mmycha
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
eleonora-ja miałam operację 17,06 - jestem teraz na zwolnieniu-dali mi na miesiąc-i po upływie tego czasu idę na 100% do pracy. Mogłabym nawet teraz :) więc jeżeli nie ma komplikacji to miesiąc jest naprawdę wystarczający.
-
andi-ja przed operacją od swojego lekarza endo... dostałam skierowania na badania-prześwietlenie płuc (płuca i odcinek szyjny) laryngolog a na sam koniec - bo musiały być bardzo świeże morfologia, ob, inne z krwi-krzepnięcie itd..., mocz, rtg-i z tym wszystkim udałam się do swojego lekarza a na drugi dzień do szpitala. W szpitalu po przyjęciu mnie na oddział zrobili mi jeszcze raz rtg i na drugi dzień rano za stół. Była oczywiście rozmowa z lekarzem chirurgiem oraz anestezjologiem. Operacje miałam 17,06,08 Nie ma się czego bać!!! Nie jest to miłe doznanie ale znośne. :) powodzenia
-
PRZEZ PIERWSZY TYDZIEń wykonujemy ćwiczenia (jak wyżej) bliznę myjemy szarym mydłem masaż robimy jednym palcem (kilka kropel oliwki bambino i witaminy E w płynie) wykonujemy taką spiralkę ( ruchy okrężne) nad blizną i pod blizną 3 razy dziennie DRUGI TYDZIEń POBYTU W DOMU masaż dwoma palcami - wykonujemy już bezpośrednio na bliźnie - przy pomocy oliwki i wit. stosujemy w każdej wolnej chwili - oprócz tego rozciągamy brzegi blizny i szczypiemy ją blizny nie opalamy przez 6 miesięcy chronimy ją przed zimnem masaż blizny stosujemy do 2 miesięcy-do uzyskania cienkiej nitki w miejscu szwu nie nosimy ciężkich rzeczy - 3 kg krem na blizny stosujemy po 4 miesiącach od operacji zobaczymy czy to się sprawdzi - dopiero zaczęłam to wprowadzać w życie :) przy ćwiczeniach troszkę oszukuję - pielęgniarka powiedziała że na początku można :) :) :) powodzenia
-
Witam Wszystkich. Jestem już po operacji... i muszę przyznać że nie było tak strasznie jak sądziłam :) O 8,30 miałam zabieg, wybudziłam się o 12,00 a na nogach byłam już o 15,00 :) bo mi się siusiu zachciało a stwierdziłam że basen to nie dla mnie :) :) :) Dla zainteresowanych opisze wskazówki jakie otrzymałam wychodząc ze szpitala - codziennie ćwiczenia 3-4 razy dziennie-3 tygodnie skłon głowy w przód i do tyłu-10x skręt głowy w prawo i lewo 10x broda dotyka barku ( na przemian) 10x ucho dotyka barku ( na przemian) 10x krążenia głową 5x
-
hime1 - witaj. Ja również leczę się w szczecinie ale przyznam że nie miałam do czynienia z profesorem o którym wspomniałaś.Ja lecze się u dr. wieliczko. Będę operowana 16 czerwca w szpitalu arkońskim. Podejrzewam że ty też...T jest naprawdę dobry szpital...Mogę ci jedynie poradzić to co Marekgd-poczytaj sobie forum a zobaczysz że duża większość ma do czynienia z takimi samymi problemami jak ty. Wiele się nauczysz i tak jakoś na duszy lżej...:) Musimy się trzymać-po prostu się nie dać!!!
-
witajcie! timonka-u mnie zostaje szczecin-jak sobie pomyśle że mam jeszcze kombinować i załatwiać operację w innym mieście i czekać kolejne 3 miesiące - nie dziękuję - wole szczecin - jeszcze miesiąc. Ja również zajęłam się pracą i staram się nie myśleć.Sądzę że tak tydzień przed będzie najgorzej...ale się trzymam i ty również sie nie daj stresowi :) Będzie dobrze!
-
cześć aga-8 lat temu wykryto u mnie torbiel na prawym płacie (3cm)-dostałam skierowanie na operację, szczepienia, badania-ale trafiłam na świetnego doktora który stwierdził, że postara się zlikwidować przy użyciu igły-i sie udało-nawet śladu nie ma po niej. Ale przy okazji znaleziono trzy guzki, które były co pół roku badane-usg, biopsja itd... Moja pani doktor sądziła że się wchłoną, ale cóż... od częstych nakłuć zrobiły się zwapniałe i należy je usunąć. Po ostatnim badaniu usg, moja pani doktor stwierdziła że jeden zrobił się bardzo brzydki.Na początku miał być usunięty fragment tarczycy ale po wyniku biopsji ( prawdopodobnie nie jest złośliwy-to wynik biopsji na tego jednego bo pozostałe są bez złośliwości) decyzje zapadły że cały prawy płat. Nie wiem jak interpretować słowo \"prawdopodobnie\" I dlatego czeka mnie operacja :( i cała historia Mam nadzieje że na jednej się skończy...
-
dziękuje ci ślicznie marku! Ja nie sądziłam że tyle osób ma problemy z tarczycą i z guzami!!! Pozdrawiam wszystkich przed i po operacji :) no i tych oczywiście którzy są pod obserwacją. Ja również byłam pod obserwacją - 8 lat - a jednak czeka mnie stół operacyjny :( Idę do szpitala w połowie czerwca - jeżeli macie jakieś dobre i sprawdzone rady to z miłą chęcią poczytam. Timonka-jak sobie radzisz? czy zaczyna cie dopadać strach czy tak raczej spokojnie do tego podchodzisz. Z tego co wyczytałam masz dość odległy termin-bo mnie najbardziej denerwuje czekanie... wolałabym pójść najlepiej dzisiaj i mieć już to z głowy...
-
cześć Marku.. a znasz może nazwisko tego chirurga lub możesz się dowiedzieć??? Bardzo proszę. Słyszałam że pacjent może sobie wybrać chirurga który ma go operować...
-
do timonki Mieszkam w szczecinie...ale jak czytam wasze wypowiedzi to zaczynam się bać tego że mnie kroić będą w właśnie tu. dlaczego wybrałaś Poznań? słyszałaś złe opinie na temat szczecińskich szpitali? Zaczynam łapać potwornego pietra...najgorsze jest czekanie
-
cześć wszystkim od 3 miesięcy bacznie czytam wasze wpisy. Dużo pomagacie-wszystkim z podobnymi problemami. Ja również jak większość z was mam guzki na tarczycy. Leczę się od 8 lat i właśnie dostałam skierowanie do szpitala - koniec obserwacji i wiecznych nakłuć. Czeka mnie wycięcie prawego płata tarczycy. Mam pytanie - czy może ktoś się leczy w Szczecinie lub tam miał operację?