Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Garcinia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Garcinia

  1. Cześć Dziewczyny!!! Gratuluję nowym Mamusiom!!!! Dużo zdrówka dla dzieciaczków i cierpliwości dla was!!! Ja wczoraj mało nie zwariowałam, bo moja Weronika cały dzień była przy cycu. Co nie odejdę to ona płacze i chce cyca. Normalnie masakra. Na obiad ledwo dałam radę zupę ugotować i więcej nic. Nie wiem co jej jest, ładnie przybiera na wadze w drugim i trzecim tygodniu 290 i 270 gramów. Więc raczej pokarmu nie brakuje. CHyba ona potrzebuje bliskości mamusi i tak mnie teroryzuje. Mąż do tej pory śpi w drugim pokoju, a ja z córcią. Bo nawet po tym jak ona uśnie nie mogę jej do łóżeczka odłożyć. Budzi się. :( W dzień potrafi spać w swoim łóżku. Co do krwawienia, to u mnie w piątek będzie miesiąc po porodzie, a nadal krwawię. No i inny problem mam... Bo niby miałam jeden szew założony na wardze sromowej, bo było małe otarcie... a mnie nadal piecze. ja zajrzałam, a tam nieźle rozwalone jest przy wejściu do pochwy, no i chyba się nie goi. nie wiem czy mam iść do swojego ginekologa, czy gdzie. :( Bo podejrzewam, że i tak to będzie wymagało szycia.
  2. Cześć Dziewczynki! Nie było mnie trochę, bo mój mąż popsuł komputer. Właściwie to chciał go naprawic, ale wyszło jak zwykle... d...pa Ale na szczęście od dzisiaj mogę znowu korzystać z netu, chociaż nie mam za wiele czasu. Niunia nieraz daje popalić. Asiulek, współczuję ci, też nieraz siedzę i wyje nad Weroniką, bo nie wiem co mam z nią zrobić - jak jej pomóc. :( Od przedwczoraj zaczęłam dawać herbatę koperkową i sama piję. Nie wiem czy to jej pomaga, ale widzę, że i tak nieraz musi się wyprutać. Kisza, gratulacje!!!! Na reszcie tulisz swoją dzidzię!!!
  3. m1m2, gratulacje serdeczne!!!! No i wszystkie dziewczyny z dzieciaczkami, witajcie w domkach!!!!!
  4. agisia, sutki też miałam straszne jak zaczynałam karmić, ryczałam na całego jak musiałam Weronkę nakarmić. Kupiłam osłonki, ale mała nie chciała ich brać do ust i musiałam wytrzymać. Parę dni i przejdzie. Smaruj sutki swoim mlekiem po karmieniu.
  5. agisia29,to normalne, że mała spada na wadze przez pierwsze dni.
  6. asiulek, ja podaję witaminę K i D. i zaczęłam podawać K od 8 doby. ale jak przychodziła polożna to mówiła, że to wcale nie jest takie konieczne, bo tyle czasu nikt nikomu takiej witaminy nie podwal i ludzie zyją, a teraz wymyślili... no ale ja się nie słucham i podaje. Jeszcze mówiła, zeby nie kupować tych witamin z ulotek bez recepty, bo strasznie drogie, tylko od lekarza receptę wziąć i są o wiele tańsze. No bo faktycznie jedne ponad 30 zł, drugie ponad 20 chyba. jak mąż przyniósł z apteki to malo nie padłam
  7. ja bym jadła, tylko mój mąż cwaniaczek kupuje tylko to co dozwolone. a właściwie to prawie nic. Jeszcze chciał posłuchać się koleżanki i nie kupić mi jabłek (kiedy jabłka wszędzie dozwolone w różnych postaciach). a ja niestety do sklepu jeszcze nie chodzę, bo z małą uwięzione na razie jesteśmy na trzecim piętrze. miałam dzisiaj iść z nią na spacer jakis, ale pogoda okropna i najprawdopodobniej nici ze spaceru.
  8. mmmmm, znowu jedzenie. :P a ja tu głodem przymieram, bo kompletnie nie wiem co zaszkodzi małej a co nie. z różnych opowieści wychodzi, ze szkodzi wszystko... więc jem praktycznie same kanapki. :( CHCĘ JEŚĆ!!!!!!!!
  9. no, moja bąbelka mocno się przyśpieszyła... ale pewnie jakbym urodziła w terminie to już bym nie wyszła ze szpitala bez szwów. Na pewno byłaby wielka niunia.
  10. KISZA< trzymam kciuki za szybki i mało bolesny poród!!!
  11. hej Dziewczynki! miałam wczoraj wieczorem się odezwać do was, ale Mała miałą chyba kolki, tak przeraźliwie płakała, ze nie wiedziałam co zrobić. Tuliłam ją, próbowałam masować brzuszek... a póxniej jak ręką odjął - dziecko przestało płakać i w chwilę usnęło.
  12. gratulacje dla agisi i balonika!!!
  13. ja laktatorem nie sciagalam, wiec tez nie wiem ile tego mleka mam. a dzieci nasze nieraz musza pokrzyczec i poplakac, zeby nie pozwolic o sobie zapomniec ani na chwile. asiulek, ja z moja mala tez spie, bo inaczej koncert do 4 rano murowany! ale widze ze juz zaczyna sie nieco przestawiac, juz wiecej nie spi w dzien, a wieczorem wczesniej usypia. Dziewczyny, nie poddawajmy się!!
  14. Dorota605, moja niunia do momentu jak wychodziłyśmy ze szpitala zgubiła 150 g, to jest normalne. Po tygodniu bycia w domu na cycku przybrała tylko 20 g. prawdopodobnie w domu dziecku waga tez na poczatku spada, pozniej dopiero zaczyna przybierac. Przez drugi tydzien bycia na samym cycku przybrala 290g. nie powiem ze mialam jakis nawal pokarmowy czy cos...nie potrzebuje nawet wkladek laktacyjnych, bo mleko samoistnie nie tryska. powinnas jak najczesciej przystawiac dziecko do piersi,zeby bylo wiecej mleka. bo im rzadziej dajesz dziecku ssac,tym mniej mleka sie produkuje.
  15. hej dziewczynki! bede pisac z bledami bo corcie karmie. :) wredota, juz usnela ladnie ppieknie i po 10 minutach znow ryk..... kochane, kto podaje glukoze, napiszcie jak to rozrobic. mc-dulka, nie martw sie. na pewno niedlugo urodzisz. mi odszedl czop, ktory i czopem nazwac nie mozna, a po cztrech godzinach odeszly mi wody. tak ze odejscie czopa u ciebie,to na pewno jakis zwiastun.
  16. asiulek, ja myślałam, żeby niunia zaspokoiła odruch ssania, to że jej trzeba dac smoczek.... pomyliłam się.. mamy dwa smoczki i żadnego nie chce do ust wziąć. NAJLEPSZY SMOCZEK TO CYC! :D
  17. -asiulek87-, tak, też karmię piersią... i już miałam desperackie pomysły, by czymś dopajać małą... w szpitalu też miałam koncert pół nocy... do trzeciej nad ranem nie moglam dziecka od piersi zabrac, poszłam do pielegniarek, bo nie wiedziałam o co chodzi... to mi ją zabrały i najwidoczniej dały tej glukozy, bo po minucie dziecko juz słodko spało. no ale jakos nie mam odwagi by dac jej cos pic oprocz piersi.
  18. asiulek87, jakbym czytała siebie z tym spaniem... :( moja Weronika jest identyczna. Tylko u niej się przedłuża to zasypianie do wielu godzin. A w dzień aniołek
  19. co do szczepionek to cały czas się zastanawiam nad tymi na rotawirusy i pneumokoki... nie wiemy co robić. położna powiedziała by sobie pneumokoki odpuscić, a lekarka - żeby na rotawirusy odpuścić, więc nie wiem... ale te inne obowiązkowe to też bierzemy te bezpłatne. jak to moja koleżanka stwierdziła - my byłyśmy kłute i nic nam się nie stało i dzieciom naszym nic nie będzie.
  20. Zszokowana, moja niunia też jeszcze nie spacerowała, jedynie byliśmy już dwa razy z nią w przychodni. To tyle co "świeżego" powietrza załapała po drodze do samochodu. otwieram okno nieraz jak ona śpi, by pooddychała sobie i w miarę przykrywam, żeby nie zmarzła. Miałam juz wózkiem dzisiaj z nią wyjechać, ale leje u nas od rana i nici ze spacerku. :( Moja nie ma kolek, ale wieczorami cyca traktuje sobie jak smoczka i normalnie zasypiam jeszcze przed nią. Bo Weronka sobie ciągnie, a ja umieram ze zmęczenia.
  21. ostatnio chyba dosyć często przewija się tu temat wagi po porodzie... powiem wam, że macie się nie martwić tą wagą. ja byłam 15-16kg na plusie przed porodem, minęły 17 dni, a zostało mi tylko 1,5 kg. normalnie codziennie coraz mniej (co mnie bardzo zdziwilo). no oczywiście nie mówię ile w ogóle muszę zrzucić, bo przed ciązą byłam kawał baby i miałam sporo zbędnych kilogramów.ale na te kilogramy też przyjdzie pora... Najgorzej to u mnie z brzuchem :( rozstępy zrobiły swoje i teraz brzuch wygląda jak jedna wielka gojaca się rana. mąż mi kupił jakiś francuski specyfik za sto złotych, ale podejrzewam, że tu pomoże tylko laser, na który mnie oczywiście nie stać. brzuszek mój to taki flaczek, którego nawet dotknąć nie chcę.
  22. cześć dziewczynki!!! Wybaczcie, że tak rzadko się odzywam!!! Staram się czytać co u was codziennie,a z pisaniem już gorzej wychodzi. :( Gratulacje dla nowej mamusi!!! Agisia, trzymam kciuki z całych sił!
  23. dziewczyny, bardzo dziękuję za zdjęcia i nową tabelkę. Buziakuje was wszystkich mocno i wyganiam resztę nierozpakowanych na porodówkę :P
  24. Cześć dziewczynki!!! Gratulacje serdeczne dla nowoupieczonych mamusiek!!!! :) Duzo zdrówka dla dzieciaczków i dla was cierpliwości! ;) Moja Weronika daje mi popalić co wieczór. ja nie wiem co ona w tym cycu widzi, ale normalnie nie może się oderwać od niego. kończy się na tym, że kładę ją obok siebie, daje jej cyca i sama padam ze zmęczenia. :( masakra. a później się budzę przestraszona że coś jej zrobiłam. Najwidoczniej wieczorem dziecku brakuje czułości i bliskości. Mamy już dwa smoczki-uspokajaczy i żadnego nie chcemy wziąć do ust. :P dziecko patrzy na mnie z takim wyrazem twarzy jakby mówiło: "possij mama sama tą gumę". Pożyczyłam od koleżanki elektryczny laktator, zobacze, moze dziecko po prostu nie najada sie(może mało mleka), moze ona po prostu się bawi tym cycem. Ręcznym nic nie mogę ściągnąć. :( Tylko ciekawe czy Mała będzie chciała wziąć smoczek od butelki, czy będę musiała jej łyżeczką wlewać.
  25. hej dziewczynki!!! wpadłam na chwilkę zerknąć co u was. Mała się budzi dzisiaj co 15 minut - nie wiem, czy się nie najada, czy zasypia a później przypomina sobie że jadła i nie skończyła - nie wiem. wczoraj myślałam, ze się wykończę. przez cztery godziny nie mogłam jej od cycka oderwać. 10 minut przerwy i płacz, a właściwie krzyk..... Boże, te moje mleko to chyba jest do d..y. widzę, ze na czasie temat antykoncepcji.też sie nad tym zastanawiam, tym bardziej, że ja w tym temacie będę początkująca. :P nigdy nic oprócz gumek nie używałam.i to tylko parę razy daaaaawno temu. jakoś przez pięc lat związku z mężem nigdy nie wpadliśmy. dopiero jak chcieliśmy, to się udało zajść w ciążę. ja pewnie od tabletek zacznę, albo jak mnie bedzie stać to od plastrów. chociaż mąż jest przeciwko... chyba on jest chory jak będę się narażać od razu na drugie zjście. :P
×