

EfQa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez EfQa
-
Pani Misiowa wszystko leży w łóżeczku dziecka przygotowane do włożenia do torby. Zaraz lecę i wszystko poukładam ! Powiedz mi tylko proszę bo nie mam takiej odpowiedniej torby czy mogę wszystko spakować do takiej małej walizeczki na kółkach?
-
Iwa castangus nie jest na wywołanie okresu, ten lek powinny brac tylko te które maja podwyższoną prolaktynę zresztą i tak nie na wszystkie on działa. Może miałaś delikatnie podwyższoną jak mówisz że branie coś ci pomogło.
-
Klapeczku po prostu zarodek sie utworzył ale z jakichś powodów nie mógł się dalej rozwijać. Znalazłam ci linka do fajnego forum tu dziewczyny wszystko dokładnie opisują poczytaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=614529&start=6750
-
Czokdi moja kuzynka jak była w ciąży z pierwszym dzieckiem, nałogowa palaczka miała lekarza który twierdził że NIE WOLNO RZUCAĆ W CIĄŻY PALENIA jeżeli juz to trzy miesiące przed. Bo według niego po rzuceniu palenia w organizmie zachodzą różne zmiany związane z uzależnieniem od nikotyny i oczyszczaniem samego organizmu a to może bardzo niekorzystnie wpłynąć na płód. Zalecił jej żeby ograniczyła palenie do minimum ale żeby całkowicie nie rzucała. I Igorek jest zdrowy a to duży chłop jest 11 lat juz ma.
-
Tak Klapku czasem nawet w 11 tygodniu. Moja koleżanka też miała to samo, cieszyła sie ciążą do 8 tygodnia jak ty. Lekarz jej powiedział że ciałko żółte sie nie wytworzyło i ciąża po prostu się nie rozwinęła. Odpoczęła po tym zdarzeniu dosłownie 3 - 4 miesiące, przez ten czas brała witaminy dla kobiet w ciąży, i zaszła w kolejną. Urodziła zdrową córeczkę która ma juz 4 latka.
-
Czokdi ale ten Castangus to jest na obniżenie prolaktyny a jak masz dobra to po co go brać?
-
klapek niekoniecznie dotarło, najwyraźniej nie, czasem nie rozwija sie dobrze od poczatku tak jak mówię ciałko żółte się nie wytworzy i cześć. Ale nie martw się bo to wcale nie musi być wina twojego organizmu. Czasem tak się zdarza... I następnym razem wszystko będzie jak należy. Stefcia ja pijam kawkę w ciąży. Słabą z mleczkiem oczywiście nie co dzień ale pijam, niestety uwielbiam kawę i lepiej sie po niej czuje a skoro ja to dzidziuś tez. Zresztą moja gin powiedziała że mogę bo jestem niskociśnieniowcem i ostatnio jak u niej byłam to miałam 70 na 60 :) Herbaty nie piję z tego powodu że jest podłej jakości w Polsce ta herbata musiałabym jakąś porządną kupować liściastą albo na wagę, a tak pijam tylko chińską zieloną oryginalną kupioną u znajomych chińczyków którzy sprowadzają ją dla siebie do picia z Chin. Takiej nie kupi sie u nas jest REWELACYJNA i bardzo tania. Chińczycy mi powiedzieli że oni nie mogli by pic tego co jest u nas w sklepach co sprzedają jako zieloną herbatę. A po Liptonie to by chyba tydzień wymiotowali :D :D
-
Anika dziewczyno szukaj innego lekarza, bo to jakiś naciągacz! A wrogość śluzu robiłaś? Jak masz wrogi śluz to inseminacja ma sens.
-
Klapek te poronienie wcale nie musiało mieć jakiejś konkretnej przyczyny, czasem po prostu plemnik za późno dociera do jajeczka i ta ciąża nie może sie rozwinąć bo już ciałko żółte sie nie zdąży wytworzyć. Tak słyszałam. Patinko pewno dzidzia główką zatkała odpływ wód płodowych :) poważnie. A teraz na pewno masz już wyższy poziom bo one się uzupełniają, jak będziesz w szpitalu to koniecznie zrób usg to będziesz wiedziała jaki masz poziom wód i KTG niech ci zrobią dzidziusia - jak mu serduszko bije i w ogóle.
-
Dziewczynki ja sie idę położyć bo sie zaraz uduszę :o
-
jolanta to najfajniejszy okres jak dzieci zaczynają mówić, dopiero się zabawa zaczyna !!! Pani Misiowa tylko patrzeć jak Patrycja zacznie. matko jak ten czas leci pamiętam jak była taka malutka jak weszłam pierwszy raz na forum....
-
Ano mój dzidziuś kopie i rozpycha się skubaniec coraz większy i silniejszy ! Nie mogę się doczekać aż mi się ten brzuch obniży i będzie łatwiej oddychać...
-
no to ci przyszła pani domu rośnie bo jak już się bierze za makaron :D :D
-
kurcze jakby mój mąż miał dobrze płatną pracę to bym się za jakiś czas o drugie starała. A tak trza będzie do roboty wrócić :) No do porodu mam jakieś trzy tygodnie, o rany to tak długo a jednocześnie krótko.
-
Anika miałam napisać z PAŃSTWOWEGO szpitala. jolanta wszystko mnie ciśnie w środku oddychać nie mogę, zjeść za dużo tez nie yhhhh ciężko się robi. A w nocy biodra bolą jak jasna ch***ra. jeszcze trochę i będę się modlić już o ten poród !!!!
-
Misiaczki a ty już widzę pełną parą się starasz!!! No pewno na wiosnę będzie brzuszek. No bo już musi się udać....
-
Anika w jakim ty mieście mieszkasz? czy ty nie znasz jakiegoś dobrego gina który jest z normalnego prywatnego szpitala a jednocześnie przyjmuje prywatnie?
-
Dziewczyny z tego co wiem to Castangus to ziołowy odpowiednik bromergonu na obniżenie prolaktyny, ja brałam prze dwa miesiące zanim zaczęłam brać bromergon, podobna castangus niektórym pomaga ale jak się ma prolaktynę w normie to po co go łykać? Anika czy ten lekarz cie zbadał ? Czy zbadał nasienie męża? Czy powiedział ci dlaczego nie możesz zajść w ciążę? Czy próbował cie leczyć? Bo ja nic z tego nie rozumiem!!!! Skoro nie podał ci przyczyny twojej niepłodności ___ ba nawet jej nie stwierdził (!!!) to dlaczego naciąga cie na inseminacje i in vitro?? przepraszam ale to mi naciągactwem trąci bo tak te prywatne kliniki niestety robia... Myszko u ciebie to już naprawdę chyba wszystko wychodzi na prostą. Teraz tylko cierpliwie czekać aż któraś strzała sięgnie celu :) I dzidzia na wiosnę będzie jak trzeba!!! Stefcia facet może mieć słabsze nasienie z wiekiem. Alutek ja zanim potwierdziłam ciążę u gina na 100% też miałam z mężem jazdy, i moja kuzynka też. Wiesz faceci chyba z natury sa ostrożni i się boja rozczarowania, wola poczekać i upewnić sie a dopiero potem wypinać pierś z dumy. Ale ta betę chyba masz wysoką,...? kurcze nie znam się. cześc Jolanta
-
Czokdi ja cały rok to było w kółko praca- dom - praca - dom. Nigdzie nie wyjeżdżałam. Pieniążki zbierałam na meble i urządzanie mieszkania, a jak uzbierałam to powiedziałam chrzanię to i wykupiłam wakacje w 5* hotelu :) nieźle co? :D
-
A miałam za to meble kupić do pokoju ...:)
-
Ja sobie fundnęłam w zeszłe wakacie wycieczkę do Tunezji na odstresowanie. Pomyślałam a co tam na co mam ta kasę wydawać ...dzieci nie mam....super było. I chyba pomogło w końcu...
-
Czokdi my tez kochamy dobre jedzonko. i często w soboty wychodziliśmy sobie do różnych knajpek "odkrywać" nowe dobre jedzonko. Albo do coffe heaven szliśmy na kawkę z bita śmietaną i ciastko. Super było. Stefcia ty tez weź starego i wyjdźcie gdzieś razem żeby się odstresować i starajcie się nie gnębić tych biednych facetów bo im tez ciężko tylko im trudniej o tym mówić a często nawet tego nie chcą. Wolą dusić wszystko w sobie.
-
Czokdi fajnie że masz takiego wyrozumiałego męża, mó mi cały czas uparcie powtarzał " zobaczysz będziemy mieli dziecko" a ja mówiłam akurat!!! A teraz chodzi za mną i mówi " no widzisz i po co te wszystkie twoje histerie i depresje przecież ci mówiłem że będziemy mieli w końcu dziecko" i gadaj z takim :) dziewczyny a teraz na poważnie dobra rada dla was: MUSICIE się czymś skutecznie zająć. Niech to będzie nowa praca której się poświęćcie, nie wiem skupicie się na pracy na pieniążkach, na awansie czy coś w tym stylu, idźcie na kurs angielskiego cokolwiek. Byle by się zająć czymś rozwojowym dla siebie i skupić sie na tym. I wtedy raz dwa zajdziecie w ciążę. I ZERO stresów i nerwów !!!! Stefcia ty to masz dzieci więc zajęcie w zasadzie masz :) ale pomyśl o czymś nowym dla siebie. A jak będziecie siedziały w domu i myślały o ciąży to tak się nakręcicie że czarno to widzę.
-
Misiaczki zobaczysz jak sama zajdziesz jakie to fajne, takie maluchy a już jakie sprytne. Nikolka kiedyś porody były okropne bo to takie czasy były, dziś nasze matki były by wniebowzięte gdyby im ktoś zaproponował znieczulenie. klapek może kazał ci brać po pół ze względu na te wyniki najnowsze? może to sie jakoś wiąże? ja bym go zapytała i powiedziała że możesz brać bez problemu całą. Najlepiej go zapytaj. A w ogóle nie martw się tak mało kto ma wszyściuteńko w normie. Złych tych wyników nie masz, poza tym ja bym jeszcze je za dwa miesiące powtórzyła badania, bo ty ostatnio dużo przeszłaś to się przecież na organizmie tez odbija. jak odpoczniesz to zobaczysz że za trzy miesiące będzie dużo lepiej. czokdi ja nie mogłam sobie poradzić z tym, przez cztery lata małżeństwa ciężko było. Potem jak sie te 2,5 roku starałam dopadały mnie depresje. W końcu zaczęłam myśleć że po prostu nie będę miała dzieci, zaczęłam to akceptować i wtedy sie trochę uspokoiłam, ale do tego długa i bolesna droga. A w ogóle to chodziłam na zakupy i poprawiałam sobie humor na różne sposoby - winko dobra kawa, dobre jedzonko. i tyle...
-
Nikolka chłopy już tak mają, oni raz na jakiś czas dostają okresu i miewają humory.