Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anna80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anna80

  1. cześc Kochane!!!Alez się za Wami stęskniłam !!! Strasznie mi przykro,że nie mogę zaglądac do Was częściej Po prostu nie wyrabiam z czasem, a teraz po powrocie z wakacji to juz kaplicha na całego! Nowiny u nas: Milenka poszła do przedszkola!!!Boże jak ja to przezyłam. Zaprowadziłąm ją , wróciłam do domku i chciało mi się płakac...Dopiero się urodziła i juz jest przedszkolaczkiem Bardzo chciała do przedszkola, chętnie zostaje.Jeszcze całkiem się nie zaklimatyzowała, ale jestem dobrej mysli. Zostaje narazie ok. 5-6 godzin. Całuski dla Kasiki i Joasi, naszych ciężaróweczek kochanych I pozdrowionka gorące dla wszystkich: werci, słoneczka, asmanki, serka, elizabety, Ani26 i całej reszty , której nie wymieniłam Owocnych poszukiwań pracy!!!
  2. Ło matko :O Jeszcze Wam stronkę rozciągnęłam... sorki...
  3. cześc Kochane!!!Alez się za Wami stęskniłam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Strasznie mi przykro,że nie mogę zaglądac do Was częściej :( Po prostu nie wyrabiam z czasem, a teraz po powrocie z wakacji to juz kaplicha na całego! Nowiny u nas: Milenka poszła do przedszkola!!!Boże jak ja to przezyłam. :( Zaprowadziłąm ją , wróciłam do domku i chciało mi się płakac...Dopiero się urodziła i juz jest przedszkolaczkiem :) Bardzo chciała do przedszkola, chętnie zostaje.Jeszcze całkiem się nie zaklimatyzowała, ale jestem dobrej mysli. Zostaje narazie ok. 5-6 godzin. Całuski dla Kasiki i Joasi, naszych ciężaróweczek kochanych :D I pozdrowionka gorące dla wszystkich: werci, słoneczka, asmanki, serka, elizabety, Ani26 i całej reszty , której nie wymieniłam Owocnych poszukiwań pracy!!!
  4. Hej Kochane!Wpadłam tylko na chwilkę się przywitac!Całuski dla wszystkich!:)
  5. Hej! Nareszcie minęło to cholerne zapalenie pęcherza....Uffffffffffff :) Co do sikania to u nas tez opanowane do perfekcji, reszte paczki pamperów, kupionej w czerwcu jeszcze , sprezentowałam siostrze :) Nie pisze ostatnio bo wpadłam w jakis psychiczny dołek, ciągle mi smutno i źle....Nic kompletnie mi sie nie chce...Czy to jaks deprecha, czy co??? :( Pozdrawiam wszystkich!!!
  6. Hej!Jestem zdechnięta :( Nie spię od 4, siusiam co 5 minut, Musiałam pójsc dzis do lekarza, bo normalnie zaczęłam sikac krwią...:( :( :( Wybaczcie ale nie mam siły dzis na pisanie! słoneczko podziwiam cie za te okna-to musiałam napisac :) Pozdrawiam cieplutko i ide leżec, chyba na chodniczku pod kibelkiem, bedzie najbliżej.... ;)
  7. cześc dziewczynki :) Nie mam weny do pisania ...Nie wiem gdzie złapałam zapalenie pęcherza...Od rana tak mnie boli,że masakra :( No i sikam co 5 minut i jak boli............. :( Ja cos zawsze musze miec na głowie...
  8. Ojej, czyli jednak wizyta u lekarza nas nie ominie :(
  9. Kasika no właśnie zgrzyta ale robiłam ,hmmm przegląd jej kupki ;) i nic tam niepokojącego nie znalazłam więc się troszkę owsikami uspokoiłam. Chociaż...Jakie jeszcze objawy miał Kacpi? Wróciłam od moich rodziców, jest tam siostra z dwójką swoich brzdąców w wieku 3 i 1, mała tak pogoniła,poszalała,że po powrocie do domu padła na fotelu :) Dosłownie. Ale nie dałam jej spac tylko wsadziłam do wanny, wypluska się, zje butlę i dopiero do spanka, wtedy juz na noc :) A ja będę miała wieczorek dla siebie :D :D :D
  10. Asmanka nastraszyłaś mnie, ja też mam takiego niejadka w domu, co waży jak piórko...Roczny synek mojej siostry ma grubsze rączki i nózki niz Milenka... :( Ja chyba tez wybiorę się z nią do lekarza... Słoneczko widzę,że wakacje sie udały!Ciesze się,że wypoczęłąś!!!:) A zdjęcia cudowne :) Mam słabośc do Tyni bo strasznie przypomina mi Milenkę :) A to zdjęcie na którym są z Matim to jakby zawodowiec robił :) Wercia Oskarek taki radosny na tych zdjęciach, od ucha do ucha uśmiechnięty:) Jak mamusia :) I kochana nie przesadzaj z tym wielorybem!!! Kasika miło Cie widziec, dobrze że pozbyliście się owsików :) Elizabetkaa tak nam sie zaczytała,że nawet nie zaglądnie do nas :) Pewno pucuje mieszkanko :D Joasiu jak tam spotkanie z przyjaciółką? Mnie to zawsze odpręża :) Miłego dnia dla wszystkich!!!:)
  11. słoneczko fajnie, że wyjazd się udał no i że wróciłas do nas na kafe :) wera jej, straszny ten incydent z koniem :( :( :( Dobrze,że mimo tego milutko spędziliście dzień. Joasiu jak tam?Mam nadzieje,że odpoczęłas troszkę i czujesz się lepiej :) Oglądałam wczoraj na n-k Twoje zdjęcia:) Jesteście taką śliczną rodzinką...:)Twoi teściowie szukaja po prostu dziury w całym.... Alez u nas dzis upał......:) Pozdrowionka dla wszystkich :) :) :)
  12. Joasiu wstrząśnięta jestem tym, co napisałaś...Przykro mi bardzo, że cos takiego Cię spotkało....Widze,że mamy jednak ze soba wiele wspólnego.... :( Ludzkie słowa baaardzo bolą, zwłaszcze te, które krzywdzą nas do żywego.A takie są niestety uroki wsi, tam nikt się nie zastanawia, tylko mówi, co mu slina na język przyniesie....i rani innych. Joasiu jesli teściowa faktycznie powie Ci o ciązy,że zrobiłas to specjalnie, żeby nie iśc do pracy to powiedz,że chętnie się zamienisz z Konradem.Niech ona zajmuje się domem i trójką dzieci, gotowaniem ,sprzataniem a Ty sobie pójdziesz na cały dzien do pracy i odpoczniesz troche, ciekawe co powie.... Trzymaj się Kochana dla mnie jesteś wulkanem pozytywnej enrgii w ciąglym ruchu :D Nie dajmy się ludzkiemu gadaniu :) Elizabetkaa ale zazdroszcze tego porzadeczku w domu..Ja uwielbiam kiedy jest lśniąco i pachnąco :) ale przy Milence to rzadkośc niestety...To jakies konkretne wskazówki prosto z ksiązki??? Miłej niedzielki:)
  13. Joasiu pocieszyłaś mnie troszkę, widze,że nie ja jedyna mam kłopoty z teściową. Swoją drogą to Twoja tez ma tupet,a to że wychowujesz jej synowi dwójkę dzieci, zajmujesz się nimi całymi dniami to juz dla niej nic nie znaczy....? Pomyśl,ż eTwoja przynajmniej Cie przeprosiła, mojej przenigdy sie to nie zdarzyło...Ja jestem winna złu całego świata..... :( ja Cie naprawdę podziwiam za Twoją energię i aktywnośc...:)Nie przejmuj się gadaniem teściówki, robisz baaaardzo duzo!!! Mam nadzieję,ż emdłości szybko przejdą :) Wczoraj długo rozmawialismy z mężem, poszliśmy 0 1 spac...Strasznie się poryczałam i wogóle...Niby mi ulżyło po tej rozmowie, Ale mam gdzies głęboko żal do niego ,że on nie potrafi zachowac się tak jak, np. Twój Konrad, otwarcie przeciwstawic się mamie, stanąc murem za mną, i jak piszesz unikac kontaktu.... On powie coś mamie, niby mnie popiera a następnego dnia dzwoni jakby nigdy nic...Ehhhhhhhhhhhhhh, życie.... Elizabetkaaa i co ciekawego wyczytałaś w tej książce?Może nam streścisz i podrzucisz jakieś rady?:) Pozdrawiam cieplutko!:)
  14. Elizabetka widze ,że humorek dopisuje :) I fajnie, mnie sie też udzielił :) Wercia ale z Oskarka ranny ptaszek :O Milenka dzis spała do 9 :D Teraz juz spi a ja siedzę przed kompem i czekam na powrót męża, bardzo jestem ciekawa, co też mi powie ciekawego.... Śpijcie dobrze Kochane!!!
  15. Aniu moja Misia to juz baaardzo rzadko sypia w dzień.Dla mnie lepiej , bo wtedy pada mi juz o 20-21, w przeciwnym razie szaleje do północy. Wercia moja teściówka tez jest zapatrzona w córcię, dla niej ma na wszystko:wczasy, opłaty, ubrania a nam wiecznie płacze,że nie ma pieniędzy i jeszcze chciałaby żebyśmy jej pomagali:O Porazka.Wercia ale sobie wyszkoliłaś męza :)Gratuluje i zazdroszczę :)
  16. Wercia ona wie, co o tym mysle , bo juz chyba 100 razy mówiłam, zeby nie wtracała sie do naszego małżeństwa, ale jak grochem o ścianę.Teraz po prostu nie dzwonię do niej, nie jeżdże i niby mam spokój, ale mam wrażenie,że ona \"urabia\" mojego męża.... A ten zachowuje się jak małe dziecko, uczepione spudniczki....normalnie wstyd mi za jego zachowanie :( Może Twój mąz ma zdrowsze podejście niz mój :)
  17. Joasiu Ty to jestes nie do zdarcia :) Cały czas w biegu i o 6 rano juz na kafe :) Asmanka kochana jesteś! Dzieki za dobre słowo. Jesli cokolwiek zgrzytnęło mięszy nami to powód był jeden: jego mama.Tak samo jest i tym razem, z tą różnicą,że ja mam po prostu dosc... Dowiedziałam się od koleżanki, jakie potworne bzdury wygaduje na temat mój i naszego małżeństwa i zerwałam z nia kontakt, tzn. nie dzwonię, nie odwiedzam jej. Ona też. Nie będę wdawac się w szczegóły, ale wierzcie ,że zachowała się jak świnia....Chciałabym żeby mąz stanął solidarnie po mojej stronie, wsparł mnie a on jakby nic jedzie do mamusi...Nie chcę,żeby zrywał kontakt z mama , ale mógłby pokazac,że nie akceptuje jej plotkarstwa i szkalowania mnie i np. jexdzic rzadziej...albo porozmawiac, dac jej do zrozumienia,że źle postepuje....Normalnie ręce opadają, dawniej jakos stawał w mojej obronie a teraz zachowuje sie tak, że brak mi słów.... Musiałam wczoraj poprawic sobie humor, nalałam sobie pełną wannę wody z cudownym piżmowym olejkiem, zapaliłam świeczki, zrobiłam drinka( no nie był taki wytworny jakim raczyła się elizabetaa ;) ) i relaksowałam się , pomogło! Mąz wrócił słodziutki, milutki i rżnął głupa,że nie wie o co mi chodzi :O A ja poszłam spac i tyle, dzis wróci z pracy o 22 więc też nie porozmawiamy... Ale Wam nasmęciłam.... Miłego dnia Kochane!
  18. Ależ mam doła :( :( :( W moim przeszczęsliwym, idealnym małżeństwie zaczyna się cos psuc... Siedze i wyję a mój Kochany pojechał do mamusi :( Odezwę się jak mi przejdzie, czyli nie wiem kiedy.....
  19. Witajcie!Ale upał...........ufff.......... Odezwe się wieczorkiem o ile nie będzie jakiejs burzy, wtedy nie działa nam internet :( Miłego dnia!!!:)
  20. asmanka >>>my zawsze chętnie pogadamy!Dawaj! :)
  21. Cholerka a co to sie stało,że jest pogrubienie???
  22. Asmanka Ty o 8 rano ugatowałas juz obiad????????????????????????????????????????????????????? Nie no, dobra jestes .Ja nawet nie wiem jeszcze CO gotowac.Ale Ci dobrze..............:) :) :) Agnes ja pytałam o gumeczki bo własnie odstawiam tabletki, niestety muszę.Po ponad roku stosowania organizm zaczął się buntowac... No mnie do 30 zostały 2 lata czyli niewiele.........Mam nadzieję,że będzie tak jak napisała asmanka.Impuls i dzidzia.Bo na pewno nie chcę miec jedynaczki...........:) Miłego dnia!
  23. wercia Oskarek już pewno chrapie , a Milenka jeszcze z tata samochód myje na polku :) Agnes ja mam podobne rozterki co do drugiego dziecka, niby chciałabym,zwłaszcza że Milenka uwielbia dzieci i bardzo sie do nich garnie, ale problemy w pracy mojej ,męża no i wspomnienia traumatycznego porodu...jakoś mnie stopują....I ciągle mówię jeszcze nie...Tylko kiedy?????????????????????????????????????????? :O No chyba,że los nam sprawi niespodziankę :) Agnes nie gniewaj się ,że zapytam ale nie wiem czy dobrze zrozumiałam...mimo stosowania gumek ;) zaszłaś w ciążę? śliczne foteczki :) Asmanka duzo zdrówka dla córci!Bidulka z niej :( Joasiu słyszałam takie przysłowie: \"Dzieci nieplanowane są najbardziej kochane\" :) Ja moge to potwierdzic!:) ;) No i zycze Krzysia :D :D :D A jak Twój mąż? słoneczko dziękujemy za pozdrowienia!!!!!!!!!!!:) Alez udała Wam sie pogoda na wypoczynek! elizabeta macieja rybka kasika
  24. Joasiu z całego serducha gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wspaniała wiadomośc!:):):)Naprawdę sie cieszę Waszym szczęściem!:) :) :) Ale to nie znaczy,że przeniesiesz się całkiem do marcówek?????:(
  25. Kasika alez masz słodziutki brzuszek :) zalała mnie fala wspomnień na widok twojego brzusia, powaznie :)Duzo zdrówka dla Was!:) Napisz prosze po wizycie, co z Kacpim , bo Milenka ma podobne objawy tj.:zgrzytanie zębami, zero apetytu. Pozdrowionka dla wszystkich!:)
×