

EfQa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez EfQa
-
Oj Sara a ja mialam nadzieję że się skusisz na te ziółka, ja naprawdę mam przeczucie że ci pomogą. Może już byś nawet nie zdążyła iść do tego lekarza.... Rusaczku moja koleżanak z pracy twierdzi że ona tez miala wrogi śluz i leczyli ją jakimiś tabletkami i zaszła w ciążę. Ola czekam z niecierpliwością na relację z twojej wizyty u gina i trzymam kciuki! patinka cieszę się że u ciebie sytuacja opanowana! Alutek fajnie masz e się opaliłaś, ja jestem biała jak królewna śnieżka i w tym roku raczej taka pozostanę :( Kamea świetny pomysł z tymi rolkami masz. Zrelaksujesz sie na bank, no i kondycję poprawisz a szczególnie mięśnie nóg :) kurcze ale też bym sobie pojeździła!
-
Pani Misiowa slodka musi byc ta twoja córeczka. no juz niedlugo pól roku skończy!!!
-
A ja dzisiaj bylam caly dzień na sloneczku u rodziców i było cudownie. szkoda że jutro bedę siedziała w tym bloczysku ponurym... Z Nadzieją ma rację, sama na własnej skórze przekonalam się że stres i obłąkańcze starania nie idą w parze.
-
Smerfetko uroczyście cie witam w tabelce zaciążonych ! Xamadziara ja myslę że ta dieta nie zaszkodzi, dobre odzywianie nikomu jeszce nie zaszkodziło, a jakies korzyści moga być. A zauważ tez że piszą o ruchu na świezym powietrzu i nie stresowaniu się. no na mnie czas , ide do łóżeczka . dobranoc.
-
Xamadziara ja bym sie na tą dietę przestawiła, a wy co dziewczyny o tym myslicie hę ???
-
Ewcik nie martw sie zobaczysz może te in vitro wcale nie będzie potrzebne bo inseminacja wystarczy. Najbardziej mi sie podoba w tych klinikach że tam kompleksowe badania przeprowadzaja objgu partnerów. A nie jak u zwykłego gina trochę tego, troche tego i na koniec i tak nic nie wiadomo...
-
No teraz sie zacznie sezon na bób, i młodą fasolkę także dziewczyny nie załujcie sobie!!!
-
Xamadziara czytałam juz ten artykuł (dobry jest) i smiałam sie że misiaczki zaczeła teraz wcinac lody.
-
jakie to sa nerwy i zwątpienie - a jednak nadzieja i wiara w to że sie uda!!! Wielu parom sie tak naprawdę udaje te invitro.
-
To tylko mozesz sobie wyobrazic jak sie czuja te dziewczyny które tak jak xamadziara staraja sie juz bardzo długo a teraz zostało im tylko in vitro....
-
Przez cztery miesiące to ty mogłaś nawet w owulację sie nie "wstrzelić" a sama o tym nie wiesz czyli że staranek tak naprawde nie było!!!!
-
Dorota nie nakręcaj sie tak, naprawde nie możesz, bo to ci może zaszkodzic bardzo!!!
-
tez mialam chwile zwątpienia i żal do losu że co ja takiego zrobilam że akurat mnie zycie tak karze.
-
no cos ty Dorota właśnie wcale mnie nie uraziłaś, ja to naprawde doskonale rozumiem. myslisz że ja to z innych powodów wyszłam za mąż? też głównie po to żeby miec pełną rodzinę. A potem okazało sie że życie to nie bajka...
-
Jestem klasycznym przypadkiem "odpuszczenia sobie"
-
Do tego stopnia straciłam wiarę i nadzieję że w czwartym dniu opóżnienia @ dopiero mąż zadzwonił do mnie do pracy i powiedział żebym kupiła test bo może sie udało. A ja na to że szkoda pieniędzy bo pewnie jutro @ dostanę. Test kupiłam i pomyślałam sobie że po powrocie do domu zmierzę temperaturę bo pewno już spada i szkoda testu marnować.Jak babka mi test podawała w aptece to patrzyłam na jego termin ważności, bo pomyślałam sobie że Bóg wie kiedy go użyję!
-
Dorota a jak ja sie starałam 2,5 roku!! Mój mąż miał bardzo słabe wyniki nasienia, androlog nie dawał mu dużych szans. Ja też miałam problemy z za wysoką prolaktyną, pękaniem pęcherzyjów, endometriozą i torbielami. Wiesz, że ja już naprawdę nie wierzyłam że uda mi sie zajść w ciążę ? po prostu pogodziłam się z tym , myślałam o in vitro. Zbierałam pieniądze, znalazłam klinikę leczenia niepłodności, podjęłam decyzję że zaczynam działać. I już miałam zadzwonić żeby umówić się na pierwszą wizytę tylko czekałam az dostanę @ bo chciałam iść od początku cyklu. no i @ nie przyszła .... wyobrażasz to sobie?
-
ja nie wiem jak to moje dziecko będzie spać przy takiej muzyce... ja znam parę która dopiero po 10 latach od ślubu miala dziecko.
-
Ja jestem ale znowu sie wkurzam bo gówniarz z mieszkania pietro niżej siedzi sam w domu i urządził sobie z kolegami dyskotekę. On to zresztą w kółko robi borodzice sie nim wogóle nie interesują, ojciec pracuje za granicą a matka po prostu go zostawia i wychodzi wieczorami z koleżankami albo wyjeżdza na cały weekend. A smarkacz robi co chce...To dopiero rodzice !!!
-
Tylko co ta Asiunia sie wcale nie odzywa.... Nic nie wiemy - aż sie zaczynam martwić!
-
Przeliczyłam sobie że jak bym poszła na to zwolnienie to dostanę na rekę tyle samo co mam teraz. Zobaczę jak w tej robocie będzie, jak się nie porawi to spadam. Dorota widzę, że jesteś kobieta pracująca - żadnej pracy się nie boisz! A jaki program wprowadzacie bo u nas myslimy o symfonii? Smerfetko ale fajnie że wszystko sie potwierdziło, to przyjemne uczucie jak lekarz sie cieszy razem z tobą. Ale sprawdziłam babyastrology co ci Ola przygotowała i widzę że na odpadnięcie ogonka musisz jeszcze poczekać! :) Ale mamy ładną pogodę mam nadzieje że to zaowocuje nowymi fasolkami w przyszłym miesiącu
-
Dziękuje dziewczyny za wsparcie. Powiedziałam tej małpie w pracy co myślę o jej zachowaniu bo nie wytrzymałam. A moje koleżanki z pokoju mnie poparły i teraz wszystkie się do niej w ogóle nie odzywamy. A ta ropucha do nas już nie zagląda i chyba sie popłakała bo wygląda jakby ją tramwaj potrącił - więc chyba dałyśmy jej w kość.
-
Majka rzeczywiście to ostatnie chwile spokoju i czasu tylko dla siebie :p Alutek rzeczywiście się martwię że moje nerwy moga dziecku zaszkodzić. Jeszcze w przyszłym tygodniu pójdę do pracy i zobaczę co się będzie działo. W czwartek mam lekarza i moze poprosze o zwolnienie.
-
Po za tym ta kobieta z premedytacją mi wszystko utrudnia i wytyka każdy błąd. Pomimo że główny dyrektor pozwala mi wczesniej wychodzic z pracy, ona cały czas robi do tego komentarze za moimi plecami. To juz naprawde jest męczące.
-
Majka i Alutek dzieki, powaznie sie zastanawiam nad tym L4, myslę że lekarz mi da. Majka pracy ci podobno u nas dostatek więc chyba masz rację , mąż wczesniej czy później jakąś na pewno znajdzie. Może ja jakaś przewrażliwiona teraz jestem.