camomilla_22

to wczesniej to ja,otwierala mi sie ciagle strona ktora mam zapisana w ulubionych bez mozliwosci przeskoczenia do ostatniej.U mnie juz luz,panny spia.Claudia wraca ze zlobka przed 16 i juz o 17 krzyczy ze chce sie myc i spac:Pale mam dobrze teraz byle nie zapeszyc.W niedziele pojawil sie katar i kaszel u niej,lekarka dala czopki i kropelki od kaszlu,ma je brac do jutra,ale jak do tej pory nic nie przechodzi. Laura natomiast juz sie robi kumata na grzechotki,chwyta raczka i potrzasa:) Agula to kolo co ty masz to wiem co to:)Tylko teraz mi nazwa umknela,pamietam to z dziecinstwa,bo moj tata kiedys takie 2 od ruskich przywiozl,ciezkie zelazne.Ja to zawsze siadalam na tym na tylku i sie krecilam do oporu az nie padlam:D:DCo do hula hop to ty mozesz krecic tym kolkiem KAmilki do emerytury i nie wiem czy efekty beda:P:P Po pierwsze dzieciece hh sa lekkie,nalezaloby je czyms obaciazyc,ja probowalam woda,krecilo sie nawet w miare,do czasu az tasma nie przeciekla i za kazdym obrotem mialam mokre sciany...wylalam wode wsypalam ryzu,no i tez mimo ze niby na maksa wsypalam to ten ryz sie przesuwal,zmienial sie srodek ciezkosci i kolko mi ciagle spadalo.Wkurzylam sie i zamowilam na ebayu z chin,bo na allegro chcieli mi za przesylke sama prawie 100zl.Mam identyczne jak te z linku tutaj.Kulki gniota sadelko ze az milo:PA krecenie...kolko jest ciezkie i kreci sie praktycznie samo,rytm tylko trzeba swoj znalezc.http://www.allegro.pl/item795929861_hula_hop_hoop_anion1_najtaniej_odchudzanieokazja.html Ok to ja koncze swoj elaborat:)

Hej ja tylko na sekundke,mialam nie pisac,bo zaraz Claudia wroci ze sniadania a ja jeszcze w pizamie i musze pieluchy wyprac:PNapisze moze jak cos pozniej po poludniu. Hanio witaj po dlugiej nieobecnosci:) A Ciebie Agula zapraszam na Hula Hop:pMialam sie kiedys pochwalic to mam okazje-faldy mi zniknely na brzuchu,skora sie zrobila o wiele jedrniejsza,nie ma za co zlapac;) Kremow nie uzywam,ciastka wpierniczam:D:D

Witam:) Moje panny spia juz od 18:)Jeszcze sie nie przestawily z godzina,C jak tylko wrocila do domu,od razu poleciala po swoj ukochany kocyk i ze spac,jak jej powiedzialam ze jeszcze musi poczekac to sie rozwyla:PNo i tak...dzis testowalam opiekunke do Laury,bo zawsze jest problem z zawiezieniem malej do ciotki jak musze isc na zajecia,no i nie wiem,bede ja chyba brala tylko w ostatecznosci maksymalnej,nie spodobalo mi sie jak mi powiedziala ze ona nie bedzie zmieniala wielorazowek,tylko jednorazowki-tak jakbym jej kazala kupy conajmniej spierac...Wczoraj bylismy u lekarki z obiema,bo Claudia zaczela kaszlec i pojawil sie katar,dzis juz lepiej:)Co do Laury jak sie spytalam o te kupy,to lekarka mi na to ze zielone kupy po sztucznym to normalne..O ile pamietam Claudia miala zawsze zolte!Teraz wprawdzie nie robi ze sluzem,taka pasta tyle ze zielona.Kto wie moze z tym nabialem u mojej tez jest cos na rzeczy,bo ja jogurty jem,sery tez,jedynie co to mleka nie pije.

Karmie mala moim mlekiem i sztucznym dokarmiam jak nie starcza.Jak byla tylko na cycku,kupki robila idealnie zolte,potem pod koniec sierpnia jak mialam kryzys zaczelam jej podawac to samo mleko co wczesniej Claudia pila,Nestlè na puszce jest golab z gniazdem.Teraz przed kapiela zrobila zrobila zolta kupe tylko konsystencja taka hmm jak to opisac,takie cos jak gotujemy jajko na twardo i w czasie gotowania peknie skorupka i to co wyjdzie na zewnatrz,takie wiorki,nie wiem czy dobrze to wyjasnilam.

Hejo, ja dzis mialam isc z Laura do lekarza,poszlam w sumie tam jak odprowadzilam Claudie do zlobka,ale byla znow masa ludzi do tego 2 reprezentantowwiec bym tam siedziala do poludnia pewnie jak nie dluzej,bedziemy musialy poczekac do poniedzialku wtedy to mz idzie na popoludnie i zajmie nam juz kolejke o 7.Laura zaczela robic takie dziwne kupy,biale grudki w zielono-zoltym sluzie z przewaga zielonego, do tego taki inny dziwny zapach. Claudia teraz o wiele lepiej z zasypianiem,nie odstawia cyrkow tzn nie skacze po lozku,nie placze,tylko grzecznie sie kladzie,przykrywam koldra i zasypia tak po 10-15 min,wymeczona po intensywnym dniu w zlobku.O 20 juz mam obie panny spiace,Laura na szczescie,odpukac tylko, zasypia sama. Co do gatek,to zamowilam 1 pare w niedziele chyba jesli sie nie myle,jak przysla to podziele sie wrazeniami.Zamowilam te z zaba,bo te typowo dla dziewczynek to u dolu nogawki mialy jakas falbanke a ja wolalam ze sciagaczem.

Kruszenie......mojego to chyba nikt nie przebije w tym,a jak jeszcze z Claudia usiada oboje to juz wogole tylko kur brakuje,bo mialy by zajecie.Raz to nawet zdjecie zrobilam jak wyglada u nas podloga pod i wokol stolu po obiedzie.Co do obowiazkow,to kiedys sporo robil,a teraz wychodzi z zalozenia ze skoro ja nie pracuje to moge po nim sprzatacJedyne co to gotuje jak jest w domu,tyle ze taki sajgon potem po sobie zostawia ze jak to powiedziala moja mama'lepiej jesc przez rok chleb z maslem niz sprzatac po jego gotowaniu'':pMala to sie tak ''zajmuje'' ze on sobie gra na gierce a mala robi bajzel po calym mieszkaniu,wyciaga wszystko z szuflad,maluje mazakami po podlodze,a on nic tylko sie wkurza jak mu C wyrwie z rak gierke i nie chce oddac. Dziewczyny,jak mala mi robi prawie caly czas zielone kupy,tzn kolor khaki bardziej to to cos nie tak jest?Bo juz nie wiem,do tego ten jej wieczny placz przy karmieniu.

Takie maluszki dopiero co narodzone sa najlepsze:) U nas dzis bylo spokojnie:)Jak tylko wrocilismy ze zlobka Laura zasnela i spala do 18,umylam,nakarmilam i dale sama zasnela bez problemow,C tez nie wiele pozniej bez protestow.Tyle ze niestety nie zawsze tak sie zgraja.Mnie od wczoraj boli,pod szczeka tak prawie pod uchem,od rana doszedl bol glowy i temperatura,chyba gdzies mnie zawialo,do lekarza narazie nie chce mi sie isc,jak bede umierajaca to wtedy,moze do jutra rana przejdzie. Czarna fajnie nawet ze ta sama plec,szybciej znajda wspolny jezyk:) Karola to niezle sie zalatwilas dieta,ty teraz jak moja babcia,ona tylko chleb z maslem i herbata:P:Pkuruj sie!!

A ja jestem zalamana!C znow miala atak histerii,dokladnie taki sam jak wtedy kiedy byla moja mama u nas.U ciotki jak aniolek,jak tylko wrocila do domu zaczal sie placz,ktory przeszedl w histeryczny wisk,co jakis czas sie uspakajala,a po chwili znow sie zanosila,tak bez zadnego powodu ,jak tak dalej pojdzie to wykonczy nas psychicznie i przede wszystkim siebie. Klaudia,tak jest Wlochem,z reguly na codzien je w miare normalnie tzn przewaznie makaron w roznych postaciach,czasem tylko cos go najdzie by jesc te paskudztwa,zeby to jeszcze smak jakis mialo i konsystencje to rozumiem ale takie gumowate cos?blee:P Ja mu dzis powedzialam ze pierwszy i ostani raz to mu gotowalam,jak kupi pokrojone w kawaleczki to ok,ale do stwora w 1 kawalku sie nie dotkne.

A ja jestem zalamana!C znow miala atak histerii,dokladnie taki sam jak wtedy kiedy byla moja mama u nas.U ciotki jak aniolek,jak tylko wrocila do domu zaczal sie placz,ktory przeszedl w histeryczny wisk,co jakis czas sie uspakajala,a po chwili znow sie zanosila,tak bez zadnego powodu ,jak tak dalej pojdzie to wykonczy nas psychicznie i przede wszystkim siebie. Klaudia,tak jest Wlochem,z reguly na codzien je w miare normalnie tzn przewaznie makaron w roznych postaciach,czasem tylko cos go najdzie by jesc te paskudztwa,zeby to jeszcze smak jakis mialo i konsystencje to rozumiem ale takie gumowate cos?blee:P Ja mu dzis powedzialam ze pierwszy i ostani raz to mu gotowalam,jak kupi pokrojone w kawaleczki to ok,ale do stwora w 1 kawalku sie nie dotkne.

A ja jestem zalamana!C znow miala atak histerii,dokladnie taki sam jak wtedy kiedy byla moja mama u nas.U ciotki jak aniolek,jak tylko wrocila do domu zaczal sie placz,ktory przeszedl w histeryczny wisk,co jakis czas sie uspakajala,a po chwili znow sie zanosila,tak bez zadnego powodu ,jak tak dalej pojdzie to wykonczy nas psychicznie i przede wszystkim siebie. Klaudia,tak jest Wlochem,z reguly na codzien je w miare normalnie tzn przewaznie makaron w roznych postaciach,czasem tylko cos go najdzie by jesc te paskudztwa,zeby to jeszcze smak jakis mialo i konsystencje to rozumiem ale takie gumowate cos?blee:P Ja mu dzis powedzialam ze pierwszy i ostani raz to mu gotowalam,jak kupi pokrojone w kawaleczki to ok,ale do stwora w 1 kawalku sie nie dotkne.

A ja jestem zalamana!C znow miala atak histerii,dokladnie taki sam jak wtedy kiedy byla moja mama u nas.U ciotki jak aniolek,jak tylko wrocila do domu zaczal sie placz,ktory przeszedl w histeryczny wisk,co jakis czas sie uspakajala,a po chwili znow sie zanosila,tak bez zadnego powodu ,jak tak dalej pojdzie to wykonczy nas psychicznie i przede wszystkim siebie. Klaudia,tak jest Wlochem,z reguly na codzien je w miare normalnie tzn przewaznie makaron w roznych postaciach,czasem tylko cos go najdzie by jesc te paskudztwa,zeby to jeszcze smak jakis mialo i konsystencje to rozumiem ale takie gumowate cos?blee:P Ja mu dzis powedzialam ze pierwszy i ostani raz to mu gotowalam,jak kupi pokrojone w kawaleczki to ok,ale do stwora w 1 kawalku sie nie dotkne.

To sie nazywa obiad a nie to co ja mam-octopus vulgaris,dla mniej wtajemniczonych osmiornica:PPo raz pierwszy brzydze sie tego co mam w garnku,mz zazyczyl sobie dzis owocow morza,spaghetti z ostrygami zrobi on jak wroci,ja mam tylko ugotowac to paskudztwo wczesniej,zeby ostyglo,bo na zimno ma byc a fujjj a teraz to pisze na nowo ''Kota w butach'' w odniesieniu do ''3 swinek'' i slaba mam wene,a powinnam skonczyc do 15,bo jak wroci C od ciotki to nie da mi nic zrobic.

Karola ja nie wiem jaki to material,na pewno nie polarek,bo nie ma tych ''kuleczek'',on jest caly gladziutki,na naszywce nazwa ''Sunny baby'' ,tamte inne co mam to ''Sweet doll baby'' i ''Babyland'',specjalnie bralam na raty,bo chcialam zobaczyc czy wszystkie beda takiej samej jakosci.A powiedz mi kiedys pisalas ze bralas bambusowe i sie na nich zawiodlas,mozesz napisac jaka mialy wade? Koliban,ale super:)U mnie to taki pozor,wpierw calowanie,a potem Claudia tylko patrzy jak by tu klapsa dac Laurze. Ah te nakladki co wczesniej pisalam to Z aventu Niplette. Zgadnijcie co ja wlasnie wrzucilam do garnka na obiad:P:P

Happy birthday AGula spelnienia marzen :):):)>kwiatek> spoznione wprawdzie ale szczere;)

Ja tez na kolanach ja klade bo inaczej nie da rady wogole jej glowki odchylic,wpierw pudrowalam,ale walkowal sie,to zaczelam Clotrimazolem,teraz zaraz wezme linomag moze moja juz sie na clotrimazol uodpornila.

Ja wpierw zrobilabym test i w razie czego gdyby dolegliwosci nie ustapily poszlabym do gina... U mnie w pierwszych dniach zLaura tez w sumie nie bylo uksztaltowanych brodawek,mialam jak to okreslic ''jedna calosc'',mala przez 2 pierwsze dni wogole nie potrafila zlapac,akurat dostalam wyprawke z gazetami i tam byla reklama tekich dziwnych nakladek co ksztaltuja brodawke,wygladaja jak naparstek; bylam gotowa to kupic,ale szczesliwym trafem mala w koncu chwycila.Jak znajde ta gazete to podam nazwe tych nakladek. Karola pieluchy szczesliwie doszly i smiesznie to wyszlo bo dostalam w 1 zamowieniu jakby 2 rodzaje.Mialy byc z 1 wkladem,przez moje gapiostwoi chyba sobie wymodlilam bo gosc mi przyslal tylko 1 szt z 1 wkladem a reszte z dwoma i do tego 2 szt innych niz pozostale,i te 2 rewelka normalnie,w srodku nie ma polarka tylko jakis inny gladki material,do tego po bokach maja lepsze gumki,bardziej sciagajace i dodatkowa gumke wewnatrz przy tym bialym materiale,tak ze nie ma luzu,nakladam je na noc i jeszcze ani razu mi nie przemokly po bokach.

Stelka witaj:)Jak bedziesz miala teraz czas to pisz! U mnie Laura ma od ponad tygodnia odparzona szyjke ze az czuc:(Myje jej te faldki i smaruje clotrimazolem 2 razy dziennie i nic!Nie da rady tego przewietrzyc,bo caly czas zaciska glowke. Te gatki na tej aukcji to ok 20 zl wychodzi z przesylka,ja na razie sprobuje licytacji,jak nie wygram nic to wezme tutaj,bo strasznie mi sie spodobaly;dla mnie i tak z Polski czy z Chin na jedno wychodzi wysylka:D

patrzcie jakie fajne gatki znalazlam:): http://cgi.ebay.it/New-baby-toddler-boys-girls-Leggings-Tights-pants-socks_W0QQitemZ270454529155QQcmdZViewItemQQptZLH_DefaultDomain_0?var=&hash=item84b6a8d6a1&_trksid=p3286.c0.m14

Hej,chwalilam Claudie i wczoraj sie rozryczala i nie chciala wejsc do sali...Dzien wczesniej wrocila mi cala podrapana na twarzy,ale jakoby nie bylo zadnej scysji miedzy nia a innymi dziecmi.W kazdym badz razie zrobila sie bardziej nerwowa,z kolan nie chce zejsc,jak ja puszcze to tupie i rzuca sie na ziemie!Trudny z niej element....Wczoraj w sklepie przez nia musielismy sie szybko ewakuowac,przed sklepem stal taki konik na zetony co czesto na nim jezdzila i oczywiscie tym razem tez,musialam 2 razy chodzic rozmieniac na drobne,Laura w foteliku w wozku,zgrzewa wody,wiec nie mialam jak upchnac torby z zakupami,postawilam na chwile obok,ta sie rozdarla bo konik przestal jezdzic,skupilismy sie oboje zeby jak najszybciej dotrzec do samochodu i ...nie wzielam zakupow hehe i ktos sobie je wzial. Klaudia,to co opisalas z tymi paznokciami to dokladnie to samo co ja mialam,tez 2 razy mi schodzily,z 2 roznych palcow,za kazdym razem wpierw taka rysa,jakby pekl,a potem odpadal,ty nie chodzilas przypadkiem z mala na basen?

Dziekuje za zyczenia;) No rzeczywiscie topik zamiera...Ale mnie dzis Claudia od samego rana wkurzylaMz zapomnial wystawic wozek z bagaznika no i musialam odprowadzic ja pieszo do zlobka,w sumie to niedaleko,ale nerwow mi napsula ze hej!Laure mialam w nosidelku. Jak tylko wyszysmy za brame mowi daj reke,ta ze nie i biegnie sama,oczywiscie za chwile sie wywalila,doszlysmy do ulicy chwycilam ja za reke bo samochody a ta mi sie wyrwala z wiskiem i malo co pod samochod nie weszlaDoszlysmy do baru to jak zobaczyla tatusia to polozyla sie na ziemi na srodku...Na szczescie znajomy nas podwiozl.Claudia dotarla do zlobka brudna ze az wstyd!Teraz dopiero zdalam sobie sprawe jaka ona jest zazdrosna o Laure.Za rok to beda sie tlukly!Laura juz widac ze nie da sobie w kasze dmuchac hehe Claudia czasami ja zaczepia to zebyscie widzialy jak mala sie wkurza i probuje jej oddac! Agula,jak tam Gabrysia po upadku?Claudia kiedys tez tak upadla w parku,jeszcze nie umiala sama chodzic,pamietam ze huk byl straszny,myslalam ze rozwalila sobie cale czolo a sie skonczylo na mega siniaku. Surfitka nasze male na tym samym etapie:PClaudia tez chodzi na czworaka na prostych nogach,przy czym robi bal bal jak pies:P:P Ewcia widzialam lazieneczke,na zdjeciach wyglada super, gosc poprawil te fugi?

Kika dziekuje;) Moja od razu sie zaklimatyzowala,pierwszy dzien byla 6h wrocila zadowolona,wczoraj jak po nia poszlam na korytarzu pokazala mi piesc(to jej powitanie) po czym zawrocila z powrotem do sali...a dzis rano to nawet sie ze mna nie pozegnala:P Niektore dzieci potrzebuja czasu na przystosowanie sie,tutaj np mamy ''opornych'' na zlobek dzieci zostaja z nimi w pierwszych dniach,moze to byloby rozwiazanie...dobra smigam bo musze rzeczy przygotowac-zaraz jedziemy na usg bioderek.Milego dnia:)

Kika dziekuje;) Moja od razu sie zaklimatyzowala,pierwszy dzien byla 6h wrocila zadowolona,wczoraj jak po nia poszlam na korytarzu pokazala mi piesc(to jej powitanie) po czym zawrocila z powrotem do sali...a dzis rano to nawet sie ze mna nie pozegnala:P Niektore dzieci potrzebuja czasu na przystosowanie sie,tutaj np mamy ''opornych'' na zlobek dzieci zostaja z nimi w pierwszych dniach,moze to byloby rozwiazanie...dobra smigam bo musze rzeczy przygotowac-zaraz jedziemy na usg bioderek.Milego dnia:)

to jednak cesarke miala?Widac ze synus baaardzo przywiazany do mamusi bedzie:D:D

Nareszcie:D:D:D G RA T U L A C J E STELKAJa to tak z ukrycia kibicowalam:P Teraz to czekam a szczegoly no i oczywiscie na foteczki;)

Witam:) Chcialam wczesniej cos napisac,ale ostatnio po calym dniu z moimi pannami nie nadaje sie na pisanie skladnie:PDzis bylo w miare spokojnie,Claudia zaliczyla drzemke-ostatnio nie chciala mi spac w dzien,jak wstala po 6 tak szla spac przed 19,gdyby nie rumianek to chyba by szalala do polnocy..wyszla jej kolejna czworka,tym razem u dolu:) Ale od poniedzialku troche odpoczne,mam przynajmniej taka nadzieje:P-zapisalismy C do zlobka.Z nocnikiem juz sie przeprosila,wczesniej pokazywala mi ze chce kupke stekajac,teraz ciagnie mnie za reke i prowadzi do lazienki;czasem sie spozni i kupa juz w pieluszce,ale i tak ciagnie do lazienki bo chce do wanny zeby ja umyc-uwielbia prysznic.Dzis akurat karmilam Laure i mowie C no nic rob w pieluche,bo teraz nie moge,to zrobila mi awanture:D:D Nauczyla sie jakis dziwnych gestow,nie wazne do kogo idzie,jak wchodzi do mieszkania,wyciaga reke i trzeba przybic piesc-takie jej powitanie:P Co do mowienia to skromne ma nadal slownictwo,nawija na okraglo ale niezrozumiale i pomiedzy wcisnie jakis wyraz,ostatnio ''giocà''-mowi ze bawi sie.