EfQa

Patinka fajne rozmówki musicie mieć w domu :) ide zobaczyć się z koleżanka i jej amerykańskim mężem. Uch ciężko się będzie gadało...

W wa-wie też lało ale się już przejaśniło. I bardzo dobrze bo ja zaraz wychodzę a w taki deszcz to....brrrr nie chciało by mi się.

Madzik ja normalnie też jestem łakomczuchem strasznym a teraz nic.

Klapek dobrze policzyłaś te tygodnie? W poniedziałek wszystko sie wyjaśni. czekamy razem z Tobą!

Od kiedy jestem w ciąży nie jem czipsów, orzeszków a szczególnie ziemnych i arachidowych, nie piję coli i nie jem czekoladek. pewnie pomyślicie że jestem dzielna że takie wyrzeczenia znoszę otóż wcale nie - po prostu nie mam na to wszystko ochoty. Natomiast w nieprzyzwoitych ilościach pochłaniam jabłka, trochę rzadziej brzoskwinie i winogrona. Nie pogardziłam śliwkami i gruszkami. Ostatnio tylko się wyłamałam i parę marsów wciągnęłam :)

Kurcze jak tak czytam o tej Patrycji to juz nie mogę się doczekać kiedy mój będzie tak rozrabiał po domu! Klapek czekam razem z toba na dobre wiadomości. Może ta twoja ciąża była zbyt wczesna żeby cokolwiek zobaczyć? Ja miałam pierwsze USG dopiero po 7 tygodniu.

Znowu wstawiłam rosołek cielęcy :) z warzywkami mniam mniam. Idę kupić kluseczki i do fryzjera uczesać się ładnie. odkryłam że moja fryzjerka niedrogo sobie liczy więc skorzystam bo po południu i jutro mam spotkanie z koleżanką której 6 lat nie widziałam!!!

Kurcze klapek twoja dzidzia na przekór tym konowałom najwyraźniej sobie radzi!

Madzik ja też się śmieję że Smerfetka się wprawia i na razie sobie jedno na trochę wypożyczyła żeby potem szoku nie było jak dwa na raz sie pojawią :) :) :) Beciu nie martw się, rzeczywiście nie masz jakoś bardzo wysokiego cukru. Dostaniesz pewno tabletki albo w zastrzykach insulinę na obniżenie i wszystko będzie dobrze. Maleństwu na pewno nic nie jest. Moje tez ma takie dni że mniej sie rusza a czasem kopie jak szalone całymi dniami. Bardzo dobrze że kupujesz glukometr. jakby coś to pytaj, mój tata ma cukrzycę więc służę radą :) A jak robiłaś ostatnie badania moczu to wychodziła ci glukoza w moczu? Wiele kobiet ma cukrzyce ciążową, twoja jest w porę wykryta więc na pewno maleństwu nie zaszkodzi. Ale napędziłaś mi stracha...jutro rano lecę zrobić badanie z ta glukozą. dzwoniłam do taty da mi jeden glukometr żebym sobie mierzyła. A ja sie ostatnio objadałam słodyczami :( . Becia trzęsę sie ze strachu razem z tobą !!!!!!

Kinia pozdrawiam! Jak ten czas leci już 16 tydzień! uważaj na siebie. Smerfetko ciebie tez pozdrawiam i tajemnicze Smerfiątka.

Oj Patinka to dziś masz ciężki dzień z Laurą. Mam nadzieję że Laura już na tyle wyrosła że da się dotknąć do zębów i wszystko pójdzie jak z płatka. Dla dziecka to tez przeżycie.

O jejku Klapek ucieszyłaś mnie ta wiadomością. jeżeli macica się powiększa to znaczy chyba że ciążą się rozwija! Kiedy idziesz na kolejne usg? Pewno poczekasz jeszcze tydzień? Trzymam kciuki. Szkoda że na tą Betę nie możesz jechać do Katowic czy gdzieś żeby ci na miejscu zrobili.

No dobra dziewczynki ja idę spać, do jutra!!!

Wydawało mi sie że już wróciła z tych wczasów?....

Kinia odezwij się co u ciebie? Obca, Kakusia uściski dla dzieciaczków! Dobrze że Madzik doszedł bo koleżanek nam ubywa na forum!

Dorota otrzymujesz pisemne UPOMNIENIE! Za nie zaglądanie na forum!

Ja miałam chore zatoki, ciągnęło sie i ciągnęło, ciągle nawracało. Zawsze widocznie jakieś złogi zostawały. Wyleczyłam domowym sposobem. Trzeba zagrzać sól kamienną w jakim starym garnku lub na patelni , wsypać tą sól do płóciennego woreczka lub w jakąś lnianą ściereczkę i zawiązać. Najlepiej dwie warstwy tej ściereczki bo sól jest drobna no i gorąca...no i trzeba tą sól przykładać do skroni i w okolicy zatoki nosowej. Powtarzałam ta operację kilkakrotnie, do tego wpuszczałam sobie sól fizjologiczna do nosa i cały czas go czyściłam. Do tego strzeliłam sobie jeszcze inhalację olejkiem olbas. Pomogło od roku mam spokój.

Mniam mniam zjadłam sobie tiramisu które zrobiła moja teściowa, takie prawdziwe z mascarpone. Madzik ja chodziłam w tym roku na angielski i teraz też chyba zacznę bo chcę się jako tako komunikować w tym języku a jedyne co do tej pory potrafiłam to zmówić colę w samolocie. Myszka a może to zatoki cię bolą. Nie przewiało ci gdzieś główki?

A ja jakaś bez życia jestem. Głowa mnie jakoś boli. Chyba kawkę wypiję.

Patinka ciasto na placki ziemniaczane trzeba posypać z wierzchu mąką wstawić do torebki foliowej i do lodówki. Postoi trochę nie ciemniejąc.

Muszę się brać za porządki bo koleżanka ze stanów przyjeżdża do mnie jutro. 6 lat się nie widziałyśmy. Patinka a napisz tak z ciekawości co z tymi twoimi znajomymi co kupili to mieszkanie bez umowy notarialnej?

Dzień dobry! A ja mam całą blachę kartoflaka czyli babki ziemniaczanej więc mam obiadek z głowy. Do tego surówka i gotowe!

I jeszcze tu jest napisane: " W przypadku mężczyzn których plemniki są nieprawidłowe lepsze wyniki daje codzienna aktywność seksualna. Badania objęły 42 panów których plemniki miały nieprawidłowy kształt. Przez siedem dni pobierano od nich próbki nasienia i porównywano z próbkami po trzydniowej abstynencji. U 37 z nich codzienna aktywność seksualna dała wyższą jakość nasienia niż abstynencja. "

Ha ha Sylwia strój Syreny albo lepiej za złotą rybkę się przebierz! Sara a ty za królczka! I jeszcze kicaj żeby cie gonił ze strzelbą :D :p Alutek nie martw się ja sie tak samo czułam jak ponad rok temu szlam na laparoskopię. Czułam się trochę pogubiona, niby zdrowa a jednak nie. Ale ten zabieg pomógł bo usunęli mi spory torbiel (średnica 3 cm.) A mąż się przełamie mój też stawiał opór ale jakoś poszło. To o niepłodności męskiej wzięłam z artykułu który znalazłam przypadkiem, teściowa mi podrzuciła rok temu, artykuł był w rzeczpospolitej i dotyczył niepłodności męskiej i jej przyczyn. W każdym razie podkreślam że naukowcy z Uniwesity North Carolina oraz z Australii i innych jeszcze placówek których nie che mi sie wymieniać dowiedli że częstszy seks i unikanie infekcji zwiększa szanse na poczęcie dziecka. Abstynencja jest błędem! {usta]

Olawd bo rzadko zaglądasz to teraz czytaj za karę wszystko naraz!!! \"Do EfQa\" dobrze że dowcip bo juz mi było żal tego żyrandola :D