-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez SmutnaLilja
-
Idzie mi slabo, na chwile odpuscilam..ale zbieram sie do powrotu! A ty jak tam?
-
Dziekuje Marlenka!! Juz dzis wracam fo normalnosci, swietowalam 2 dni teraz czas na dietke. Zjadlam owsianke i zmykam zaraz do pracy.
-
Marlenka jak dzidzia?? Zostajesz w Polsce?? Ja zaczynam po wakacjach z wagi 72,5 kg. Dzis to juz tak na serio.. z cwiczeniami i zero slodyczy.... ciezko wrocic do dietki no ale moze te 7,5 kg jakos zrzuce :)
-
U mnie dzis byla owsianka, zupa kalafiowa i jedna mala buleczka. Jade teraz w poszukiwaniu pozadnego biustonosza sportowego, a moze cos jeszcze kupie;) Strasznie sie wkurzylam w pracy, wiec ide polazic i ochlonac. Mam popoludnie dla siebie:) Potem spotkanie z klientem, ale to juz w zwiazku z moja druga praca. Ta ktora lubie :)
-
Marlenka to notmalne, ze masz watpliwosci. Ja tez chce, a czasem mysle ze moze nie. Ale to strach, bo tez mam skaplikowana sytuacje. Trzymam kciuki, ze sie uda!! Teraz nie mozesz sie poddawac, ale masz racje ze samemu taka rozlaka nie jest dobra dla ciebie. Warto byc razem, no ale bedziesz musiala zdecydowac co lepsze dla ciebie i dziecka. Dziewczyny ja ostatnio jako ciagle glodna chodze. Nie wiem jak Sierpniowa ty to robisz, ze tak malo jesz... No ale nie poddaje sie i do przodu!!
-
Niestety juz nic nie mialam do jedzenia, ale jakos dalam rade. Za pol godziny koncze prace, ide kupic jakies warzywa do dzisiejszej salatki. Moze dzis pojde biegac, a jak nie to cwiczenia w domku.
-
A ja dzis mialam: jajecznice kilka winogron kabanos, 3 falafel i troche hummusa kotlet, salatka z feta Niestety nie dalam rady samego bialka jesc... Troche mam zakwasy po bieganiu, czuje nogi..
-
Witajcie dziewczynki! U mnie ostatnio bylo troche wpadek, ale staram sie jesc zdrowo. Wczoraj cwiczylam, dzis rano biegalam. Witaj Mamenka, zapraszamy do nas! Ile masz do zrzucenia? Jesli chodzi o owoce to wiem, ze sa kaloryczne, ale ja staram sie jesc zdrowo i owoce sa dla mnie zastepstwem za slodycze. Zawsze je bede jadla dlatego tez nie chce ich wykluczac teraz. Dzis bylam na picnicu w pieknym parku, pogogoda byla cudowna. Potem cos mnie brzuch rozbolal, ale nie wiem czemu. Teraz juz lepiej :) A co u was kochane?
-
Sierpniowa tez mam taka jedna sukienke... i jest nowa :) Fajnie by bylo ja ubrac i czuc sie dobrze!
-
Pocwiczylam...ale ciezko mi to idzie. Cwiczylam w samych majtkach i biustonoszu, bo duchota straszna. Troche nabralam motywacji jak zobaczylam wiszace czesci ciala, brzuch i uda mam najgorsze...Nie wiem kiedy ta oponke zrzuce.
-
Ja dzis w pracy. Zjadlam owsianke, potem jogurt z truskawkami i bananem. Na lunch pewnie kupie zupe lub salatke. Dzis wieczorem planuje znowu pocwiczyc. Moze wejdzie mi to w krew ;)
-
Sierpniowa gratulacje!! Powinien byc szampan, a nie platki z mlekiem.
-
Masz racje Sierpniowa, w sumie nie przejmuje sie tym. Czasem potrzeba odrobiny slodyczy ;) Tylko akurat teraz mialam przycisnac pasa... a zaczynam coraz wiecej podjadac. Mam 4 tygodnie do urlopu.
-
Na wadze dzis rano bylo 72 kg, czyli na razie waga sie waha. Nogi mnie bola okropnie po wczorajszym dniu pracy, 10 godzin na nogach, w ruchu robi swoje. Teraz juz tylko relaks :)
-
Ja mam strasznie napiety weekend. Rano praca, teraz na szybko lunch- tortilla z szynka i serkiem, kawa i z corka smigam na urodziny. Rano zjadlam 2 jajka. Potem jeszcze zakupy mnie czekaja, wiec moze kolo 7 sie zrelaxuje :) Smerfetka chyba przeszla na Dukana.
-
Ja dzis w pracy caly dzien, jestem na owsiane, bananie, jablku i jednej kanapce. Do tego staram sie pic duzo wody, ale chyba za malo, bo glowa juz boli... jeszcze tylko 2 godzinki jakies i do domku :)
-
Znowu sie obudzilam zmeczona, z bolem glowy, nie wspomne juz o suchosci w ustach... Moze kawa pomoze :) Musze sie rozruszac i moze wybrac sie na spacerek z corka. Wczoraj jadlam zdrowo, ale troche tego bylo. Chcialabym pocwiczyc, no ale zobacze jak bedzie...
-
Pozatym dzis mialam na sniadanie mialam jogurt naturalny z owocami i platkami owsianymi, na lunch 2 kawalki male kuczaka i troche fasolki szparagowej. Potem zjadlam jeszcze troche orzechow pistacjowych. Teraz pije zielona herbatke, a na kolcje bedzie salatka -swieze warzywa, ser feta, oliwki, cos tam jeszcze dorzuce :)
-
Niby sie juz dobrze czuje, wiec chcialam zrobic skalpel. Zaczelam cwiczenia i normalnie nie daje rady, nie mam sily. Kreci mi sie ciagle w glowie i nie mam energii. Nie wiem o co chodzi, bo nie mam ani kaszlu, ani kataru, ani temperatury...wiec wydawaloby sie, ze wszystko juz ok. Musialam przerwac cwiczenia...
-
Sierpniowa dzieki corke juz ucho nie boli, jak reka odjal po antybiotyku. Do soboty sie musimy wykurowac, bo mam wazne zlecenie. Ja czuje sie ok, nie jestem przeziebiona, ale dziwne to jest, ze ciagle budze sie z bolem glowy i taka troche oslabiona, a poza tym wszystko ok... Nie wiem dlaczego, znowu nie mam energii na nic. Dzis troche waga spadla, nie duzo, ale dobrze, ze cos sie rusza. Ide tobic sniadanko, bo glodna jestem!
-
Ciekawa jestem co tam u was dziewczyny. Ja powoli do przodu :)
-
Wkurzyl mnie, on sie nie ruszy... teraz jeszcze musze malej zrobic kolacje, a on lezy i mecz oglada zamiast skakac kolo nas schorowanych... ehhh...
-
Wiec ja... mala pod prysznic, posciel szybko zmienic, no wesolo tak chorowac :D
-
Musze kupic sobie jakis pozadny stanik sportowy do tych cwiczen. Ten co mam kompletnie nie trzyma piersi. O cwiczeniach dzis nie ma mowy... czuje sie okropnie! Nie wychodze juz z lozka.
-
Ja tez staralam sie wazyc raz na tydzien, ale ostatnio zdarza mi sie czesciej... tez chyba musze przestac, zeby nie popasc w paranoje..