Iblea
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
K1988 nie panikuj! Stres pogarsza sprawę tylko! Staraj się ze wszystkich sił myśleć pozytywnie. Co do fb to jest już nas 5 :) któraś jeszcze jest chętna do nas dołączyć? :)
-
2 mamuśki, które wysłały zaproszenie, niech sprawdza folder inne :)
-
Jak któraś ma ochotę to jest mój fb: www.facebook.com/mcdusia2
-
W poniedziałek byłam na bilansie: 55cm a waga 4540gram (ma 4 tygodnie). Masakra, moje bobo co 3 godziny je. Zamiast wydłużać przerwy miedzy jedzeniem to wydłuża się butelka: zamiast 120ml to dzisiaj wciągał 150ml. W dzień czasami śpi dosłownie cały dzień z przerwami na butelke a w nocy marudzi, drze się i nie chce zasnąć. Dzisiaj mało spał w dzień to może nocka będzie udana.
-
Rozalka chyba nie ma dobrego sposobu. Mojego mogę klepać 2 godziny i nic. Czasami zdarza się, że przy zmianie pozycji odbija mu się.
-
Już drugie kropelki stosuję a do tego herbatki. Po zmianie mleka jest poprawa z kupką, po drugim kropelkach był spokój jeden dzień, teraz znowu to samo.
-
ja walczę z kolką. Dzisiaj cały dzień marudził. Karmienie go to mordęga. Ledwo pociagnie a już ryczy. Teraz po długim karmieniu, małej kupie, połtoragodzinnym płaczu, usnął... A jutro na pewno powtórka z rozrywki :(
-
Ogólnie nie lubię reklam w postach ale nazwa linku mnie zaintrygowała i powiem Wam, że cieszę się, że tam weszłam :D ten pomysł jest naprawdę oryginalny, tylko aby krówki były dobre :D
-
Mi mama przysłałam Linomag i zdziałał cuda. Po pierwszym smarowaniu odparzenia znikły. Bepanthen też daje rade ale więcej razy musiałam posmarować by odparzenia znikły. Używałam NaCl na zaropiałe oczko maluszka i zamiast pomóc to się jeszcze pogorszyło. Jednak przegotowana woda jest najlepsza.
-
U mojego maluszka to na pewno kolka a takich specyfików tutaj nie ma więc stosuję tylko Infacol. W dzień pomagają bo widzę jak sie zachowuje kiedy mu nie podam przed butelką ale wieczorem to masakra i TYLKO w tygodniu. W weekend o 23 smacznie śpi... A od poniedziałku powtórka z rozrywki... Dziwne to jest. Co do szczepień to będę szczepić, w 8 tygodniu czeka go pierwsze szczepienie, później w 3, 4, i chyba 11 i 14 miesiącu. Sama byłam szczepiona, nie umarłam od tego, mój mąż tak samo. Szczerze to nie znam dzieciaka z mojego pokolenia, który nie był szczepiony. Nie wiem skąd wziął sie ten ruch anty-szczepieniowy. Co do szczepienia dziewczynek na różyczkę to nie zaniedbajcie tego szczepienia. Ja byłam szczepiona, o ile dobrze pamiętam to w wieku 10 albo 13 lat. Dopiero jak byłam w ciąży to znalazłam informację, że po 10 latach trzeba szczepienie powtórzyć. Chyba każda z Was wie czym grozi zarażenie się różyczką w ciąży... Ja na szczęście nie miałam styczności z osobą chorą na różyczkę, podczas mojej ciąży, tylko z inną chorobą z objawami jak przy różyczce. EDIT: tak jak pisałam, w czwartek poszedł spać o 1 po wielkich trudach, wczoraj o 23 a dzisiaj 22:15 młody śpi w swoim łóżeczku ;;
-
Męża mam bardzo wyrozumiałego i kochanego :) kiedy w nocy widzi, ze ja mam już dość to sam proponuje, że zajmie się małym pomimo, że rano wstaje do pracy. Co do ubrań to koszulki sprzed ciąży są dobre w większości ale w spodnie się nie wcisnę, nawet w te, które były na mnie za duże... Ale mężowi podoba się teraz mój tyłek hihi :P Co do wagi to synuś ważył 3690 a teraz po prawie 3 tygodniach ok 4300. Je co 3 godziny po 100ml. Zdarza się, że już godzinę po jedzeniu krzyczy, że jest głodny ale wtedy daję mu wodę do picia albo słabą herbatkę 60ml. Za to od kilku dni przy karmieniu ok 21/22 mały nie najada się setką. Po pół godzinie muszę mu jeszcze trochę mleka dorobić więc dzisiaj spróbuję dać mu od razu 120ml.
-
Idź do lekarza albo poczekaj na okres... Nie jesteśmy lekarzami, skąd mamy wiedzieć co Ci dolega... Co do skóry u maluszka to uspokoiłyście mnie, że to normalne bo bałam się, że może kosmetyki go uczulają czy robię coś źle... Do kąpieli oilatum używamy, po kąpieli balsam dla maluchow z nivei bo ma skórę suchą. Ale jeżeli nie mam linomagu aby smarować go na zgięciach to mogę użyć sudocremu albo bepanthen? Nie mam nic innego...
-
Pati i ewelinaer gratuluję! W końcu rozpakowane :) Agacia 2 doby to krótko? A co powiesz na 4 godziny u mnie? :) Czy Waszym maluchom schodzi skóra? Mojemu synkowi złaziła z buźki, z nóżek, teraz na brzuszku się łuszczy i rączkach. Opiekunka powiedziała, że to normalne ale ja nigdy o tym nie słyszałam. Że niby skóra przyzwyczaja się do ubrań dlatego schodzi.
-
A co do wagi: przytyłam 21 kg i chciałam zrzucić po porodzie około 11 kg. 2 czy 3 dni po porodzie miałam prawie 6kg mniej a 7 dni po już 13 kg mniej. Więcej chudnąć nie chcę bo i tak miałam niedowagę ale jak tylko skończy się połóg to biorę się za brzuch bo jest wstrętny, taka galareta.
-
Ja wczoraj byłam tak leniwa, że z maluchem po swoim ogródku jeździłam zamiast wyjść na spacer... W piżamie i szlafroku. Ale zaraz, wcale nie jest mi przykro :P własny ogródek fantastyczna sprawa! Wczoraj mąż mnie zapytał, poważnie, co myślę o kolejnym dzidziusiu. Z jednej strony fajnie by było mieć jedno po drugim i później już spokój (chcemy mieć tylko dwójke - co najwyżej trzecie na starość z przypadku ;)) ale z drugiej strony jak ja miałabym pracować? A na zasiłku nie mogłabym ciągle jechać bo ciąża to nie powód by siedzieć na zasiłku... więc chyba odłożymy kolejną ciąże na za 2-3 lata. Mamusie przeterminowane - życzę Wam więcej spokoju i relaksu! Może wtedy maluchy się odprężą i zaczną wychodzić jedno za drugim bo pamiętajcie, że one wciąż odczuwają Wasze emocje.