witam, od pewnego czasu, a właściwie juz z rok mam kaszel suchy, mimo ze jestem zdrowa... zgłosiłąm sie do lekarza, przepisał mi do konca roku singulair, lek biore juz biore dwa miesiace, i nadal nic mi nie pomaga... powiedział takze ze jest to spowodowane tym , że jak byłam mała, to czesto chorowałam na zapalenia płóc i oskrzeli....
jednak niepokoi mnie to, a lekarzom nie zawsze mozna wierzyc. czy moze ktos wie co moge z tym zrobic, moze ktoś jest w takiej samj sytuacji?
jeszcze do tego lekarz powiedział ze jak nie przestane miec tego kaszlu to prawdopodobnie bedzie musial mi podawac sterydy.
jutro ide do lekarza na wizyte kontrolna.