Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Virgi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Virgi

  1. Cześć Niteczko Wsółczuję. Może jakos przez to przebrniesz. Trzymam kciuki. Pisalam , że mam taki świetny chumorek i w ogole. Tak bylo na początku. Łapie teraz jakiegoś strasznego doła i nie wiem co się dzieje. Cały czas jestem spiąca i jest mi zimno , podczas gdy na dworze takie ciepełko. sloneczko świeci. Nic to, zmykam. Znalazłam super stację radiową \"GotRadioClasic\" - może troszeczkę się z relaksuję i wycisze psychicznie. Polecam Pa
  2. Hej O rajciu! wystarczylo, że przez weekend spuściłam z Was oczko, a tyle się wydażyło. Nastukałyście tyle na klawiaturce tyle, że minalo ładnych pare chwilek zanim nadrobiłam zaleglości od piątku :P Ale już jestem. :P Mój weekandzik wygladał jak szalone kolo fortuny :) Troszeczkę z wlasnej niewiedzy, czym to się święci wplątałam się w politykę - hihihihihhi :D Znajomy mojch rodziców startuje na posła w zbliżających się wyborach do sejmu i senatu . A z racji ze mieszka niedaleko i specjalizuje się w rolnictwie , poprosił o pomoc. Takie tam wsparci - nie materialne-- a umysłowe i duchowe. No i tym sposobem, chcąc nie chcąc................a , że jestem osobą otwartą na nowe doświadczenia .zgodziłam sie. :D Więc weekend organizowalam rozwieższanie plakatow , banerów itp, mnóstwo telefonów ( już po msc. się przyzwycziłam :P ) . Troszke spotkań z przyszłymi wyborcami.............. Stanęło na tym że jestem jednym z gł. ludzi odpowiedzialnych za jego kampanię.,.. :P Wpakowałam się prawda ! Przez to wszystko cały wczorajszy dzień nic nie jadłam .. Jedyny mój posiłek to byl soczek z kartoniku. I mimo iż wieczorkiem zawitałam jeszcze u mojej babuleńki na imieninkach, nic nie zjadlam! Dzisiaj czuję się cudownie leciutko :) Oj przepraszam , że przynudzam . Wiem że, polityka to takie nudy, ale chcialam Wam troszeczkę opowiedziec co robilam przez weekend. Dzisiaj zabieram się ostro za gimnastykę. Mam dobry chumorek. :) Oj postaram się przesłać jak najszybciej moje zdiątko, ale potrzebny jest mi w tym ój braciszek, bo ja z elektroniką , tym bardziej komputerową , boje się zadawać :P Postaram się jeszcze odezwać. Ide teraz troszeczkę z moim psiaczkiem na space. Wybiega sie bidulinla. Cały weekend go zaniedbałam :( Acha, czy z ze swoim facetem można się pokłócić o bzdety...mimo tylu rozmów! Beznadzieja............. czy oni zawsze myślą konkretami ! Zmykam papa
  3. Witajcie moje drogie. Dopiero teraz mam troszeczke wooooooooooolnego. Robię wielką przerwę w nauce i już zabieram sie do pisania. Obiecalam wczoraj że coś o sobie napiszę, więc oto ja: ;P Obecnie jestem prawie na 5 roku pedagogiki (w Lublinie) -- więc domyślacie się ile mam wiosenek ;) Jak większość kobietek w naszej pięknej rzeczywistości, nie podobam sie sobie (kilogramki) Przy 170m wzrostu moja waga- o zgrozo ! - to 74 kg. Staram sie odżywiać wg. Montignaka, ale zgubne są dla mnie późne kolacyjki ;/ W wir odchudzania wpadlam w 4 LO - matura i te sprawy. No i sie zaczęło. Najpierw odchudzanko, aby ladnie wygladać na studniówce. Z perspektywy czasu, nie mam pojecia z czego ja chcialam się odchudzć - nosiłam rozm. 38-40 :) Troszeczkę schudłam, co wróciło przed samą maturą. ;/ Następnie 1 rok, 2 r. studiow itd...... Widząc kosciste i wysokie dziewczyny - w końcu jestem na typowo babskim kierunku ;) , chciałam się do nich upodobnic. Więc powtorka z rozrywki. Chudnięcie , tycie, chudnięcie, tycie.................... Nowa dietka, nowe wynalazki farmaceutyczne. W rezuktacie obecnie noszę 42, a bywało 44 ;/ I chyba najgorsz wpadlam w bulimie. Co prawdwa od roku jakos daję radę bez wymiotow, ale ciagle nie podobam się sobie :/ Mam super chlopaka , który mnie akceptuje w pelni . Kzyczy bardzo głośnoooooooo jeśli nie chcę jeść np. obiadku. ;D Są dni że czuję się naprawdę super w mojej skórze :) Jednak wystarczy że spojżę na moją starszą siostrzyczkę - chodzące kostki - mysle o kolejnej ditce i odchudzanku ;/ Jak już Wam wszpomnialam moje drogi, od 1 msc. jestem na Montignacu. Waga stoi ale jestem pelna wiary w siebie. Chcialabym dojść do 68, ale pozyjemy zobaczymy. Niedlugo rok akademicki, więc pełny dostęp do \"darów\" fitness. :D Cortinko , gdzie znalazlaś tyle siły , aby wziąść się tak w garść i szyciutko schudnąć ? ;) Zazdroszczę. Niteczko - muszę poszperać we wcześniejszych wypowiedziach i odnależć przepis na twoje ciasto. Widzę że wszystkim smakuje. Bling dziękuje że zwróciłaś mi uwagę, powinnam już wcześniej coś więcej o sobie napisać. :D Więc muśle że moje skrócone CV ;D troszeczke naswietliło moją osobę . Będe po powolutku zmykala . W końcu trzeba zabrac się za tą nieszczęsną naukę ;P Egzaminy za pasem, a i rozdział pracy (mgr) muszę oddac do sprawdzenia. Pozdrawiam wszystkich ktorzy muszą teraz ślęczeć nad książkami :) Jednoczmy się. ;P Postaram się dzisiaj Was jeszcze odwiedzić. Papateczki. Do następnego klikania ;D Oj ! ale się rozpisałam . Mam nadzieje że nie pozasypialyści przy czytaniu tego wszystkiego. ;D
  4. Witam ponownie moje drogie :) Wpadam tu tylko na chwilke. Mialam koszmarny dzień i zaraz wskakuję pod kołderkę. Obiecuję że napiszę jutro coś więcej o sobie. Słowo harcerza. Dobrej nocki wszystkim życzę. papa wiecie co ? uzależniam się od Was. Ale to chyba dobry objaw prawda? ;)
  5. Witam ponownie. Zlamałam dzisiaj wszelkie zasady jaki są w Montignacu!. Zjadłam 2 wielkie ciastka z kremem upieczone przez moją kochaną siostrzyczkę. Pycha ;) Więc jutro -- pościk i duze ilości wody ; Po dzisiejszej lektórze o KEN jestem padnieta. Dobrej nocki. Pa
  6. Witam ponowni :) Na początku -- ktoś faktycznie nie ma tupetu. O zgrozo! Powinni takim ludziom blokować dostęp do netu. Może tak jakiś teścik inteligencji ;) Tak na sprawdzenie poziomu IQ . Jamka nie martw się tą drożdżóweczką. Wystarczy nie jeść kolacji i będzie ok. Dużo wiary w siebie. Każdy ma zachcianki i zachcianeczki :) Słuchajci! Mam malutki problemik. Jaki prezent kupic mojemu facetowi? Chodzimy ze soba co prawda prawie roczek. Jesteśmy bardzo zżyci i planujemy wspólną przyszlość. 10 października mija roczek. No i mam problemik. Jeśli macie propozycje - czekam. Pozdrawiam Was goraco. Papateczki.
  7. Witam :) Jetem tutaj nowa więc sie troszeczkę peszę wkraczjąc w Wasze progi :P Oj! Zaczytałam w Waszych pogaduchach - jestem pod wrażeniem. musze przyznać , że z kilogramkami męcze sie juz parę ładnych latek. Raz jest lepiej raz gorzej - jednak pierwotna natura wola \" J E S Ć\" :D Teraz jestem na Montignacu. Przymieżam się do dietki oczyszczajacej . Czas pokaże. Jestem pelna optymizmu. Pozdrawiam Was gooooorzco. Jeszcze się odezwę . papa. ;)
×