EfQa

Zrób sobie lodowiec Smerfetko, mam tyko nadzieję że wszystko dokładnie opisałam.

Smerfetko ja walczę w pracy ,ciśnienie dziś mam lepsze. Trochę się zmartwiłam bo koleżanki córeczka bardzo chora, wymiotuje i ma gorączkę . najgorsze jest to że tydzień temu miała to samo, była nawet w szpitalu na kroplówce i jeszcze do siebie po poprzednim nie doszła a tu następne.

Dzień dobry jak sie dziś czujecie? U mnie ładna pogoda.

miało byc oczywiści : a nie twarde jak beton.

Myszko rzadka, słodka śmietanka, ona jest tylko po to żeby te biszkopciki były apetyczne a twarde jak beton ;)

Sara a może ty byś na wszelki wypadek poszła do jeszcze jakiegoś innego specjalisty. Nie masz nikogo poleconego kto by to wszystko tak naprawdę poprowadził od początku do końca?

mam nadzieję że dosyć dokładnie wszystko wytłumaczyłam. Smacznego

Aha i jeszcze biszkopty należy maczać tak szybciutko w śmietanie najlepiej zanurzać je do połowy żeby się nie rozmiękły za mocno. A tortownicę wyłożyć nimi na dnie i dookoła.

Jak będziesz już w tej masie układać te koła z biszkoptów ( tak ze cztery z pięć ) i upychać banany między nie i później rodzynki to się nie przejmuj że to się wszystko porozjeżdża bo masa dopiero jak postoi w lodówce będzie sztywna. Upychaj wszystko i tak będzie dobre.

budyń z masłem musisz utrzeć tzn taka pałką lub specjalną nakładką na do robota, nie można tej masy ubijać.

Myszko ciasto nazywa się LODOWIEC Budyń waniliowy lub smietankowy (dwie torebki) gotujesz z 3/4 litra mleka żeby był gęsty. jak ostygnie to ucierasz go z jedną kostką masła (musi być miękkie nie z lodówki). Potem tortownicę wykładasz biszkoptami maczanymi w śmietanie. Wkładasz masę a potem upychasz w środku biszkopty - robisz takie pierścienie zwężające się do środka. Pomiędzy te pierścienie z biszkoptów upychasz plasterki bananów. Po prostu takie kółka na zmianę układasz z biszkoptów i bananów. Na koniec jakieś dobre rodzynki poupychasz i zalewasz tężejącą już galaretką. Uprzednio oczywiście możesz udekorować. Ciasto należy trzymać w lodówce. Jest pyszne. Goście rzucają się na nie po prostu. Zrobiłam je do teściowej na imieniny. Ona sie narobiła upiekła czasochłonny pyszny i okazały tort a wszyscy i tak rzucili sie na lodowca. Aż mi głupio było... ;)

Smerfeto, Saro, Olawd, Dzodzanna, Xamadziara, Myszka, Monita moja teściowa która WSZYSTKO WIE wyczytała gdzieś że jak się odchudzamy przed zajściem w ciążę tzw. dieta nisko węglanowa to istnieje duże prawdopodobieństwo że urodzi się dziewczynka a jak nie żałujemy sobie jedzonka to chłopak.

to ja! Ja tez lubię kawusie i piłam jej dużo wcześniej i chyba teraz dlatego tak cierpię jak Patinka - z powodu niskiego ciśnienia. Zmierzyłam sobie na aparacie moim nowiutkim dziś i miałam 96 na 62 - zgroza! Jak będziecie chciały łakomczuszki to znam przepis na fajne ciasto.

No tak kawa jest zdecydowanie lepsza niż tabletki. Zresztą i tak można brać tylko paracetamol.

Kakusia no to przerzucę się na słabą sypana kawkę z mleczkiem. Skoro tyle kobiet pije to i mi nic nie będzie a po co mam się męczyć z tym bólem głowy.

A wiecie wyczytałam gdzieś że w pierwszych tygodniach ciąży kobieta jest taka śpiąca i bez życia bo o ten dzidziuś tak szybko rośnie że potrzebuje bardzo duuuużo energii.

Oj Kakusia trochę mnie pocieszyłaś dziękuję. A tą niewydolność ciałka żółtego o której piszesz to ja też chyba miałam - tak podejrzewam że to szło w parze z ta wysoką prolaktyną. Bo miałam nieraz takie objawy że właściwie byłam pewna że to ciąża ale przychodziła spóźniona @ to było chyba to poronienie. A jak obniżyłam prolaktynę to zaskoczyło. Tak sobie gdybam... Smerfetko weź raz i drugi powiedz coś dosadnego na te przycinki, może się skończą. Trzymam kciuki za Ciebie Smerfetko żeby Ci się jak najszybciej udało. Olawd od ciebie też czekamy na dobre wieści! Sara co tam u ciebie jak pęcherzyki?

Kochane mam dziwne przeczucie że niedługo tabelka zaciążonych jeszcze się wydłuży!!! Smerfetko nie daj się zdołować innym, musisz się podbudować wewnętrznie i z optymizmem czekać na dobre wieści. Może spróbuj tych ziółek tylu dziewczynom pomogły... Przesyłam buziaki dla wszystkich. Czuję się źle boli mnie głowa, mam mdłości i zawroty głowy. Ten kto twierdzi że w 12 tyg ciąży wszystko mija - kłamie

Dziwnie czuję, w sumie to ciągle mi niedobrze i nie mam siły. dzisiaj spałam po południu ale teraz jestem taka lekko przymulona. Ja też mam ochote na piwo, mężowi podpijam ale nie więcej niż łyka bo tez się boję. Moja koleżanka w ciąży cały czas piła piwko i czerwone wino ale ja nie będę tak ryzykować. ja też zmykam ale zajrzę później

Cześc Patinka jak tam dzidzia?

Asiunia nie farbuj, przynajmniej w pierwszym trymestrze bo teraz \"ważą się losy\" twojego zarodka. Gdzieś do 10 tygodnia kształtuje się to co najważniejsze. Opinie są różne i niby ogólnie twierdzi się że można farbować ale czytałam artykuł jakiejś Pani doktor która powiedziała że tak naprawdę nie jest znany wpływ farb do włosów na płód a szczególnie rozjaśniacze są szkodliwe. Rzeczywistość wygląda tak że wiele kobiet farbuje włosy...

Obca ale fajnie będzie się wprowadzić do wyremontowanego mieszkanka. Asiunia widzisz jak dobrze że nie wzięłaś tabletek przeciwbólowych !!! Pani Misiowa może staraj się pogodzić z mężusiem w końcu my kobiety jesteśmy mądrzejsze i bardziej wyrozumiałe ;) Ja siedzę w domku bo w Polsce weekend majowy do d... Pogoda okropna, zimno, deszcz pada wiatr wieje. Dzisiaj nigdzie nie wychodzę, muszę zebrać siły przed jutrzejszym pójściem do pracy.

Ja jak zwykle nocny marek. chciałam tylko powiedzieć że jak Asiunia sobie mierzyła ta temperaturę wieczorem i miała 37 to się po cichu cieszyłam że to ciąża ;)

Asiunia mnie brzuch bolał dosyć długo i dokuczliwie - tak ma być bo macica się powiększa więc dopóki nie ma plamień to wszystko jest ok. Widzicie te forum przynosi szczęście - po kolei wszystkim się uda! Ciekawe kto będzie następny? Kiedy kolejna dobra nowina? Olawd Smerfetka Misiaczki Myszka Sara Xamadziarax Kasiada Prosze się przyłożyć do staranek żebyśmy mieli na przyszłą wiosnę domowe przedszkole na forum.

Dobranoc. W Warszawie mam namiar na dobrego lekarza.