Witam!!!
Dekoruję dwie sale weselne mojej siostrze. Jedna z nich - do przejścia, druga, w której bedziemy siedzieć OKROPNA!!!! :)
śCIANY KOLORU - BRUDNY ŻÓŁĆ do których kupiłam złote balony - bo bardziej pasowały, perłowe oraz pomaranćzowe - 800 sztuk razem.
Ściany chcę zakryć białą podszewką ( mam jej 200 m ) - do dekoracji na obie sale ( każdy wbija tam gwóźdź, gdzie chce w związku z tym ze ścianami nie mam problemu) - myślę, że \"rzucę\" na nie pasma podszewki i przyczepie gwoździkami. :)
Problem dotyczy sufitu. Tam jest wysoko - około 6 m.
Chce go obniżyć na około 3, 5 metra ( ??? ), zakrywając paskudne żyrandole. Obniże go podszewką biała - głównie, plus trochę balonów . Materiał przymocuję pasmami do ścian, ale myślę o stelarżu z dratwy - takiej mocnej, żeby pasma przy suficie na nim się wspierały - jakby na takich sznurkach przymocowanych do gwoździ w ścianach, karniszy, żyrandoli - tam gdzie będzie wygodniej.
Co o tym sądzisz??? Utrzyma się :) ??? ( bo mam wizję jedzenia rosołu z dekoracją sufitowa w TALERZU HAHAH ) !!! Ile tych sznurków wspierających przeciągnąć. Wymiary sali szerokość około 9 metrów długość 12 m.
AAAA i jeszcze światło ma przebijać przez tkaninę :) , a za młodymi pod sercem z kwiatów lapki na coinke koloru żółtego a na nich podszewka i na to serducho. Nie będzie pożaru ???
Czekam. Z prośbą o poradę. Pozdrawiam.