serek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez serek
-
Cześć. Ja też bym chciała iść z Asią do dentysty ale ona nawet u pediatry panikuje. Ja na razie kupiłam książeczkę z serii „Julka poznaje świat” - o wizycie tytułowej Julki u dentysty. Jest to jedna z ulubionych książeczek Asi i uwielbia kiedy ją czytamy ale o wizycie u dentyście nie chce słyszeć. W niedziele od rana byliśmy z Asią w Zoo a po południu zaliczyliśmy 3 place zabaw w parku.
-
Słoneczko – my już mamy dla Asi wybrane łóżko. To jest sosnowe łóżko firmy doktór. Koło nas jest sklep firmowy producenta i ceny są ok. Zamówimy już będziemy się przeprowadzać żeby dostawę zrobili już na nowy adres.
-
Cześć Dzisiaj mam kolejny pechowy ranek. Nie dojechałam na angielski. Tramwaje nie jeździły bo była stłuczka na skrzyżowaniu i samochód zablokował przejazd. Miały jeździć autobusy zastępcze ale jakoś po 40 min czekania zrezygnowałam i poszłam na inny tramwaj, którym pojechałam do Tesco na zakupy (niestety o tak wczesnej porze ciekawsze sklepy są jeszcze pozamykane). Kupiłam główne spożywcę i dwie fajne podkoszuleczki dla Asi na wyprzedaży. Po pracy jadę odebrać wyniki badań i Aśkę od teściów. Kupiłam Asi hulajnogę trójkołową na urodziny. Miał być rower ale na razie musi się zadowolić hulajnogą. Jak po remoncie zostaną pieniądze to jej kupimy rower na dzień dziecka. Kupiłam jej też pluszowego clifforda – to będzie prezent od dziadków. Aśka jest fanką clifforda więc na pewno się bardzo ucieszy
-
Asmana – ja to takiej wielkiej imprezy nie robię. Zaproszeni będą dziadkowie i chrzestni. Czyli w sumie będzie licząc z nami 8 osób dorosłych i troje dzieciaków (a dokładnie dwoje dzieciaków i jedna nastolatka). Może jeszcze dodatkowo w inny terminie zaproszę kila osób z dzieciakami z rodziny i znajomych. Mnie ogranicza przede wszystkim metraż.
-
Cześć Ja dzisiaj prawie dwie godziny spędziłam w przychodni na pobieraniu krwi. Było bardzo dużo ludzi a pielęgniarka pobierająca krew była bardzo powolna. Już się już raz na to pobieranie wybrała w piątek ale z kolei wtedy punkt pobrań był nieczynny. Remont się wlecze. Myślę że przeprowadzimy się dopiero w czerwcu. Od 3 Lipca jedziemy nad morze do Ustronia. Asmana – Ty chyba kupiłaś ostatnio zmywarkę. Napisz jaką i czy jesteś zadowolona? Wczoraj kupiłam sobie dwie bluzeczki – na szczęście teraz moda jest taka, że w zwykłym sklepie coś dla ciężarnej też się fajnego znajdzie. A brzuszek już mam tak fajnie wysadzony do przodu jakby w szpic – zupełnie inaczej niż z Asią.
-
Asmana – dziewczynki śliczne. Jakie mają fajne włosy. Moja Aśka ma nadal krótkie. Ona ma takie dziwne włosy, że tego się nie da uczesać więc jej ciacham na krótko i spokój mam. Ja też miałam takie włosy w dzieciństwie jak ona. Kasika – dobrze, że się w końcu uwolniłaś z gipsu. Masz jakieś dolegliwości po tym wypadku czy ta rehabilitacja to tak na rozruch po unieruchomieniu w gipsie? Karmisz jeszcze piersią Karolinkę? Eli – oj nie dobrze z tym palcem męża. Ja kasę ze Skarbówki już dostałam. Moja to zna swój adres i adresy obu babć. Ona jest ciekawska i takie rzeczy ją bardzo interesują. Joasiu – oby te kolki jak najszybciej się skończyły. My ciągle zabiegani. Jeszcze wczoraj – pomimo że to była niedziela – robiliśmy w markecie budowlanym zakupy do nowej łazienki.
-
Słoneczko – zdrówka dla Martynki. Ja też przy okazji najbliższego strzyżenia ufarbuję włosy. Teraz noszę naturalne bo siwych nie mam. Chcę jednak trochę ożywić kolor. Blada coś jestem w tej ciąży więc ładnym kolorkiem włosów poprawię sobie wygląd i na hennę chyba zacznę chodzić do kosmetyczki żeby trochę wyraźniej wyglądać.
-
Słoneczko – kolor włosów fajny. Oglądając fotki zwróciłam uwagę na twoje oczy – masz bardzo ładny kolor oczu.
-
Cześć Ja jak zwykle spóźniona ze składanie życzeń jestem. To wszystko przez to, że nie mam internetu w domu. Przesyłam spóźnione najlepsze życzenia dla dwóch Juleczek i dla Marcelka. Ciągle nie mogę się nadziwić jak te dzieciaki szybko rosną. Eli – jak tam palec Twojego faceta? Mój też niedawno uszkodził sobie palec podczas pracy. Nawet na zwolnieniu lekarski był na ten palec. Joasiu – oby kolki jak najszybciej Krzysiowi minęły. Słoneczko – zdrówka dla Tyni.
-
Witam Trochę milczałam ale w poniedziałek i wtorek byłam chora i nie pracowałam a jak się wychorowałam to już mój szef wrócił i nie miałam czasu na kafe. Przykro mi że spóźnione ale za to najserdeczniejsze życzenia dla Milenki i Oskara . Składam też od razu życzenia świąteczne: zdrowych i spokojnych świąt kochane dziewczyny dla Was dla waszych rodzin.
-
U mnie tak jak u Joasi. Teściowie mieszkają 20 min piechotą od nas. Rodzice ponad 30 min. dojazdu autobusem z przesiadką na tramwaj. Tylko, że ja mam naprawdę teściową w porządku. Jest mi bardziej pomocna niż moja mama. Jak jest w markecie albo na rynku to się pyta czy czegoś nie potrzebujemy. Asię zabiera do siebie na 3 dni w tygodniu jak jestem w pracy. Moja przyjeżdża do Asi na 2 dni w tygodniu ale też zawsze trzeba do niej kilka razy dzwonić ustalać jakie dni jej odpowiadają i często ma wymówki, że nie może bo coś tam. Tak, że reasumując dużo więcej mam wsparcia ze strony mojej teściowej. Ale ja nie narzekam na moją mamę w końcu nie ma żadnego obowiązku opiekować się wnuczką. To jej dobra wola. Chociaż czasem jest mi przykro np. jak mówi do mnie, kiedy to się w końcu skończy to niańczenie dzieci. Z Asią to byłam na wychowawczym, później wróciła do pracy na dwa dni w tygodniu tak więc naprawdę mojej mamy ani teściowej nadmiernie tą opieką nie obciążałam. Dopiero od września ubiegłego roku pracuję na cały etat. Teraz po urodzeniu drugiego dziecka będę musiała wcześniej wrócić do pracy bo przy większym mieszkaniu będziemy mieć wyższe opłaty i z jednej pensji nie damy rady.
-
Słoneczko – to jeszcze potrzymaj kciuki za natchnienie dla mnie.
-
A ja się nawet nie zastanawiam.
-
Witam Jestem już po angielskim. Super jest ten kurs. Trafiłam na bardzo fajną grupę. Teraz siedzę w pracy i popijam soczek pomarańczowy bo mnie naszło na soczek i musiała po drodze do pracy zakupić. Eli – dobrze, że Iga już lepiej się czuje. Taka ładna pogoda się robi, że aż szkoda żeby bidulka siedziała w domu i chorowała. Muszę się wybrać do przedszkola i zoczyć czy Asię przyjęli. Jak nie to będziemy składać gdzieś indziej podanie tam gdzie będzie nabór dodatkowy. Może w piątek się wybiorę. Bo to przedszkole to już w naszym nowym miejscu zamieszkania a my nadal jesteśmy na starych śmieciach więc mam tam póki co kawał drogi. Joasiu – a Juleczka dzisiaj poszła do przedszkola? Ja to chyba na te święta nic nie sprzątnę. Bo po prosu mi się nie chce.
-
Słoneczko – moja Aśka to ma chyba długie nogi albo inny model tego rowerka bo w zeszłym roku to już jej musiałam siedzonko do końca przesunąć, żeby się pomieściła. My nie mamy takiego Mateusza co by Aśkę uczył powiedzonek ale ona to czasem gada tekstami z bajek np. lubi Dylana z Magicznej Karuzeli na mini mini. Wtedy mówi spoko luz albo wolę walnąć w kimono bracie.
-
Ja poproszę 2 duże porcje tych pierogów, czuję, że dam radę – jak mówi Tynia. Moja Asia ma taki dziecięcy rowerek dla maluszków na 3 kółkach na plastikowych kółkach z głową kaczora z przodu i melodyjkami (na pewno wiecie o co mi chodzi) ale myślę, że już jest za duża na ten rower. Muszę go przytargać z piwnicy i sprawdzić.
-
Asmana – zdrówka dla dziewczynek
-
Cześć Aż trudno w to uwierzyć, że nasze dzieciaki kończą 3 lata. Ale zleciało. Moja Asia co prawda jeszcze miesiąc musi poczekać na imprezkę urodzinową ale już dwie ciocie zaprosiła. Chciałam jej w prezencie urodzinowym kupić rower ale teraz przez ten remont jesteśmy spłukani. Liczę, że do urodzin jakoś na niego odłożę. Asia już chodzi w nowych adidasach. Podobają jej się – pewnie najbardziej dlatego, że różowe. W ogóle wczoraj była cały dzień taka radosna i rozśpiewana. Chyba idzie wiosna. Aniu – a Milence już zeszły krostki? Joasiu – będziemy mieszkać zupełnie gdzie indziej. Niestety tam gdzie się przeprowadzamy nie ma takiej fajnej okolicy. Teraz na kozinach mamy parę kroków od domu Park „Na Zdrowie” z 3 placami zabaw, ze stawami z kaczkami i łabędziami, 2 place zabaw niedaleko bloku i 2 piaskownice, blisko Zoo, Lunapark, Fala. Ale za to będziemy mieć mieszkanie 3 pokojowe a do tej pory mieszkaliśmy na 40 m2. Jak sobie radzisz bez pomocy Konrada? Znając Ciebie to na pewno doskonale. Eli –dużo zdrówka dla Igi.
-
Cześć Wczoraj kupiłam już Asi w Deichmann-ie buty na wiosnę. Kupiłam dwie pary; półbuty i adidasy. Zobaczymy jak się będą sprawować bo nigdy tam butów nie kupowałam jakoś oferta tego sklep do mnie nie przemawia. Joasiu – ale fajnie dziewczynki wyglądały. Krzyś wcale nie wygląda na tak kruszynkę kawał chłopaka z niego. Jasiu – teściowa na pewno zdawała sobie sprawę, że nie będziesz w stanie przyjechać ale zaprosić wypadało. Fajnie, że udało Ci się wyrwać z domu na zakupy i że mama ma takie podejście do dzieci. ja przy Asi miałam ogromy problem z jakimkolwiek wyjściem ale wtedy było bardzo ciepło i szybko zaczęliśmy spacery a Asia na spacerach spała nawet po 3- godziny i teściowa mnie podmieniała przy pchaniu wózka a ja pędziłam na zakupy albo coś załatwić. Nadal mieszkam na Kozinach ale już nie za długo bo szykujemy sobie nowe gniazdko dla odmiany na Górnej. Słoneczko – oby Tynia nie zachorowała i żeby już było po wszystkim. Eli – jak Igusia? Z powodu remontu i pomysłów mojego teścia i męża znowu chodzę wściekła jak osa. Chcą przenieść prysznic do pomieszczenia ubikacji a sedes do pomieszczenia łazienki. Ja już w końcu nie wiem czy ja jestem jakaś dziwna że ten pomysł mi się nie podoba. Oni argumentują to tak, że dzięki zamianie dużej kabiny na sedes uzyskamy więcej miejsca w ciasnej blokowej łazience. A mi się wydaje, że oddzielna ubikacja przy dużej rodzinie (nasza już niedługo cztero osobowa) jest rozwiązaniem bardziej praktycznym niż oddzielny prysznic. Po za tym to pomieszczenie w-c jest tak malutkie (140-90) że zmieściłby się tam wyłącznie prysznic i na nic więcej by nie było miejsca więc przy myciu musiałabym korzystać z dwóch pomieszczeń bo umywalka i kosmetyki miałabym w tej właściwej łazience. Dziewczyny proszę napiszcie szczerze co o tym myślicie. Może to jest jednak dobry pomysł.
-
Joasiu – to się wyrobiłaś z dziećmi przed trzydziestką. Ja niestety już jestem po gwarancji czyli po trzydziestce. Tata leży w szpitalu na Drewnowskiej. Wypijam herbatkę i spadam z pracy, żeby do taty do szpitala o jakiejś przyzwoitej porze dojechać. Bo tam kolacje to już o 17 podają.
-
Cześć Joasiu – te zdjęcia to z parku Na Zdrowie. Dobrze, że babcia czuje się lepiej. Teraz kiedy jest pod opieką lekarską i cały czas mam monitorowane serce powinna dojść do zdrowia. No to Juleczka będzie miała urodziny wyprawione 2 razy. Bo 5 kwietnia goście będą i prezenty z pewnością też. A tą drugą wspólną imprezę to planujecie w domu zrobić? Słoneczko – dzięki. Asia rzeczywiście bardzo była szczęśliwa na tym placu zabaw. To była pierwszy słoneczna i cieplejsza sobota po zimie. Mała była tak spragniona zabawy na placu zabaw, że szalała jak nigdy wcześniej. Ja dzisiaj po pracy jadę do taty do szpitala. Mój tata leży w szpitalu na rehabilitacji. Mógł dojeżdżać ale ma kawał drogi do szpitala a jest dość schorowany i wolał położyć się do szpitala na czas tych rehabilitacji. U mojego męża w pracy dalsze zwolnienia. Kolejnych 120 osób wylatuje. Mój mąż chodzi taki zdołowany cała tą sytuacją i atmosferą pracy. Moja teściowa kończy dzisiaj 60 lat w sobotę wybieramy się do niej na imprezę urodzinową.
-
W ogródku jordanowskim w parku: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6440f2e1997de08b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ecd6e04b0b8230a4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/49ff366b7ff3c17b.html
-
Cześć U nas zima. Asia przyszła o 3 do nas do łóżka bo jak to ona mówi: musi się przytulić do mamy. No i się przytulała na całego o mało z łóżka nie spadłam. W związku z tym średnio się wyspałam. Joasiu – śliczne zdjęcie dzieciaczków. Co z babcią? Te zmiany pogody niestety nie są korzystne dla osób z chorobami układu krążenia. Słoneczko – tak myślałam, że Matiemu dobrze pójdzie egzamin – przecież to bystrzak i zdolniacha po mamusi. Pit złożony to teraz możesz już planować co sobie zafundujesz za zwrot podatku.
-
Joasia – dadzą sobie radę. Ja też się muszę rozejrzeć za bucikami dla mojej Asi na wiosnę. Kapcie to staram się kupować firmy zetpol bo dwa razy kupiłam inne i zaraz się dziury porobiły na palcach. Ja dzisiaj byłam u gin. na comiesięcznej wizycie. Wszystko ok. Słuchałam tętna malucha. Ta moja lekarka to jest optymistka. Mówi do mnie, że pod koniec kwietnia powinnam zrobić USG i że na następnej wizycie da mi skierowanie Powiedziałam, że ok. niech mi da na następnej wizycie - czyli za m-c - ale niech mi poda nr do poradni gdzie robią USG to się już teraz wyznaczę bo później to może nie być terminu do końca kwietnia. Wzięłam ten nr i dzwonię a pani w rejestracji do mnie, że najbliższy termin 12 maja. Byłam stanowcza i powiedziałam, że lekarka bezwzględnie kazał wykonać USG pod koniec kwietnia bo badanie trzeba wykonać w określonym terminie a nie o dowolnym czasie no i wcisnęła mnie na 27 kwietnia.
-
Ellizabetaa.....Iga-3100.....15kg.....99....2,5 lata. ... ......23.03.06 RRR............Mikołaj-3460.........7500......67.....1 rok…….....26.03.06 Ania26.........Milenka-4020........12 kg......96......2,5roku....29.03.06 Madelaine.....Milenka-3730........8490.....???.......1r ok…….....03.04.06 aga_krz........Roksanka.-3900.....6740......69.....1rok ...……..04.04.06 kizia......Juleczka-3180........6600....??......1rokR 30;……..04.04.06 Anna80......Milenka-3400.......6300......67...........1r ok.……...05.04.06 Monikaa_......Małgosia-2570.......9850......??.......1r ok…......05.04.06 dowa.........Dianka-4060..........10200 .....84.....18mcy........06.04.06 Gosik24.......Damian-3880..........????.......??....... .1rok.... ...06.04.06 Renola.........Juleczka-3100........9430.....??........ 1rok…......08.04.06 grazie..........Maciej-3900.........7400......68....... 1rok.....…09.04.06 wera66.......Oskar-3650.......13kg.....98.......2,5 lata...…...09.04.06 Ostrowiec Św Marteczka77...Damienek-4350…...6750.....67....... 1rok……...10.04.06 ania_szczecin...Remik-4100......10 kg.....56.........1rok.......10.04.06 *ivon*..........Lisa-2800.......8000........72 .......1 rok..........10.04.06 Mina29.........Kajtek-3400 .........7200......78......1rok...……..11.04.06 Joasia79......Juleczka-3200......10,8 kg.....88...2lata.....….12.04.06... Łódź Jenefer25......Julcia-3250.........9800......75......1r ok....…...12.04.06 Irlandia.........Olek-3450..........9,3 kg......80......1rok..……..12.04.06 Galactica……….Maya - ?????..........???? ………??? ……….1 rok ……..13.04.06 agneska.pop...Brajan-3800...11 kg ....??.. ....1rok……14.04.06 rybka25.....Marcel-3340...12kg...89 cm...2 lata.....14.04.06..Rakoniewice (wielkop.) Roza.......Maja-2650......8200....75.....1ro k…..17.04.06 Dobre Miasto Niebieskie_oczy...Małgosia-3590.. 10kg......74......15m. .......17.04.06 Aniutka 30.....Tosia - 3250.........9300......??.....1 roczek..…..19.04.06 Aloiram.........Agnieszka-3260.....8300......70.....1rok .........19.04.06 Kirrikirri........Zosia..................5500.....??.... ..1rok.........19.04.06 Kingap........Oliwia-3400........119000....76.....14 m-cy.........19.04.06 Agnes_Bdg.....Julka-3060...........9100.....80?....1rok. ... ......20.04.06 macieja8.......Kinga-3990...........9830.....77......1 rok….......21.04.06 Sylwia_76......Jędrek-4000........15kg.... 98.....2+6-cy .......21.04.06 Silvia27....Kacpi.....3950.....16 kg ......97.....,2,5 roku ....22.04.06.....Wrocław Sineqanone.....Ola-4150.....10400kg….2lata..22.04. 06 Kasika1...Kacperek-3590...15,5kg ...94cm.....2,5 roku....24.04.06....Rzeszów Patichris1......Maximilian.......................... 1rok..........24.04.06 panteerka.....Zuzieńka-2650.....8500.......72.....1rok. .........26.04.06 słoneczko27...Martynka-3410...12,600.....91......2,9roku . . ..28.04.06 .....Gdańsk asmana........Izabela-3500 ......11,800.....87......2 latka ...........29.04.06 serek...Joasia-3450......14 .......98......2,9...30.04.06...Łódź VIKI2...........Oliwia-3200........8500......68......1r ok....……...01.05