Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anna80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anna80

  1. Kasika my też przygotowujemy się do przedszkola. Milenka już nie może się doczekac.Ciekawe czy tak ochoczo będzie chodziła.... Słoneczko gratulacje :) Za nami dopiero 6 latek po ślubie :) Bo parą jestesmy tez właśnie od 11 lat :)
  2. Serek to teraz polecam drugą cześc:"Księzyc w nowiu" :)
  3. Ja tak się zaczytałam w ostatnich mcach ciązy w Zmierzchu i reszcie ;) naoglądałam wszystkich częsci , że dłuuugo byłam pod wrażeniem. Nawet mąż się skusił i przeczytał "Przed Świtem" i był na zacmieniu ze mna. Teraz mały Kubuś gryzie mnie ciagle po tzytzach a mąz na to: "Trzeba było więcej o wampirach w ciązy czytac i oglądac" :D Pozdrawiam
  4. Dziewczyny kochane jesteście!Dzięki za rady!Zaraz wysyłam męża po kapuchę. Moni Co do mojego "obsrańca" ;) to już nie czuję kręgosłupa od nachylania się nad przewijaczkiem. Pospał od 8 do 11. Ładnie. Najadł się, zrobił kupę. Przebrałam, po czym znowu zaczął robic kupę. Znów przebrałam, kiedy już zakładałam pampera, obsikał się :O i znów całe ubranie do przebrania, potem znowu głodny i je i znów stęka.... Wreszcie zasnął, ale znowu była godzina na przewijaku...Jakoś ze starszą córcią nie pamietam takich atrakcji... Czy wasze dzieci tez tak robią kooopy??? Eve ale ci dobrze, zazdroszczę. Ja kilka mcy tez mieszkałam z rodzicami, kiedy córcia miał pół roku. Czułam się jak na wczasach. Mama pilnowała mi małej, dziecko było zadowolone i zadbane a ja spokojnie w pracy :) Bez stresu ,ze mi się opiekunka nad dzieckiem znęca ;) Poza tym mama gotowała tez dla nas więc było mi dużo lżej :)
  5. Justine gratulacje :) Czekamy na szczegóły :) Moni, Eve czekamy na Was :) i będziemy chyba w komplecie ;) Co do nocek to u mnie jest cięzko. Kubuś niby grzeczniutko spi, ale jak obudzi sie na jedzenie co 2-3 godziny (zalezy czasem nawet 4) to wtedy je i robi kupę, je i robi kupę i tak przez godzinę albo dłużej:O Dziś od 1 do 2 karmiłam go i przebierałam 3 razy, i o 4.30 powtórka, tym razem 3 razy kupa i raz obsikał się po grzywkę :O więc znowu cały do przebierania. Przyznam,ż ejestem bardzo zmęczona tymi kupkami i przewijaniem małego normalnie non -stop. Kosz nie może mi już pampersów zgruntowac ;) Co do krwawienia to ja tez się troszkę niepokoję, bo po pierwszej ciąży miała krwawienie niewielkie, ale przez ponad 4 tyg. a teraz po 1,5 tyg. nic. więc tez się zastanawiam czy wszystko ok. Na dodatek chyba zrobił mi się jakis stan zapalny w piersi, bo bardzo mnie boli :( zwłaszcza z jednej strony-mały nie opróżnia piersi całkiem, pokarm chyba zalega i to chyba dlatego. Wiecie może co z tym fantem zrobic?
  6. Dziewczynki dzięki za gratulacje :) Nasze kwietniowe szkraby to już duże dzieci, odwykłam od takiego maleństwa jakie dopiero co się pojawiło i wywołało rewolucję w nszym życiu.... Kubuś jest słodziutki, tylko spac nam w nocy nie daje i padam na nos codziennie.Milenka zazdrosna troszkę, ale to było do przewidzenia. zazdroszczę wam wypoczynku nad morzem :) Fajnie,że wypoczęłyście :) Pozdrawiam mocno, jak tylko zgram zdjęcia na kompa to na pewno coś wkleję :)
  7. Czesc dziewczyny, gratuluję wszystkim mamusiom :) Cierpię na permanentne niewyspanie :O Kubus jest kochany, ale w nocy nie daje nam spac, budzi się co godzinę, dwie :( Nie mam sił przeczytac wszystkiego co napisałyście. Pozdrawiam kochane :) te rozpakowane i te wciąż czekające.
  8. Witajcie Kochane! Wróciłam w pon. ze szpitala :) Nasz synuś jest już z nami, jestem przeszczęsliwa :) Ściskam was mocno :)
  9. Przeczytałam blog katariny i przykro mi,ż ema takie doświadczenia :( Mój pierwszy poród byl niestety podobny, z tym ,że jednak urodziłam sama. Mała była zasiniona, wymęczona, z krwiakami :( Teraz wyglądało to inaczej.cc było planowane, więc nic mnie nie zaskoczyło. Operację przeprowadzała moja pani doktor, która prowadziła całą ciążę. Bolało, ale nie czułam się jak w agonii, na sali cc była miła atmosfera, personel cały czas ze mną rozmawiał, zagadywał,żebym troszkę się uspokoiła, nie stresowała. Kiedy wyjęli Kubusia z brzuszka zaczął baaardzo głosno płakac, pokazali mi go, potem wzięli do mierzenia, ważenia-dostał 10pkt. tatuś był cały czas z malutkim, a na mnie patrzył przez duże okno tuż obok, to mi pomagało, świadomosc ,ze jest blisko.Na koniec przyniesli maluszka z powrotm do mnie. Lekarze szyli mój brzuch, a dzidzię połozyli mi przy twarzy, mogłam go przytulic, pocałowac...wyłam jak bóbr z emocji, wzruszenia....
  10. Ja też dzisiaj spałszowałam snickersa, w ogóle to rzucałam się na ulubione jedzenie, z myslą,ze to ostatni raz.... Monia ja jak karmiłam córkę to mała miała potworne kolki i miałam baaardzo restrykcyjna dietę, schudłam do 51kg. Mam nadzieję,ze teraz nie będzie powtórki i będą mogła szybko urozmaicic dietkę, ale przez pierwsze tyg. to cudów nie ma i prawie wszystko gotowane :O Chociaz może martwię się na zapas , bo koleżanka mówiła mi dziś,ze w tym szpitalu moim, dopiero po całej DOBIE dają dziecko po cc do karmienia, więc jak będzie 24 godz. na butli to obawiam się,że może byc powazny problem z karmieniem piersią :( Kiriku będę myslała o Tobie, że własnie przechodzisz przez to samo, to będzie mi lżej ;) Powodzenia. Dziewczyny trzymam kciuki, żeby u Was wszystko sprawnie poszło!!!Może zdązycie urodzic i wrocic wczesniej niż ja, po porodzie sn to tylko 2-3 doby. A tak serio, to Jezzzzzzzzu jak się się strasznie denerwuję :O Nie wiem, jak będę spała dzisiaj :( straszny schiz mnie dopadł wieczorem. Cały dzień wynajdywałam zajęcia,żeby nie myslec, a teraz nie ma uproś.... Pomyslcie o nas jutro, proszę! Pa!
  11. Dziewczyny chyba zwaiuję ze strachu :O Mam nadzieję,że za tydz. najpóxniej sie odezwe. Zazdroszczę wam wczasowania się :) Ja w tym roku nie wiem , co to wakacje... Pozdrawiam :)
  12. Małgosica to nie kondycja ;) tak na mnie podziałała świadomosc ,ze to ostatnie moje zakupy, potem będę "uwiązana" na cycu z małym ;) Kiriku ja tez jutro idę na cc!!!Nasze dzieciaczki będą więc z tego samego dnia :) Też panicznie się boję, ale chcę miec to już za sobą. Tylko dziwinie mi ze świadomoscią,że dzis ostatni dzień mojej ciąży :( Przy naturalnym porodzie (pierwszym) nie rozczulałam się, bo dzień wczesniej o tym nie wiedziałam ;) A dziś tak mi jakoś dziwnie :( I jem np. brzoskwinie i myslę,z eto ostatnia na kilka mcy :( Na obiad kotlet smażony bo później o smazonym muszę zapomniec :( Moni ja też mam koński apetyt ostatnio. Przeraża mnie mysl ,ze jutro rano mam na CZCZO jechac do szpitala :( Umrę z głodu jak nic.... :( Ja w nocy muszę wstac i sobie pojesc, a tu głodówka :( Ty jeszcz epracujesz? Bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam?
  13. Kasika już w czwartek idę do szpitala na cc i mam straszliwego pietra ;) Trzymajcie kciuki ;) Tobie też fajnie :) Udanych wakacji życzę :)
  14. Hej dziewczynki!Ja byłam dziś na ostatnich zakupach (dokupiłam jeszcze jedną koszulkę do szpitala, dla małego pajacyka i nowe firanki). Byłam u kosmetyczki na pedicure( sama już do stóp nie sięnę :O ) i mi się humorek poprawił. Kupiłam sobie maliny i jem jak opętna. Mpatkam dziękuję Ci dobra kobieto,że tak podniosłaś mnie na duchu :) Bardzo mnie to stresuje, a po przeczytaniu Twojego posta jest mi lepiej :) Pozdrawiam i życzę żeby coś się ruszyło u nas :) pewno zaczną rodzic wszystkie naraz :)
  15. Wercia, ale Ci dobrze :) Udanego wypoczynku :) A co tu takie pustki?Wszyscy na wakacjach?
  16. Widzę,że na topie mycie okien i podłóg :) Podziwiam :) Ja mam leniwca. Eve jak tam po burzy? U mnie właśnie zaczyna grzmiec , więc tez zaraz zmykam.
  17. Czesc Dziewczynki! Byłam dziś w szpitalu na badaniach i musze przyznac, że jadąc do szpitala straszliwie się stresowałam. Boję się szpitali :( U mnie nic się nie dzieje, rozwarcie na opuszek palca więc do domciu i w czwartek na cc, jeżeli nic się nie zacznie wcześniej. Podobnie jak wy mam lekkie skurcze, ale tylko wieczorami i szybko mijają. Nusieńka myślałam w miarę czytania,ze już znikniesz na kilka dni i odezwiesz dopiero po wszystkim :) Katarina a wiesz,ze ja też mam takie szalone sny? czasami po 3-4 różne jednej nocy, tylko u mnie często są to "makabreski" :O Żabcia ale mi zrobiłaś ochotę na gołąbki.... Mniam :) Ja tez zrobiłam obiadek na jutro - zraziki ze schabu nadziane cebulką, cukinią, marchewą i ogórem. W ogóle to ostatnio zajadam się z lubością potrawami, które będę musiała odstawic na dłuższy czas przy karmieniu.... :( Moja koleżanka urodziła 2 dni temu swoje pierwsze dziecko. Rano poczułą skurcze, o 7 do szpitala, o 8 na porodówkę a o 10 dzidzia byłą już na świecie. Tylko 2 godziny na porodówce, dla mnie szok :) To jej pierwsze dziecko wazyło 3600 i nawet jej nie nacieli, więc wszystko ekspresowo i bez strasznego bólu :) Zazdroszczę :) I wszystkim zyczę takich rozwiązań :) Zmykam kończyc sprzątanie :)
  18. Dziewczyny co do depilacji to nogi depilatorek, a "tam" to tak samo jak eve. Tez po goleniu wychodziły mi krosty itd. a po goleniu maszynką (trymer) zostają włoski na 2-3 milimetry i zero podrażnień, mnie to bardzo odpowiada. Mam dziś fatalne samopoczucie i bierze mnie jakaś deprecha :( W nocy nie spałam ponad 2 godziny , a na sikanie pobudka co godzinę dosłownie. Tez boli mnie podbrzusze i kręgosłup. Jutro na KTG do szpitala i też jestem ciekawa co powi Pani dr. Pozdrawiam i zmykam bo nie będę Wam tu smucic.
  19. kasienka a masz skurcze? Ja tuż przed porodem miałam biegunkę, ale np. koleżanka wymiotowała, więc może coś się zaczyna??? Mpatkam gratuluję i jak wszystkie tu czekamy na szczegóły!!!
  20. Moni myślałam,że z tą torbą, to tylko ja zostałam ;) Też ciągle nie spakowana.Ja dla dzidzi nie pakuję ubrań do szpitala, bo nie ma takiej potrzeby -dopiero kiedy wypisują dziecko to trzeba przywiez, rzecz jasna. Tylko pampersy, chusteczki i krem, nic więcej nie potrzebuję dla dzidzi. Za to dla siebie- hmmm. papcie jeszcze w sklepie ;) Od kilku dni co wieczór mam skurcze, w sob, idę do szpitala na badania. Zobaczymy jak bedzie.
  21. Moni z tą toaletą to u mnie było dziś tak samo, chyba z 6 -7 razy wstawałam :( Florianka my też przerabialiśmy kolki, stosowaliśmy espumisan i wodę koperkową, trochę przynosiło ulgę. U nas najskuteczniejsza była ...suszarka. Podczytałam to gdzies na forum i wypróbowałam w akcie desperacji ;) Na pocieszenie u nas przeszło po 3ech mcach jak ręką odjął. u mnie też skurcze się pojawiają, ale nieregularne i przechodzą, więc to nie to. Ciekawa jestem jak tam mpatka?Na pewno ma już dzidzię przy sobie, ale jej dobrze :) Pozdrawiam :)
  22. Dziewczyny kochane jesteście :) dziękuję za życzenia :) Nie odzywałam się ostatnio bo mam lenia totalnego... dokładnie za 2 tygodnie, jak przystko pójdzie według planu, nasz synuś będzie już z nami. 12 idę do szpitala na cc.Narazie zyję tylko tym i stresuję się troszkę. Słoneczko no i jak tam ? Może bociuś coś wywróżył??? Pozdrawiam :) asmana Kasika serek Wercia Eli Ania26
  23. Mnie też ostatnio coś nie chciało się pisac.... Ale bym zjadła naleśnika......Dziewczyny sadystki jesteście!!! ;P Robicie mi takiego smaczka!!!!! Ja od kilku dni tez mam przeogromny apetyt, dosłownie co chwilę musze cos jesc bo burczy mi w brzuchu... W nocy wstaję po kilka razy na picie, sikanie i jedzenie. Normalnie nie wiem co mi się stało, całą ciążę miałam raczej mały apetyt a teraz czuję się jak odkurzacz :O Dzis pierwszy raz od miesięcy przespałam CALUTEŃKĄ noc! Czuje się rzeska i wypoczęta!!!Nic mi nie cierpło, nie bolało... Wczoraj byłam u fryzjera zrobic sobie nowa fryzurkę i przeogromnie poprawił mi się humorek :) Polecam!!! Co do laktatorów to ja miałam własnie ręczny, taki tłokowy firmy Medela- niedrogi, a dobry. Ale ja bardzo rzadko z niego korzystałam, np. gdy wychodziłam z domu i musiałam zostawic porcję mleczka na później. Nie wyobrażam sobie machania ręką przy odciąganiu np. 4-5 razy dziennie.W takich sytuacjach elektryczny byłby na pewno wygodniejszy. Zmykam gotowac, pozdrawiam.
  24. serek, ale z ciebie laseczka :) Słonko fajnie,że z Tynią lepiej. My dzis idziemy na testy do alergologa. Wercia zazdroszczę wypoczynku :) Pozdrawiam i uciekam przed wiatrak ;)
  25. Słoneczko no i jak Tynia? Zgubic pewnie zgubię, tylko kiedy to będzie??? ;)
×