Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anna80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anna80

  1. Cześć Kobietki!Co tu taka cisza? Serek ;) ja też uwielbiam sery a ostatnio w każdej postaci!Na śniadanie, podwieczorek, przekąski i kolacje...Za to zdecydowanie odrzucają mnie wędliny ale nie mięsko!Ania26 mam nadzieję, że poczujesz się lepiej!Dla pocieszenia moje mdłości też nie minęły tzn. jednego dnia czuję się świetnie a drugiego mam wrażenie, że noszę kamień w żołądku, który próbuje wyskoczyć prez gardło...Fuj...Życzę wszystkim lepszego samopoczucia i zero mdłości!!!
  2. fredka>>>Ja też dziękuję za informacje o stażu! RRR jak Twoje przeziębienie? Ja wciąż nie powiedziałam w szkole, nie wiem kiedy się odważę...Boję się reakcji dyrektora... Byłam dziś na badaniach serca, okazało się, że wszystko w porządku!uffff....Jak wasze samopoczucie? Mnie ostatnio strasznie boli głowa, no i nudności wciąż nie mijają!Pozdrawiam ciepło!
  3. Cześć wszystkim! A czy któraś z pań może podać w przybliżeniu ile kosztuje ten krem Fisan? Też mnie zainteresował!:) RRR- to straszne co napisałaś!Mam nadzieję, że z Twoją koleżanką będzie wszystko ok.!Mój ginekolog wie, że pracuję w szkole i powiedział, że pół etatu to dla mnie będzie terapia w ramach walki z nudą. Więc już sama nie wiem co o tym myśleć...Ale fakt, że ja też przeziębiłam się:kicham, kaszlę, mam katar i potworny ból głowy .Wydaje mi się jednak, że to ma związek z tą wstrętną pogodą a nie pracą w szkole. Co do pracy, to jasne, że mi się podoba, zawsze o tym marzyłam!A jeśli jeszcze zacznę uczyć mojego przedmiotu-tj.języka polskiego to będę najszczęśliwsza!Też odrabiasz teraz staż? Bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam...Jak Twoje przeziębionko? Ania26 mnie te sny też dręczą a kiedy jeszcze kilka dni temu moja mama powiedziała mi, że ma złe sny: śnią się jej jakieś chore dzieci i ja w czarnym welonie to aż mnie ciarki przeszły...A dodam, że mama jeszcze nie wie o ciąży...Wiem, że to tylko sny ale wytrącają mnie z równowagi...Ja ok.1, 2 w nocy wstaję robić siku i już po spaniu...Koszmar!Kręcę się i wiercę do rana! Pozdrawiam wszystkie mamusie!:) Dużo zdrówka! I mało mdłości! ;)
  4. RRR>>>Ja mam ambitne plany uczyć do końca marca ;) ale to tylko plany i wiadomo, że każdy dzień może je zmienić...Wszystko będzie zależało od mojego i dzidzi samopoczucia. Ja porywam się z tym długim uczeniem ze względu na staz ale to się jeszcze wszystko okaże. W przyszłym tyg. muszę powiedzieć dyrektorowi (strasznie się tego boję :( ) i w zasadzie może być tak, że nie zezwoli mi na rozpoczęcie stażu a wtedy do półrocza i koniec! Życzę dużo zdrówka! Pozdrowionka cieplutkie!!!
  5. Cześć Kobitki!Co do porodu to ja należę do strasznych panikar i już czuję przerażenie na samą myśl...Zresztą nigdy nie byłam w szpitalu i widok i zapach tego budynku działa na mnie koszmarnie...Co do brzuszka to niby go nie widać ale kompletnie nie mam co na siebie włożyć, bo wszystko mnie już uciska.Ja też należę do drobnych osóbek: 164cm wzrostu i 49 kg wagi, nic nie przytyłam jeszcze. Jutro idę pobuszować po sklepach!;) Ania26, wiesz co ja tez ostatnio miewam koszmarne sny, już 3 razy śniło mi się, że dostaję bardzo silnego krwawienia. Nie wiem skąd mi się to bierze ale to nic miłego, w ogóle to bardzo źle sypiam. Padam z nóg o 20, zasypiam ok. 22 w 5 sekund a ok.2 budzę się i nie śpię do rana :( Też tak macie? Pozdrawiam!Wszystkim przeziębionym dużo zdrówka!Szczególnie Tobie RRR !!!:)
  6. tzn. z tą ochotką! Bo za przeziębieniem nie tęsknię! Mnie też od rano pobolewa głowa! Grazie dużo zdrówka!
  7. Ale tu dziś spokój....Co u Was? Przyszła mamo co do sexu to u nas przynajmniej marniutko... ;) Libido totalnie mi opadło mam nadzieję, że to się zmieni w drugim trymestrze... Dawniej miałam ciągle \"chcica\" ;) a teraz nic mnie nie rusza, chociaz mężuś się stara...;) Na szczęście jest wyrozumiały! Mikka>>> Jeśli to Cię jakoś pocieszy to moja ciąża też jest nieplanowana i przez pierwsze tygodnie kiedy dowiedziałam się o ciązy daleko mi było od entuzjazmu...Byłam przerażona, bałam się nowej sytuacji a dzidzię planowaliśmy dopiero za 2, 3 latka- stało się inaczej. Powoli oswajałam się z tą myślą, a kiedy zobaczyłam jak maleństwo bryka i wywija fikołki na USG poczułam się szczęśliwa- czego i Tobie gorąco życzę!!! Pozdrawiam cieplutko wszystkie mamusie!
  8. Przyszła mamo zazdroszczę Ci, że nie masz tych wszystkich uciążliwych dolegliwości!Co do pieska w domu to trudno mi powiedzieć jak zachowa się Twój czworonóg, ja mam pekińczyka, pupilek całej rodzinki :D jest zupełnie niegroźny, łagodny więc myślę, że nie będzie z nim problemu. Mam dzis nie najlepszy humor bo wróciłam właśnie od lekarza, internisty,(znów mam gorączki) i powiedział, że coś nie tak jest z moim sercem :( :( :( Zrobił mi EKG, zlecił echo serca ale tak strasznie zmartwił :(....Mam zrobić mnóstwo badań, zobaczymy co mi jest bo w tej chwili nikt nie ma pojęcia skąd te gorączki a one są przecież niebezpieczne dla dziecka...
  9. Hej Kobietki! Podziwiam nauczycielki, które mają całą klasę na głowie. Ja mam jedną dziewczynkę, chorą na Downa ale tak daje mi popalić, że wracam do domu skonana...O 20 jestem już tak śpiąca, że nie widzę na oczy... Ania 26 zmartwiłas mnie tymi swoimi mdłościami, jesteś tydzień \"przede mną\" i jeśli Tobie zamiast lepiej jest gorzej (wymioty) to az się boję!!!Zwłaszcza, że u mnie jest tak samo: jeśli tylko poczuję głód od razu wszystko mam w gardle i muszę natychmiast cokolwiek zjeść!!!Ostatnio na radzie pedagogicznej właśnie się zaczęło...Musiałam, nie bacząc na dziwne spojrzenia wyjąć z torebki cukierki (tylko to miałam ) i je po prostu wcinałam jeden po drugim... :) Ja jeszcze nie robiłam zakupów ciążowych ale muszę to szybko nadrobić bo już nie mam żadnych spodni, które by mnie nie uciskały!Pozdrowienia dla wszystkich mamuś!PA!
  10. Cześć Ania26! Te duże rozbieżności są spowodowane tym, że przesunęła mi się owulacja i zamiast między 16-18 dniem to była ok. 30 dnia cyklu. Ja mam tylko jedną uczennicę ( nauczanie ind.) ale też momentami moja cierpliwość szybko się kończy...Kiedy godzinę uczę ją na różne sposoby trzech barw a ona wciąż je myli to ręce m opadają... Jak tam wasze dolegliwości?Mijają? U mnie z mdłościami ciut lepiej ale za to mam nowe atrakcje ;) robi mi się słabo, mam zawroty głowy i boję się , że zaraz zemdleję...Okropność!
  11. Cześć Mamusie! :) Widzę, że sporo z Was narzeka na zmęczenie...Ja ostatnio też padam z nóg, czuję się wyczerpana, śpiąca, na dodatek bardzo źle wyglądam (mówi mi to każdy od mamy, po sąsiadkę...) i jeszcze od wczoraj boli mnie bardzo gardło... :( Mam nadzieję, że nie bierze mnie jakieś choróbsko...Jutro mam wizytę u lekarza.Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!Pozdrawiam wszystkie kwietnióweczki!!!:)
  12. Ania26>>>:) Ja też mam w piątek wizytę tak jak Ty! U mnie nikt się nie domyśla, a to juz trzeci miesiąc!Wiemy wciąż tylko ja i maż! Swoją drogą to nie mogę doczekać się min naszych bliskich kiedy obwieścimy im nowinę!Ale póki co jakoś nam nie spieszno, sama nie wiem dlaczego? Po mnie jeszcze nic nie widać, tak mi się wydaje, mam 67 w pasie, ale mniej więcej takie wymiary miałam wczesniej, może jakieś2, 3 cm mniej. Tylko jestem przeraźliwie blada i co raz więcej osób pyta dlaczego!Pozdrowionka!!!:D
  13. gdusia>>>myśl pozytywnie :) wszystko będzie dobrze!!! Moja siostra własnie kilka dni temu urodziła w wieku 40 lat pierwsze dziecko. Pierwsza ciąża martwa, druga zagrożona, też wylądowała na 2 tygodnie w szpitalu a teraz ma pieknego, zdrowego synka!!! Ty też będziesz cieszyć się dzidzią!!! Wiecie co, ja mam inny problem, kiedy zobaczyłam maleństwo siostry to ogarnęło mnie przerażenie i wątpliwości...Nie potrafię sobie wyobrazić siebie z dzieckiem...Czy to normalne, bo się zmartwiłam swoją reakcją :( Po powrocie do domu płakałam a myślałam, że na widok małego będę szalała ze szczęścia... RRR>>> wrażenia w szkole jak najlepsze, ogromnie cieszę się z tej pracy!Szkoda tylko, że nie uczę swojego przedmiotu tj.języka polskiego. Pracuję z dziewczynką chorą na Downa i głupie myśli zaczęły krążyć mi po głowie... Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie!!!:)
  14. Ale namieszałam...Pewno nikt nic z tego nie wie...;)
  15. Mam jeszcze jedno pytanko, pewno niektórym wyda sie głupie...Chodzi mi o to czy jest mozliwość przesunięcia urlopu macierzyńskiego? Ja chciałabym wykorzystać tylko 3, 4 tygodnie wrócić do pracy na 1-2 miesiące i wtedy wykorzystac pozostałą część urlopu...:O Nie, nie jestem pracoholczką...;) Pracuję w szkole tylko na pół etatu mam tylko 2 godzinki dziennie i do szkoły rzut beretem, a to przesunięcie po prostu pozwoliłoby odrobić mi staz...Ażeby odrobić staz musze pracować do końca maja z przerwą nie dłuższą niz 1 miesiąc... Jak Wam się wydaje? To pytanie czysto teoretyczne bo wszystko zależy od stanu zdowia mojego no i dzidzi....Fizycznie to nie byłoby trudne, ale obawiam się, że od strony prawnej to niestety niemozliwe...:( No i w takiej sytuacji zabraknie mi niecałych 2óch miesięcy do uzyskania stazu...Wiecie coś na ten temat mamusie nauczycielki?
  16. Ale od trzeciego miesiąca ciąży czy pracy? Umowę dostałam na rok, do 31 sierpnia.
  17. Hej kobietki! Ja właśnie zastanawiam się przez cały czas kiedy powiedzieć dyrektorowi o ciąży.Z tego co npisałyście wyżej to trochę sie przeraziłam. Czy to znaczy, jeżeli powiem mu końcem września, po przepracowaniu jednego miesiąca, że on może rozwiązac ze mną umowę o pracę bo nie przepracowałam trzech miesięcy??? Nie żartujcie... :(
  18. RRR hmmm...Ja dopiero wybieram się do dentysty na \"przegląd\". Pół roku temu było ok. ale ja zawsze miewam kłopoty z ząbkami bo jadam baaaardzo duzo słodyczy (chociaż w ciązy to się zmieniło). Nie martw się, będzie dobrze z ząbkiem! Uciekam juz do łóżeczka bo ledwo widzę...Dobranoc!:)
  19. Ania26>>>dzięki!!!:) Wiem, że muszę pozytywnie myśleć ale w moim przypadku nie zawsze to możliwe.Niestety mam straszne problemy rodzinne z siostrą męża, nie będę wdawać się w szczegóły ale jestem wyczerpana psychicznie, to bardzo nieszczęśliwa i zarazem zawistna kobieta, która obraca moje i męża życie w piekło choć z nami nie mieszka...Mam nadzieję, że to nie zaszkodzi dziecku ale nie potrafię się z tym uporać...:( Ehhhhh.... Pozdrawiam serdecznie!!!:)
  20. Evi!!!Nie martw się!Zobaczysz za kilka miesięcy rodzice oszaleją na punkcie dzidzi i będą kochać maleństwo ze wszystkich sił!!!Głowa do góry!!! :)
  21. Ania26>>> Gratuluję stałej umowy!Dla mnie to obiekt westchnień...;) Ja chciałabym pracować tak długo jak zdrówko mi pozwoli, do szkoły mam 5 minut drogi i tylko 2 godzinki dziennie więc raczej się nie zmęczę a zależy mi na tym by długo pracować ze względu na staż. To wszystko jeszcze zależy od mojego zdrowia no i dzidzi!Co do nudności to istny koszmar, zwłaszcza wieczorem...:( Pozdrawiam wszystkie mamusie i życzę dobrej nocki!!!
  22. Witam wszystkie kwietnióweczki!!!U mnie nic nowego.Na kilka dni ustały mdłości, myślałam, że to już koniec ale niestety przeliczyłam sie...Wczoraj wróciły z taka siłą że chciało mi się płakać, czułam się fatalnie...Dzisiaj też nie czuję się za dobrze, nie mogę doczekać sie kiedy to minie... Ania26>>>Co do rozpoczęcia pracy-jasne, denerwuje się ale tak bardzo marzyłam o tej pracy, że chyba bardziej ciesze się niz denerwuje...Mam nadzieję, że ewentualny stres nie zaszkodzi dzidzi...Kiedy zamierzasz powiedzieć w szkole? Ja chyba tego boję się najbardziej, dyrektor na 100% będzie rozczarowany...Dopiero mnie przyjął a ja mu taki numer wykrecam :O... No ale cóż...Planowaliśmy dzidzie troszkę później ale zycie zaplanowało za na inaczej...Pozdrowionka! :)
×