serek

Po obiadku jestem ja a Asia śpi nadal j.w.

Ja już po obiadku. Chciałam Wam jeszcze napisać jak to byłam w zeszły piątek z Joasią u okulistki w szpitalu wyznaczyć się na sondowanie kanalika bo są podejrzenia o jego niedrożność. Niestety jak się dowiedziałam, że zabieg wykonują w narkozie to zrezygnowałam. Liczę na to, że może ten nieszczęsny kanalik z czasem sam się poszerzy i udrożni tym bardziej, że oko ostatnio nie ropieje. Z tego co pamiętam to Dowy Dianka miała też udrażniany kanalik. Ale Dowa się nie odzywa. Wystawiłam Asię w wózku na balkon. Liczyłam na to, że zaśnie. Niestety tak się rozpłakała (czyt. darła się w niebogłosy), że aż ludzie chodzący po chodniku zadzierali głowę w górę. W tej sytuacji musiałyśmy się ewakuować do mieszkania. No i wiadomo co nastąpiło dalej – natychmiast zasnęła na naszej kanapie. Mam do Was pytanie, czy Wy już zmieniłyście foteliki samochodowe?

Ta sałataka z chińskich zupek – bardzo ciekawy przepis. Koniecznie musze wypróbować. Aśce rosną kolejne zębowe – na górze i dwójki na dole. Na razie to się tylko bielą pod dziąsłami. Dzięki Kasika za życzenia dla Joasi. Te bobasy w Teletubisach bardzo mi się podobały.

Ja tą kreskę miałam bardzo mało widoczną i pojawiła się pod sam koniec ciąży. Kupiłam dzisiaj Asi nocnik.

Cześć Witam ponownie Wy o odchudzaniu a ja właśnie obiad zjadłam i poprawiłam sernikiem. Ta kreska z brzucha zeszła mi jakoś tak szybko.

Znowu zaglądam, ale tutaj dzisiaj pustki. Jak ja mam czas popisać to Was nie ma. Czy ja też mogę prosić o zdjęcia na elaj@mm.pl W odpowiedzi prześle Wam swoje.

Dziewczyny wrzućcie jeszcze raz na forum link do tych ćwiczeń na brzuszek. Bo ja ćwiczę tak wg własnego schematu ale coś coraz rzadziej. Może jak będę ćwiczyć wg jakiegoś programu ćwiczeń to się prędzej zmobilizuję. Moja Aśka jest dla mnie okrutna – woli zupy ze słoika od moich. Jak to źle świadczy o mojej „sztuce” kulinarnej.

Cześć Kochane Ja w pracy jestem. Trochę się obrobiłam to do Was na pogaduchy wpadłam. U mnie wszystko dobrze. Asieńce chyba rosną kolejne ząbki bo przez ostatnie dwie noce spała bardzo niespokojnie. Na razie ma dwa – jakoś tak od ok. 3 miesięcy. Pozdrawiam i dołączam się do życzeń.

Ja byłam z dzieckiem na spacerze wózkiem, nie jestem tak „szalona” jak inne mamy i nie odważyłam się na sanki. Właśnie zjadłyśmy obiadek. Asmana – no to wiadomo czemu z Izuni taki aniołeczek.

Aśka śpi idę sobie zrobić kawę.

Moja Aśka na szczęście nie ma żadnych oznak alergii. Mam nadzieję, że nie odziedziczyła po mnie tej dolegliwości. Ja niestety jestem alergikiem od urodzenia z atopowym zapaleniem skóry, do tego katar i kichanie. Na szczęście bez astmy oskrzelowej. W ciąży czułam się bardzo dobrze i teraz nadal nie łykam żadnych leków na alergię i jest ok. Co do włosów to moja Aśka jes małym łysolkiem. Ona wygląda identycznie jak ja w jej wieku jak porównuję ją ze swoimi zdjęciami z dzieciństwa. Czy wasze dzieci też ciągle zdejmują sobie skarpetki. Bo moja znowu z gołymi stopami, muszę iść ją chyba w śpiochy ubrać.

Cześć Dziewczyny Nie było mnie bo ostatnio musiałam częściej bywać w pracy, bo tyle do roboty. Dzisiaj siedzę już z Asią w domku. Co do spania to moja śpi w nocy od 8 do co najmniej 7:30. Dzisiaj przespała teletubisie bo spała do 9. W nocy o 3 je cyca. Za to w dzień dłuższy sen to tylko na spacerze. W domu to tylko półgodzinne drzemki.

No to jak tak to ja też Wam mówię Pa Pa. Spadam do poniedziałku. W weekend mnie nie będzie – urodziny mężusia mam.

Jak ja weszłam to Wy się żegnacie. Trudno. Moja też nie znosi czyszczenia nosa. Ja to nawet nie potrafię jej wyczyści bo ona takie uniku robi, że nie daję sobie z nią rady. U mnie w domu gilkami zajmuje się mąż. Jemu się udaje jakoś Fridą odciągnąć. Aniutka – masz rację z tymi posiłkami. Moja właśnie ciągle podjada cyca a później nie chce jeść głównych posiłków. A znowu jak zostaje z dziadkami to ciągle jej coś podtykają do przekąszenia i w rezultacie nie jest głodna. Co do opiekunki. To ja gdybym szukała to raczej starszej kobiety takiej ok. 50 lat (na wzór babci). Chciałabym, żeby dziecko miało kontakt z osobami w różnym wieku. Z rodzicami czyli osobami młodymi i np. starszą opiekunką lub dziadkami. Ja jak studiowałam (czyli miałam tak ok. 20 lat) zajmowałam się moją bratanicą. Pamiętam, że sprawiało mi to dużą radość.

Elizabeta – dzięki za opis.

Dziewczyneczki – czy wasze maluszki to mają jakiś „harmonogram” karmień i co dajecie im na śniadanko? Moja ciągle podjada cycka i stąd chyba brak ochoty na obiad. Musze to zmienić i wprowadzić jakiś plan karmienia.

Asmana to rzeczywiście masz aniołeczka. Ja byłam z moją u neurologa. Neurologicznie wszystko z nią w porządku. Ale lekarka powiedział, że z jej zachowania wnioskuje, że to będzie niezły ancymonek.

Aniutka – a u mnie z kolei jutro mąż ma urodziny. Kończy 33 lata. Aśka nie chciał jeść zupy. Wczoraj też podobno nie jadła. Czyżbym tak fatalnie gotowała?

Cześć Kochane U mnie brak czasu nie pozwala na częstsze zaglądanie na forum. Wczoraj z pracy wróciłam na porę kąpieli, wykąpałam, nakarmiłam, uśpiłam i dopiero ja zjadłam obiad. Teraz idę dać Aśce obiad i zajrzę później to poczytam i napiszę coś jeszcze.

Roza – ja karmię piersią. Moje dziecko dostaje tak: cyca usypiaczka, cyca apetycika, cyca poprawiaczka nastroju i inne. Po prostu na wszystko pomaga cyc.

Cześć Ja mam dzisiaj pracowity dzień. Byłam z Aśką u rehabilitantki i ma zalecone ćwiczenia na wzmocnienie rączek i na kręgosłupie i jakieś masaże. Lekarka powiedziała, ze wszystko w porządku, że to takie wzmacniające ćwiczonka, żeby się pogimnastykowała. Ale generalnie rozwój w normie. Ćwiczenia zaczynamy od przyszłego tygodnia. Jeszcze mam z nią dzisiaj iść do neurologa, bo może ta niechęć do przebywania na brzuszku to z powodu jakiegoś wzmożonego napięcia w mięśniach. Myślę, że też stwierdzi, że wszystko w porządku. Ale wiadomo, będziemy mieć spokojną głowę. I dzisiaj jeszcze ma u nas być ksiądz.

Idę do Asi na dywan bo chyba nikogo nie ma. Może brzuszki poćwiczę. Właśnie zjadłam grześki.

Aśka siedzi na podłodze wśród stosu zabawek i marudzi. Dzisiaj byłam z nią u okulistki. Niestety udrażnianie kanalika jest nieodzowne. Jutro idę z nią na rehabilitacje. Byłam dzisiaj po skierowanie u pediatry. Dała mi jeszcze skierowanie do neurologa i na badanie krwi i moczu – nie prosiłam o to ale jak dała to się przejdę z Aśką. No i dała mi jeszcze stos jakiś ulotek. Aśka miała zajęcie z tymi ulotkami – chyba z godzinę je czytała i nawet żadnej nie próbowała zjeść.

Coś wam powiem Twinki-Winki to gej.