ewus

Ja nie wiem czemu ale dziś mam straszną ochotę na słodycze, zjadłam już wszystkie rzodkiewki ale nie pomaga dalej to samo.

Ja nie mam tak silnej woli jak inne ale to forum dużo daje,podtrzymuje na duchu. A zamiast siedzieć przed telewizorem i myśleć co by tu zjeść to lepiej z Wami popisać ale nie Wiem czy będe tu tak czesto bo syn wraca z zielonej szkoły i zajmie komputer. Będę się zbierać pozdrowienia dla wszystkich.Trzymajcie się.

Staram się jeść mniej ale nie jest to tak rygorystyczne,dlatego może też nie chudnę w takim tempie,przez miesiac schudłam kilo a w nastepnych dwóch przybrałam 1.5kg bo pozwoliłam sobie na więcej obżarstwa a od 1.05 zaczęłam na nowo było 85.5 a jest już 85 nie jest to rewelacja ale zawsze coś,myśle że powodem w lepszym efekcie jest opóźżnienie miesiączki.

z dnia na dzień też można tylko nie wracać do dawnych nawyków żywieniowych

Soniuchaa ja też na poczatku nie czułam różnicy oprócz suchości w ustach,ale jak przesadziłam w jedzeniu ,za dużo lub za tłusto albo za dużo słodyczy to miałam taką zgage że już nic nie mogłam zjeść a długo żołądek przypominał co jadłam z czasem zmieniłam sposób odżywiania i już nie mam tego problemu.

Idę zrobić coś na jutro na obiad mężowi bo jak głodny to zły,on nie ma problemów z wagą je tłusto , późno i nawet o 22.00 zazdroszczę mu.

Mnie zgubiły słodycze i późne jedzenie ale uwielbiam słodycze mogę nie jeść obiadu w zmian za czekoladę lub ciastko i mam za łakomstwo.

Mój dzień wyglądał tak.rano przed 8.00 śniadanie jakieś dwie kromki z kiełbasą lub szynką później do pracy (w sklepie)jakaś kawa i coś słodkiego potem o 17.00 jakis obiad lub nie a potem kolo 20.00 zaczynałam być głodna i kolacja dwie kromki chleba z czyms tam no i oczywiście coś słodkiego a brzuszek rośnie i waga też.

Mi lekarze bardzo długo nie chcieli przepisać żadnych środków odchudzających,cały czas zalecali naturalne metody-dieta,nawet lekarz internista nie chciał tylko dostałam skierowanie do poradni metabolicznej i tak powinno być.

To lepiej Ci to wychodzi niż mi na zelixie i niech tak zostanie -powodzenia.

Ja po odstawieniu zeli przytyłam w ciągu 7 miesięcy 8kg bo nie zmieniłam nic w dicie i zer ruchu.

Wyolka1 67kg przy wzroście165 to dobra waga ,była bym raczej za więcej ruchu i połowę tego co jesz 4 do 5 razy dziennie bo na zeli możesz schudnąć ale po odstawieniu możesz przytyć raz tyle albo więcej.Wiem coś o tym sama tego doświadczyłam.Tylko zmiana nawyków żywieniowych może coś zmienić.

Widzę że ktoś chce się powyżywać to proponuje forum Kafeteria- środki wspomagające odchudzanie.

Wyolka1 ja też biorę Zelixę i brałam też anty bez stosowania diety to raczej nie możliwe żeby schudnąć 5 kilo w dwa tygodnie ,góra jakieś dwa kg ale wystarczy zrezygnować ze słodyczy i tłuszczy a już może być efekt.Ale to różnie u wszystkich bywa.No i więcej ruchu na początek proponuje pół godziny na rowerku.Bez ruchu i djety będzie ciężko.A jaka teraz twoja waga?

reeddd81 jak Ty to robisz że wchodzisz w rozmiar 42 !ja mam problemy zmieścić sie do 50, wymiary mamy podobne moja waga 85 a wzrost 158.

Dziewczyny na koniec dnia coś miłego.Gratuluje Wam utraty tak dużej wagi.Mam nadzieje że mi się też uda.Pozdrawiam,miłych snów.

Ja problemy z miesiączką mam odkąd pamiętam mimo że mam już dwoje dzieci nic się nie zmieniło.Jak biorę tabletki anty to wszystko ok a jak odstawie to się zaczyna nawet po pół roku brak.Właśnie mam przerwę i od 25 marca nic.Brzuch mam jak balon,a waga nie spada.

Warto przejść po aptekach bo ceny zelixy są różne ja spotkałam się od 29zł do 70zł