Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

serek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez serek

  1. Grazi, no to mnie super nastawiłaś. Już nie mogę doczekać się tego USG. Bo wcześniej miałam myśl żeby je trochę przesunąć w czasie bo myślałam że znowu nic nie będę widziała na monitorze.
  2. A i zrobiłam w końcu badanie na tokso – w obydwu klasach negatywny wynik.
  3. Cześć dziewczyny po dniu milczenia daję znak życia. Kurczę, ile ja mam ostatnio pracy i cały czas nie odchodzę od komputera chyba informatyka urodzę. Mój mąż postanowił że chce iść ze mną na USG, ciekawe czy nie spanikuje przed wejściem. Zastanawiam się czy będzie widać już kształt mini człowieczka bo to dopiero 9 tydzień ciąży. Może któraś z Was była na USG w 9 tygodniu i napisze mi czy było widać wykształconą istotkę czy fasolkę. Czy tam gdzie mieszkacie też tak nagle się ochłodziło bo ja dzisiaj w pracy w dwóch swetrach siedzę.
  4. Z facetami to już tak jest. Mój za czasów kawalerskich potrafił dla siebie i dla mnie ugotować coś pysznego. A teraz jak jeden dzień miałam gorszy i nie byłam w stanie nic pichcić to „biedaczek” obiad sobie zastąpił kanapką. A jak się cieszył jak mu pomidorówkę ugotowała następnego dnia.
  5. Witam Smutasy - więcej optymizmu wszystkim życzę.
  6. Pamiętaj Przyszła Mamo, myślę że mówię to w imieniu wszystkich dziewczyn z forum, że między innymi po to spotykamy się na forum żeby się wspierać. Więc pisz, że Ci źle a my będziemy Cię pocieszać. Myślę że twoje kłopoty z partnerem są chwilowe, bo jak sama przyznajesz tworzycie udany związek. A jak Ci smutno Przyszła Mamo i nie chce Ci się cieszyć życiem to pomyśl sobie właśnie o tym że jesteś „przyszłą mamą”.
  7. Aniu, ja oprócz Folika nic nie biorę. Nie pytałam się gin. o witaminy bo wyniki badań miałam niezłe więc chyba wszystko ok. Często piję świeże soki, jem dużo warzyw i owoców. Moja gin., tak jak już wspominałam, raczej mało troskliwe ma do mnie podejście. W przyszłym tygodniu idę do innej gin. - polecanej przez kuzynkę -to się zapytam jak to z tym Folikiem.
  8. Kurczę, nie dopiłam tej swojej kawy bo szef się pojawił i od razu zlecił mi pracę oczywiście wszystko na wczoraj. No i kawa ostygła i była be. Odpowiadając na pytanie Ani – ja folik łykam, bo moja gin. nic mi nie powiedziała żeby przestać łykać. Współczuję tym dziewczyną, które mają przykre dolegliwości. Mnie nadal prawie wcale nie mdli. Mam nadzieje, że już tak zostanie. Całe szczęście, że gotować mogę, bo mój mąż jak głodny to zły.
  9. Zrobiłam sobie kawę. Od niedzieli pierwsza kawa. Staram się ograniczać. Ale u mnie za oknem butelkowa pogoda i oczy się kleją. Musze się wspomóc małą czarną. Jak sobie czytam wypowiedzi Anny, Ani, Kizi, Czekolady, Przyszłej Mamy i pozostałych dziewczyn z terminem z początku kwietnia to wiem co mnie czeka za kilka tygodni. U mnie w mieście jest kilka sklepów ciążowych, niestety wiem, nie tylko od Was Dziewczyny, że te ciuchy są bardzo drogie. Mam nadzieje, ze może moje koleżanki, które mają małe dzieciaczki cos zachowały z garderoby ciążowej i mi sprezentują.
  10. Ja dzisiaj znowu w pracy nie mam za dużo o spokoju. Telefony dzwonią, klienci mnie nachodzą. Ja na USG jestem wyznaczona w przychodni ginekologicznej na 22 września. Tym razem na USG postanowiłam iść „państwowo” czyli darmowo. Jedyny minus - bardzo długi okres oczekiwania (zapisałam się miesiąc temu). No i myślę że – tak jak chyba większość z Was - zabiorę na badanie mojego faceta.
  11. Wy już kupujecie luźniejsze ciuchy? A ja u siebie nic nie widzę. Bez problemu wskakuję w stare dżinsy. No ale jaj jestem na szarym końcu w tabelce.
  12. Ej Czekolada, co ty bawisz się w nauczycielkę?
  13. Cześć dziewczyny Ja przyznaję się, że dziś naprawdę ostro pracuję i prosze o usprawiedliwienie mojego milczenia.
  14. Do Silvia Ja też nie rozumiem tych wyliczeń lekarzy. Moja lekarka uważa że jestem w 8 tygodniu. Ostatnią @ miałam 21 lipca, czyli dzień po tobie a termin mam obliczony na 30 kwietnia. No i co ty na to?
  15. Do Ani26 Ja też jestem alergikiem i po jak się zorientowałam że jestem w ciąży poleciałam do przychodni alergologicznej. Lekarka, która mnie tam przyjęła kazała odstawić wszystkie leki łącznie ze smarowidłami i kremikami. Niestety mam też alergię skórną. Oxycort też kiedyś stosowałam na zmiany skórne ale nie ostatnio. Nie jest to kremem typowo przeciwalergicznym, nie jest też sterydem więc być może nie jest groźny dla ciąży. Może zapytaj się w aptece. Chociaż z moich obserwacji aptekarki boja się cokolwiek sprzedać kobiecie w ciąży, bez recept od lekarza.
  16. Kurczę, ale mi się dzisiaj nic nie chce robić. Dodam, że jestem teraz w pracy w biurze i odliczam czas do wyjścia.
  17. Ja jeszcze nie myślałam o imieniu. Mój mąż ma jakieś opcje imion.
  18. Cześć dziewczyny. Witam nową mamę. Co do farbowania włosów to ja też gdzieś wyczytałam że można tylko raczej zastosować tą co zwykle farbę aby uniknąć ewentualnego uczulenia. Ja jestem dzisiaj po wizycie u gin. i właściwie jestem już przekonana że musze dokonać zmiany lekarza. Kuzynka doradziła mi ginekologa, który prowadził jej ciążę i właśnie do niego zamierzam się wybrać. Do końca tygodnia zamierzam się też wybrać na badanie na toksoplazmozę mimo iż moja dotychczasowa lekarka nie zaleciła mi tego badania. Po za tym czuję się nieźle. Weekend spędziła na „łonie natury”. Jadłam kiełbaski z ogniska, łowiła ryby, chodziłam po lesie itp. Znajomi z którymi spędziliśmy weekend za miastem jak dowiedzieli się o mojej ciąży troszczyli się o mnie jak o niemowlaka i miałam zakaz wykonywania wszelkich prac.
  19. Czekolada- w Łodzi gdzie mieszkam badania na tokso są pełnopłatne, nawet jeśli masz skierowanie od lekarza \"państwowego\" (tak go nazwę, wiadomo o co chodzi) - tak mi powiedzieli w szpitalu położniczym. Ale może w innym regionie kraju NFZ ma inne zasady finansowania badań.
  20. Ja dowiedziałam się w położniczym szpitalu, że badania na tokso są pełnopłatne i do tego sporo kosztują. Ale skoro ty Czekolada nie płaciłaś to może to zależy od regionalnych ustaleń Funduszu Zdrowia. Ja jestem Łodzianką i wg wiedzy którą posiadam w Łodzi za to badanie sie płaci. Po waszych wypowiedziach jestem przekonana że muszę je zrobić jak najszybciej.
  21. Ja mam wizytę u gin na wtorek na przyszły tydzień to ją zapytam czy robić badanie na toksoplazmozę. Bo na pierwszej wizycie w ciąży i poprzedniej kiedy mówiłam jej że planuję zajście w ciąże nie kazała mi robić tych badań. Nie wiem czy ona ma takie luzackie podejście czy nie ma potrzeby tak od razu robić badań na tokso. Stad właśnie moje pytanie.
  22. Silvia – rozumiem cię i potwierdzam w pełni że dla mnie dym papierosowy też jest nie do wytrzymania. Mnie od zawsze drażnił a teraz 100-kroć bardziej. Co do diety: myślę że teraz można jeść dużo owoców i warzyw są tanie i łatwo dostępne. Pij może soczki jednodniowe. Fajnie masz że mąż cię wyręcza w kuchni. Ja niestety nie mam żadnej taryfy ulgowej. Praca, po pracy zakupy, gotowanie obiadu. Czasami jak stoję w kolejce w mięsnym to przyznaję, że też mnie mdli od zapachów. Ale takie jest życie.
  23. Dziewczynki, a napiszcie jak wasi faceci zachowywali się jak byli z wami na wizycie u gin. Bo ja się boje mojego zabrać bo pewnie by panikował czy aby wszystko ok i zasypał by gin. pytaniami. I jeszcze jedno: Czy robiłyście już badania na toksoplazmozę?
  24. Hej kobitki głowa do góry. Jeśli jesteście dobrymi pracownicami nie stracicie w oczach szefa uznania. Na pewno może być rozczarowany, szczególnie jeśli miał wobec was plany awansu. Ale co się odwlecze …… Po za tym moim zdaniem jeśli dla kogoś praca i kariera zawodowa jest tak ważna, a może najważniejsza w życiu, nie musi przecież wcale z niej rezygnować. Na razie jesteśmy wszystkie na początku ciąży. Nie można wychodzić z założenia że ciąża uniemożliwi nam nasze plany życiowe. Znam kobiety czynne zawodowo do ostatnich dni przed rozwiązaniem. Bądźmy dobrych myśli i nastawione optymistycznie a to pomoże nam utrzymać dobre zdrowie i samopoczucie.
  25. Czekolada >>>> ja właśnie chodzę do prywatnej przychodni, która ma kontrakt z kasą chorych. Do tej gin. chodzę już tak gdzieś od 2 lat. W ciąży byłam u niej tylko raz i bardzo miło mnie potraktowała, ale np. zrobiła mi tylko usg, nie zbadała ginekologicznie, nie pytała mnie np. o żadne choroby zakaźnie, zleciła badanie moczu, krwi i glukozę. Nie potrafię ocenić czy to jest dobre podejście. To moja pierwsza ciąża, nie mam doświadczenia.
×