Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

EfQa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez EfQa

  1. Oj Sara a ja mialam nadzieję że się skusisz na te ziółka, ja naprawdę mam przeczucie że ci pomogą. Może już byś nawet nie zdążyła iść do tego lekarza.... Rusaczku moja koleżanak z pracy twierdzi że ona tez miala wrogi śluz i leczyli ją jakimiś tabletkami i zaszła w ciążę. Ola czekam z niecierpliwością na relację z twojej wizyty u gina i trzymam kciuki! patinka cieszę się że u ciebie sytuacja opanowana! Alutek fajnie masz e się opaliłaś, ja jestem biała jak królewna śnieżka i w tym roku raczej taka pozostanę :( Kamea świetny pomysł z tymi rolkami masz. Zrelaksujesz sie na bank, no i kondycję poprawisz a szczególnie mięśnie nóg :) kurcze ale też bym sobie pojeździła!
  2. Pani Misiowa slodka musi byc ta twoja córeczka. no juz niedlugo pól roku skończy!!!
  3. A ja dzisiaj bylam caly dzień na sloneczku u rodziców i było cudownie. szkoda że jutro bedę siedziała w tym bloczysku ponurym... Z Nadzieją ma rację, sama na własnej skórze przekonalam się że stres i obłąkańcze starania nie idą w parze.
  4. Smerfetko uroczyście cie witam w tabelce zaciążonych ! Xamadziara ja myslę że ta dieta nie zaszkodzi, dobre odzywianie nikomu jeszce nie zaszkodziło, a jakies korzyści moga być. A zauważ tez że piszą o ruchu na świezym powietrzu i nie stresowaniu się. no na mnie czas , ide do łóżeczka . dobranoc.
  5. Xamadziara ja bym sie na tą dietę przestawiła, a wy co dziewczyny o tym myslicie hę ???
  6. Ewcik nie martw sie zobaczysz może te in vitro wcale nie będzie potrzebne bo inseminacja wystarczy. Najbardziej mi sie podoba w tych klinikach że tam kompleksowe badania przeprowadzaja objgu partnerów. A nie jak u zwykłego gina trochę tego, troche tego i na koniec i tak nic nie wiadomo...
  7. No teraz sie zacznie sezon na bób, i młodą fasolkę także dziewczyny nie załujcie sobie!!!
  8. Xamadziara czytałam juz ten artykuł (dobry jest) i smiałam sie że misiaczki zaczeła teraz wcinac lody.
  9. jakie to sa nerwy i zwątpienie - a jednak nadzieja i wiara w to że sie uda!!! Wielu parom sie tak naprawdę udaje te invitro.
  10. To tylko mozesz sobie wyobrazic jak sie czuja te dziewczyny które tak jak xamadziara staraja sie juz bardzo długo a teraz zostało im tylko in vitro....
  11. Przez cztery miesiące to ty mogłaś nawet w owulację sie nie "wstrzelić" a sama o tym nie wiesz czyli że staranek tak naprawde nie było!!!!
  12. Dorota nie nakręcaj sie tak, naprawde nie możesz, bo to ci może zaszkodzic bardzo!!!
  13. tez mialam chwile zwątpienia i żal do losu że co ja takiego zrobilam że akurat mnie zycie tak karze.
  14. no cos ty Dorota właśnie wcale mnie nie uraziłaś, ja to naprawde doskonale rozumiem. myslisz że ja to z innych powodów wyszłam za mąż? też głównie po to żeby miec pełną rodzinę. A potem okazało sie że życie to nie bajka...
  15. Jestem klasycznym przypadkiem "odpuszczenia sobie"
  16. Do tego stopnia straciłam wiarę i nadzieję że w czwartym dniu opóżnienia @ dopiero mąż zadzwonił do mnie do pracy i powiedział żebym kupiła test bo może sie udało. A ja na to że szkoda pieniędzy bo pewnie jutro @ dostanę. Test kupiłam i pomyślałam sobie że po powrocie do domu zmierzę temperaturę bo pewno już spada i szkoda testu marnować.Jak babka mi test podawała w aptece to patrzyłam na jego termin ważności, bo pomyślałam sobie że Bóg wie kiedy go użyję!
  17. Dorota a jak ja sie starałam 2,5 roku!! Mój mąż miał bardzo słabe wyniki nasienia, androlog nie dawał mu dużych szans. Ja też miałam problemy z za wysoką prolaktyną, pękaniem pęcherzyjów, endometriozą i torbielami. Wiesz, że ja już naprawdę nie wierzyłam że uda mi sie zajść w ciążę ? po prostu pogodziłam się z tym , myślałam o in vitro. Zbierałam pieniądze, znalazłam klinikę leczenia niepłodności, podjęłam decyzję że zaczynam działać. I już miałam zadzwonić żeby umówić się na pierwszą wizytę tylko czekałam az dostanę @ bo chciałam iść od początku cyklu. no i @ nie przyszła .... wyobrażasz to sobie?
  18. ja nie wiem jak to moje dziecko będzie spać przy takiej muzyce... ja znam parę która dopiero po 10 latach od ślubu miala dziecko.
  19. Ja jestem ale znowu sie wkurzam bo gówniarz z mieszkania pietro niżej siedzi sam w domu i urządził sobie z kolegami dyskotekę. On to zresztą w kółko robi borodzice sie nim wogóle nie interesują, ojciec pracuje za granicą a matka po prostu go zostawia i wychodzi wieczorami z koleżankami albo wyjeżdza na cały weekend. A smarkacz robi co chce...To dopiero rodzice !!!
  20. Tylko co ta Asiunia sie wcale nie odzywa.... Nic nie wiemy - aż sie zaczynam martwić!
  21. Przeliczyłam sobie że jak bym poszła na to zwolnienie to dostanę na rekę tyle samo co mam teraz. Zobaczę jak w tej robocie będzie, jak się nie porawi to spadam. Dorota widzę, że jesteś kobieta pracująca - żadnej pracy się nie boisz! A jaki program wprowadzacie bo u nas myslimy o symfonii? Smerfetko ale fajnie że wszystko sie potwierdziło, to przyjemne uczucie jak lekarz sie cieszy razem z tobą. Ale sprawdziłam babyastrology co ci Ola przygotowała i widzę że na odpadnięcie ogonka musisz jeszcze poczekać! :) Ale mamy ładną pogodę mam nadzieje że to zaowocuje nowymi fasolkami w przyszłym miesiącu
  22. Dziękuje dziewczyny za wsparcie. Powiedziałam tej małpie w pracy co myślę o jej zachowaniu bo nie wytrzymałam. A moje koleżanki z pokoju mnie poparły i teraz wszystkie się do niej w ogóle nie odzywamy. A ta ropucha do nas już nie zagląda i chyba sie popłakała bo wygląda jakby ją tramwaj potrącił - więc chyba dałyśmy jej w kość.
  23. Majka rzeczywiście to ostatnie chwile spokoju i czasu tylko dla siebie :p Alutek rzeczywiście się martwię że moje nerwy moga dziecku zaszkodzić. Jeszcze w przyszłym tygodniu pójdę do pracy i zobaczę co się będzie działo. W czwartek mam lekarza i moze poprosze o zwolnienie.
  24. Po za tym ta kobieta z premedytacją mi wszystko utrudnia i wytyka każdy błąd. Pomimo że główny dyrektor pozwala mi wczesniej wychodzic z pracy, ona cały czas robi do tego komentarze za moimi plecami. To juz naprawde jest męczące.
  25. Majka i Alutek dzieki, powaznie sie zastanawiam nad tym L4, myslę że lekarz mi da. Majka pracy ci podobno u nas dostatek więc chyba masz rację , mąż wczesniej czy później jakąś na pewno znajdzie. Może ja jakaś przewrażliwiona teraz jestem.
×