gargamelka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gargamelka
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
A wzajemnie :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Sobotnie pustki. Fiu fiu - tylko wiatr w kominie hula -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Ano Emmi nie tylko mam obiad, ale nawet go już pochłonęłam. Czuję się super. Mały od czasu zaSMOKowania spokojniejszy, a w nocy przesypia nawet 5 godzin ciągiem :) I rośnie ;D -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>>Nimfa: Ależ Ci rośnie Synuś. Pięknie :) Co do zimnych rączek. Czytałam, że to normalne u dzieci, że mają często zimne rączki. Mój Szkrabek ma nie tylko zimne rąsie dosyć często, ale i nos. Chociaż ogólnie jestem pewna, że jest mu cieplutko, bo śpi jak aniołeczek. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
U nas sytuacja się normuje :) I jest super. Dziecko zadowolone. Mama zadowolona i (uwaga uwaga) nie tylko wyspana, ale super wyspana. Mąż-Tata ma troszkę więcej czasu dla siebie i oczy już ma mniej podkrążone :D Buziamy -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Eee ja tu nie mam zamiaru nikogo atakować. Generalnie się żalę tak ogólnie, bo wiele osób wokół radzi właśnie w taki sposób jak napisałam we wcześniejszej notce mojej i to jest wkurzające. Nie miało to być skierowane personalnie. Jeśli tak zostało odebrane to przepraszam. nie było to moim zamiarem. Może źle się wyraziłam. Ot co. :) >>jakdługo: Właśnie, właśnie mój Szkrabek wprawdzie ważył ładnie, ale przez takie olewanie nas w kwestii karmienia i niechętne \"dokarmianie\" (a właściwie karmienie, bo piersi nie potrafił zassać) butelką, pod znakiem zapytania było nasze wyjście ze szpitala. Był zbyt duży spadek masy ciała (no jak się nie je to się chudnie - dla mnie normalna sprawa), dokarmianie szybkie, kroplówki z glukozy i dopiero się jakoś udało dziecię nawodnić i ożywić. A jak sobie przypomnę jak kwilił w nocy, bo już nie miał sił płakać, a jedna z pielęgniarek poproszona o dokarmienie małego, podotykała noska i powiedziała, że ona nie widzi, żeby był głodny (a Szkrab już nawet nie miał sił pokazywać, że chce jeść) to mnie skręca. Brrr Swoją drogą to dzisiaj ma przymusowe 3-godzinne niejedzenie, bo jedziemy zaraz do laboratorium krew pobrać. Nie wiem jak on to zniesie. Tzn to niejedzenie. Pewnie będzie wrzeszczał w niebogłosy, bo u niego po 2 godzinach włącza się alarm PUSTY BRZUCH. No bo że przy pobieraniu krwi będzie krzyczał to wiem. Ano i od świtu polowaliśmy na mocz. Udało się. Takie ciut ciut na dnie w kubeczku, a ile było czekania na to ;) Buziakuję wszystkich mocno. :) I zmykam lulać Szkrabka i czekać na transport. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Widzę, że temat rzeka się pojawił ;) Z mojej m.in. przyczyny :p Mnie irytuje fakt, że jak napisze się o problemach z karmieniem i dokarmianiu, to każdy tylko radzi jak to pięknie jest karmić piersią i żeby nie przestawać. Ale niewiele osób potrafi dać jakieś naprawdę pomocne rady. I wiele osób traktuje matkę tak, jakby karmić nie chciała. A ja chcę. I wiem co to znaczy być olanym w szpitalu (jeśli o karmienie chodzi). I wiem jak to jest, gdy dziecko nie potrafi uchwycić piersi przez pierwsze dni. Gdy ma się pokarm i chce się karmić ze wszystkich sił, ale się nie udaje. I w ogóle to \"serdecznie dziękuję\" za wszystkie \"powinnaś\" \"nie możesz\" \"nie daj sobie powiedzieć\" \"musisz\" etc. Emmi ma rację. Kobiety - matki są różne i sytuacje są różne i nie zawsze jest tak hop siup. I tyle w tym temacie. >>Emmi: Jeszcze raz dziękuję :) Po dzisiejszej wizycie u Antosiowej Pani Doktor jesteśmy uspokojeni. Szkrabol mimo sensacji przybrał 700 gram. I niedożywiony nie jest na pewno :D Pokarm mam więc w porządku. I tylko tyle, że on kocha cycusie, więc od dzisiaj za przyzwoleniem Pani Doktor ( i ku uspokojeniu rodzicielskich sumień) będzie dostawał smoczka między karmieniami. I chyba się wszystko jakoś poukłada. :D Zmykam kąpać i karmić. Piersią oczywiście :D :D :D -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>>Emmi: Bardzo bardzo dziękuję ;) Już Ty wiesz za co :) Myślimy z Boniakiem jak to wszystko lepiej poukładać. Póki co jutro jedziemy na pierwszą wizytę kontrolną do lekarki. Okaże się jak Antoś przybrał na wadze i może ona też coś doradzi :) Zaznaczam, że jest to sprawdzona pani pediatra, więc mamy zaufanie do niej :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Jeszcze trochę potrwa zanim wrócę na dłuższe posiadówki na topiku. Póki co Antoś jest totalnie rozregulowany. Woła o mleczko nawet co pół godziny. I dniem i nocą. Staram się jakoś wysypiać w tych krótkich przerwach. Buziam tylko I witam nowe osóbki na forumku. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Na sekundę, bo Szkrabek już płakusia bez mamy. >>Emmi: My tez się wybieramy na badanie uszek. Mały ma niedosłuch na lewe. Tzn tak wyszło w badaniu przesiewowym (trzy razy je powtarzali), ale może to tylko przejściowe, tzn. jeszcze wody po porodzie, albo coś. Mam nadzieję, że się okaże, że wszystko jest w porządku. Jednak uszka zdrowe są bardzo ważne. Buziale -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>>Emmi: Ano po dwóch tygodniach już można na spacerki. Szkrabek już trzy razy się werandował nawet. Ale dzisiaj się spacer nie udał, bo Boniak późno z pracy wrócił. A ja na razie nie jestem na tyle sprawna, żeby znosić wózek z drugiego piętra. >>dziubas: Hmm no czasem jest łobuziak ze Szkrabka, ale nie będę się skarżyć. W końcu dziecko ma prawo płakać - nawet nocą :) Buziamy :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
U nas też pięknie słonko świeci. Mam nadzieję, że tak będzie do popołudnia. Wtedy pójdziemy na pierwszy spacerek :D :D :D -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>>Nimfa: Dziękuję. Ja się czuję cudownie jako mama. W ogóle jestem zachwycona, zapatrzona, zakochana w naszym małym chłopczyku. Pewnie każda mama tak ma, ale co tam. Mój Szkrab właśnie waży prawie 4kg (dokładnie 3500 miał przy wyjściu ze szpitala), więc choć do noszenia takiego ciężaru przyzwyczajona nie jestem, to jednak ręce mnie nie bolą. To słodki ciężar jest :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Wszystko w porządeczku. Nadal zbyt mało czasu na spokojne napisanie czegoś więcej. Myślę, że jeszcze tydzień i będę aktywniejsza. Przesyłam pozdrowienia od Szkrabka :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Obecna -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Zazdroszcząc słoneczka witam niedzielnie. U mnie szarówka. I po nienajlepiej przespanej nocy ciągłe ziewanie ;) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>>Emmi: Może i racja z tym odpoczynkiem. Dzisiaj na przykład super mi się spało w nocy. Ale w dzień już wróciłam do normalnej mojej aktywności. Czyli motorek w ... i cały czas coś robię :D -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Czwartkowe dzień dobry :) Przede wszystkim witam wszystkie nowe osóbki na forum :) Miło, że się forum rozwija :) U nas spokojnie. Jeszcze tylko tydzień został do terminu. Aż nie mogę w to uwierzyć :) Czekamy więc cały czas w napięciu kiedy to kiedy będzie już. Ja dzisiaj złapałam jakiegoś okropnego lenia. Od rana niewiele zrobiłam. Muszę się zmobilizować, bo i obiadek trzeba ugotować i pranie w planach i prasowanie. Ech - ale chęci brak. Sama nie rozumiem skąd taki leń. Kto mi sprzedał lenia - przyznać się bez bicia ;) >Emmi: Jak Ci współczuję i @ i ząbkowych przygód. Brrrr >ankara: Masz rację - tak to jest z lekarzami. Zresztą i z ludźmi innych branż też - myśłę tu na przykład o budowlańcach wszelakiej maści. Przyszła dzisiaj zamówiona większa klatka dla naszego Marcela. Wielka-wielgachna. Czekam na Boniaka, bo troszkę ją musimy przerobić, żeby Marcel mógł sam z niej wyskakiwać na zewnątrz. Ale pałac mu zafundowaliśmy nie ma co ;) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Ogólnie mało czasu spędzamy przy koputerze, więc i teraz przelotem. Nadal w dueciku - Antoś się dogrzewa ładnie :) Szczęśliwi, niezmęczeni, przygody jak to zwykle w życiu bywa wesołe i smutne, ale zawsze przeżywane razem z Boniakiem. Wszystko ok. Mocno ściskamy, pozdrawiamy i mamy nadzieję, że uda się znaleźć czas na dłuższe czytanie i pisanie. Miłego dnia :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Dzień Doberki Machamy, jesteśmy. Dzisiaj chyba najgorsza noc ze wszystkich była. Budziliśmy się na siusiu dosłownie co godzinkę. A potem 15 minut zasypiania. Ale jesteśmy nawet wypoczęci. Właśnie zajadamy drugie śniadanko. A koło 11 wychodzimy na króciutki spacer do biblioteki wymienić książki. Boniak wczoraj wydał pozwolenie, więc musimy skorzystać :p >>Emmi: Oj tak tak. Jaka ja Wam wdzięczna jestem za te hamowanie moich szaleństw ;) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Dzień Dobry wszystkim Wam >>Edytkuś: >>dziubasek: >>Emmi: wzmacniaczek >>axxk: Tak czytam i powinnaś dostać klapy. Ja wiem jak to jest szaleć z robotą wszelaką i znajdować sobie coraz to nowe zajęcia. Nie umieć wysiedzieć ani sekundy. ZWOLNIJ!!!! Emmi słusznie pisze, że może się to źle skończyć takie ganianie. Ja też już doświadczyłam nieprzyjemności spowodowanych nadmierną bieganiną. Teraz staram się jakąś równowagę znaleźć. Chociaż pół godzinki dziennie sobie wygospodaruj na poczytanie gazety, czy posiedzenie i nic-nie-robienie. Widzisz u mnie w ciąży nawet komplikacje przez tą moją bieganinę. Dopiero troska o Maluszka mnie usadziła. I to skutecznie. Zadbaj o siebie zawczasu. A nam drugą noc z rzędu śnią się porody. Nie tylko własny, także inne. Ale w ilościach hurtowych niemal :D W sumie to jakoś w ciągu dnia nie myślę o porodzie, ani też nie rozmawiamy z Boniakiem szczególnie więcej na te tematy. Tak sobie myślę, że chyba organizm podświadomie daje znać, że to tuż tuż ;) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Dzień Dobry >>nimfa: Nie narzekam. W sumie to nawet mi niespieszno do porodu. Z takim brzusiem jak mam to mogłabym spokojnie żyć wieki :D >>Emmi: Odpoczywam. Choć mam świadomość że nie da się wypocząć tak na zapas. niestety -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Dzień Dobry w weekend :) Pogoda u mnie za oknem pięknie jesienna. Jeśli u Was też taka, to pewnie buszujecie po ogródkach, spacerujecie i w ogóle jesteście na dworze. My siedzimy w naszych czterech ścianach. Ale, ale... Za dobre sprawowanie przedwczoraj Boniak wział nas na dwór na dosłownie 10 minutowy spacer po skwerku przed budynkiem. I chociaż widzę zmiany jesienne przez okno, to nadziwić się nie mogłam, że już tak chłodno i takie puste gałęzie drzew. Za to mnóstwo kolorowych liści szeleści pod stopami. UWIELBIAM!!! Jesteśmy w 37 tygodniu ciąży, więc najgorsze chyba za nami. Wprawdzie mamy leżeć aż do piątkowej wizyty u Gini. Ale już więcej wstajemy, tylko bardzo, bardzo się oszczędzamy. To leżenie chyba się przydało i mnie i maluszkowi. Ja się czuję baaardzo wypoczęta i nie dokuczają mi żadne bóle, ani mini-skurcze, ani nic z tych rzeczy. A Maluszek kręci się, wierci i rozrabia :) Przez moją nieobecność nie bardzo wiem co się dzieje u Was. Muszę się dopiero wciągnąć na nowo. >>Emmi: Aj aj cebulki kwiatków. Ja też lubię je sadzić, a jeszcze bardziej lubię na wiosnę oglądać efekty. W tym roku sadziłam na klombie przy naszym przyszłym Domku. :) Co do kretów. Moja mama walczy z nimi od lat. I powiem, że wiatraczki, puszki na patykach i inne takie ... nie bardzo działają i są skuteczne na króko. Jest jedna bardzo skuteczna metoda, ale brutalna. W sklepach ogrodniczych można czasem kupić takie specjalne łapki. Wyglądają jak kawałek rury z obrotowymi klapkami na wejściu i wyjściu (lekko przełamanymi) i takie łapki wkopuje się w tunel kreci i krety się łapią. Jest to dosyć brutalne, bo one umierają w tych łapkach z wycieńczenia - tzn wchodzą i nie potrafią wyjść. No chyba, że się ich bardzo pilnuje (jak moja mama) i jak sie zauważy, że coś tam się złapało, to się je szybko wynosi gdzieś w teren inno-użytkowy i wypuszcza. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Wysyłałam meska do Emmi ale chyba nie dotarł. W najbliższym czasie będzie mnie mało. Musimy dużo leżeć, bo grozi nam przedwczesny poród. Więc necik małodostępny. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Dzień Doberki Miłej i spokojnej niedzieli wszystkim. Niech Wam słoneczko pięknie świeci :) >>Emmi: Podziel się ciśnieniem proszę. Moje dzisiaj super niskie i na razie jestem nie do życia.