Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ala1984

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ala1984

  1. >Ciężarne, trzymajcie się dzielnie. Dziewczyny, wyjeżdżam jutro na 2 tyg i mam nadzieję się zrelaksować, tak naprawdę na maksa... Będę kontynuować Castagnusa i olej z wiesiołka (na razie dopiero kilka dni "kuracji") i zobaczymy... Apropos śluzu - ja w każdym cyklu mam fajny śluz w dniach płodnych taki właśnie jak biało ale cóż z tego :( Potem coś chyba nie domaga. Może ja mam faktycznie problem z Progesteronem? Póki co jak wrócę, kupię megnez to zobaczę jak to z tymi plamieniami przed/po okresowymi będzie... Miłych wakacji życzę. >betina> umieram z ciekawości jak u Ciebie z testem będzie :) A co do zachcianek - ja mam całe życie zachcianki żywieniowe ;-) hehe. Lovekrove>> moja siostra pożerała pączki w ciąży na potęgę. Urodziła córę (cesarka) uwaga - 5100!!!
  2. >agula, kurcze, mnie tez się nie udaje przytyć... Dziewczyny, sorry że nie na temat trochę. Od 2 dni pod prawą pachą mam takie bolesne miejsce - węzeł chłonny czy co, nie jest to guzek ale małe zgrubienie skóry jakby i jak przycisnę to boli.Myślałam, że się zacięłam przy goleniu, ale nie. Kurcze, we wtorek wyjeżdżam na upragniony urlop, a tu znowu coś :( Badałam piersi, nic nie wyczuwam, mam obecnie okres, może to z tym związane... Czy myślicie, że może to być jakieś ścięgno (siłownia>ciężarki itd.) albo sobie jakoś zatarłam właśnie na siłowni - pot, obcisła bluzka, nie wiem... Jezu, urlop mi ewidentnie nie służy, ja po prostu muszę pracować, wtedy nie myślę i nie wynajduje nic ;-) Zaczęłam brać Castagnusa i olej z z wiesiołka. Na razie OK :)
  3. >aguska1 > ja chodzę na siłownię (tylko nazywa się to fitnes cośtam) póki co 3 razy w tyg po 1,5 godziny, takie ogólnorozwojowe ćwiczenia - orbitrek, rowerek itp. Na razie 3 tyg chodzę, ale teraz bede mieć przerwę 2 tyg noi potem jeszcze pochodzę z miesiąc bo niestety od września nie dam rady... Jeśli chodzi o okres, to mam zazwyczaj co 28 dni poprzedzony ok.2-3 dniowym plamieniem lekkim, trwa 3-4 dni, ze 2 dni resztek/plamienia... Teraz mam 2dc więc kolejny powinnam dostać 26go lipca niby, ale jak teraz zmienię klimat (ciepłe kraje :) ) to może sie coś poprzesuwa... Od jutra biorę Castagnusa. Czy jego koniecznie trzeba brać rano? Nie można na noc? Boję się zaczynać rano że jakieś działania niepożądane wystąpią :/
  4. Dzięki kochane. Wertuję i czytam pomału, ale strasznie dużo nabazgrałyście ;-) Wiem właśnie że z tym mówieniem o staraniach to błąd. Ale nie wiedziałam, że to takie trudne... Zaczęliśmy jakoś tak razem ze znajomymi (to znaczy nie dosłownie razem hehe), no ale im się udało w 3cim cyklu starań... I widzę, że zero reguł. Jak patrzę na ich tryb życia/odżywiania i inne rzeczy to kurka, aż dziw bierze. Znam dużo takich osób, które mają fatalny tryb życia, a jednak im się udaje. A ja i mój mąż chyba za bardzo wychuchani jesteśmy ;-) Ja w ogóle ważę 45kg (Wzrost 160), ale nikt nic nie mówił, żeby to miał być problem. Ale stąd właśnie moje chodzenie na fitness, właściwie siłownię- może przytyję, a jeśli nie to zawsze to coś dla zdrowia...
  5. Dzięki dziewczyny :-* No ja łykam kwas foliowy na przemian z Vita-miner Prenatal (bo w tym drugim jest też kwas foliowy więc nie chcę dublować), raz jedno raz drugie już od stycznia... Ale hmm, ten magnez to może spróbuję... Póki co po południu idę po Castagnus i olej z wiesiołka. Podpijam tez czasem siemię lniane (osłonowo na gardło bardziej) ale jakoś nieregularnie zbytnio... Zobaczymy jak to będzie... W przyszłym tyg wyjeżdżam na 2 tygodnie i mam nadzieję się wyluzować trochę...
  6. Hej dziewczyny, chciałam do Was dołączyć jeśli można. Od stycznia staramy się o dziecko i nici :( 6 cykli i klapa, mam 27 lat i czuję, że jest teraz odpowiedni moment, ale chyba im bardziej chcę i sie staram to tym mnie mi wychodzi. Póki co mąż zrobił badania - są ok, nie jakieś super, ale w normie, przynajmniej według najnowszych norm WHO, wg starych ciut gorzej ;-) Ja natomiast miałam w styczniu bodajże USG akurat w czasie owulacji i babka stwierdziła, że jest OK, cykle mam regularne. Ale jednak chyba coś jest nie tak... Myślałam, że to normalnie, ale na 2-3 dni przed okresem mam lekkie plamienie (okres się "rozkręca") i z tego co czytałam na forach, to może byc niedobór progesteronu. Zaczęłam też czytać o prolaktynie, ale sama nie wiem już bo chyba przy podwyższonej prolaktynie nie ma się regularnych cykli... Z drugiej strony borykam się z problemami z cerą... Muszę chyba zbadać... Póki co moja ginekolog stwierdziła że nie ma potrzeby wysyłania mnie na badania hormonów, zbadałam tylko testosteron, SHBG i androstendion bo mam spore owłosienie, ale wszystko w normie... I niby wszystko wygląda ok, a tu nici i do tego jeszcze teraz dostałam okres po 24 dniach (zaczął się od plamień w 22dc) nie wiedzieć czemu... Chyba urlop mi nie służy :/ Kazałam mężowi brać cynk i wit C (on jest w ogóle okaz zdrowia, ćwiczy itp) a sama zamówiłam teraz CASTAGNUS i olej z wiesiołka. Już nie wiem jak można wspomóc to wszystko. Mam wakacje (nauczycielskie) i powinnam się w końcu wyluzować, ale jestem taką osobą, która się bardzo przejmuje wszystkim :((( Eh, myślałam że może zmiana pozycji, dni (i codziennie i co dwa dni już próbowałam), leżenie z pupą w górze coś pomoże, ale niestety... Najgorsze są te pytania znajomych itp... Coraz bardziej działają mi na nerwy. Zwłaszcza, że moja najlepsza koleżanka jest w ciąży i teraz przy każdym spotkaniu pyta jak tam... I to jest okropny ból :((( Zacznę łykać ten Castagnus, niby cykle mam regularne (oprócz tego teraz, ale to może ze względu na fitnes na który zaczęłam chodzić intensywnie), eh zobaczymy... Cieszę się, że można znaleźć na forum jakieś pocieszenie i naprawdę pozytywne wypowiedzi :)
  7. o, to ja właśnie tą czerwień z Duluxa chciałam w połaczeniu z pastelowym jaśminem do dużego pokoju (2 ściany na czerw 2 na ten jaśmin), ieh, a tak ładnie wygląda na palecie ... ;)
  8. Widzę że Beckers króluje... A może ktoś ma doświadczenie z Nobilesem lub Dekoralem? mają ładne kolory, ceny podobne do planowanego przeze mnie Duluxa, ale oczywiście najpierw chcę poznać opinie :)
  9. Hullo laski :* Dawno mnie tu nie było, miałam troche roboty, i niestety mam nadal :/ Moja cera była super na sylwestra bo ja trochę podreperowałąm, ale niestety teraz cośniezbyt ładna. Tak to jest jak się siedziało przez cały okres świąteczny w domu (niedotlenienie itp , głupie centralne!!) i obżerało słodkościami i innymi bajerami ;) Ale przytyłam kilogram :) Tylko że cera nieciekawa, zwłaszcza że codziennie coś majstrowałam przy niej. Rany, musze chyba związać te łapy bo ciągle cośprzy niej kombinuje (tak samo jak i przy włosach :/ ) Nie mam żadnego planu na ratunek dla niej. Chyba tylko niewyciskanie, bo to ono mnie tak urządziło :( >>Serduszko, oj ślady to ja teżmam. Okropne :( Basen? A co to takiego? Z 10lat nie byłam hehe ;) >>Jessie, cóż, no widzisz, my też się męczymy... :( Poczytaj, moze coś ci sięprzyda z naszych sposobów... >>Dorooota, no to fajnie że masz fajną cerę, ja teżobięłam sięprzed świętami jakoś:) Mocne wycieniowanie-uniwesalne bardzo, bo moge byćz grzywką, albo na bok, albo opaska ;) Fryz super tylko moja cera średnio się nadaje do grzywki :( :( :( >>Nastia, no mnie tez tak średnio podoba sięLa roche posay, tzn jakoś tak bez wyrazu ;) Jak na tą cenę.... Wkrótce jednak zaczne używaćkremu matującego LPR (wygrałam kiedyś, 3eba go zużyćw końcu ;) ) ZObaczymy jak będzie sięspisywał. Od razu wam tu napiszę laseczki ;) Co do świąt, to jakoś nie miałąm nadzwyczajnego humoru, nie wiem czemu :( Pozdrowionka !!! Piszcie co tam nowego wyczaiłyście i jak radzicie sobie z buźkami :* Aha, kurcze, wiecie co, na zdjęciach z sylwestra to nawet spoko ta moja twarz wygląda (ale byłam w domu i sie poprawiałam często :P ), tylko widać korektor gdzieniegdzie....
  10. >>cukierek, na suchą, w sumie to ja głupio robie bo po umyciu nakładam krem, a za jakieś pare godzin przed snem nakładam ten olej... Powinnam chyba to robić na wilgotną skórę właśnie i zamiast kremu. No ale jakoś jeszce mam nawyki \'chemiczne\' i pełno kremów do zużycia ;)
  11. Hello, witam i od razu przepraszam ze tak dawno sięnie odzywałam. Jestem zalatana strasznie, uczelnia/praca i ciągle jakieś imprezy rodzinne mam, w domu jestem niewiele... Święta będę mieć zawalone robotą na uczelnie ale postaram się częsciej tu wpadać. Piszę więc ogólnie do wszystkich ludziów:) Moja cera jest całkiem fajna, zwłaszcza jeśli nic nie ruszam na niej :) Na wieczór wsmarowujęolej winogronowy i tormentiol :) Naprawdęsuper działą ten olej. Oczywiście od wewnątrz piję nadal len, olej winogr, jem marchewki itp. Odkąd tak jem troszke lepiej i używam tego oleju to nie mam gul na brodzie dużych takich jak nieraz miewałam. Oczywiście syfki siępojawiają, nie ma bata, no ale jakieśtakie mniej uporczywe chyba. Także poecam z czystym sumieniem olej winogronowy :) Niestety nadal używam chemicznych kremów, żelu szałwiowego i kremu Soraya i jescze ten żel do mycia twarzy Sorai mam. No niestety taka już jestem że nie wywalę niezuzytych kosmetyków ;) Zresztą wybieram te mniej chemiczne z chemicznych ;) Jak patrze na moją brodę to kurde liczne kratery i nierówności po tych syfach ;( Strasznie pokraterowana jest, ale patrząc na mojąsiostre mam nadzieje że kiedyś to zniknie troche ;) Ogólnie to nic specjalnego nie stosuje. Pilnuje tylko by jeść troche lepiej noi widać efekty :) Jestem teraz przez okresem i jest nieźle, ale jeszcze trpche zostało więc pewnie się pogorszy ;) Uh, chcaiałabym wyeliminować u siebie nawyk ruszania twarzy- podstawowy błąd :( Pozdrawiam Was laski wszystkie :) Dooorota, roświetlenie to nie świecenie! Spokojnie można stosować jeżeli masz jużspoko cerę. Ja jednak jestem anty-podkłady hehe ;) A co do rozświetlających preparatów, to niebawem zaczne stosować emulsję Olay-radiance- ciekawe jak się spisze :)
  12. >> Nastia, gule podskórne i jeszce bolące to najgorsze cholerstwo jakie może być. U mnie siętakie pojawiaja głównie na brodzie. Tzn aż do ostatniego małego wysypu na brodzie nie miałąm ich ale niestety wróciły :( A wracaja wtedy gdy majstruję przy brodzie. Ruszę coś, na siłe szukając czegoś czego nie ma noi potem to już się sypie cała broda. Glinka jako puder jest super, wacikiem albo czystą łapką przecieram strefe T i jest super :) Do kremu też supero :) U mnie to nawwet się goi pomału ta broda, stosuję co tylko mam w domu i nawet peeling zrobiłam po raz pierwszy od niepamiętnych czasów!!! Niestety jak juz się spie**rzy coś na brozie to potem ciężko doprowadzićją do dobrego stanu.Spodziewam sięże jeszce długo będą tam wyskakiwać te dziady... Nie wiem czemu akurat ta broda jest taka wredna :( Dziś w każdym razie kupiłam Tormentiol. Nie używałam tego od hoho, z 6 lat chyba.. ZObaczymy jak zadziałą, tylko ponoć nie można z innymi miejscowymi preparatami.. Zobaczymy :).. A co do kwasów to dla mnie za drogie.. Nie dałabym tyle kasy na takie coś..
  13. A ja mam małe odkrycie: do kremu którego używam dodaję troche glinki zielonej Argiletz, potem troszkę jeszcze przyprószam nią strefę T :) Noi cera jest dłużej matowa :) Serio. Pewnie nie zrobiłam żadnego odkrycia ale jak dla to działa super. Czasem też dodam kropelek pare olejku herbacianego jak mi sie przypomni ;) Nom, moja cera podleczona Davercinem. Jeszcze z tydz go postosuję dla pewności ;)
  14. Hej, moje zdanie na ten teamat jest takie: W Polsce mamy totalny syf-powietrze, woda i kosmetyki są paskudnie chemiczne.Będąć na tej wiosce ograniczyłąś sie do minimum w pielęgnacji a więc nie było chemii, nie stosowałaś żadnych maści itp. Skóra odpoczęła noi miałąś zdrowe powietrze i wode, jedzenie. Jak poczytasz trochetego tematu to zobaczysz ze wielu osobom rezygnacja z chemii bardzo pomogła. Byćmoże u Ciebie cera właśnie tak reaguje. Spróbuj moze przejść stopniowo na nature-zioła, kremy dla dzieci itp. Glinka zielona i olejki eteryczne teżsąbaardzo dobre. Musiałąbyś trochę tu poczytać co stosujemy itp bo za dużo tego jest by opisywać. Pozdrawiam i z całego serca radzę Ci przejsćna naturalną pielęgnacje, dobrą dietę itp. Jeżeli potrzebujesz jakiegoś chemicznego preparatu od lekarza to wybierz jeden najlepszy, te preparaty moze się gryzą ze sobą, moze ta lekarka nie do końca wiedziałą co z czy można łączyc a może akurat masz uczulenie na jakiś środek itp.
  15. Nie dość że mam 2gi dzień okresu a więc dni zwiększonego ryzyka pryszczowego ;) to jeszcze pożarłam paczkę chipsów i sobie \'pieknie\' oczyściłam nos, czytaj: wyciskałam :( :/ Chyba mi się nudzi normalnie, wrrrrEh, idę schrumać coś zdrowegi i zaparzyć ziółka-zewn i wewn. by zagłuszyć wyrzuty sumienia ;) Eh, no ale w końcu 3eba kiedyś usunąć to świństwo które siedzi gdzieś pod skórą i daje te cholerne ciemne kropeczki których nawet ciągnikiem nie da rady wywlec ;) Pozdro dziewczyny! ;) Nie bierzcie ze mnie przykładu!!!!!! Dobrze że byłam dziś chociaż na 2godzinnym spacerze to mi się moze skóra ładnie dotleniła ;)
  16. Piszęna raty :) >>Doroota, ja stosowałam Skrzypovitę, ale efektów specjalnych po niej nie widziałąm. Zresztąpo żadnych preparatach skrzypowych nie widziałam różnicy na twarzy, paznokcie mi tylko sięchyba wzmacniały... >>Nastia, ano niestety gdzieśsięczłowiek musi wyładować-choćzupełnie nieświadomie.. Tylko dlaczego na twarzy??? :D Uh, musze popracowaćnad tym ;) >>Serduszko, heh studia to bardzo pochłaniająca sprawa... Muszęfaktycznie nauczyćsięmówić\'przeponą\' choć nie wiem czy to mi sięuda. U mnie na studiach nie było niestety emisji głosu-a szkoda. Sama muszęposzperaći wypróbować :) A w ogóle to w najwowszym Twoim stylu jest artykuł o trądziku... Piszątam ze młodzieńczy występuje między 11-25rokiem życia. Sic!! To znaczy ze jeszce 3 lata prawie się pomęczę?? A może mój trądzik to jużtrądzik dorosłych?? U mnie nie było przerwy między młodzieńczym a tym stanem obecnym... Więc chyba mam jeszce młodzieńczy ;) Hehe. A tak w ogóle to piszą tam że ten trądzik jest nie do wyleczenia tabl anty!!! Ciekawe... Noi ten trądzik dorosłych to jużchoroba cywilizacyjna-stres, zaniczyszczenia i głównie u kobiet z dużych miast. Hmmm, skądśto znam... Jest tam dużo o zabiegach, kosmetykach ale w sumie nic ciekawego sięnie dowiedziałąm bo ani słowa prawie o chemii kosmetycznej i naturalnej pielęgnacji która u mnie działa nieźle juz pare miesięcy :) Choćjeszce jest dużo chemii z której powinnam zrezygnować...
  17. Nastia, Serduszko>>> zeszły mi nawet trochę z czoła itp ale cośna brodzie widzę też drobne dziady- jestem juzbez tabl anty, od soboty.. (wtedy powinnam była zacząć następne opak.). Na solarium chodzęraz w tyg i jakośto przykrywa moje blizny, ślady itp, ale już od października nie bede mieć czasu na sol. Ciekawe czy bede mieć czas na moje marcheweczki, oleje i w miarę dietę. Teraz muszę sie starać żeby odeprzeć ewentualny \'atak klonów\'- po odstawieniu anty... akwamaryna>>zdawaj relacje ze skutków (pozytywnych oby!) leczenia :) teżsięzastanawiam nad tym Brevoksylem, Benzacne to mocniejsze tak średnio na mnie działało... Na razie to ja żadnych leków, maści, maseczek itp nie stosuje. Tylko krem,olej na noc i maści z wit A. Zobacze jak to będzie jak te resztki hormonów sięwypłukajaz mojego organizmu, przewiduję paskudną cerę, dodając jeszce stresy uczelniane i brak czasu na diete i pielęgnację-istny kataklizm ;) Ależ ja jestem pesymistka ;) W razie czego mam w domu Davercin, Acnofan, Tointex, mść cynkową, Tribitic, Acnederm i pare innych także sprzęt do walki mam. Być moze kupięten Brevoksyl kiedyś, ale moze nie będzie potrzeby :) We will see.W razie czego to jeszce znalazłam w moim mieście dobrego ponoć dermatologa przyjmującego na NFZ, więc ewentualnie... Papatki laski :)
  18. K*** mać, mam pełno krostek na czole i nosie :( :( :( Okres to jedno ale chyba to efekt posolariowy. Na początku fajnie, a teraz brrr, chyba przestanę chodzić. Chociaż niekoniecznie to od sol bo już nieraz miałam taki mały wysyp tych \'drobniaków\' i podejrzewałąm o to lody. Lodów ostatnio nie jadłam ale mleko owszem i ono jest moim podejrzeniem nr 1, już kiedyś zdawaąło mi sie że to mleko coś nie bardzo na moją cerę wpływa.. Czy nie zauważyłyście czegoś niepokojącego po mleku?? Uh, dodam jeszcze do tego tabliczkę czekolady i pączka noi normalnie równanie na miare Einsteina ;) Uh, a tu dziś pizza :) Na sol jeszce pójdę i zobaczymy jak to z tym jest. Na razie zero mleka. Jeśli to ono mnie tak urządziło to zabiję;) Ale jestem zła wrrrr. Tak długo miałam spoko cerę... Eh, ale 3eba dodać jeszce stres, wczoraj to paskudny-niestety niezbyt dobrze się układają u mnie sprawy ostatnio :( Eh, co ja Wam tu będę żędzić, lecę coś zdrowego podjeść ;) Pozdrowionka :* Piszcie co u Was dziewczyny!! Jeśli chodzi o maseczki, peelingi itp to ja już od ho ho i jeszcze trochęnic nie robiłam bo miałam cerę w miarę i bałąm się zepsuć efekt, noi resztki opalenizny chciałam zatrzymać ;)
  19. >>>witam., ten Babydream można stosowaći do twarzy i do ciałą, ja go stosuje do twarzy (właściwie to od czasu do czasu na razie bo wykańczam inne), do ciała mam inne specyfiki ;) On nie jest taki lekki znowu, myślęże najlżejszy to byłby Żel-ja mam flos leku szłwiowy-jest ok ale chyba nie dla suchej skóry. >>Serduszko,ja mam od połowy lutego krem na dzień sorai i na noc ten żel szałwiowy i zostało mi trochęmniej niż połowa obu... Ja używam dosyćmało kremu/żelu bo jak dużo nałoże to mi sięszybciej świeci twarz. A twarz mam dobrze nawilżonąwięc nie potrzebujęsilnego nawilżania. U mnie jest nieładnie na twarzy. Wczoraj pare godzin siedziałąm w barze, pivo, full tapeta-spotkanie po latach ;) Noi dorobiłam sięnowych pryszczyków i ogólnie brzydko dziścera wygląda po tym wieczorze :( Ale cośza coś... Hehe. Muszę dziś jakimiś ziółkami przemyć się;) I może olej ;) W ogóle to zmartwienia różne i nerwy też widaćna twarzy. Uh, jak w tym kraju żyć spokojnie kiedy tyle różnych nieszczęś c dzieje się kżdego dnia ? :( :( :( Pozdrawiam, u mnie dziśbardzo ładna pogoda. Chyba \"pobawię \" siętrochęna ogródeczku z siostrzenicą;) Skóra sięmusi dotlenić po wczorajszym pub\'ie ;) No, za jakiśmiesiąc bedępewnie potrzebowaćjakiświtaminki bo na zdrowądietęczasu nie bedzie. Jużdziśzastanawiam sięco tezsobie zakupię;) Jak znam życie to pewnie Humavit Z podobnie jak rok temu o tej porze ;)
  20. Nio on chyba z 5 zł kosztował, 100ml, to jest hna półce z produktami dla dzieci typu Bambino, Johnson :) Tzn nie dzieci tego typu, tylko kosmetyki :D Jak dla mnie to on ma konsystencje cośjak nivea soft chyba raczej choć tego kremu to nie cierpię-błe ;) Na pewno ni jest taki tłusty jak Bambino etc. Nie matuje zbytnio twarzy, to nie ten typ kremu, ale skóra jest nawilżona i jest ok :) Ja go uwielbiam, przynajmniej jak na moją cerę jest super. Jak na razie mam jeszcze mydełko i lotion do ciałą. Jestem z nich bardzo zadowolona :) Dziś zrobię sobie mały salon kosmetyczny :) Maseczka z glinki z odrobinąolejku herbacianego+spryskiwanie mineralką, przemywanie rumiankiem z dziurawcem i olej arachidowy na noc, plus alantan plus na blizny i maść cynkowa na syfki :)
  21. Jasne Serduszko :) Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Helianthus annuus, Isopropyl Palmilate, Glycerin, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate,Parfum, Cera alba, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Chammomilla Recutita, Bisabolol, Xantan gum, Tocopherol, Hydrogenated palm glicerides citrate, Sodium Citrate. Pewnie sądrobne pomyłki ;) Jak dla mnie super. A ja smaruje buźkę na noc olejem arachidowym- genialny, choć nie mam i nie miałam problemów z suchą cerą. Ale potrezbuję czegoś na regenerację :) Bo blada się już zrobiłam i mam okropne blizny i nierówności zwłaszcza na brodzie. Eh, nie wiem czy to kiedyś zniknie i się wyrówna. Sądzęże chyba silne kwasy albo laser mogłyby pomóc ale to wymagałoby mnóstwo kasy... Da sięto jakoś zatuszować :) Na szczeście. Bojęsiętylko że zacznie sięrok akadem, ja bede już bez hormonów, stres, mało czasu na pielęgnację, zła dieta :( Teraz staram się jakoś nadrobić jeszcze :) Jezu jak ja sięboje co będzie od października :( :( :( Rok temu jakośna początku po odstawieniu horm. było w miae-przez sierp i wrzes jakośbardzo dbałam o cerę i diete, ale potem był koszmar :( Od czerwca dopiero jakośw miarę... Eh, nieważne nie będę zrzędzić;) Serduszko, a jakie Ty masz to masełko karite?? Też mnie swego czasu interesowało, ale ja mam za dużo kremów do \"wykańczania\" ;) Póki co ;)Papa.
  22. Serduszko, oczywiście że sięz Tobą zgodzę co do hormonów. Ja na początku brałam jako dokończenie kuracji bo miałam torbiel małą na jajniku, a potem bałąm sięprzerwać że mi sie ta cysta odnowi. (Głupia ja :) ) No a antykoncepcja też mi była potrzebna, noi cere miałam lepszą i tak brałam prawie 2 lata od 19-21 roku życia. Potem się wkurzyłam na te hormony bo mi troche cholesterol skoczył (choć wierze ze to był błąd laboratorium, bo próby wątrobowe wyszły mi dobrze a ni stąd ni zowąd chol. wysoki, wszyscy lekarze mówili ze to nie od tabl i że musieli sie pomylić) W każdym razie przestałam brać bo za dużo się naczytałam noi nie chciałam się truć, zresztą w roku akadem. sex jest rzadziej :( ;) Nom i w ten sposób przetrwałąm rok bez hormonów. Noi teraz 3 opakowania na wakacje no bo potrzebuje antykoncepcji a w wakacje no to wiadomo ;) I potem znów będzie życie bez hormonów :) :) :) Zastanawiam sięjak to bedzie jak bede mieszkać z facetem... Przy dzisiejszych stresach itp wątpię w regularność cyklu, dni płodne zawiodły niejednego etc. Eh, sorry rozpisałam się. Jednym słowem hormony są be, poprawiają stan cery tylko podczas brania, przynajmniej u większości... >>Nastia, ja mam olejek herb firmy Avicenna, w swojej ofercie mają też pichtowy (=jodłowy) i na ich str ceny są porównywalne-mniej niż10zł, musiałąbyś zapytać w zielarniach o firmę Avicenna :) Są niedrogie :)
  23. >>Nastia, ja czasem używam olejku herbacianego i jak dla mnie jest super, czasem nawet dodam kropelkędo kremu jak nakładam na twarz, noi zazwyczaj także do maseczki z glinki parękropel :) Ja kocham zapach tego olejku. Następny olejek jaki kupięto będzie pichtowy chyba albo lawendowy :) Ale to jeszce nie teraz :) Oszcządzam ;) Skoro przestajesz braćDiane to skup sięna zdrowej diecie to może jakośpowstrzymasz wysypy i rozregulowanie hormonów :) Powodzenia :)
  24. >>>Serduszko, no ja mam nabardziej tłustącerę tuzprzed okresem i rzynajmniej ze 2 dni okresu, wtedy teżbardziej siępocęitp. standart u mnie... Teżsięodsączam bez przerwy, ażsiękoleżanki ze mnie śmieją ;) Papier toaletowy najlepiej szary najlepiej odsącza :) tylko taki z opakowania a nie z rolki w wc-siedlisko bakterii :D Ostatnio rano używam żelu Soraya lasy deszczowe kuracja wodna czy jakośtak, wieczorem mydełko Babydream, rano krem Soraya matująco-nawilżający z serii witaminowa terapia a na noc żel szałwiowy Flos lek. Póki co muszęszybko wykończyćten żel i krem Sorai żeby móc używaćtylko mydełka i rano kremu Babydream i na noc żelu szałwioweg-ten zestaw jest the best ale 3eba wykończyćstare nabytki :( A w ogóle to stosujętakie małe \"triki\" które pozytywnie wpływaja na cerę- jak zmywam mydło/żel to ostatnie \'chluśnięcia\" robięzimnąwoda- zamyka pory, orzeźwia, rozbudza noi hartuje skóre. A potem lekko wytręrecznikiem i czekam ze 2-3minutki zeby wyschła porządnie skóra i dopiero nakładam krem-kiedyśwyczytałąm gdzieśżeby czekaćażskóra będzie suchutka, nie wiem jak to działa ale najważniejsze jest to że działa pozytywnie, mam bardziej matowatwarz, krem mi sięlepiej wchłania na takiej suchutkiej skórze :) Poza tym dajębardzo niewiele kremu na dzień- zwłaszcza na strefęT :) Zawsze miałam wrazenie że wolno zużywam kremy ale jak zaczęłam więcej nakładaćto szybciej mi sietłuściła cera. Ostatnio miałam próbkęjakiegośkremu nawilżającego i jakoś była resztka i wtarłam dość dużo tego i o zgrozo-świeciłam siępaskudnie brrr. Uh, tyle moich wywodów :) >>>Dorooota, ja łykałam Humavit Z-drożdże z pokrzywą, nie zauważyłam jakichśefektów, myślę że lepiej byłoby łykaćwitaminęB-comlex, bo drożdży zazwyczaj każą łykaćnawet do 12 tabl dziennie i jest to uciążlliwe, a przecieżłyka sięje dla witamin z grupy B więc chyba łatwiej będzie z wit B-complex :) A tak nawiasem mówiąć to jestem przeciwna syntetycznym witaminom :) Ale to moje zdanie :) Ja sięobjadam Mussli ostatnio mniami-polecam-bomba witaminowa :)
  25. >>>Serduszko, eh dużo by na temat mojego trądziku pisać... Spróbuję krótko. Zaczął sięw sumie tak na większą skalęchyba na początku liceum-dostałam 1szy okres w wieku 14lat. I przez liceum sięz nim męczyłam-głównie czoło, nos, pory i tłusta cera, policzki były czyste, ratowałam się maściami bez recepty i różnymi kosmetykami itp, pewnie pogarszałam stan..Ale byłam wtedy ciemna jesli chodzi o trądzik i pielęgnację... Jak miałam z 17 lat to mi siębardziej na brode przerzuciło, drobne ropne krostki, pełno sladów mam po tym. W wieku 19lat zaczęłam od Cilestu-ze względów ginekolog. Mój trądzik nie był wtedy jakiśstraszny juz, zresztązawsze był jakiśtaki umiarkowany noi te policzki mi w miare czyste zwsze pozostawały. No więc po Cileście miałam niezłą twarz, przez blisko 2 lata brałam różne hormony z przerwami-głównie dla efektu anty. Cere miałam średniąpo nich. Rok temu zrobiłam przerwe bo po prostu za dużo sięnaczytałam o hormonach noi chciałam przerwy. Miałam paskudną cere przez jesień i zime dpóki stopniowo nie rezygnowałam z chemii... Od czerwca cerę mam w miare ale sądzę że to teżzasługa tego że biore 2gie opak. Triminuletu. Ale jak jużpisałam, rezygnuje z tego za miesiąc. Nigdy nie brałąm antybiotyków na trądzik i nigdy sięna to nie zgodzę bo jestem przeciwna jakimkolwiek antybiotykom. A zewnątrznie to nieraz stosowałam Aknemycin albo Davercin z tych na recepte. A środków bez recepty to chyba tysiące. Na chwile obecną mam twarz w miare, oczywiście to dzięki hormonom chyba i naturze (przeciwwaga dla hormonów :) ). Nie wiem co bedzie jak przestane je brać. Wtedy okaże sięczy natura działa-pielęgnacja itp czy hormony... Ostatnimi czasy najgorzej mialam na brodzie-gule bolące podskórne albo ropne drobne odstające... I ta broda była fatalna, nie dało siętego zatuszować i naprawde mialam nieraz bagno na twarzy-zima była paskudna-na brodzie miałam masakrę... Wiosna jużtroche lepiej,ale teraz jest najlepiej. Niestety mam chyba lekkąandrogenizacje-nadmierne owłosienie itp, nieznacznie ale jednak, ale jak wiemy nie da siętego wyleczyć... Hormony odpadają np Diane, tego nie wyleczę, mam genetycznie zaprogramowane to... Mam pełno blizn i sladów głownie na brodzie, nierówności, przebarwienia, pory baaardzo widoczne, strefa T tłusta itp... Policzka nie sąjuż takie czyste jak kiedyś-ale i tak jest najlepiej na czole i policzkach chyba. Myslę że na mój trądzik składa sięwiele czynników, jużpisałam o tym na kampanii kiedyś: hormony (późno dojrzewałąm więc sięwszystko wydłużyło a i ingerencja hormonalna swoje zrobiła-tabl anty), syfiasta woda i powietrze naśląsku ( naprawde to wdiać, na wakacjach o wiele jest lepiej, gdziekolwiek tylko nie tu u mnie), kosmetyki chemiczne-takz e kolorówka-teraz jużmniej sięmaluję ale baaardzo wcześnie zaczęłam i niestety tony fluidów i pudru bleeee :( ), stres-jestem typem nerowowej troche i bardzo przejmującej sięwszystkim osoby..., mało ruchu a dużo nauki, siedzenia w domu, nieciekawe odzywianie w roku akademickim itp itd.... Myśle że hormony to tak ze 20% by zajęły. Uh, sorry Serduszko za taki długi wywód. Nie wiem czy jesteśmy podobnymi przypadkami, no ale mój jest taki jak opisałam :) Pozdrawiam.
×