Dzien dobry!
Przyznaje sie bez bicia, ze wczoraj deserek zjadlam, ale chinszczyzne i wino odpuscil :) Dzis zaczynamy juz porzadnie!
Anret- to mialas wieczor..ale z tymi facetami to tak czasem bywa, moj czasem jak mnie wkurzy to mam ochote wyjsc gdzies.
Dorys- tez przymierzam sie do biegania, rok temu biegalam, ale teraz ciezko zaczac... Biegalam rano ale teraz bym nie dala rady wstawac tak wczesnie. Wieczorem te ciemnosci mnie odstraszaja :( No ale moze po malu jakos zaczne.