Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anna80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anna80

  1. Komputer się zawiesił...Sorki za te powtórzenia!
  2. Mo.nika dzięki za informacje! :) Trochę martwi mnie to zero przyjemności za pierwszym razem ale pocieszam się,że sobie to odrobimy!;) wera ja też jeszcze wstrzymuję się z braniem tabletek ze względu na dzidzie.Niby to bezpieczne dla małej ALE... Moja Milenka strasznie dziś niespokojna, może to pogoda tak na nią wpływa? bo u nas baaardzo wietrznie! Kwietnióweczki dziś widze zajęte dzidziami bo strasznie tu cicho!Pozdrawiam!
  3. Mo.nika dzięki za informacje! :) Trochę martwi mnie to zero przyjemności za pierwszym razem ale pocieszam się,że sobie to odrobimy!;) wera ja też jeszcze wstrzymuję się z braniem tabletek ze względu na dzidzie.Niby to bezpieczne dla małej ALE... Moja Milenka strasznie dziś niespokojna, może to pogoda tak na nią wpływa? bo u nas baaardzo wietrznie! Kwietnióweczki dziś widze zajęte dzidziami bo strasznie tu cicho!Pozdrawiam!
  4. Mo.nika dzięki za informacje! :) Trochę martwi mnie to zero przyjemności za pierwszym razem ale pocieszam się,że sobie to odrobimy!;) wera ja też jeszcze wstrzymuję się z braniem tabletek ze względu na dzidzie.Niby to bezpieczne dla małej ALE... Moja Milenka strasznie dziś niespokojna, może to pogoda tak na nią wpływa? bo u nas baaardzo wietrznie! Kwietnióweczki dziś widze zajęte dzidziami bo strasznie tu cicho!Pozdrawiam!
  5. Hej!Moje problemy z brakiem mleczka minęły!:) Ale teraz mam te same co wy...Mała rzuca sie głodna na cyca possie chwilkę, płacz, rzucanie, prężenie znów ssanie itd...Męczy mnie to .... Co do okresu to Aniu 26, dowa witam w klubie :) ...Dostałam wczoraj krwanienie...Wczoraj byłam też u ginekologa, pytam czy to okres czy jakieś plamienie to powiedział, że raczej nie okres skoro karmie piersią. Ehhh Ci lekarze. Wzięłam receptę na cerazette ale jeszcze wstrzymam się jakiś czas z ich stosowaniem.czy któraś z Was już stosuje te tabletki? Jakie wrażenia? Mam ogromną ochotę na sexik ;)ale jednocześnie boję się,że będzie bolało?Która z Was po porodzie naturalnym ma to już za sobą???I jak???Pozdrowionka!!!
  6. Iwona ogromnie dziękuję Ci za wszystko co napisałaś dla mnie i dla innych mam z tycm problemem!Ja naprawdę bardzo, bardzo staram się, dokarmiłam ją tylko 2 razy w przeciągu 5 dni, przystawiam do cyca ale nie widze poprawy :( Najgorsze sa dla mnie chwile gdy ona chce nadal jeśc a cyce sa puste wtedy zaczyna tak żałosnie płakać ,że chce mi sie płakac z nią...Boję się że traci na wadze ssie obie piersi tylko max.10 minut więc tego mleczka musi być malutko :( Kiedy próbowałam dać jej butelkę ona płacze jeszcze głosniej, nie można jej uspokoić dopiero przestaje gdy po jakimś czasie znów napłynie mi troszkę pokarmu...Nie wiem na jak długo starczy mi sił, czuję się jakbym głodziła własne dziecko :( :( :( To już trwa 5 dni, we czwartek idziemy do lekarza , zobaczymy co on na to. Ania26 jak tam relacje w domku, coś pisałaś o kłopotach z mężem. Wiesz ja na początku też nie mogłam się odnaleźć, miałam wrażenie że się oddalamy ale juz jest dobrze. U Ciebie tez na pewno będzie ok! Róza moja córcia też macha nerwowo łapkami przez sen, zwłaszcza tuż przed wybudzeniem.Zdarza jej się nawet kwilić i marszczyć czółko przez sen jakby śniło jej się coś niemiłego. Pozdrawiam!!!
  7. Kochane jesteście! :) Strasznie Wam dziękuję za wszystkie odpowiedzi i rady, przez ten pokarm miałam strasznego doła ale gdy Was poczytałam czuję się lepiej, jak widzę nie tylko ja mam takie problemy!Próbuję, próbuję, przystawiam ją co 2 godziny ale mała nie dojada a najgorsze jest to,że ona nie chce też ssać butelki po opróżnieniu piersi chociaz jest głodna i płacze jeszcze głośniej... :( Pociągnęła troszkę mleczka butelkowego ale ZAMIAST piersi a to najprostsza droga do utraty pokarmu... Ja też stosuję Bebiko ale chcę zmienić na Bebilon bo podobno jest lepszy. Dowa dlaczego nie zmieniać mleczka bo ja właśnie mam zamiar to zrobić?Śliczny ten Twój szkrabek!!!Co do krosteczek to stosuję ten sam sposób czyli kąpiel w nadmanganianie potasu i przemywanie nim buźki, u mnie też widać poprawę. Róża u mnie \"przeciekanie\" trwało 4 tyg. teraz czekam na wizytę u gina w ten piątek i mam nadzieję,że w weekend zaszalejemy z mężem!;) O ile dzidziunia pozwoli... Napiszcie coś o tych szczepionkach bo ja właśnie sie zastanawiam co wybrać a w czwartek szczepienie. Jeszcze jedno pytanko:czy mleko w butelce można przygotować wcześniej i trzymać w lodówce, żeby np nie robić go w nocy tylko podgrzać? Pozdrawiam Was gorąco!!!Ciesze się,że mamy to forum!!!
  8. Viki zazdroszczę Ci!Przez miesiąc karmiłam maleńką cycem i nie doceniałam nawet tego tak bardzo a teraz na myśl o tym że nie dam rady karmić chce mi się wyć... :( Pozdrawiam!Całuchy dla córeczek!
  9. Marteczka dzięki za dobre słowo!Przystawiam małą do piersi ale ona tylko się złości bo szybko opróżnia obie piersi i męczy się później,szarpie cyca, pręży się , chce więcej i złości się że już nic nie leci i płacze tak żałośnie... :(
  10. Mamusie, które dokarmiacie dzidziusie, napiszcie jak to u Was wygląda. Ja niewiele wiem na ten temat.Kupiłam bebiko, próbowałam dać w nocy, gdy płakała bo niedojadła ale ona wcale nie chce butelki... :( Boję się ,że głodzę swoje dziecko.... :( A jakich używacie butelek? I w jaki sposób je sterylizujecie? Przygotowujecie więcej pokarmu i przechowujecie w lodówce czy robicie tylko na bieżąco?Będę wdzięczna za każdą informację!
  11. Hej!Ale mam dziś doła...Pomóżcie mamusie!!!Od piątku mam co raz mniej pokarmu... :( Jestem załamana, nie wiem co się dzieje.Do tej pory dosłownie ciekło ze mnie a tu mała obciąga jednego cyca, drugiego i jest głodna... :( A na dodatek pokarm bardzo wolno napływa...Czy to może być spowodowane stresem?Wróciła moja teściowa po dłuuuugiej nieobecności i bardzo mnie to stresuje, mam trudną syt.w domu, jestem kłębkiem nerwów...do tego stopnia,że mam biegunkę...:( Strasznie się boję ,że stracę pokarm...Co robić?????? Ania26 jeśli dziecko mocno ssie a Ty masz dużo pokarmu to 10 minut wystarczy żeby się najadło, tak mówiła mi położna. Pozdrawiam Was!!!
  12. Cześć Mamusie!Nie odzywałam się kilka dni, wiecie jak jest ;) W piątek musiałam z malutką jechać do lekarza, te krosteczki, które ją obsypały(myślałam wcześniej,że to potówka)pojawiły się na szyjce, straznie się zaogniły, dosłownie całe bordowe plamy na twarzy i szyjce. Trochę rozczarowała mnie wizyta u peditry.Powiedziała, że to wysypka uczuleniowa ale poza kąpielami w nadm.potasu nic nie zaleciła... Teraz przynajmniej nie ma tych plam ale krosty nie znikają a gdy śpi długo na jednym policzku to znów się rozogniają...Nie wiem czy nie skonsultuję tego z innym lekarzem...Martwią mnie te krosty, są juz tak długo. Dowa ja już też \"nie cieknę\" ;) tak od dwóch, trzech dni. Ufff....wreszcie!Nie wiem co Ci poradzić w sprawie kolki.Wiem,że to straszne bo też to przechodzimy ale u nas jest znaczna poprawa po espumisanie i Milenka nie ma takich ataków... Co do karmienia to jesteśmy na \"cycu\".Malutka też się złości czasem ale wiem dlaczego. To malutki leniuszek ;) Gdy w piersi jest dużo mleka na początku to chętnie wcina bo mleczko leci samo ale gdy jest już mniej i trzeba samemu pociągnąć to odprawia cyrk ...Złośnica na maxa...Ale jakoś dajemy radę! Mam w domu przejścia z teściową bo ta szalona baba wciska mi żebym ..przestała karmić piersią i czego to ona nie wymyśli...A to że mam wodę zamiast pokarmu :O albo żebym zaczęła karmić butelką to małej krosty znikną a to żeby ją dokamic bo niedojada...Jak tak dalej będzie mnie wkurzać to faktycznie stracę pokarm, z nerwów... RRR dużo zdrówka dla Twojego szkrabka!!!A mogę wiedzieć w jaki sposób podajesz antybiotyk?Mnie położna nastraszyłą, że w takiej syt.od razu szpital... :( witch Tobie tez duzo zdrówka...My to jakieś pechowe byłyśmy...Obie miałyśmy ciężki poród a teraz jeszcze to...Też miałam łyżeczkowania ale zaraz po porodzie... Ale się rozpisałam!!!Trzymajcie się zdrowo!!!PA!PA!
  13. Renolka to widzę, że my podobne problemy mamy...Ja też mam kłopot z dostosowaniem ubranka do pogody, siostra mówi mi, że ją przegrzewam i te krosteczki to raczej potówka.Mnie ciągle się wydaje, że malutka zmarznie... pozdrowionka dla wszystkich!
  14. Nowym mamusiom serdeczne gratulacje!!! Maja ja nie miałam żadnych objawów zbliżającego się porodu. We wtorek szłam spać nic nie przeczuwając a nad ranem obudziły mnie skurcze, które nasilały sie z godziny na godzinę i były co raz częstsze!Ja nie zdecydowałam się na znieczulenie, czego bardzo, bardzo żałuję!Życzę powodzenia i szybkiego rozwiązania! Renolka załamałam się jak przeczytałam o Twojej diecie :( Skoro moja mała ma taki delikatny brzusio, ja jadłam naprawdę bardzo ostrożnie a ona ma wysypkę to nie wiem co teraz będę musiała jeść...Chyba musze pójść z nią do lekarza,bo nie mam pojęcia co to za krosteczki....Ale boję się że pójdę z wysypką a jak to u lekarza zarazi się czymś innym na poczekalni... Jak Wasze szkrabki dziś? Bo Milenka od rana strasznie marudna...
  15. Witajcie!:) Z moją malutką wszystko dobrze, to kolki a nie zakażenie bakterią.Całe szczęście!Widzę, że sporo mamuś narzeka na zaparcia i wzdęcia maluszków. Moja oprócz prężenia i czerwienienia to jeszcze przeraźliwie płacze przy tym wszystkim. Mina ja Cię podziwiam za Twój jadłospis...Ja to sie prawie głodzę :O. Nie żebym była masochistką ;) ale pediatra kazała mi bardzo rygorystycznie przestrzegać diety bo malutka ma wrazliwy żołądek także o czekoladzie czy jogurcie to ja po nocach śnię...Co ja bym dała za snickersa....W ogóle to w tej chwili najbardziej doskwiera mi brak porządnego jedzonka...Całą ciążę objadałam się słodyczami, owockami , jogurtami a teraz??? Gotowane mięso, gotowana marchewka a najwieksze \"szaleństwo\" to jabłko...W takiej sytuacji mnie tez męczą zaparcia... Pisałyście o krosteczkach na twarzy, Milenkę tez zesypało. Nie wiem co to jest, czy konsultowałyście te krostki z lekarzem?Mam nadzieję,że to nic groźnego i przejdzie... Trzymajcie sie cieplutko!Całuski dla Waszych Szkrabków!!!:)
  16. Gratulacje dla nowych mamuś! Renolka juz odpowiadam. Robiłam badanie moczu bo moja malutka ma straszne problemy z brzuszkiem, ciągle się napina, strasznie płacze, ma twardy brzuszek i lekarka żeby wykluczyć zakażenie bakterią,które daje podobne ponoć objawy dała nam skierowanie na badanie moczu. Do pieluszki zakłada sie woreczek specjalny, który przykleja się do ciałka. Trochę się namęczyliśmy zanim Milenka coś nam nasiusiała DO woreczka a nie obok :O U chłopców to podobno dużo łatwiejsze, tak nam powiedziała połozna. Miała troszkę zaczerwienione to miejsce gdzie był klej ale posmarowaliśmy i moment przeszło. Dowa mój szkrabek tez ma okropne spanie :( Ja juz mam takie wory pod oczami, że szok!Ona drzemie a nie śpi i wszystko ją wybudza. Na dodatek ciągle płacze, kwili przez sen ....Trzeba byc przy niej i ją pogłaskać albo polulać bo inaczej budzi się całkiem z wielkim krzykiem! Mamy mieć bujaczek o którym wspominacie, mam nadzieję, że mała będzie zadowolna! Miłej niedzielki!!!
  17. Hej!Padam dziś ze zmęczenia.Niewyspanie co raz bardziej daje o sobie znać :( Na dodatek te kolki małej i jej płacz...Straszne!Serce mi pęka gdy widzę ,że ona zwija się z bólu i takimi smutnymi, umęczonymi oczkami patrzy na mnie a ja nie moge jej pomóc...:( Całe szczęście,że badanie moczu wyszło w porządku. Pysia przybiłaś mnie z tym plamieniem...Aż tak długo??? Dowa kolorem się nie przejmuj, w szpitalu powiedzieli, że z czasem zabarwienie wydzieliny się zmienia od żywoczerwonego po porodzie, przez różowy, brązowy, a na końcu przezroczysty.Mne zmartwiło bo przez 2 dni miałam w wydzielinie skrzepy a to podobno problem :O ale juz jest lepiej. Renola pociesze Cię, jak się mieszka z teściami to dopiero problem... Kobitki a jak tam wasze libido? ;) Bo ja przyznam szczerze już się \"biorę\" za mężusia ale boję się jakichś problemów zdrowotnych, na sex chyba troszkę za wcześnie.Z drugiej strony 6 tygodni to wydaje mi się straaaasznie długo... Śpijcie dobrze, całuski dla Waszych maleństw! :)
  18. Witam w ten słoneczny dzionek!:)No i oczywiście gratulacje dla nowych mam!!! Ania26 ja też podaję mojej Multitabs. Po ile kropelek dziennie zalecił ci lekarz?U nas powiedziała położna że 20 kropli dziennie a pediatra(była dziś u nas na wizycie) żeby zmniejszyć do 10 kropli. Moja córcia tak straszliwie dziś płakała, że miałam ochotę płakać z nią :( Byłam przerazona bo nic jej nie było w stanie uspokoić a ona aż zaczynała kaszleć, dławić się od tego płaczu- to straszny widok gdy takie maleństwo tak się męczy. Nie wiem czy to była kolka czy ból brzuszka.Lekarce nie spodobał sie twardy brzuszek córci i zleciła nam badanie moczu. Tak więc jutro znowu do lekarza :( Martwię się bardzo... Co do antykoncepcji to ja też skłaniam się do cerazette ale z drugiej strony mam opory no bo to w końcu chemia no a karmiąc piersią... Moja Milenka juz przyzwyczajona do smoczka ale ssie tylko wtedy gdy ma ochotę w innym wypadku po prostu wypluwa. Róża ja stosowałam na bolące sutki w pierwszych dniach bepanthen, mnie naprawdę pomógł. Teraz nie mam już problemów. Wiecie co, ja mam obsesję,że za cienko ubiorę małą na polko... Acha, jeszcze jedno pytanie. Jak długo ma trwać to nieszczęsne krwawienie? Bo ja mam już dosyć...Czy u którejś z Was już się skończyło? Pozdrawiam gorąco!!!PA!
  19. Cześć mamusie! Ania26 przestraszyłas mnie troszkę bo ja od jutra mam podawać witaminki, mam nadzieję,że u małej nie wystąpi biegunka. Lepiej skonsultuj to szybko z lekarzem, słyszałam,że takie maluszki bardzo szybko sie odwadniają...Co do bólu brzuszka, u mnie plantex tez nie pomagał , jak pisałam wcześniej ulgę Milence przynoszą kropelki Espumisan. Mamusie mam takie troszkę intymne pytanko.Jaką metodę zapobiegania ciąży zamierzacie stosować?Ja nie myślę o drugim dzieciaczku i juz powaznie się zastanawiam co wybrać, chociaz karmiąc piersią to wybór niewielki...Zdecydowałyście się już na coś? Pozdrawiam!!!Mamusiom jeszcze 2w1 szybkich rozwiązań życzę!!!
  20. Serdeczne gratulacje dla wszystkich nowych mam!!! Agnes u mnie też bóle parte były koszmarem bo główka nie chciała wejść w kanał rodny a najgorsze dla mnie było to, że widziałam po minach dwóch położnych i lekarza, że coś jest nie tak... Renola a co to jest ta sapka?Nigdy o tym nie słyszałam a moja Milenka też ma takie objawy o jakich Ty pisałaś. Dowa kolka jest naprawdę koszmarem, dziecko strasznie płacze, właściwie krzyczy, pręży się bardzo, napina, widać, że cierpi a najgorsze jest to,że ciężko mu pomóc :( bo na kolkę nie ma jednego skutecznego sposobu. U nas jest lepiej po espumisanie. Dobrej nocki!PA!
  21. Witajcie kwietnióweczki!No ja też rzadziej zaglądam z wiadomych względów! ;) Dowa nasza Milenka to też mała terrorystka i też mamy straszny kłopot z zasypianem. Zasypia najchętniej na rękach i to noszona przez godzinę, dwie bo inaczej nie płacze a wrzeszczy...Ma już swoje humorki... Renola ja też mam kłopot z kolkami i wzdęciami, malutka wtedy strasznie się pręży i tak niemiłosiernie, żałośnie płacze , że nie wiem co mam już robić żeby jej pomóc...Plantex jej nie pomaga ale widzę poprawę po espumisanie, może warto też u Ciebie spróbować?W ogóle to mam wrażenie że mała ma zaparcia, strasznie męczy się z kupkami, macie na to może jakiś sposób??? Ja już sama nie wiem co jeść żeby jej nie zaszkodzić... Ania 26 jak poznałaś, że mała miała biegunkę? Duża już ta Twoja córcia! witch gratuluję córeczki!Przykro mi że tak cierpiałaś, najwidoczniej obie miałyśmy pecha bo mój poród to też niestety koszmar :( Jak Ty miałam poród rodzinny ale widząc co się święci, kiedy płakałam już nie mogąc znieść bólu poprosiłam męża żeby wyszedł w drugiej fazie porodu, że to będzie potworne i chcę mu tego oszczędzić...I dziękuję Bogu, że tak postąpiłam, wystarczy, że ja mam traumę...Skurcze parte w moim przypadku były potworne...Okazało się po porodzie, że miałam za wąską miednicę w stosunku do dzidzi i wszystko się komplikowało,przedłużało, też miałam rozciąganie szyjki a w efekcie końcowym wyciskanie dzidziusia...Dobrze,że już po wszystkim....Tylko przykro mi, że ne moge miło wspominać porodu, jako pięknego przeżycia... Mam jeszcze pytanko. Co ubieracie swoim maluszkom na spacer??? Pozdrawiam cieplutko!!!PA!PA!
  22. Witajcie kwietnióweczki!!!Oczywiście ja też gratuluję wszystkim nowym mamusiom! Kasika nic się nie martw, doczekasz się i Ty!:) Ja kładłam się spać bez żadnych oznak zbliżającego się porodu a o 5.3o rano obudziły mnie reguralne skurcze i przed północom dzidzia była na świecie!Mojego porodu niestety nie będę miło wspominać, dla mnie to był prawdziwy koszmar i strasznie żałuję, że nie zdecydowałam się na cc - a długo nad tym myślałam....Cieszę się, że to za mną ale wątpię czy jeszcze kiedyś zdecyduję sie na dzidzię...Mówi się, że zapomina się o tym wszystkim, pewno i ja zapomnę kiedyś ale w tej chwili to zbyt świeże dla mnie i traumatyczne.... Tak jest ,że jedne kobiety rodzą lekko i łatwo a inne muszę się namęczyć...Mamusiom 2w1 życze tylko lekkich rozwiązań!!! Muszę się usprawiedliwić, że ostatnio tak rzadko tu zaglądam - malutka ma już kolki... :( To straszne, że takie maleństwo tak cierpi i nic nie można zrobić... Pozdrawiam Was cieplutko!!!PA!PA!
  23. Ja również życzę wszystkim Wesołych Świąt!!! Prześlę na maila zdjęcia mojej córci, ponieważ nie umiem zamieścić linku. Pozdrawiam!
  24. Ja też gratuluję nowym mamusiom!pozdrowienia dla wszystkich!!!
  25. Witajcie kochane!!! Nareszcie w domku!Wróciłyśmy wczoraj ze szpitala. Córcia (też Milena ) jest słodziutka.Dziękuuję wszystkim za gratulacje!Czuję się lepiej ale wywiązały się u mnie komplikacje poporodowe i było naprawdę ciężko :( Mam rozszczepienie spojenia łonowego...Potworny ból nie do wytrzymania...Nie ma na to lekarstwa( biorę tylko pyralginum żeby uśmierzyć bó, ) minie dopiero za ok. 4 tyg....Ehhhh...Miałam przeżycia...Teraz mąż zajmuje się mną i maleństwem bo ja powinnam leżeć ,noszę pas ortopedyczny...Dziś mi lepiej trochę ale miałam doła strasznego...Opiszę wszystko dokładnie kiedy wszystkie sie rozdwoicie, coby was nie straszyć ;) Pozdrowienia dla wszystkich mamuś tych przed i tych po! Mina nasze dzieciaczki miały dentyczne wymiary po urodzeniu!Dowa urodziłyśmy w odstępie jednego dnia...A gdzie wy się dziewczynki podziewacie? Pewno zajęte maleństwami!
×