sisterone

To ja też się dołączam do tych, które już czują maluszka. Czaiłam się dosyć długo, bo od jakiegoś już czasu czułam tylko bąbelki a dziś nawet widziałam małe wybrzuszenie przez moment gdy leżałam. Mdłości nadal mam, chociaż już drugi dzień nie biorę torecanu i jakoś funkcjonuję. Może będzie coraz lepiej. Pozdrawiam Was gorąco.

Ja robiłam badania prenatalne (krew) na początku 13 tygodnia oraz USG genetyczne w tym samym czasie.

http://hektor.umcs.lublin.pl/~mhacz/dziecko/ jeszcze raz

Witajcie :) Malagocha miałaś @ tak jak ja, tu sobie możesz sprawdzić wszystko: http://hektor.umcs.lublin.pl/~mhacz/dziecko/ Tylko, że ja liczę wielkość ciąży wg USG i u mnie wychodzi dopiero 15 tyg i 3 dni zamiast 16 tyg. i 6 dni.

Witam ponownie. Ja co prawda piszę bardzo rzadko, ale wydaje mi się, że Samara never sleeps (chyba taki ma nick) jakoś dawno nie pisała :( Chyba obudził się we mnie migrenowiec, paracetamol pomaga mnimalnie. Kurczę, a nigdy przed ciążą nie narzekałam na bóle głowy.

Azazella mnie bardzo bolą plecy, tzn mięśnie, ciężko mi się z łóżka wstaje. Z głową myślałam, że mi już przeszło, bo od kilku dni nie bolała, ale dziś znowu, cały dzień mnie ćmi.

Witajcie :) Kajach witaj! Jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji. Ja latem kończę 35 lat, mój synek skończy dziesięć i termin mam wg usg na 1 października. Ja dalej mam mdłości, ale mam zamiar nie brać już więcej torecanu, może wytrzymam. Bardzo szybko się męczę, Wy też tak macie?

Witajcie dziewczynki :) Peppetti sto lat !!! Byłam dziś u lekarza i szczerze Wam powiem, że po tym co przeczytałam o skracającej się szyjce, cieszę się, że mnie tak często bada, dziś zresztą też. W szoku byłam jednak z powodu tego, że \"dobrał\" się do moich piersi. Sprawdził ich przygotowanie to karmienia i powiedział, że jest super. Zdziwiłam się, bo w poprzedniej ciąży lekarka nie badała ich wcale. USG zrobi mi dopiero za 4 tygodnie, nawet nie nalegałam, chociaż strasznie ciekawa jestem płci. No i od dziś biorę Prenatal. Niunia trzymam kciuki.

Byłam przekonana, że święta spędzę bez kłopotów, że sobie podjem bez obaw. Kurczę, w pierwszej ciąży wcale ich nie miałam, a teraz koszmar. Do tego często pobolewa mnie głowa, szczególnie z prawej strony.

Witajcie mamuśki :) Czy któraś z Was ma jeszcze mdłości? Miałam nadzieję, że do końca marca mi przejdą, ale nic z tego. Poza tym czuję się słabo. Podejrzewam, że może to z powodu mojego wieku.

Witajcie mamuśki :) A mnie ostatnio, gdy byłam chora lekarz sam pytał ile chcę zwolnienia i zdziwił się, że tylko tydzień. Bardzo Go lubię - chodzę nieprywatnie.

Wyślij je do Peppetti

Chodziło mi o to, że fotki tam wrzucamy.

Witajcie kochane :)_ Przecież to my mamy swój blog, Kaśka co Ty. Życzę Wam miłej niedzieli :) Ja niestety mam górę klasówek do sprawdzania :(

Malagocha ja biorę bioparox, może mi pomoze na moje nieszczęsne zatoki. Do niedzieli muszę wyzdrowieć. A tak się cieszyłam, że jestem zdrowa.

Witajcie :) Pogoda piękna rzeczywiście a ja od kilku dni uziemiona choróbskiem, któremu się ani śni odejść :( Albo mi się wydaje, albo przeoczyłam, ale coś dawno Peppetti się nie odzywała. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Witam ponownie :) Zielony talerzyku wszystkiego co najlepsze ! Peppetti to zdjęcie niuni nie chce mi się załadować :(

Cześć dziewczyny! Mam taki katar, że mdłości przy tym to pikuś, boli mnie górna szczęka, oczodoły i strasznie kręci w nosie. Biorę tylko calcium i rutinaceę, mam nadzieję, że mi pomoże. Życzę Wam miłego weekendu

Tristeza lekarz mi dzis powiedział, że martwić się trzeba jak jest powyżej 3.

Peppetti wysłałam zdjęcie, chyba mozna coś na nim ujrzeć, niestety nie mam skanera. Miśka zmieniam suwaczek, bo może termin w końcu zrobi się wrześniowy :)

zmieniłam suwaczek, bo dziś wyszło, że jest 12 tygodni i 3 dni :)

Jestem po badaniach. Wszystko w porządku, jest piękna kość nosowa, przezierność 1.0. Maleństwo ma 6 cm długośći. Tochę sobie pojeździliśmy - 2 godziny w jedną i 2 godziny w drugą stronę, ale było warto. Pobrano mi jeszcze krew do badania na test PAPPA, wyniki mają przysłać pocztą. Niestety płytki mi nie nagrano, nie było możliwości, za to mam zdjęcia, wybiorę jakieś jedno później i prześlę,

:)

Ależ ja mam hasło i nawet wysłałam swoje zdjęcie. Właśnie dlatego, że blog jest zahasłowany. I bardzo mi się to podoba. I mam nadzieję, że jutro dorzucę nowe zdjęcia.

Dziewczyny może Peppeti nie ma Waszych adresów? Zaczernijcie nicki i podajcie emaile.