gargamelka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gargamelka
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
No i coś dziwnie jakoś. Mam zazmaczone ptaszkiem, że chcę otrzymywać powiadomienia o Waszych wpisach, a jak ich nie było, tak ich nie ma grrr :( -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Witam i macham do Was łapką. Coś myślałam, że mało piszemy, a to po prostu mi nie dochodzą na maila informacje, że tu taki ruch na kafe. Biegnę na zajęcia. Jak wrócę postaram się zajrzeć, poczytać i usiąść z Wami na chwilę. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Witajcie Kochane Wszystkim Wam z całego serduszka życzę, aby Nowy, właśnie rozpoczęty rok 2006 był wspaniały, pełny rodzinnej bliskości, miłości i głęboki w swojej wartości. Cieszę się, że miło spędziłyście Sylwestrową Noc. U mnie nie było gorzej ;) Najpierw troszkę nerwów przed wyjazdem, który z powodu załamania pogody opóźniał się niemal w nieskończoność i w Ustroniu byliśmy dopiero późnym wieczorem. Niemniej jednak dwa kolejne spędzone tam dni były wspaniałe, ciepłe i pełne radości. Cudowni ludzie, a przede wszystkim obecność Ukochanego sprawiły, że Sylwester niezwykle się udał. Dla mnie piękne także to, że Misiek, który nigdy, naprawdę nigdy nie tańczył i nie tańczy z zasady dał się tym razem przekonać i do 3 nad ranem byliśmy królami parkietu. (potem nas wyrzucili, bo chcieli już iść spać hihi). Wczoraj jeszcze byliśmy w naszym mieszkanku w Chorzowie, żeby troszkę odetchnąć we dwoje po tym szaleństwie. A dzisiaj już powrót do codzienności, choć pełni wrażeń i postanowień na ten rok :) Do Siego Kochane !!! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>>Aggnieszka: Witaj! i przyłączaj się do nas. Pisz o tym co Cię męczy i dręczy, a co cieszy i daje powody do uśmiechu. Nie wszystkie jesteśmy tu od kwietnia, za to wszyscy, którzy jesteśmy teraz z pewnością nie mamy nic przeciwko Twoim wpisom i będziemy się bardzooooo cieszyć. Hmmm prawda ?? ;) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>>Tadonia: Miło, że święta się udały i Tobie. Z tym balem sylwestrowym wielka szkoda, że tak w ostatniej chwili się paczka rozsypała, ale może tak właśnie ma być. Coś co zostanie zorganizowane w ostatniej chwili może okazać się strzałem w dziesiątkę. Co do tej zazdrości - wcale nie dziwię się Misiowi a nawet się cieszę troszkę w środku, bo to taka zdrowa zazdrość, wynikająca z wielkiej miłości i troski. A cieszę się, że mamy do siebie naprawdę zaufanie ogromne i nie ograniczamy się wzajemnie, nie zamykamy w złotych klatkach. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i ciepło. Ciepło tym bardziej, że u mnie od rana sypie śnieg i brrrrr mroźno się zrobiło. Chociaż świat cudownie niewinny taki przysypany białą kołderką -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>>Tadonia: Miło, że święta się udały i Tobie. Z tym balem sylwestrowym wielka szkoda, że tak w ostatniej chwili się paczka rozsypała, ale może tak właśnie ma być. Coś co zostanie zorganizowane w ostatniej chwili może okazać się strzałem w dziesiątkę. Co do tej zazdrości - wcale nie dziwię się Misiowi a nawet się cieszę troszkę w środku, bo to taka zdrowa zazdrość, wynikająca z wielkiej miłości i troski. A cieszę się, że mamy do siebie naprawdę zaufanie ogromne i nie ograniczamy się wzajemnie, nie zamykamy w złotych klatkach. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i ciepło. Ciepło tym bardziej, że u mnie od rana sypie śnieg i brrrrr mroźno się zrobiło. Chociaż świat cudownie niewinny taki przysypany białą kołderką -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Witam PoŚwiątecznie Moje święta bardzo rodzinne. Wigilia z rodzicami bratem, dziadkiem i babcią spędzona, pierwszy dzień świąt podobnie z tym, że Misiek przyjechał na popołudnie całe, a w drugi dzień świąt ja popołudnie spędziłam u Miśka z jego rodzinką. Brzusio na szczęście nie pęka jak u Emmi kochanej ;) Sukienka sylwestrowa nadal pięknie leży, a dziś kupilśmy do niej drobny łańcuszek, żeby ją \"podkreślić\". Tak więc mam już wszystko i czekam tylko z niecierpliwością na sylwestrową zabawę. Dziś dzień niezwykły pod takim względem, że spotkałam się z moim byłym chłopakiem. Takie mamy fajne \"układy\", że raz do roku staramy się spotkać. Gadamy sobie wtedy naprawdę o wszystkim, podnosimy na duchu, radzimy się nawzajem, cieszymy się tym, że temu drugiemy też się świetnie układa. Właściwie to mamy ze sobą lepszy kontakt teraz niż gdy tworzyliśmy parę, bo jakoś tak mimo wszystko został jakiś \"magnetyzm\" między nami, ale oboje wiemy, że związek jakikolwiek tylko by zniszczył nas psychicznie, bo jakoś tak zbyt zgrzytają nasze charaktery ze sobą. Świetnie, że mamy taką świadomość i potrafimy się spotkać i \"utrzymać\" zdrowy dystans, no i przede wszystkim nie dążymy do tego aby to co jest między nami nazywaź przyjaźnią, znajomością czy jakoś tak i obiecywać sobie nie wiadomo co. Ot bardzo dobrzy znajomi ze wspólnymi wspomnieniami. :D I tak dzisiaj byliśmy na kawie i gorącej czekoladzie w małej przytulnej kawiarni i przy blasku świecy spędziliśmy razem 3 godziny. Panie z obsługi myślały że my parą jesteśmy i co chwilę się uśmiechały znacząco, no a my w duchu też się śmialiśmy z tego jak ludzie sądzą po pozorach. Misiek troszkę zazdrosny i bojący się o mnie. Ale Adrian (były) spędził ze mną czas po czym odprowadził mnie na miejsce, gdzie byłam umówiona z Miśkiem, zaczekał ze mną na Niego, przywitali się i niejako zostałam przekazana cała i zdrowa w ręce Narzeczonego. Oj Misiek się przyznał, że jest nawet wdzięczny Adrianowi, że nie pozwolił mi samej biegać po zmroku po mieście. Eh jakoś tak na samych kochanych Chłopów trafiłam :) Gadu, gadu a tu burczy w brzuszku, bo obiadku przez te całe spotykanie się i zakupy nie było. Idę jakiś podwieczorek wsunąć hihi -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Wesołych Świąt Tak więc jeszcze ja ;) Ja Wam wszystkim życzę jednego - MIŁOŚCI. :) :) :) Gdy jest miłość taka wieloaspektowa, prawdziwa, gorąca to cała reszta się świetnie układa. Ja właśnie kończę malować moje prezentowe bombki ;) W domu już prawie wszystko gotowe, więc mogę sobie pozwolić na takie szaleństwa. >>Emmi: Dziękuję powoli wracam do zdrowia. Miewam jeszcze ataki kaszlu takie, że nie mogę powietrza złapać, ale mam nadzieję, że w Nowy Rok wejdę już zdrowa ;) Wiersz o Mikołaju super. Hmmm może pójdę szybko komin wyczyścić, żeby się biedaczek nie umazał jak się zjawi ;) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Dzień Dobry przedwigilijnie Ale mam kochaną mamę. W domu jeszcze dużo do zrobienia, a ja sobie dzisiaj mogłam pospać solidnie. NIe było marudzenia, że już pora wstawać, ani budzika. Ech no to zaczęły się dla mnie święta ;) Teraz za to pełną parą nadrabiam przespane godziny. >>ankara: Ja też zazwyczaj na sportowo, dlatego tak bardzo mnie cieszy ta kiecka, bo poczuję się bardziej kobieco hihi >>Rafaello: Oj ja na szczęście takie święta mam nadal. No może nie do końca, bo kolejek już takich nie ma w sklepach i o pomarańcze też nie tak trudno jak kiedyś, ale to były wyznaczniki tamtej epoki. Natomiast u mnie już sprzątanie było od zeszłego weekendu, zakupy to już w środę i to nie w marketach żeby się zabijać wózkami, tylko na targu takim prawdziwym, gdzie karpie w beczkach, a sprzedawcy śpiewają i pokrzykują zachęcając swoje towary, za to kupujący jacyś spokojniejsi i mniej kłótliwi niż zazwyczaj. Jutro przyjeżdżają do nas dziadkowie na wigilię, a prezenty będą niedługo stały pod choinką, choć otwierać je będziemy (inaczej niż u Ciebie) po wigilijnej kolacji. W nocy wybierzemy się na pasterkę i wkroczymy głęboko duchowo w Boże Narodzenie. Hmmm dużo osób mówi o tym, że gdzieś zgubił się ten duch prawdziwych świąt. Ja chyba mam szczęście, że u mnie jeszcze odrobinę zostało tego prawdziwego wigilijnego uroku. Dziękuję za życzenia -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>>zona: Oj cały czas się zaśmiewam z Twojej historii strażackiej ;) >>Agrypina: Cudne te życzenia. Dziękuję :) i wzajemnie :) >>Emmi: Hihi to już musi być okropne, skoro widujesz nasze twarze na sklepowych półkach. My nie jesteśmy takie straszne. Ale prezent szaliko-rękawiczkowy moim zdaniem lepszy od frytko-krajalnicy. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Witajcie Kochane i Kochani :) U mnie wszystko w porządku. Dzisiaj byłam u mojego promotora i na razie spoko. Od stycznia zabieram się solidnie za pracę, tzn będę analizować dokumentację medyczną na oddziale okulistyki i zliczać różne dane, które potem będę analizowała w mojej pracy. Ech wczoraj kupiłam sobie śliczną sukienkę na sylwestra. W ogóle to ostatnie pieniążki na nią wydałam i pierwszy raz pozwoliłam sobie na zakup czegoś drogiego jak na moją kieszeń, ale co mi się bardzo spodobało. Sukienka jest do łydek, na dole ukośnie ścięta, bez ramiączek jedynie pasek wokół szyi i taki szeroki zwisający luźno dekolt, ciemno brązowa z delikatnymi jaśniejszymi smugami i z takimi delikatnymi subtelnymi etnicznymi wzorkami obsypanymi lekko brokatem. Ech :) Naprawdę śliczna - elegancka, ale nie krzykliwa. Do tege jeszcze po świętach kupię ładne drobne koraliki i bransoletkę i cos na górę, albo szal, albo jakieś zwiewne ponczo. Miałam jej nie pokazywać Miśkowi, ale jakoś nie dało się ukryć zadowolenia na mojej twarzy. Ale założoną zobaczy dopiero na sylwestrze. Dzisiaj byłam też w Kolegium na spotkaniu adwentowo-kolędowym i spotkalam się z koleżankami z którymi w tym roku już nie chodzę na zajęcia. A potem poszłyśmy sobie na pizzę i piwko, więc poimprezowałam sobie że hej. W domku już posprzątane i w ogóle wkroczyła świąteczna atmosfera. Na jutro w planach tylko jeszcze pakowanie prezentów, malowanie bombek, ubranie choinki, przygotowanie stroików na stół, pomoc mamie w kuchni, potem na roraty i wieczorem przyjedzie Misiek. I już będą święta w pełni ;) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>>Zona: Hmmm a co Ty za szaleństwa z panami strażakami wyprawiałaś co ?? :> -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Witajcie :) >>Emmi: No dziś 12 dzień chorowania i jeszcze nie jest dobrze. Ogólnie już dość znośnie się czuję, ale mam katar, bóle zatok i napady kaszlu i od czasu do czasu silne krwotoki z nosa. Chyba pierwsza taka choroba od 5 lat, ale czasem organizm musi się wychorować widocznie. A co do pogody, oj to u mnie rodzinka pół nocy nie spała, tak wiało i huczało. >>Rafaello: Miło że jesteś. No ale wymigiwać się zepsutą maszyną do kawy. A fe ;) Buu a o tych pasterkach w knajpie to ja pierwsze słyszę i jakoś mi się smutno zrobiło, że ludzie takie piękne, świąteczne dni potrafią sprowadzić do imprezki. >>Emmi: A powiedz kobietko, na co Ty ostatnio masz taką ochotę, skoro ciągle głodna ;) >>mała Ju: Oj brzusio opadł - superkowo. Pewnie Ci się lepiej oddycha. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Witam, ja dziś tylko nadrobiłam spore zaległości w czytaniu. Jutro coś napiszę. Nie było mnie bo u nas pozrywało przedwczoraj linię telefoniczną i dopiero dzisiaj popołudniu mogłam podziałać z internetem. Pozdrawiam Was wszystkich. >>Nimfa: MOCNO PRZYTULAM DO SERCA -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Dzień Dobry :) >>Emmi: Dużo sił w pisaniu tej pracy zaliczeniowej życzę. Ja jeszcze troszkę chora ciągle, więc dziś odpuściłam sobie wykłady i już jestem w domu, a za moment będę w łóżeczku :) Mam nadzieję, że do przyszłego tygodnia się wykuruję zupełnie, bo moje przygotowania świąteczne przez to choróbsko jeszcze są w powijakach. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>>ruminka: Oj ależ bije od Ciebie radość. Ucałuj Szpaczynę mocno i czule :* I jeszcze hmmm że tak ja.... nieśmiało zapytam.... nie dałoby się wycyganić od Twojej Mamuni przepisu na te ... ciasteczka?? Pewno mi zaraz Emmi łasucha wypomni hihi ;) Śpijcie dobrze -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
No to jeszcze raz, ale naprawdę na króciutko. >>Emmi: Dziękuję za życzenia. Staram się zdrowieć w przyspieszonym tempie, bo jutro na zajęcia już muszę iść, ale jakoś mi to nie wychodzi najlepiej. Choinkę to my też zawsze kilka dni przed wigilią ubieramy :) A okna umyte być muszą hihi. Gdyby moja mama słyszała, że wieszasz czyste firanki do nieumytych świeżo okien haha... chyba by przybiegła do Ciebie i je umyła ;) Taka z niej oknomanka. Na szczęście nie odziedziczyłam tego po niej i ja będę myła okna wetdy, gdy będą brudne, a niekoniecznie przed każdymi świętami. Oj Emmi, przykro tylko, że TS taki umęczony szkołą. Dobrze, że przerwa świąteczna za pasem, to troszkę odpocznie i on i Ty :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Witam, Troszkę się pochorowałam i teraz siedzę w domu zamiast na praktykach. Miałam dylemat rano czy iść, czy zostać, bo nie lubię zmieniać planów, ale ostatecznie jestem zadowolona z własnej decyzji. Powinnam leżeć pod pierzyną, ale tak się za Wami stęskniłam, że postanowiłam choć na momencik wpaść. >>nimfa: Mam nadzieję, że ta decyzja da Ci dużo radości, choć może nie od razu. >>Tadonia: Sprytne z tymi oknami. A swoją drogą ja też mam okropnego lenia. Może podrzuciłabyś mi chociaż odrobinkę tych Twoich chęci do sprzątania? >>ankara: Eee tam poukładane. Najważniejsze, żeby życie było szczęśliwe, a czytając Ciebie nie sądzę, żebyś chciała coś zmienić w Twoim życiu :) >>Kinga: Oj zazdroszczę tej Pragi. Ja wprawdzie byłam tam z Liceum na wycieczce, ale tak czy siak fajniuśko bylo :) Chociaż od Pragi to wolę Budapeszt ;) Biało-białe: Oj szkoda, że nie masz swojego, ale będzie - będzie na pewno Twoje mieszkanko ;) My na razie tam tylko z krótkimi wizytacjami. Dziwne, ale wszyscy naokoło to jakoś tak szybko wszystko by chcieli, na hurra. Co chwilę ktoś się pyta, kiedy się wprowadzamy, kiedy ślub itp? A my to wszystko odsuwamy w czasie, bo przecież na ślubie i wprowadzeniu się życie się nie kończy - trzeba mieć za co się utrzymać. Mamy czas :) Już Ten u Góry wie jak to dobrze wszystko poukładać :) Pozwólcie, że na razie tyle. Resztę wpisów poczytam w drugiej racie :) zmykam się wygrzewać i wyganiać Pana Choróbsko Miłego dnia Wam wszystkim życzę :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
No i tak to z Kafeterią jest. Tekst to mi się po 100 próbach wkleił 3 razy, a sprostowanie że to przez przypadek, to się za chiny ludowe nie chce wstawić. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Witam Was wszystkie :) Ja też ostatnio z czytaniem jestem na bierząco, ale żeby coś napisać, to trudniej, bo mało czasu teraz przed świętami. Jedną czwartą praktyk mam już za sobą. Jeszcze postaram się jakiś tydzień dociągnąć przed świętami, a reszta w styczniu w soboty. >>Biało białe:Oj ja znam to co czujesz, taki brak życiowej odwagi. Tak ogólnie to dosyć pogodna jestem i wśród znajomych wcale nie uchodzę za cichą myszkę. Ale nie lubię, a może nie potrafię się bić o swoje. Wolę odpuścić zawsze, to wynika chyba z faktu, że chciałabym z wszystkimi żyć w zgodzie, a boję się ostrej krytki i mocnych słów. Z tego m.in, powodu musiałam sobie wziąść dziekankę w zeszłym roku, bo moja psyche była na skraju załamania i było blisko już do leczenia farmakologicznego. Obeszło się na szczęście bez tego i o dziwo wzmocniłam się troszkę przez ten miniony rok psychicznie. I uczę się każdego dnia żyć tak jak ja chcę a nie tak, jak inni by tego ode mnie oczekiwali. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku ;) Pytasz o sylwestra. My z Miśkiem w tym roku wybieramy się na dwa dni do Ustronia z grupą jego znajomych z uczelni. Zapowiada się naprawdę szampańska zabawa! A święta tradycyjnie już w domu z naszymi rodzicami. WIgilię każde u swoich, a potem jeden dzień u mnie, jeden dzień u Miśka. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Witam Was wszystkie :) Ja też ostatnio z czytaniem jestem na bierząco, ale żeby coś napisać, to trudniej, bo mało czasu teraz przed świętami. Jedną czwartą praktyk mam już za sobą. Jeszcze postaram się jakiś tydzień dociągnąć przed świętami, a reszta w styczniu w soboty. >>Biało białe:Oj ja znam to co czujesz, taki brak życiowej odwagi. Tak ogólnie to dosyć pogodna jestem i wśród znajomych wcale nie uchodzę za cichą myszkę. Ale nie lubię, a może nie potrafię się bić o swoje. Wolę odpuścić zawsze, to wynika chyba z faktu, że chciałabym z wszystkimi żyć w zgodzie, a boję się ostrej krytki i mocnych słów. Z tego m.in, powodu musiałam sobie wziąść dziekankę w zeszłym roku, bo moja psyche była na skraju załamania i było blisko już do leczenia farmakologicznego. Obeszło się na szczęście bez tego i o dziwo wzmocniłam się troszkę przez ten miniony rok psychicznie. I uczę się każdego dnia żyć tak jak ja chcę a nie tak, jak inni by tego ode mnie oczekiwali. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku ;) Pytasz o sylwestra. My z Miśkiem w tym roku wybieramy się na dwa dni do Ustronia z grupą jego znajomych z uczelni. Zapowiada się naprawdę szampańska zabawa! A święta tradycyjnie już w domu z naszymi rodzicami. WIgilię każde u swoich, a potem jeden dzień u mnie, jeden dzień u Miśka. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Witam Was wszystkie :) Ja też ostatnio z czytaniem jestem na bierząco, ale żeby coś napisać, to trudniej, bo mało czasu teraz przed świętami. Jedną czwartą praktyk mam już za sobą. Jeszcze postaram się jakiś tydzień dociągnąć przed świętami, a reszta w styczniu w soboty. >>Biało białe:Oj ja znam to co czujesz, taki brak życiowej odwagi. Tak ogólnie to dosyć pogodna jestem i wśród znajomych wcale nie uchodzę za cichą myszkę. Ale nie lubię, a może nie potrafię się bić o swoje. Wolę odpuścić zawsze, to wynika chyba z faktu, że chciałabym z wszystkimi żyć w zgodzie, a boję się ostrej krytki i mocnych słów. Z tego m.in, powodu musiałam sobie wziąść dziekankę w zeszłym roku, bo moja psyche była na skraju załamania i było blisko już do leczenia farmakologicznego. Obeszło się na szczęście bez tego i o dziwo wzmocniłam się troszkę przez ten miniony rok psychicznie. I uczę się każdego dnia żyć tak jak ja chcę a nie tak, jak inni by tego ode mnie oczekiwali. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku ;) Pytasz o sylwestra. My z Miśkiem w tym roku wybieramy się na dwa dni do Ustronia z grupą jego znajomych z uczelni. Zapowiada się naprawdę szampańska zabawa! A święta tradycyjnie już w domu z naszymi rodzicami. WIgilię każde u swoich, a potem jeden dzień u mnie, jeden dzień u Miśka. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>>Emmi: Ja tam dokładnie nie pamiętam ile czego, żeby była dobra masa, ale to się robi dużo soli+mąka+woda. Tak w ogóle to ja dużo różnych pomysłów czerpię z forum ZRÓB TO SAMA na stronie www.wizaz.pl Naprawdę można o wszystko zapytać i wiele pomysłów podpatrzeć. >>ruminka: Jesteś szalona i niesamowicie pomysłowa - to bujanie stopą Maluszka ;) Bomba! A z kąpielą na pewno dasz sobie radę. :) >>maaargot: Witaj wśród nas. Miło,że tak od razu czynnie się włączyłaś w rozmowy. Mamy tu kilka duszyczek spoza Polski, dzięki czemu dowiadujemy się o zwyczajach w innych krajach. (Hihi rymy skręcam i podkręcam) >>Kinga: No i humor poprawiony. Sunia już w domu. Jeszcze troszkę oszołomiona po narkozie i obija się ościany. Komicznie to wygląda, jak tak oczka jej się kleją i zatacza się - jakby była pijana. Taka poimprezowa sunia ;) Ale co najważniejsze ząbki czyściutkie i nawet obędzie się bez antybiotyku, bo nasz ulubiony pan weterynarz powiedział, że sprawa okazała się prostsza niż wyglądała na początku. Sunia tylko teraz chodzi i mierzi, bo głodna, a nie powinna do jutra jeść. Dostała więc pyszne mleczko i musi jakoś wytrzymać. A ja troszkę się pouczyłam i teraz robię sobie przerwę, bo mózg mi się lasuje. Idąc za dobrymi radami Maaargot zrobię sobie za godzinkę ciepłą kąpiel w wannie z całą toną bąbelków, a potem do łóżeczka spać. Aaaa. Dobrej nocki Kochane :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>>Emmi: U mnie w zeszłym roku bylo butelkowo i wszyscy się śmiali, że rozpijam rodzinę. W tym roku będzie raczej książkowo - tak dla odmiany. Rodzicom to \"Dzienniczek św. Faustyny\" i jakąś pozycję do medytacji modlitewnej. Młodszej, ukochanej kuzynce, to może jakiś pamietnik nastolatki, albo coś takiego. Miśkowi chciałam kupić ładny nowy krawat do garnituru, ale wczoraj oświadczył mi, że chciałby harmonijkę ustną i jakąś książkę do nauki grania. Więc taki prezent będzie, to potem będzie mógł mi przygrywać ;) A pozostałym członkom rodziny, to właśnie coś symbolicznie - może kilka domowej roboty pierniczków w jakimś małym koszyczku,świątecznie przystrojonych. Jeszcze się zobaczy. Właściwie to miałam juz kupować dawno te prezenty, ale przez ten natłok nauki nie mam kiedy się wybrać na \"oblatanie sklepów\". Dzisiaj mam troszkę luźniejszy dzień. Pierwszy od dawna. Byłam tylko na szkoleniu bibliotecznym - wiem, wiem to jakaś pomyłka, żeby tuż przed końcem licencjatu uczyć nas jak się korzysta z biblioteki, ale cóż, dla wpisu w indeksie trzeba się podporządkować. No i przez tą całą wyprawę zmokłam jak szczur, bo nie zabrałam parasola, a tu się rozdeszczyło na całego. Ech... Ale dzień nerwowy, bo właśnie mama pojechała zawieźć moją sunię na czyszczenie kamienia nazębnego. To się robi pod narkozą, więc nie jest ani przyjemne, ani tak 100% bezpieczne. Mama zaraz wróci, a ja koło 16 jadę odebrać pieska. Właśnie dzwoniłam do pana weterynarza, powiedział, że już są w gabinecie, no i żeby tak koło 18 być, ale ja tam wolę wcześniej, bo piesek będzie bardzo przeżywał to wszystko na pewno. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Witam wtorkowo :) Oj dziewczyny jakieś piromanki chyba byłyście hihi. Dobrze, że nic się nie stało, ale chciałabym kiedyś zobaczyć taką choinkę płonącą na żywo. Pewnie do dziś się z tego zaśmiewacie :) >>ankara: Taki mały szkrab, który pojawia się już w doroślejszym wieku, gdy się tego rodzice nie spodziewają, to podobno pozwalają zupełnie inaczej przeżywać macierzyństwo i oczywiście odmładzają całą rodzinę. >>zona: No super, że impreza się udała. >>Emmi: Ja na razie zbyt wiele nie mam do mówienia w domu co do choinki. Domena tatusia :) Zazwyczaj jest dużo różnokolorowych bombek takich z brokatem i wzorkami, oczywiście kolorowe lampki i srebrne łańcuchy. Kiedyś pamiętam jeszcze układaliśmy śnieg z waty na gałązkach, a zamiast łańcuchów była lameta, ale potem pełno jej było w całym mieszkaniu, bo bardzo się przyklejała do ubrań. Moja choinka to taka właśnie w jednogatunkowych ozdobach, tzn albo w samych dziecięcych z kolorowego papieru, albo w ręcznie robionych kulkach jeżykach, albo w słomianych ozdobach z wiszącymi piernikami i jabłuszkami. Może kiedyś.... Pozdrawiam Was serdecznie i mocno ściskam. Czytam na bierząco, tylko mało się wpisuję, bo czasu niewiele. Uzupełniam prakltyki w świątki, piątki i wszystkie wolne dni, więc wracam do domu zmęczona na amen.