gargamelka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gargamelka
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>>Emmi: Tak no to ja nie uważam, żebyś TM jakoś przemęczała. MN też lepiej gotuje ode mnie, ale zakupy z nim są nie do zniesienia. Ani na datę, ani na wagę, a już na pewno na ilość pieniedzy jakie mamy do wydania - nie patrzy. KUP SOBIE - to jego ulubione słowa. Ale może się jeszcze wyrobi, bo męczę go wymówkami za każdym razem. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>>Emmi: A dzien dobry. Ja nawet wyspana, choć wczoraj przez ten sernik położyłam się dopiero po północy. Ale humor dobry, bo MN niedługo już przyjedzie :D Co do podziału obowiązków, to mi ciężko powiedzieć, bo my nie mieszkamy razem. Ale jak przez tydzień mieszkaliśmy w kawalerce mojego brata, w dodatku z psem, to czynności dzieliliśmy każdego wieczora (na następny dzień) i panowało równouprawnienie. Tzn obiady mniej więcej na zmianę. Ja prałam, bo miałam akurat czas, MN prasował, bo lubi. Sprzątaliśmy oboje - ten kto akurat miał chęci, albo ten, który już nie mógł znieść nieporządku. No i tylko ze zmywaniem było tak, że MN to robił, bo ja nie znoszę zmywać. I myślę, że tak będzie u nas kiedyś, w naszym własnym domu. Zależy jak będziemy pracować i kto akurat będzie miał czas. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>>Emmi: Za życzenia dziękuję. A torcik - taki na biszkopcie z kremem jabłkowo-orzechowym i kawowo-kakaowym. Hihi a własnie przed chwilką piekłam serniczek. Drugi serniczek dzisiaj, bo pierwszy (bardzo udany) wylądował niestety na dywanie w saloniku. Mama miała wypadek przy pracy. Tato jednak trzeźwie zabrał mnie do auta, pojechaliśmy do marketu i kupiliśmy wszystko co trzeba do kolejnego. Teraz już się piecze i mam nadzieję, że wyjdzie równie ładny jak ten pierwszy. A co do stopki - też dziękuję. To taka oazowa piosenka. Bardzo bliska mojemu sercu i związana z miłymi wspomnieniami. Heh ładnie że napisałaś takie MENU obrazkowe dla pierniczka. Ja też sobie przy okazji skorzystam ;) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>> Rafaello: Oj TŻ to ma dobrze z tymi masażami stópek. Zazdroszczę. Szkoda tych rynien. No i kolejne niepotrzebne wydatki. Najgorsze to, że tamci kolesie pewnie na skupie złomu dostali za nie 3 złote, a Was to teraz będzie o wiele więcej kosztowało. >>pierniczek: Oj to stażu macie z TC tyle mniej więcej co ja z MN (Moim Narzeczonym hihi). Z tą drobą różnicą, że ja już \"zapierścionkowana\", ale z obrączką to my jeszcze czekamy na lepsze czasy, więc może będziecie jeszcze przed nami. :) Miło, że jesteś. Ja też tu od kilku dni, ale atmosfera taka fajna, że staram się jak najczęściej zaglądać. A ja moje kochane przygotowuję się do jutrzejszej małej uroczystości. Będziemy obchodzić już baaardzo spóźnione moje urodziny. I tak więc z mamą upiekłyśmy już torcik i ciasto z brzoskwiniami. A mi została jeszcze do pokrojenia sałatka ziemniaczana i upieczenie małego serniczka. Będzie moja najbliższa rodzina i oczywiście MN. Nie za bardzo chciałam robić te urodziny, bo już nie jestem małym dzieckiem, ale u mnie to taka tradycja rodzinna i zawsze okazja do spotkania się przy jednym stole, więc nie mogłam odmówić. A dzisiaj, choć jeszcze sporo do zrobienia, bo też domek trzeba posprzątać, to cieszę się na jutrzejszy dzień. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
A my dziś sobie właśnie zaszaleliśmy. Tzn.ja wróciłam z praktyk, Misio z pracy przyjechał prosto do mnie i ... pojechaliśmy sobie autkiem na górę Żar. Na szczycie byliśmy po 20, więc było ciemno, zimno i fajowo, bo gwiazdy było ślicznie widać. Zabraliśmy ze sobą ciasta i sok kokosowy, więc był mini-piknik na górze. A potem jeszcze pojechaliśmy na zaporę koło Żywca i podziwialiśmy nocne widoki. Właśnie wróciłam :) Było super fajnie, no i troszkę udało nam się odbiec od schematów, rutyny i zmęczenia sobą :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>Emmi: No hihi MCh (Mój Chłopak hihi) to rzeczywiście miewa czasem taki wyrafinowany dowcip. Jak go znam, to będzie się teraz co chwilę dopytywał co tu słychać, albo sam będzie zaglądał :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
>Zona wracaj prędko do zdruuufka. A propos chłopów właśnie mi tu siedzi i jak przeczytał tytuł tego forum, to powiedział cytuję \"Jesteś ze mną samotna\" i zrobił smutną minkę hihi -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
-> Biało białe: Emmi ma rację. Musicie ze sobą rozmawiać o tym co jest i o tym co się zdażyło. Takie mijanie się i uciekanie od szczerych, często przykrych i bolesnych rozmów, często oddala. Kłopoty się wtedy wcale nie gubią, tylko przykrywa się je kołderką, która kiedyś może się odkryć i odwrócić przeciwko Wam. Czasem bywa tak, że trzeba nie jednej, ale kilkudziesięciu rozmów, aby sobie coś tak naprawdę wyjaśnić. A może spróbujcie powiedzieć sobie co Was nawzajem denerwuje w partnerze i wtedy oboje będziecie mogli próbować to coś zmienić na lepsze. A co do serdecznej koleżanki i Twojej zazdrości, to może warto jednak pozwolić mu się z nią spotkać, ale np. postawić warunek, żeby się spotkali na mieście gdzieś i że na godzinkę. To pokaże Jemu, że masz do Niego zaufanie, a nie jesteś zazdrosną \"jędzą\", a może i Tobie uda się odetchnąć, gdy zacznie Ci opowiadać o tym spotkaniu i zobaczysz, że jakoś niewiele w nim emocji wzbudziło. W końcu to Ty jesteś dla Niego najważniejsza. -> ruminka: Ach, no to kawkę sobie muszę koniecznie kupić. Może w weekend będę w takim właśnie kawowym sklepiku, to sobie pofolguję ;) Śliczne imie - Alicja U mnie spokojnie. Na praktykach w szpitalu nawet mi się podoba i wiem, że spokojnie wytrwam do końca. Szukamy ze Słońcem mieszkania do kupienia i trochę to nas kosztuje, wysiłku, nerwów i czasu, bo same wiecie - trzeba oglądać, pytać, szukać, no i uważać na oszustów. Ale w piątek wybieramy się ze znajomymi do kina, żeby sobie odsapnąć. I dobrze, bo troszkę zaniedbujemy ostatnimy czasy kontakty ze znajomymi. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
-> Biało białe: eee tam. A u mnie jest właśnie na odwrót, to mój Chłop się ciągle domaga pieszczot i narzeka, że ja nie mam ochoty. Na szczęście nie jest to aż tak groźne, bo miewam dobre dni hihi na kokoszenie, więc sobie ma kiedy odbić. -> ruminka: hmmm kawa czekoladowo-miętowa no no, to mi teraz zrobiłaś smaka. A to taka w sklepie kupowana, czy trzeba w jakimś kawowym specjalnym sklepie kupić? -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
-> Emmi: Nie mieszkamy aż tak daleko, bo 13 km, ale trochę zbyt daleko na codzienne odwiedziny. I chyba to dobrze, bo jak się już spotykamy to nie możemy się nagadać i cieszymy się każdą minutą. Jakoś marudny, to ten mój Chłop nie bywa zbyt często, co cieszy ;) -> Aga W: Witaj w gronie związanych w związki :) -> agnes: No takiego weekendu, to tylko pozazdrościć. A pomysł z psem wprost genialny. Ja wczoraj byłam na 80 urodzinach mojego dziadka. Zjechała się cała rodzina, więc było opowiadania, wspominania i śmiechu o wiele więcej niż zazwyczaj. A od dzisiaj przez trzy tygodnie mam praktyki pielęgniarskie w szpitalu, na oddziale neurologii dziecięcej. Trochę mniej czasu na siedzenie tutaj, ale będę się starała zaglądać. Idę budzić moje Słońce, bo zasnęło w moim pokoju, jeszcze musi dojechać do domu, a jutro wcześnie rano do pracy, więc się nie wyśpi pewno. Hmm no ja też nie ;) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
-> Emmi: Oj ja póki co cieszę się każdą chwilą, którą możemy ze Słońcem spędzić razem. I dobrze mi w tej roli, którą teraz pełnię. Co prawda chętnie byłabym już krzatającą się po mieszkaniu żoną, ale wiem, że niektórzy niedługo się cieszą narzeczeństwem, a my chcemy trochę jednak się nim nacieszyć i dopiero potem się pobrać. Ot taki nasz kaprys hihi. -> Zona: A nick kiedyś się do mnie przyczepił i został. Nie jadam bynajmniej smerfów, a wręcz przeciwnie, należę już do wegetariańskiego pokolenia gargamelek, które objadają się owocami i warzywami ;) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Wypada się przedstawić, a ja gapa nic nie napisałam. Tak więc zacznę od tego co w tytule forum, czyli od mojego związku. Jesteśmy z moim Słońcem razem już ponad dwa lata, plus pół roku, kiedy to wahałam się, czy chcę z nim być, czy nie (ot taka chwiejna emocjonalnie bywałam). Ale znamy się już prawie 7 lat, bo chodziliśmy do jednej klasy w liceum. Od 10 miesięcy jestem bardzo szczęśliwą narzeczoną, a Słońce mam nadzieję, że równie szczęśliwym narzeczonym. Daty ślubu jeszcze nie mamy, bo czekamy na zakup mieszkania (tzn szukamy i marzymy, żeby było jak najprędzej) i na to, żeby przynajmniej jedno z nas skończyło studia i dostało pracę. Tak więc może to jeszcze troszkę potrwać. Jestem okularnicą :) I wcale mi z tym dobrze, bo okulary jakoś tak mi ładnie pasują do twarzy. Kawa, czy herbata? Właściwie to z większym smakiem pijam kawę z mleczkiem, ale za to gdy już jest herbata, to jakaś wyjątkowa, smakowa, albo zielona, albo czerwona, albo... po prostu lubuję się rozkoszować nowymi smakami. A co do staroci, o których tutaj mowa ostatnio, to ja uwielbiam właśnie ten zapach starości. Bardzo chętnie zamieszkałabym na odnowionym ładnie strychu, gdzie łączyłby się zapach naszego życia z nutką dawnych czasów. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
gargamelka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Witam, biegałam sobei tu i tam po wątkach i postanowiłam sobie tutaj u Was przysiąść. Jeśli mnie nie wygonicie to chętnie z Wami zostanę. :) Na razie pozwólcie, że się zaczytam, żeby się wkręcić w tok rozmów. Pozdrawiam :)