryczec mi sie chce...
-
magdzikcc my tez jezdzimy do polski a mamy 1200 km...nie jest tak tragicznie pod warunkiem ze jedziemy na noc i za czesto sie nie zatrzymujemy.Ja rodziłam w polsce i przyjechalismy do holandii jak malutki mial 2 m-ce.A teraz wybieramy sie na swieta.Tylko teraz jestem madrzejsza i kupilismy 2 fotelik taki co sie rozkłada na płasko i dziecko moze sobie spokojnie spac...Bo pierwsza podroz to tragedia była w tym zwyklym foteliku tzn dla malego bo był cały zdretwiały biedaczek
-
Kami25-bardzo wspołczuje. Dziewczyny moj niuniu ostatnio w nocy mi popłakuje,,,dam smoka ,pieluche i pogłaszcze po głowce to spi dalej ale sie martwie. A najbardziej mnie martwi ze zawsze jak sie obudzi w dzien to zapiera sie na głowce i nozkami(tak jakby mostek chciał zrobic)i sie drze ile ma sił...nie wiem czy to normalne.Czy ktoras z waszych pociech tez tak robi?Naprawde mnie to zaczyna martwic i nie wiem czy mam do lekarza isc czy co????????A na dodatek zaczął sie ostatnio wszystkiego bac...ech sama juz nie wiem
-
Paula to z mysla o Tobie zebys nie martwiła sie tak waga swojego Franusia.Dzieci w 12 m-cu powinny potroic wage urodzeniowa.A na przełomie 5 i 6 m-ca podwoic!!!!!!Głowa do gory.A jak by co to oddamy kilogram z Dawidka.A ja moge oddac kilka z siebie hihi.Bo na razie ciezko mi zrzucic te swoje kilogramy.Do porodu wazyłam 85 kilo !!!!A teraz 68!!!!!!!!!A tak sobie odmawiam wszystkiegi........No ale jeszcze 15 musze zgubic buuuuuuu
-
Piąty miesiąc W tym miesiącu większość dzieci podwaja swoją wagę urodzeniową. Ale niektóre dokonają tego dopiero za miesiąc. Maluch od urodzenia urósł ok. 10 cm. Również proporcje ciała zmieniają się, głowa rośnie wolniej w porównaniu do reszty ciała. Ciemię zmniejsza się do wielkości ok. 2 na 3 cm. Dzieci w tym wieku często mają zeza i nie należy się tym przejmować, ponieważ mięśnie oczu nie są jeszcze w pełni skoordynowane. Nasz maluszek jest naprawdę silny, ma coraz mocniejsze mięśnie tułowia i nóg. Powinien potrafić: -położony na plecach, wygiąć kręgosłup i zrobić “mostek”, wspierając się na głowie i nogach; -obrócić się z pleców na boki (nie należy już zostawiać dziecka samego na tapczanie); -podciągany do siedzenia podnosić główkę i podkurczać nogi i ręce; -w pozycji na brzuchu opierać się na dłoniach, czasami próbować utrzymać ciężar ciała na jednej ręce, drugą sięgając po zabawkę; -mocno trzymać główkę, kiedy jest noszony pionowo. -uniesiony do góry pręży nogi, szukając podłoża. Kiedy go dotknie opiera się na podwiniętych paluszkach a nie całą stopą. Uwielbia różnego rodzaju zabawki zawieszone w łóżeczku, w szczególności te które wydają dźwięki. Do zabawki sięga obiema rączkami jednocześnie, nawet jeżeli jest ona poza zasięgiem jego ręki, z radością ją trąca, ale nadal ma trudności w jej uchwyceniu. Wszystkie przedmioty lądują w jego buzi, na razie jest to podstawowy narząd poznawczy. Nadal używa całej dłoni do chwytania, może manipulować tylko jednym przedmiotem. Umie już skupić uwagę na jakimś przedmiocie, nawet jeżeli jest to coś niewielkiego np. rodzynek. Z uwagą bada swoje ciało, już nie ogranicza się tylko do swoich rączek. Zaczyna również interesować się twarzą innych, np. mamy, z zaciekawieniem bada nos, usta, włosy. Niemowlęta w piątym miesiącu mogą być nieco głośne. Kiedy czuwają przeważnie wydają dźwięki, okrzyki radości, gaworzą, często zmieniają ton. Pojawiają się też sylaby: “ghee”, “ra”, “da”. Maluchy już nie uśmiechają się do każdego. Kiedy widzą obcą twarz uśmiech pojawi się dopiero po chwili, nieliczne mogą zacząć płakać. W tym okresie dzieci bardzo się ślinią, niedługo wyjdzie pierwszy ząbek a może już wyszedł. Przy bardzo obfitym ślinieniu trzeba zabezpieczyć ubranko przed zamoczeniem. Najlepiej do tego posłuży śliniaczek podbity folią. Bawmy się z naszym dzieckiem. Dobrą zabawą będzie ” a kuku”. Maluch potrafi już zdjąć samodzielnie pieluszkę położoną na jego buzi. Poza tym pozwólmy przez jakiś czas ( w zależności od pory roku) poleżeć maluchowi bez ubranka. Łatwiej dziecku wtedy ćwiczyć mięśnie, no i może do woli badać swoje ciało. To naprawdę świetna zabawa! Szósty miesiąc Dziecko zaczyna rosnąć w swoim indywidualnym tempie. Dziecko przybędzie dalsze 0,5 kg, jednak ta waga ciała będzie zwiększać się teraz w różnym tempie. Zazwyczaj w ty okresie maluchy zaczynają się przewracać z brzucha na plecy i odwrotnie. Niektóre nawet próbują samodzielnie siedzieć, ale nie potrafią jeszcze przejść z pozycji leżącej do siedzienia. Kiedy je podtrzymujemy pod paszkami prostuje nogi i dźwiga ciężar ciała. Jego rączki stają się coraz bardziej sprawne, bez trudu chwyta małe przedmioty i na ogół może je przekładać z ręki do ręki. Nadal z uwagą bada swoje ciałko, ale nie rozumie jeszcze że np. stopy w przeciwieństwie do grzechotki stanowią część jego ciała. U niektórych dzieci w tym miesiącu pojawią się pierwsze ząbki. W tym miesiącu możemy podać dziecku pierwszą zupkę jarzynową oraz soczki marchwiowe, z dyni czy z jabłek. Jednak pokarm matki nadal wystarcza do prawidłowego rozwoju dziecka, a nawet jest podstawą żywienia. Wzrasta wrażliwość słuchu i uwagi, może je obudzić ze snu każdy hałas. Podczas czuwania cały czas gaworzy ( jednak nie dotyczy to wszystkich dzieci i twoje może być bardziej milczące), wydając nowe dźwięki typu “gu-gu”. Pamiętajmy o tym, że dzieci zaczynają rozwijać się w swoim tempie, jedne posiadają umiejętności dla danego miesiąca w stopniu zaawansowanym a inne w ogóle mogę jeszcze ich nie posiadać. Nie porównuj swojego dziecka z innymi! Jednak po ukończeniu szóstego miesiąca powinno cię zaniepokoić: 1. Nieumiejętność przewracania się na boki. 2. Nadmierne napięcie stóp( stopy baletnicy). 3. Brak reakcji na głos bliskich osób. 4. Brak świadomego uśmiechu. 5. Mocne zaciskanie dłoni, chowanie kciuka w piąstce. 6. Nieumiejętność chwytania przedmiotów. Siódmy miesiąc Dzieci przybywają na wadze znacznie mniej niż w poprzednich miesiącach. Większość dzieci potrafi samodzielnie siedzieć. Kiedy dziecko leży na brzuszku próbuje pełzać i podciągać się do przodu. Jednak nie jest to łatwe zadanie i dlatego sporo dzieci posuwa się w tył, jak raki. Nasze maleństwo nabyło nową umiejętność, kiedy podtrzymujemy je pod paszki z ochotą i wielką radością podskakuje (”sprężynuje”). Zaczyna ładnie się bawić, lubi uderzać zabawkami o brzeg łóżeczka czy stołu. Potrafi trzymać jednocześnie dwa przedmioty w obu rączkach. Drobne rzeczy chwyta nadal całą dłonią, ale można już zauważyć próby przeciwstawiania kciuka pozostałym palcom ( tzw. chwyt nożycowy). Trzymaną zabawkę potrafi precyzyjnie obracać i manipulować nią. Kiedy zabawka mu wypadnie podąża za nią wzrokiem, szuka jej a wcześniej brało nową. Może reagować na własne imię. Bardzo dużo gaworzy. Próbuje nawet powtarzać po dorosłych proste sylaby. Lubi zabawy przy lustrze, wesoło reaguje na swoje odbicie. Nadal zabawa w ” a ku-ku” przysparza dziecku wiele radości. Mową ciała zaczyna manifestować swoje zdanie np. odpycha się jeśli nie chce się przytulać, wyciąga rączki kiedy chce być wzięte na rączki. Pojawiają się pierwsze ząbki. Dobrze jeżeli będziemy podawać dziecku coś do gryzienia, chrupki kukurydziane, biszkopty, chleb. Dziecko uczy się gryźć i żuć. No i pomaga to na bolące dziąsła. Ósmy miesiąc Maluszek jest bardzo sprawny. Potrafi obrócić się wokół własnej osi, wyciąga całe ciałko w kierunku czegoś interesującego. Wiele dzieci potrafi już samodzielnie siedzieć, jednak na ogół nie są w stanie utrzymać prostych pleców. Kiedy traci równowagę w pozycji siedzącej, szybko podpiera się ręką. Leżąc na brzuchu wypina pupę i prostuje nogi, są to pierwsze próby przemieszczania się. Nadal ulubionym ćwiczeniem jest “sprężynowanie”, ale próbuje również stać na kolanach mamy. Jeżeli chodzi o rozwój dłoni to można zauważyć, że maluch jest coraz sprawniejszy. Potrafi obracać, manipulować przedmiotem, nadal dominuje chwyt nożycowy (przeciwstawia kciuk, jednak w tej samej płaszczyźnie co reszta paluszków). Nie potrafi jeszcze chwytać zabawki samymi opuszkami palców. Mały przedmiot, np. rodzynek może podnieść i schować w zaciśniętej dłoni. Dziecko może się już dłużej koncentrować i skupiać uwagę na tym co dzieje się dookoła niego. Interesuje się tym, co robią dorośli i jakich przedmiotów do tego używają. Jest nieufne w stosunku do osób mu obcych. Podczas czuwania stale coś gaworzy, wyraża zdziwienie, zachwyt, dumę, strach czy radość. Nadal komunikuje się za pomocą gestów. Można je nauczyć klaskania w dłonie i machaniem ręką na “pa-pa”. Pod koniec ósmego miesiąca może cię zaniepokoić: 1. Nieumiejętność przewracania się z brzuszka na plecy i odwrotnie. 2. Nie dotyka dłońmi stóp ani kolan. 3. Nie sprężynuje na nogach. 4. Nie potrafi przełożyć zabawki z ręki do ręki. Dziewiąty miesiąc Niemowlę waży już o ok. 6-7 kg więcej niż przy urodzeniu. Pełza oparte na przedramionach a wiele dzieci już raczkuje. Samodzielnie siada z leżenia na boku lub podczas raczkowania. Samo siedzi przynajmniej minutę, ma plecki wyprostowane a nóżki zgięte i rozrzucone z boku. Niektóre maluszki próbują same wstawać przy łóżeczku czy jakimś regale. Zauważamy również zmiany w rozwoju dłoni. Dziecko potrafi już ustawić kciuk naprzeciw pozostałym palcom dłoni, dzięki temu chwyta drobne przedmioty (chwyt pęsetowy). Podczas posiłku chce samo manipulować łyżką i samo trzymać kubek. Dużo się bawi. Celowo i wielokrotnie upuszcza przedmioty, wyjmuje mniejsze przedmioty z większych, może już naśladować zabawy “paluszkowe” np. “idzie rak nieborak”. Wykonuje proste polecenia, “daj”, “zrób pa-pa”, “chodź tu”. Niektóre niemowlęta mogą już pokazać kotka na obrazku. Maluszek zaczyna mówić świadomie, powtarza dwa razy tę samą sylabę np. ma-ma. Wcześnie powtarzało ją wielokrotnie. Zaczyna więc robić przerwy i dzielić mowę na wyrazy. Pojawiły się pierwsze ząbki. Dziecko powinno uczyć się gryzienia. Dlatego miksowanie zupek należy zastąpić siekaniem na drobne kawałki. Dziesiąty miesiąc Maluszek samodzielnie siada i bez trudu utrzymuje tę pozycję przez dłuższy czas. Kiedy oparte jest na kolanach i dłoniach lubi kołysać się w przód i tył. Jest bardzo sprawne, raczkuje albo w inny sposób przemieszcza się po pokoju. Nie należy ograniczać raczkowania, ponieważ korzystnie ono wpływa na nogi, brzuch, klatkę piersiową, biodra a także na rozwój percepcji. Dlatego też trzeba jak najrzadziej korzystać z kojców, aby dziecko miało swobodę w poruszaniu się. Należy pamiętać o zapewnieniu bezpieczeństwa dziecku w naszym domu. Pamiętajmy o małych przedmiotach, różnego rodzaju półkach, szafkach, które mogę przewrócić się na maluszka no i o kwiatach trujących. Maluszek próbuje samodzielnie stać, przenosi wtedy ciężar z jednej stopy na drugą. Ćwiczy równowagę, przygotowuje się w ten sposób do chodzenia. Zauważamy dalszy postęp we współpracy rąk, małe przedmioty wkłada do pojemnika trzymanego w drugiej rączce. Nadal uczy się koordynacji palców dłoni. Interesuje się małymi przedmiotami, dlatego ważne jest aby zawsze być przy dziecku. Mały przedmiot jest brany do buzi i dziecko może się nim zadławić. Nasze dziecko zaczyna rozumieć mowę, kojarzy przedmioty, osoby i czynności z ich nazwą. Naśladuje dźwięki, gesty, miny i różne czynności. Zakończony jest okres “echolalii” czyli bezsensownego naśladowania sylab. Jeżeli twoje dziecko pod koniec dziesiątego miesiąca nie wymawia jeszcze żadnych sylab, powinnaś zasięgnąć porady pediatry. Jedenasty miesiąc Twoje dziecko może już samodzielnie i dowolnie długo siedzieć. Częściej jednak woli przemieszczać się do rzeczy, które go interesują. Podczas raczkowania swobodnie koordynuje ruchy rąk i nóg. Samodzielnie wstaje i jakiś czas trzyma się mebli, może nawet na krótko puścić się. Kiedy trzyma się mebli, chodzi bokiem a kiedy trzymamy je za rączki chodzi do przodu. Dłoń maluszka jest już w pełni sprawna, precyzyjnie chwyta drobne przedmioty kciukiem i palcem wskazującym. Dużo radości przynoszą mu zabawy, które właśnie ćwiczą jego dłoń i paluszki. Lubi bawić się sorterami, wkładać i wykładać małe zabawki do większego pudełka, uciekać na czworaka, kiedy go gonimy, lubi turlać piłkę. Maluszek potrafi skupić dłuższą uwagę na danym przedmiocie. Niektóre umieją nawet pokazać, gdzie lala ma oczko, naśladować szczekanie psa czy miauczenie kotka. Dużo obserwuje dorosłych i próbuje ich naśladować. Coraz więcej rozumie, ale na ogół szybko zapomina i nie stosuje się do poleceń (np. kiedy mówimy “nie”). Dziecko powinno już samodzielnie zjeść biszkopta, jabłko pokrojone w ćwiartkę, można też przyuczać je do picia z kubka. Dwunasty miesiąc Roczne dziecko zwieksza swoją wagę mniej więcej trzykrotnie od momentu narodzin. Długość ciała jest większa o ok. 50% od porodu. Dzieci w tym okresie mają zwyle po 6 zębów. Podejmuje pierwsze próby chodzenia, ładnie może się poruszać trzymane tylko za jedną rączkę. Niewiele dzieciaków w tym wieku samodzielnie chodzi. Nadal jednak dominuje raczkowanie lub inna forma przemieszczania się. Maluszek posługuje się kilkoma prostymi wyrazami, rozumiejąc ich niezmienny sens. Rozumie proste polecenia, ale nie zawsze je w pełni wykona. Zaczyna zauważać inne dzieci i okazuje im zainteresowanie, jednak nadal podstawą jest bliskość mamy. Bez problemu rozpoznaje wszystkich domowników. W różny sposó okazuje potrzebę bliskości, przede wszystkim wyciągając rączki i przytulając się do najbliższych. Lubi skupiać na sobię uwagę dorosłych, lubi również być chwalone. Roczny maluszek bywa przekorny, często chce być samodzielny do tego stopnia, że nie pozwala się ubierać ani karmić przez mamę. Pod koniec pierwszego roku życia może cię zaniepokoić: 1. Nie potrafi uczynić ani jednego kroku do przodu z pomocą innej osoby. 2. Nieumiejętność chwytu pęsetkowego, tzn. 0kciukiem i palcem wskazującym. 3. Nie odróżnia bliskich mu osób od obcych. 4. Nie interesują go przedmioty małe.
-
http://www.youtube.com/watch?v=8TrRc94b-58
-
obaczce jak moj skarbek skacze youtube.com/watch?v=8TrRc94b-58
-
obaczce jak moj skarbek skacze youtube.com/watch?v=8TrRc94b-58
-
Dobry wieczor kobietki.Chciałam tylko powiedziec ze oddałam na wszystkie dzieciaczki głosy
-
Witam.My wczoraj bylismy na szczepieniu-maskra.Ale to było prawie ostatnie...Prawie bo w polsce mały nie dostał na pneumokoki i w kwietniu dostanie ostatnia dawke pneumokokow. W ciagu 5 tygodni mały urusł 5 cm i przytył kilogram.I wypadł z siatki centylowej he he -mowie tu o wzroscie...Ale nie ma co sie dziwic jego ojciec jest wysoki i wszyscy w mojej rodzinie(jeden z braci mojego ojca ma 2 metry hihi) Zrobili mi taka kumulacje-nie wiem na czym ona polega dokładnie bo robiła to pielegnirka na komputerze biorac nasze wymiary i mały jak dorosnie moze miec około 1,90 hihi
-
Karo mozna mozna z jednego dawac hi hi.Ja przez 4 tyg karmiłam malutkiego tylko lewym bo z prawego ni kija nie chciał ciagnac albo ja go nie umiałam przystawic!!!!Och ile ja sie nameczyłam z tymi karmieniami...mały ryczał a ja z nim.... Moja kuzynka karmi juz 9 m-cy swoje dziecko tylko jedna piersia i małej starcza bo je tylko mleko mamusi... Szkoda ze mi sie nie udało no ale coz... Powiem wam ze w Polsce jest straszna nagonka na karmienie piersia i to jest troche denerwujace...Moj malutki był od poczatku karmiony poł na poł i dzieki Bogu nigdy jeszcze nie był chory(nie maił nawet katarku) a piersia karmiłam tylko 6 tyg bo potem mi pokarm sam zanikł...
-
Paula nie obraz sie ale Ty naprawde za bardzo panikujesz.Ja cie rozumiem bo sama taka byłam az do ostatniego razu kiedy to lekarz mi powiedział zeJA CHYBA CHCE ZDROWE DZIECKO LECZYC. I dałam sobie na wstrzymanie.Fakt moj malutki je mniej niz inne dzieci w jego wieku bo tylko 110-120 ml co 4 godz ale widocznie mu to starcza bo zle nie wygłada.W nocy tez nie je...potrafi przespac bez jedzenia nawet 10 godz.Ma ponad 70 cm i wazy około 8 kg ale ja za kazdym razem u lekarza martwie sie czy aby on nie jest za okragły.Tyle sie słyszy o problemie otyłosci u dzieci i potem kłopotow w dalszym dorosłym zyciu z nadwaga.Wiec nie martw sie tylko sie ciesz ze was ten problem ominie.A i jeszcze jedna rada od lekarza....MARCHEWK + KASZKA =ZATWARDZENIE dla tego ja jak daje marchew to zawsze z jabłkiem bo u nas sie tez taki problem pojawił
-
Falsa moj tez na brzuszku nie lubił lezec ale od 2 tyg tj od czasu kiedy sam obraca sie z plecow na brzuszek to nie jest juz tak zle,Chcialam powiedziec ze juz tak nie wrzeszczy na brzuszku hihi.Mały sie dobrze rozwija tylko martwi mnie to ze nie bierze jeszcze nozek do buzi ale pewniema jeszce na to czas.Ja tez nie weim na czym ten moj chłopak tak rosnie bo zjada co 3 godz 120 ml modyfikowanego i na noc dostaje 180 mleka plus 3 miareczki od mlek a kaszki.A wazy gdzies kolo 8 kilo hi hi.Ogolnie jest szczupły bo długi ale nozki tez ma jak 2 baleroniki to po mamusi hihi.Dziewczyny co sadzicie o chrupkach kukurydzianych?Bo siostra przywiozła kilka paczek dla małego z polski i starsznie mnie kusi zeby mu dac...... A moj przesypi juz 8-9 godzin bez przery od kad skonczył 2 m-ce.Ale to chyba u nas rodzinne bo i ja i moje siostry tez tak spałysmy .....
-
Falsa daj malemu nurofen dla dzieci na pewno pomoze.U nas tez tak było ze po szczepionce maly przez caly dzien plakal a wieczorem dostal goraczki.Dostal zaraz po szczepiace 2,5 ml i wieczorem jak mi zagoraczkowal i pomoglo.Po 1 szczepionce nic mu nie było ale ja dostal jeszcze w Polsce.Po 2 byla tragedia bo dostal 8 w jednej .W polsce sa slabsze szczepionki tzn nie słabsze tylko mniej a tu sa obowiazkowe te za ktore w polsce placilam.Dostal jeszcze na ratowirusy i pnemokoki buuuu.No ale za ubezpieczenie tez placimy sporo kasy bo na 2 osoby to wychodzi okolo 240 e.Pocieszajace jest to ze za malego nie placimy...i wszystko jest gratis tzn lekarstwa itp...
-
magslom znam to chodzenie po mleko hihi.A na poczatku to jeszcze musiałm udowadniac ze nie mam pokarmu-przychodziły te z poradni laktacyjnej i cisneły mnie za cycki-masakra.Bo niby lekarz musi zapisac ze trzeba dzidzie dokarmaic.W nocy musiałam chodzic do dyzurki i budzic połozne zeby mimleko dały.Ale ogolnie nie powiem złego słowa bo gdyby nie wspaniały lekarz jakim jest DARIUSZ SZPUREK to nie wiem jak by to sie skonczyło.....A o badaniach przez tabuny lekarzy to nie wspomne,tak mnie badali ze az mi szyjke rozerwali...ale to nie wazne Mimo opini jakie kraza o tym szpitalu nie wszystkie połozne sa wredne a lekarze niekompetentni. Jak bym miała jeszcze raz wybierac -rodziła bym tam znowu.Bo w koncu zdecydowałm sie na ten szpital nie na miła atmosfere ale na sprzet jaki tam maja no i oczywiscie fachowcow
-
goa ja rodziłam na polnej w sumie to tez jestem zadowolona bo nie wiem jak by to sie skonczyło gdybym rodziła u siebie.U nas nie ma porodow monitorowanych......... Powiem wam ze jak wieczorem mialam cesarke to na nastepny dzien rano kazali mi juz wsawac hi hi.Ale chyba dzieki temu szybciej doszłam do siebie choc nie było łatwo.Wiem ze w innych szpitalach trzeba chyba z 2 doby po cc lezec no ale coz...
-
mamamawiny w tym szpitalu tak jest ze od razu dziecko jest z matka. Falsa mi tez porod wywolywali oxy cos tam i wlasnie po tej kroplowce malemu zaczelo tetno skakac a ja bole mialam tylko ze krzyzowe a nie brzuszne
-
AgateQ -no to mialas ciezki porod.Podobny z reszta do mojego.Urodziłam mojego małego w ten sam dzien co ty.28 o 10.30 odeszły mi wody-tzn caly czas sie saczyły wiec ja chlopa za fraki i do szpitala(rodziłam w Poznaniu-bo z tamtad miałam lekarza i dodam ze do Poznania mam 120 kom hihi).O 12.30 bylismy na miejscu no i badania i tak dalej(mialam szczescie ze mnie przyjeli hihi bo 2 dziewczyny za mna i porodowka została zamknieta)Od 14 bylam caly czas podłaczona pod ktg.Cały dzien i noc nic sie nie działo (nie mailam wcalerozwarcia i boli.Bole mialam ale tylko krzyzowe-straszne,ale w takich bolach sie nie rodzi)no ale strasznie martwiłam sie o dzidziusia przeciez był bez wod.Nastepnego dnia po obchodzie decyzja-bedziemy rodzic.Dzwonie po mojeg P -ten przyjechał a tu nic sie nie dzieje.Podłaczyli mnie pod kroplowke zeby wywolac bole a to było okropne.Zaczeły sie problemy bo malutkiemu skakało tetno od 50 do 200-myslałam ze umre ze strachu.Wyłaczyli mi ta kroplowke-było tak jeszcze 2 razy.W miedzy czasie okazalo sie ze mam zielone wody-bylam pewna ze bedzie ciecia a tu du.. zaczeli mi plukac te wody normalnie szok.A na dodatek mialam cały czas tylko 2 cm rozwarcia i nie powiekszylo sie wiecej.O 18 podpisałam papiery ze zgadzam sie na cc a o 19.32 malutkiego urodzili za mnie hi hi.Po 35 godz zrobili mi cesarke-masakra.Powiem wam ze gdyby nie moj P to nie dalabym rady-bylam tak przepanikowana,tak sie balam o Dawidka ....Nie moge jeszcze spokojnie o tym mowic.A na dodatek przyniesli mi malego po 30 min po cesarce i nastepna zalamka-no bo jak mam sie nim zajac jak bylam jeszcze pod znieczuleniem.Cala noc sie meczylam bo maly byl glodny a ja nie mailam jak go nakarmic-zapychalam mu smoczek bo co mialam robic? Ale dzieki Bogu malutki dostał 10 punktow Ap...i jest zdrowy..
-
Paula01 jak moge cos doradzic...wydaje mi sie ze twoje malenstwo jest po prostu bardzo zmeczone.Kładziesz go spac po kapieli prawda?A przed bawisz sie i bardzo go pobudzasz...spruboj bawic sie z nim wczesniej a przed kapiela musi byc wyciszony.Czytalam w poradniku ze wieczorem kiedy dziecko powinno isc spac nie mozna dziecka pobudzac tylko wyciszyc-poczytaj mu cichutko ksiazke na dobranoc.I wsadzaj go do łozeczka zanim bedzie bardzo zmeczony.Wiem bo tak jest u mnie-jak za pozno malego do łozeczka wsadze i jest juz zmeczony to nie ma spania tylko marudzenie i płacz.
-
goa29 u mnie była ostatnio połozna i powiedziała ze mały powinien juz wypijac 150 ml ale on tego nigdy nie pije.U nas jest jedzenie około 6 razy na dobe i malutki wypija 100 -120 ml.Tylko około 23-24 jak ide spac to daje mu na spiocha butelke i czasami uda mi sie wcisnac mu 150-160 ml.I pewnie dla tego spi do 8-9 rana hi hi. Nie martwie sie tym ze za malo pije mleczka bo dobrze wyglada hi hi. Wazy około 7 -7,5 kilo-tak mysle bo go dopiero w poniedziałek na szczepieniu zwaze ale przy tym ma juz 70 cm .Strasznie dłudalasne te moje dziecko jest hi hi.Wic mimo swojej wagi to i tak szczuplutki jest.Nigdzie ani grama tłuszczyku-tylko troszke na udkach. A poza tym w dzien dostaje jeszcze soczek i herbatke.Chciałam go nauczyc picia wody ale nie ma szans. Dziewczyny co myslicie o podawaniu miodu dzidziusiowi?Niby jest dobry na wszystko ale tez wyczytałam ze moze prowadzic do jakiejs choroby bo ma bakterie i sama juz nie wiem....Raz mu dałam do herbatki pol łyseczki to tak mu smakowało ze wytrabił cała butle na raz ale teraz to sie mu boje dawac...........
-
Paula01 ty sie nie przejmuj takim głupim gadaniem....Moj zasypia sam w łozeczku tylko wieczorem-w dzien spi w wozku .Przeczytałam w ksiazce PIERWSZY ROK ZYCIA DZIECKA ze maluchy powinny w dzien spac wszedzie tylko nie w łozeczku.Dziecko powinno wiedziec ze w łozeczku spi sie w nocy!!!Moj tez przesypia całe noce ale za to w dzien spi po 0,5 h i sam nie potrafi sie soba zaja.Nic nie moge z nim zrobic.Inne dzieci siedza w lezaczku-bujaczku a moj jak tylko probuje go tam wsadzic od razu wrzeszczy,na macie edukacyjnej lezy 5 minut i jest płacz,zabawa grzechotkam owszem ale tylko jak ja siedze z boku i do niego gadam.Moze ktoras zna sposoby aby zmienic mojego malucha????????Mleko czy soczi tez tylko mama bo jak tatus probuje dawc to nie ma jedzenia.............
-
Ha ha Falsa u nas ta piosenka tez leci na okragło i do tego jeszcze ,,Głupotki\'\' tej samej wykonawczyni. Musze sie pochwalic ze moje malenstwo przesypi juz całe noce-kochany syneczek mamusi.Zasypia o 22-23,okolo 23.30 flaszka przez sen i spi do 7-8,potem znowu flaszka i spimy do 9-10.30. Kochany maluiszek wie ze mamusia musi sie wyspac. Tylko w dzien mało spi a na dodatek tak jest nauczony ze cały czas z mamusia wszystko musi robic-nie umie sie sam zabawic,a najlepiej jak caly czas jest na rekach.I na dodatek musze z nim cały czas spacerowac. Chyba mu zaczna zabki wychodzic bo łapki tak sobie gryzie ze az ma czerwone. Głowke tez trzyma wysoko,potrafi juz trzymac grzechotke i przekładac ja sobie z reki do reki.Za to nie nawidzi lezec na brzuchu-no chyba ze jest na golaska.No i strasznie rwie sie do siadania potrafi juz sam usiasc(półlezac)i chwilke posiedziec-nie pozwalam mu za duzo bo wydaje mi sie za malutki.
-
w holandii