EfQa

Becia a jak tam mąż? Znalazł coś? Klapku jak tam @ przyszła czy nie?

I tak grzeczna jesteś że tak długo i wytrwale jej przypominasz. Ale masz racje zadzwoń w środę i przyprzyj ja do muru bo czasu nie wiele a potem będzie ci coraz ciężej.

żona brata mojego męża nic mi nie daje bo powiedziała kiedyś że trzyma wszystko na drugie dziecko i doskonale ją rozumiem, nawet mi przez myśl nie przeszło żeby ją poprosić. Ale powiedziała że takie rzeczy jak np. leżaczek czy becik chętnie mi pożyczy i wzięłam od niej.

Becia podziwiam cię za spokój i opanowanie ___ Ja już bym sie na nią wściekła. Szczególnie że w tej ciąży zrobiłam się jakaś agresywna faktycznie :)

A w ciąży mam buźkę jak pupcia niemowlęcia :) :D

Tiamatku ale problemy z cerą to mogą być sprawy hormonów ___ porób może badanka co? Mnie wysypywało chyba od prolaktyny bo zauważyłam że jak zaczęłam brać bromek to było trochę mniej.

Tiamat a od czego tak cie wysypało na twarzy???

Stefcia dobrze że przynajmniej przytulanki były !

Monia czas się przerzucić powoli na ciążowe ciuszki :)

Wiecie jakieś tam ubranko czy dwa dam jej w prezencie ale na pewno nie wszystko!!!

Becia ja tez miałam takie lęki ale na razie na szczęście mi przeszły. Mam nadzieję że tobie tez niedługo miną. Ja na razie czuję się dobrze ___ chyba jeszcze ze dwa tygodnie pochodzę. Dzisiaj najadłam się winogron u teściów bo cały ganek mają w winogronach no i pogoda śliczna ___odpoczęłam sobie. Wiecie co denerwuje mnie jedna rzecz ___ kuzyna żona jest w ciąży i jego siostra i mama rozmawiając ze mną już dwa razy dały mi do zrozumienia że jakieś ubrania ciążowe albo ciuszki po moim maluszku to mają nadzieję że Madzi oddam. No bo kuzynowi i Madzi się nie przelewa. Nic nie odpowiedziałam, ale nie mam zamiaru nic oddawać bo ja zamierzam mieć w przyszłości drugie dziecko i co wtedy ? będę sobie od nowa kupować? Mi tez sie nie przelewa. Niech Madzia sobie kupi wszystko od podstaw tak jak ja, moje koleżanki trzymają ciuszki na drugie dziecko i mi niestety nikt nic nie dał. No z wyjątkiem Moni która była tak kochana i przysłała mi dwa śpiworki :D :D

Stefci przestań smęcić bo ci przyleję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Uśmiechnij mi się tu ładnie zaraz !!!!!!!!! No stary mnie wygania teraz jego kolej :( na razie znikam

Myszko kochana to możemy sie śmiało zamienić bo ja bym chętnie do Stanów pojechała, miewam nawet depresje na tym tle....

Pani Misiowa to stara piosenka ale bardzo ją lubie. No to Stefcia trzymam kciuki żebyście sie pogodzili ....

No to miałam szczęście bo to jedyne forum na jakie weszłam....

To ja zabieram na ta imprezkę zupę fasolową !!! :D

Kurcze cos ci faceci dzisiaj sie nie popisują Jolanty zgubił torbę a Stefci się napuszył. Mój właśnie bierze kąpiel i na razie jest grzeczny {tfu tfu żeby nie zapeszyć....}

Stefciu postaraj sie załagodzić to jakoś w końcu sie kochacie

Ja to sobie zawsze lubiłam butelkę białego winka półsłodkiego strzelić i do tego serek pleśniowy mniam mniam ale teraz szlaban i to na dłuuuuuugo. Sama butelkę wina wypijam. i nie śmiejcie sie ale wódkę lubię bardzo i miałam taka swoja buteleczkę i czasem sobie przes snem z gwinta pociągałam dla rozluźnienia ____ i co wy na to ? :D :D :D

A ja lubie prasować :) jak przyjdzie dzidziuś to mi się pewno odmieni.... :o

Nie narzekaj madzik mądry chłop jest ___ dłużej pożyje !!!

Buziaczki dla wszystkich Stefcia ja bym juz ustąpiła, jeżeli go kochasz to pomyśl jaki on biedny z tym swoim żale, ugotuj mu może coś dobrego i pogódźcie się. Zobaczysz że on tez trochę ustąpi. Timata ja kupuje fasolę duży jaś taka wielką cały kilogram i moczę ją przez całą noc, kupuję szponder wołowy albo cos innego, smaczne sa na żeberku, listek laurowy, ziele angielskie, wrzucam do niego fasolkę __ gotuje to około 1,5 godziny bo fasolkę trzeba długo :( po tym czasie wrzucam pokrojonego w kostek selera, pora, pietruszkę i gotuje kolejne jakieś 20 minut a potem duuuużo marchewki utartej na tarce i z tą marchewka tez pół godzinki gotuję no i ziemniaczki ale to juz na 10 minut przez wyłączeniem zupki żeby sie nie rozgotowały. Tak że długo sie robi ale przez to że fasolka sie długo gotuje, Dodaje tez kostkę rosołową i dużo majeranku, a na końcu wrzucam podsmażone na patelni kawałeczki boczku z cebulką. Nie jest to może rewelacyjny przepis ale mi smakuje :)

Ale mówię ci jaka zupka dobra mniam mniam :)

Madzik mąż też sie naje :D ale dużo majeranku dodałam więc nie będzie tak źle... Ale taka fasolka dobrze dzidzi zrobi bo to białko

No Pani Misiowa to sobie mąż zadał trudu sporo - widać mu na tobie bardzo zależy :) i może trochę mu głupio o te ostatnie sprzeczki. Ja ugotowałam zupę fasolową z dużej fasoli piękny Jaś, na boczku wędzonym i z cebulką.