EfQa

Madzik nie mogę do Ciebie wysłać tego maila! Krzyczy mi że adres: madzia-@wp.pl nie istnieje ?

Madziu jeżeli wyjdzie ci temperatura powyżej 37 to znaczy że @ nie będzie na razie i bardzo prawdopodobne że jesteś w ciąży! A jeżeli tempka jest poniżej 37 a bliżej 36 stopni to znaczy że w ciągu 24 godzin @ przylezie :( wysyłam ci wierszyk....

Myszka mam nadzieje że pobiegła szukać termometru :) te badania temperatury sa całkiem wiarygodne, przynajmniej wiadomo czy jest sens wyrzucać pieniądze na test. No a u ciebie za kilka dni sie przekonamy.... A jak sie nie uda to idziesz na warsztat i przegląd podwozia we wrześniu :p

No i żebyś się któregoś razu nie zdziwiła....

Sara a zmierz temperaturę.....

Ola napisz do mnie maila to ci wyślę wierszyk dla Twoich dwóch aniołków.

Martwię się bardzo o Patinkę. Kurcze dziś jakiś pechowy dzień.... Madzik wsadzaj natychmiast termometr pod pachę i melduj jaką masz temperaturę!

Sara a jak sie czujesz? Może ci się udało !

Madzik wpisz sobie maila w preferencjach to ci prześle wierszyk, nie chce go pisać na forum bo to mój i tak jakoś..... no nie chcę ale moge przesłać jak ktoś chce.

Ojej Klapku tak mi przykro że sie nie udało. Może to dlatego że nie doszłaś do siebie jeszcze po tym całym leczeniu i organizm nie był gotowy. Klapku porozmawiaj z lekarzem poważnie jak teraz zaczniesz sie starać czy nie powinni ci dawać czegoś na podtrzymanie żeby się udało... Nie załamuj sie kochana. Będziesz miała dzidzię zobaczysz i to juz niedługo.

Doszłam do wniosku że nie idę na badanie krwi z glukozą. Sama je sobie jutro zrobię. Zmierzę cukier na czczo, potem wypije glukozę i za godzinę zmierzę znowu.

No to siedzę jak na szpilkach i czekam na wiadomości od Klapka i Patinki. Ale dziś jestem ospała. Kawę wypiłam i niewiele pomogło. Obijam sie cały dzień. Już moja dzidzia ma więcej energii ode mnie.

Klapek trzymamy kciuki.

Dzisiaj czasem widzę tego chłopczyka i zawsze mu się przyglądam. On nawet nie wie ile osób płakało za niego i modliło sie jak się urodził. Nawet na mszę dawaliśmy za jego zdrówko. Ale wszystko dobrze sie skończyło.

Madzik ty leniuchu! Na rozpoczęcie roku nie poszłaś! No jak jesteś w ciąży to cie pracowity rok czeka! I nauka i dzidzia. A matura w tym roku? Ale nie martw sie moja koleżanka z klasy też tak miała. Tylko że jej ta dzidzia sie urodziła sie w marcu, chora tzn z zawiązkami nerek. Lekarze powiedzieli że dają mu jeden dzień życia. Ta Marta strasznie płakała a my razem z nią. Dzidzia pojechała do szpitala w warszawie i tam powiedzieli że dają mu tydzień życia. Po tygodniu że miesiąc itp. W między czasie okazało sie że nereczki się rozwinęły same i zaczęły pracować . Dzidzia parę miesięcy spędziła w szpitalu i koszyczek leków zażywała. dziś chłopczyk ma około 12 lat i jest zdrowy! No mama nie bardzo miała głowę do matury a mimo to zdała na 4-ki.

Monia Róża może ci przez miesiąc płakać a potem powinno byc dobrze. Chociaż mojej koleżanki córeczka (4 latka), która wcześniej siedziała z babcią, przez cały rok jej płakała i nie chciała chodzić i cały czas pytała czemu nie może z babcią zostać. jak się rok szkolny skończył to powiedziała "mamo jak ja sie ciesze że nie będę musiała do tego przedszkola chodzić!" Mam nadzieję że Róży się spodoba, większość dzieci lubi przedszkole. Z kolei córeczki innej mojej koleżanki robią jej straszne awantury jak przychodzi je za wcześnie odbierać bo a to nie dokończyły malowania obrazka który MUSI być dziś skończony, a to coś lepią coś ważnego czy bawią się i po prostu MUSZĄ dokończyć. Nie ma mowy żeby wyjść wcześniej :p

Podaje wam dziewczyny moje konto an1346@wp.pl bo cały czas sobie coś wysyłacie! Jak mi coś wyślecie to ja tez coś powysyłam!!! Monia ja cały czas tez jestem w domu i co jakiś czas zaglądam. Teraz muszę pozmywać bo wczoraj zabrudziliśmy wszystkie sztućce i talerze nie wiem jakim cudem :p A potem zjem sobie bułeczkę z szynką i wypiję kawę. dziewczyny nie wiem czemu jakoś źle sie czuję. jestem senna, jest mi niedobrze i słabo - strasznie denerwujące. Becia jak twój cukier? Dostałam od taty glukometr. Miałam jednego wieczoru 96 a drugiego 101 więc chyba nie będę szła i robiła tego testu krwi z glukozą bo po co jak mam cukier w normie? jak myślicie? Klapek trzymaj się. jesteśmy z tobą

Patinko proszę cię uważaj na iebie! Klapeczku czekam na wiadomości od ciebie, że dzidzia się dobrze miewa a serduszko bije.

Siedzę teraz zupełnie sama w domu i nie mam do kogo ust otworzyć po prostu. Rodzina daleko, koleżanki zajęte. Boję się żę przez to siedzenie w domu depresja mnie znowu dopadnie. W weekend byłam u rodziców i spotkałam sie z koleżanka której 6 lat nie widziałam. Ale było super! Na studiach razem mieszkałyśmy przez cztery lata i szalałyśmy tak że lepiej nie mówić! Teraz pewni ja zobaczę dopiero za rok ... smutno mi ale cóż takie życie. Dobrze że będę miała dziecko, nie będę się czuła taka samotna.

Dwa dni minie nie było a wy aż osiem stron zapisałyście! bitą godzinę czytałam! Madzik udanego rozpoczęcia roku szkolnego! Patinka popłakałam się strasznie jak przeczytałam o Kubusiu, dobrze że chociaż go przytuliłaś.... A ten twój pierwszy mąż okropny był po prostu, nic dziwnego że dziada zostawiłaś! Przeczytałam o twoim śluzie, i trochę się zdenerwowałam . Patinko odezwij sie jak tylko będziesz mogła! madzik dobrze że powiedziałaś wścibskiej rodzince że @ przyszła! Niech się dowiedzą przez zaskoczenie. I widzę że koguciki na druciku z Marylą się udały? Ja sobie odliczam tygodnie, już 31. Wyczytałam że z dzieci urodzonych w 35 tygodniu 85% nie ma żadnych trudności z przeżyciem. Monia rzeczywiście ciężkie chwile masz za sobą. Bardzo ci współczuję, musicie teraz radzić sobie same. Ale dobrze że grono dzieciaczków w rodzinie się powiększa - babcia była by szczęśliwa... Biedna Róża jeszcze tęskni za babcią. Ale za jakiś czas przywyknie do przedszkola, pozna nowe koleżanki i jakoś się ułoży. amithia powodzenia w staraniach o dzidzię! Dobrze że do nas dołączyłyście z Monią tylko odzywajcie się czasem! Myszka podobno chłopcom powinno sie dawać krzyżyki tylko dziewczynkom nie można.Wiec jak sami chcą to im kup. Rany teraz sie strasznie martwię cały czas co z Patinka i dzidzią!!!

Akurat czytałam w gazecie wywiad z profesorem z Akademii Medycznej który pracuje również w tej klinice i on mówi że problemowi niepłodności towarzyszą tak silne emocje, że poziom stresy wywołany tym faktem porównuje się do tego jaki występuje w chorobie nowotworowej.

Musze wam jeszcze koniecznie napisać bo nie wiem czy wiecie że najlepszą kliniką leczenia niepłodności w Polsce jest Centrum Leczenia Niepłodności w Białymstoku. Oni mają zadziwiające wyniki. Pomagają w zasadzie 85% par które się do nich zgłaszają. jeżeli któraś ma blisko to na inseminację dobrze by było tam pojechać. ja się sama tam wybierałam z mężem ale już nie zdążyliśmy...

Cześć dziewczyny! Alutek to straszne co napisałaś. niestety dziewczyna sobie przez to usunięcie życie zmarnowała, bała sie przyszłości i kłopotów jakie przyniosło by dziecko w tym wieku (chociaż Madzik w tym samym i zupełnie inaczej myśli) a teraz do końca do końca życia już od tego nie ucieknie. Straszne. Dzisiaj ładna pogoda! Chyba trzeba się na spacerek wybrać...

Madzik dam ci dobre radę nic sie nie przyznawaj że starasz sie o dziecko. jak będą sie pytać to powiedz że najpierw chcesz skończyć szkołę i wogole to nie teraz. przyznasz sie jak zajdziesz gdzieś w 4 miesiącu. Naprawdę wyprzyj sie na razie wszystkiego, jak nie siłą to sposobem! Ja na razie wróciłam! Klapek no to serduszko już musi bić. Nie ma mowy musi byc ciąża. Dobra uciekam bo mąż mnie wygania!!!!

Madzik u mnie będzie chłopak.