koci pazurek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez koci pazurek
-
...ko...ko...kotek jestem...
-
Kot w kolczatce??? Ratunku! :-)
-
Nieeee...rozumiem, że brzuszek byłby Twój?:-) jeśli jest obły, to wszystko spłynie zanim zacznę lizać:-P
-
Do chorego tak? Przecież ja te kilka łyków, to w ramach leczenia! Gdzieś miałam receptę, ale zginęła... Poza tym-jaka NOWA obroża? To ja miałam jakąś starą?:-P wyjechał, nic nie powiedział, kartki nie zostawił i się dziwi...nawet kawioru nie ma. Przecież bym whisky do ust nie wzięła... gdyby był gin:-D
-
...za karę, że Cię tak długo nie było wypiję resztę Twojej whisky:-P
-
...też się nad tym zastanawiam... Może z powodu panującego obecnie zimna Mało Stanowczy przeniósł kurnik do ciepłych krajów? A nas nie zabrali!
-
Niestety-muszę uciekać:( rozwiązać Cię Brum, czy wolisz poczekać na MS? Coś nas zaniedbuje, nie wiem czy do piętnastej tak nie poleżysz, dlatego pytam..?
-
? Ja jakoś...hm... Ja lepiej kubek do Twoich ust przyłoże;)
-
Ale ja Brum nie kneblowałam... To Ty MS?? Ech, chyba jej zazdroszczę...:-)
-
...a gdy się wiercisz-lina ociera się o Twoje ciało, węzełek wbija się tu..o tu właśnie;)
-
Brum-ale to przyjemnie czekać tak na swego Wybawcę. Nie wiesz jak długo każe Ci tak pozostać. nie możesz uciec, ani się bronić. Cała Jego...;)
-
Ja Ci tylko MS podpowiem, jak Brumka chciałaby być związana(choć może o tym jeszcze nie wie, hi hi!) obie dłonie w nadgarstku, a potem lina się ciągnie między udami-tam węzełek;) dalej-to nie wiem-do szyi chyba niebezpiecznie...ale trzeba jakoś ją unieruchomić:-)
-
Nieeee noooo, Mało Stanowczy! Przecież ja sztuki węzłów nie znam. Za mocno zwiąże "na kokardkę" i delikatną skórę Brumki uszkodzę...Pan to powinien robić.
-
Doprawdy miło patrzeć na tak zadowolonego MS:-)
-
A...a...a...ale ja wolę męską rękę! Myślę,że Brumka też nie za bardzo przepada za damskimi tyłkami...chyba..?
-
Ze sprzątaniem trochę nie wyszło... Nadstawię tyłek jeszcze raz:-P
-
...khy khy... (dziewczę kaszlnęło, aby delikatnie zwrócić na siebie uwagę, skromnie spuściło oczęta, wciąż stoi w progu) ;-)
-
Ech, Amorku... Jak widać-przepadłam na kilka dni. I to nie z powodu kochanka, ale wpływ na to miało coś tak prozaicznego jak ...praca :(
-
I popsuła nam taki fajny dzień:( teraz się będę w tych gaciach męczyć , bo przy niej nie chyba nie ściągnę;)
-
Hola! Purpura-powstrzymaj się nieco-nie każdy obywatel tego kraju siedzi z nosem w papierkach, co nie oznacza,że należy do niższej klasy! Wręcz przeciwnie-może zlecać to swemu księgowemu, bo go na to stać! Staż w kancelarii adwokackiej to nie jest nie wiadomo co, więc może póki sama nie jesteś co najmniej asesorem, powściągnij się od obrażania innych :-P
-
*budzić co ja dziś z tymi literówkami?
-
Amorek ma rację-nie ma co brudzić. Purpurkę i tak już mało co widać, bo tego vatu to i 22 i 7, a odwet 5 w jednym kącie. Zero i zwolnione też już jej szukają. Jak dopadną to nas sama zostawi. A my tymczasem przejdźmy do drugiego pokoju...tylko po cichu...ciii...
-
*stosu hej Amorku nie za zimno tak-żeby dziś bez bielizny biegać? ...ja poczekam,aż mi Mało Stanowczy ciuchy siłą zderze ze mnie:-P moherowe majtki nieee! Takie ładne są, twarzowe:-D