koci pazurek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez koci pazurek
-
A czyż to nie jest szczyt perwersji-Pan podający kawę?;)tym bardziej,że czytałam tu nie tak dawno,jak się żaliłeś na spadek formy..?to ta kawa mogłaby być sposobem na mała przerwę w "klasycznych"zajęciach;) ale cóż...skoro już Ci lepiej...to chyba nie mam wyjścia-ja zrobię boski napój:-)
-
...wszystkie pracują lub się uczą. Witaj Mało Stanowczy:-)może zapachem świeżo sparzonej kawy byś zanęcił dla odmiany tym razem..?;)
-
Witam wszystkie noski:-) z ogromnym zaciekawieniem przeczytałam to forum.sama operację korekty nosa przeszłam jeszcze w PRL-u(jak to kombatancko brzmi!hi hi!), ale nie w samej Polanicy-wtedy nie sposób było się tam dostać-a w szpitalu wojewódzkim w Poznaniu.Pani doktor pracowała wcześniej w Polanicy i znała się na swoim fachu.mój nos został zmiażdżony przy porodzie-tzw.poród kleszczowy.potem już prawie nie rósł.taka Chinka-bokserka była trochę ze mnie:)miałam robiony przeszczep (własnej)kości i w ten sposób nos podniesiono.pamiętam lęk w noc po operacji-co ja zrobiłam?a jak będzie jeszcze gorzej?na szczęście lęk był bezpodstawny:-)gdy Was teraz czytam-myślę,że aż tak wiele się nie zmieniło.nawet półroczny termin dochodzenia do siebie:-)choć tak naprawdę to najtrudniejsze były pierwsze tyg. I pewnie teraz środki opatrunkowe są nowocześniejsze.a także rachunki za wykonany zabieg-realne:) jedno się nie zmieniło na pewno - fachowiec-zawsze będzie fachowcem. I chwała im za to!:-)
-
Rzeczywiście Mało Stanowczy...tak tam dalej jest...niechcący bym Cię w niezłe maliny wepchnęła;)
-
Żeby takie staroty cytować?:-) teraz jeszcze Mało Stanowczy powinien zanucić "kiedy byłem małym chłopcem";)
-
Do tej pory miałam wątpliwości, ale teraz jestem już pewna,że nieźli z Was zboczeńcy! Hi hi!
-
A kto oglądał wczoraj "Kroniki portowe?":-)
-
Czy wieczór filmówy na dwójce zawieszono na czas wakacji i teraz Wy przejęliście jego obowiązki? :-P
-
Lalunia-ale to Ty napisałaś o braniu od tyłu przy zlewie a my tylko o jedzeniu;) i komu wystarczą delikatne skojarzenia, a komu konkrety? ;)
-
"jeśli będziesz z nią współżyć, to będzie pornografia"?? Halo,Lalunia-coś Ci się nie pokręciło?przecież pytanie dotyczyło różnicy między pornografią ,a erotyką a nie spotkaniem z prostytutką..? Czytałam o sprawdzaniu(chyba w pruderyjnej Ameryce)pism pod względem treści pornograficznych specjalnej komisji 10mężczyzn. Im większej ilości stanął podczas oglądania -to albo pismo(film)kwalifikowano jako pornos lub erotykę;)
-
Agunia-a już myślałam,że zdanie dokończysz-"mam drożdżówkę w zamrażalce i boję się,że mieszkasz blisko i możesz tu wpaść i mi ją wyżreć"! Hi hi! Jestem z Wielkopolski.Ty chyba z Lubuskiego, dobrze pamiętam?:-) a jak poszukiwania Pana?
-
"podniecenie seksualne odmienne od..." nie! Na głodnego o tym myśleć nie będę! Tym bardziej,że Brum wyraźnie się nad głodnymi znęca! ;-)
-
Kurcze-sobie też apetytu narobiłam:-) a ani śliwek ani umiejętności pieczenia nie posiadam:-)Pozostaje sklep cukierniczy:-)
-
Yyyyy! Idę do garów! Może przyjdzie...listonosz! A każdy wie,że on puka dwa razy! ;-)
-
Różnimy się od zwierząt:-) lwa z pejczem i lwicy w obroży jeszcze nie widziałam:-) no, to drugie to jeszcze mogłoby się zdarzyć, ale jakiś perwersyjny treser zwierząt by ją musiał założyć;-)
-
...ale ja o swojej pracy pisałam...że leży... :-)
-
Hej Mało Stanowczy:-)przy garach już byłam. Niestety. A praca leży. Tym bardziej,że teraz tutaj zaglądam:-)
-
Kto ma żonę? Mało Stanowczy?
-
Ani słodkim, ani kawą nie częstują... to może jakieś ostatnie kafeteriańskie plotki? :-)
-
Chciałabym. Ale prawdziwą, nie forumową. Wyobraźnia to już dla mnie za mało
-
Miłego...popołudnia Mało Stanowczy:) Tobie i Brum i Neit i wszystkim:-)
-
Co chwilę znajduję tu "coś miłego", ale najbardziej ruszył mnie Twój ostatni tekst-z braniem siłą, dla własnej przyjemności;)