ninna_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ninna_
-
ja się wybieram na Wykolejonego. był ktoś? landrynka, \"wymalowane japy\"? - i kto to mówi? :P ;) mnie natomiast najbardziej rozwalają laski na tych cienkich szpileczkach z czubami - to jest dopiero extremalne przeżycie, trzeba mieć nie lada zaparcie, żeby tak wystąpić ;) ps: nie, nigdy nie rozstałam się z nikim mailowo. ale pobudki jestem w stanie zrozumieć.
-
będę bronić sticowej laski, bo niby czemu zacytowane pożegnanie ma być nie na poziomie? a co miała napisać? \"zostańmy przyjaciółmi\"? :P zresztą, nie znam sytuacji, nie będę się wypowiadać. ale podejrzewam, że gdyby nie była fajna, to byś się stic z nią nie zadawał, nie? ;) co do opatulania to jak najbardziej. w porywach wyglądam jak mumin. ale przynajmniej mi ciepło ;) wełnianych spodni niestety nie mam na wyposażeniu, ale że jestem pomysłowa to jakoś sobie radzę ;) landrynka to chyba zamarzła. albo przymarzła do innych słodkości ;)
-
dobry :) stic, ale skoro tylko \"do widzenia\", a nie spektakularne \"żegnaj\" - to jest nadzieja! musisz tylko przestać tyle wyjeżdżać ;) Blodi, a w ogóle to Chic ma wobec nas małą zaległość - fotki nam nie przysłała! może Ty masz gdzieś jej podobiznę? bo jakoś nie potrafię jej sobie wyobrazić... :) byś zapodała jak masz, co?
-
stic, właśnie, a gdzie ta Twoja beloved? opowiadaj ;)
-
yyy.... ja?... się obraziłam?... no co Ty - Twoja strata ;) nie obrażam się o takie rzeczy :)
-
no hej! nie zamarzłam, urlaub miałam. ale co się odwlecze to nie uciecze - mam niezłą lodówkę w robocie. na szczęście w domu znośnie, mimo nieszczelnych okien. zainwestowałam w termofor i polar i daję radę. Blondi, co u Chic? Landyna, a Ty co zaniemogłaś? nie mogłam gadać wtedy, ale teraz się tłumacz! :P spotkanie proponuję odłożyć aż się ociepli ;) znaczy stica rozumiem - dla niego wszędzie cieplej, niż w domu ;)
-
blondi, jak to nie można? kto tak powiedział, że nie? śliwka, masz dowód rzeczowy, fachowa prasa branżowa. jeśli to Cię nie przekona, to nie mam więcej pytań ;) http://www.rynki.pl/issues/2004/04/n-04_4.htm
-
no i śliwka byś została bez ręki :P grzaniec galicyjski to takie wino, wiesz, do kupienia w sklepie :P stic - z maczugą, powiadasz...... ;) hmm... ;) pacan, zwracam honor - oczywiście w kwestii \"członka\" ;) to Ty byłeś pierwszy i niezastąpiony. i jesteś! ;)
-
Blondi: C&A, House Of Colours, HD, Mine, Mrówka, Quiosque, Skechers Wola Park, ul. Górczewska 124, Warszawa a co do zimna - landynka masz rację. stic byś się poczuł, jako jedyny mężczyzna w naszym gronie, by nie rzec \"członek\" ;)
-
dzisiaj widzę przyzwoita zbiórka z samego rana ;) ja wczoraj miałam tak zwany busy day i nawet dane mi było ujrzeć oblicze Naszego Najwyższego - czyli prezesa. co za wrażenie!... ;) ale dzisiaj już spokojniej. i chłodniej jakby. nawet założyłam rajtuzy, hehe ;)
-
no to faktycznie niefajnie... moja kumpela leżała ostatnio w MSWiA i jej opinia była podobna do Waszych. ALE - żeby nie było tak czarno - swego czasu często bywałam na onkologii na Ursynowie i tamten szpital to zupełne przeciwieństwo. więc jest nadzieja. message dla landrynki - mam dla Ciebie wejściówkę, jakby co. sobota, 19:00, tam gdzie wiesz :)
-
że niby Chic chcą wykończyć? napisz może coś więcej, co u niej, a nie tak... LAKONICZNIE :P
-
u mnie też pozytywnie. naprawdę fajne są te zimowe wyprzedaże ;) to takie budujące ;)
-
taka to pożyje... a ja muszę do 17:00 kwitnąć... ;)
-
śliwka, nie dyskutujmy na temat gustów fimowych tudzież muzycznych, bo raczej nie dojdziemy do porozumienia :) trochę tolerancji, moje drogie :P
-
ja z kolei w przyszłą sobotę nie dam rady. a w ogóle to mam dziś zejściowy dzień i tak mi się nic nie chce... ps: ma któraś pod ręką mp3 urszuli i bajmu? te ostatnie?
-
jaka depresja, dzień taki piękny, weekend za pasem, żyć nie umierać! :) jakie plany na jutro, laski?.. a może byśmy się spotkały na ploty w realu wieczorkiem jakoś?.. hę?..
-
no halo! nie wiem śliwka jak Twoja filmowa uczta wczoraj, ale moja wyśmienicie! super film, polecam - jak ktoś lubi bardziej niezależne kino, of course.
-
mam. poszlo na szafir itd.
-
sprawdzę, ale nie obiecuję :P nie kolekcjonuję fotek owoców ;)
-
śliwka, ależ Ty masz zaległości!... :P ja już laski obczaiłam w realu ;) jeszcze tylko pacanisko mi został - a było tak blisko!... ;)
-
gwiezdna saga?... zemsta shitów?... imperium?... bosz... co to w ogóle jest?? ja idę z kolegą na \"Jestem\" - i to dopiero będzie fajny wieczór :P
-
mnie właśnie kolega molestuje, żeby z nim potańczyć. mamy dylemat - salsa czy tango argentyńskie. znaczy on ma, bo ja na żadne tango się na razie nie piszę. teraz szukamy miejsca. znaczy on szuka ;) mnie najbardziej zajmuje myśl, jakie tam trzeba mieć buty? wiesz coś na ten temat?
-
ok, dam Ci znać. a co z tańcami? wypatrzyłaś już coś? :)
-
pewnie coś będzie, chociaż nie wiem, bo to niby ferie zimowe... a widziałaś kabaret NAPAD? bo to będzie w sobotę, 21.01 i jedną wejściówkę może mogłabym jeszcze jakoś skombinować.