Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Senda41

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Senda41

  1. Coś ten dzisiejszy dzień obfituje w smutne wydarzenia, informacje. Samo życie, chociaż chciałoby się, że było zawsze dobrze. Przykro mi bardzo dziewczyny, smutne to. Ale może jeszcze coś miłego dziś napiszecie. Hej muszę teraz odejść od komputera, pa. Może gdy wrócę, troszkę się tu rozjaśni.
  2. \"Pocieszając przyjaciela nie mów nic, bo słowami i tak nic nie zdziałasz. Dziel z nim smutek w ciszy. Swoją obecnością wyrażasz wszystko co chciałbyś mu powiedzieć.\"
  3. Witam dziewczyny w ten słoneczny poranek. Igam przykro mi bardzo, że twojemy synowi nie wyszło, napewno potrzebuje twojego wsparcia. Trzymaj się. Gruszka podziwiam cię, musiałaś wykrzesać z siebie ogromnie dużo siły, chociaż tak jak wspomniałaś twoje poświęcenie i ofiarność przyniesie słońce. Groszek w dniu Twego święta życzę Ci: -wielu wspaniałych przygód, które kończą się szczęśliwie, -poranków pełnych radosnego oczekiwania, -spokoinego snu i miłego przebudzenia. -radości bycia z kimś, z kim zawsze możesz dzielić wszystkie sprawy, -abyś czasami mogła sobie pozwolić na coś, czego od dawna pragnęłaś, -tylu dobrych wspomnień, abyś dzięki nim mogła przetrwać złe chwile, -fascynacji nieskończonym bogactwem żywego świata, - szczęścia płynącego z podjęcia ryzyka próbowania, ryzyka dawania, ryzyka kochania. Do zobaczenia dziewczyny wieczrkiem albo popołudniem. Teraz przygotowania do szkoły moje i dziewczynek.
  4. KOt bury gdybym miała czas i kasę na to to już bym z tobą jechała, ale cóż w tym momencie mogę tylko pomażyć. Pa do jutra.
  5. Dobranoc Moje drogie dziewczyny, do jutra. Pa Dla was:
  6. Bea67 (Wrocław , Panna , 2 córki) Mirinda (PIotrków , Panna) Mus truskawkowy (gdzieś znikneła) maja5 (Wodzisław Śląski, byk - 21 maja, rozwiedziona, nowy wolny związek partner młodszy 10 lat, syn 18 lat, ekonomistka i technik obsługi ruchu turystycznego, pracuję jako sekretarka - strasznie niewdzięczna praca - nie polecam! nałogowy czytacz - książki różne barrdzo różne - klasyka, Tolkien, Brown, Prachet, King, Sapkowski) maartyna (Gdańsk, Waga,41 lat,dwóch synów,praca to tylko pieniądze i znajomi , interesuje mnie wszystko co nie wytłumaczalne i dziwne,informatyka ,duzo czytam ,parapsychologia ) kot bury .... ( ? ) gruszka1234 (Sosnowiec , Panna.corka17lat,syn19lat,ksiegowa kocham zwięrzęta, przyrodę,ciępła dobrą dla ucha muzykę,czytam powieści historyczne,psychologiczne -nie kocham pracy ale za to ona mnie uwielbia ) senda 41 (Sieradz , Rak, mężatka, dwie córki, nauczycielka, ważna jest dla mnie rodzina, kocham podróże nad morze i w góry, jestem romantyczna, lubię malować, czytać, przepadam za książkami Danielle Steel, Harlana Cobena) groszek 77 ( Warszawa , Panna) flow42 (42 lata. Gniezno, Byk, wolna, syn 19 lat, księgowa) peny (Sosnowiec) diarra ( lat 41 , Szczytno,Baran, pracuje w sądzie, córka 16 lat), Igam (Wrocław , Byk) Aneczka 45 (gdzieś znikneła) to przecież (tez dawno jej nie było) grazynka jarynka senda a jatu wtrące ... starsza trochę luneczka =K=
  7. Hej, hej, już jestem od krawcowej, bardzo zadowolona. No cóż, bardzo trudno,jest mi kupić coś w moim rozmiarze, głównie dlatego, że mój biust ma okropne rozmiary, jak monstrum. A, jak wy sobie radzicie, tto znaczy pytam Te, które się borykają z nadwagą czy otyłością, bo wiadomo, że w rozmiarze 38-42 to jest wszystko, a wdużych to są z rególy worki. Gruszka - praca w szkole potrafi dawać, wiele zadowolenia, chociaż czasami masz wszystkiego dość. A wiesz, co najgorsze jest w tym wszstkim, że dla tych cudzych dzieci masz cierpliwość, a jakoś dla swoich jej brakuje i cierpią na tym własne dzieci. Nie lubię w swej pracy tych beznadziejnych ton papierów, które musisz upisywać, to jest denne, a praca z dziećmi jest urocza, no chyba ,że trafi się jeden taki uczeń jak mam teraz, to czasami po 2 minutach masz dość, ale no co zrobić, jakoś trzeba sobie radzić. Właśnie, co z tobą bea? Maja5 ja bardzo się cieszę, że tak mam się udało zintegrować. Mój mąż miwi, że wciągło mnie bardzo. Apropo męża jest milutki i kachaniutki, ach, niech już tak zostanie. Mirinda, co ty już tak upisujesz, my mamy się ze wszystkim wyrobić do 20 września. Dziewczyny kupiłam sobie budyń wyszczuplająco-ujędrniający, zobaczymy jak zadziała, po pierwszy smarowaniu, czułam skórę bardzo gładką. Dziewczyny wyjrzyjcie przez okno, czy u was też takie cudowne gwieździste niebo, jest poprostu przecudnie.
  8. Ja sobie zrobiłam rozpiskę na pięknej kartce i od czasu do czasu zaglądam i dopisuje nowe informację, tak jest mi łatwiej. Pa ,już idę do krawcowej, ale póżniej zajrzę jeszcze.
  9. Dziękuje, już jestem czarna, tylko z kwiatkami nawaliłam.
×