Diruone
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Diruone
-
Naneczka - dziele ludzi na dwie kategorie - na madrych i glupich a sam jestem bardzo bezposredni (tak mysle) i byc moze dlatego nie mialem nigdzie i nigdy problemow. Podobny charakter maja bawarczycy, albo Cie lubia albo nie - ale masz zaraz jasnosc i tego zmienic nie mozna. Mowie tutaj o rodowitych bawarczykach. I jeszcze raz jezyk, jezyk, jezyk to podstawa wszystkiego. To dosc klopotliwe i meczace zadawac/porozumiewac sie z kims kto kaleczy twoj jezyk (taki \"polanalfabeta\" z aspiracjami) mysle ze i w Polsce mielibysmy taki sam klopot. Zawsze szukamy ludzi sobie podobnych takze w formie wypowiedzi. Jak Cie slysza - tak Cie widza! Przypomnij sobie jak dlugo trwala budowa towarzystwa i jaka przy tym fluktuacja. Cierpliwosci i powodzenia
-
Czolem! Powolutku przebijam sie przez strony ale nowe przybywaja w takim tempie ze sie gubie! Jestem juz tyle na rozjazdach ile niektore z Was jeszcze lat nie maja. Moja dobra rada to opanowanie jezyka/wyksztalcenia do perfekcji i jak najwiekszy kontakt z tubylcami. Zapomnijcie polonie - to nic nie przynosi oprocz zazdrosci, zawisci, zaklamania itd.. Nie narzucajcie swojego zachowanie i form zycia innym - wcale nie jest takie super - a wrecz odwrotnie. Tylko rozsadkiem, madroscia przekonacie ich do siebie i zdobedziecie autorytet - a nie zadzieraniem nosa i ochota pokazania ze jestesmy pepkami swiata. Owszem i u mnie czasem jeszcze cos jak tesknota - tylko ze tego za czym ja tesknie juz dawno tam nie ma a i moze nigdy nie bylo! Pamietamy tylko dobre chwile i momenty. Krotkie wizyty w Polsce maja te chwile przywrocic ale to nie rzeczywistosc - to iluzja. Naneczka wsponialas Monachium - zylem tam przeszlo 10 lat (Neuhausen) i mam naprawde dobre wsponienia i do dzisiaj super przyjaciol z tamtych czasow. Haneczka - ale Ty masz wytlumaczenia - a strach ze baba w lozku przygniecie - to co? Czy Ty juz na tej wystawie byla - czy co? Ta salatka z fasoli, koperku, maki i smietany na goraco to typowo austryjackie. Tylko nie pytaj jak to sie nazywa po polsku! Margot - Ty sie za dzieci bierz ( forum wymiera) - i to nie teoretycznie - teoretyczna metoda - takiej nie znam ale ja juz stary jestem to i moze nie pamietam. Za moich czasow robilo sie to inaczej - no ale coz! To bylo troche porad od starego jeczacego, zgrzybialego rodzyna! Powodzenia
-
Czolem Kobietki! Pare dni na rozjazdach a tutaj sie porobilo - stron przybylo co nie miara no i nowe towarzyszki wygnanczej niedoli. Potrzebuje chyba urlopu by wszystko przeczytac - no i polapac. Wymiana przepisow kulinarnych jest o.k. - ale slyszalem o odchudzaniu - czy to moze jakas nowa metoda? Czytajac Wasze tesknoty i wzdychania - wybiore sie chyba na swieta w kwietniu do Polski - jak bedzie rozczarowanie - to bedzie na kogo zwalic. Pojade samochodem to Was wszystkie po drodze zabiore - co nie! Narty w tym roku juz zaliczone i wychodza juz gardle - widze pare Pan z cieplejszych okolic - troche zazdroszcze - u mnie zimno, deszczowo/sniegowo, jednycm slowem do d..... Jay - jak nos - bo ja jestem juz w porzadku. Haneczka - natknalem sie na twoja wage - chyba Cie nie bede mogl zabrac - mysl o dopuszczalnym obciazeniu! Margot - kiedy potomstwo? - pseudonim i haslo na forum zarezerwowane? FvF - pojechala do Polski - czy ktos ma kontakt? Powodzenia
-
Czolem Panie! Akcja serce zaskoczyla mnie na wyjezdzie ale jakas tam cegielke udalo sie chyba dolozyc! Zaproponowalem pomoc w Katowicach w Slaskim Centrum Kardiologi (znam tam paru kardiologow) - ale nie zostala przyjeta. Nie zrozumialem na co konkretnie te pieniadze - ale ja za Wami w ogien! Jay sie skarzy na kregoslup - oj i ona do mojego starczego wieku dociagnie! Haneczka co z ta wystawa - bylas? Gruszenka, slodkie czerwone wino - owszem jako deserowe (max jedna lampke). Ale bardzo slodkie - to juz przesada, prawie obraza czlowieka pijacego wino. Pozdrowienia od jedynego meskiego \"czlonka\" towarzystwa i przyjemnych dni. P.S. mialo byc odchudzanie a Wy ciagle o jedzeniu - cholera apetyt rosnie - ja sie tak nie bawie!!!
-
Witajcie Moje Panie! Jay - podalem kuracje ktora sam musze zastosowac. Pogoda wilgotna i wietrzna - to na moje zatoki jak wymarzyl! Zima w tym roku zagladnela tylko w gory (jak dotychczas). Szaleja wiatry i leje deszcz - to jesien! Haneczko - z jedna baba 32 ale od 20 jakby legalnie - ja wiem ze to nie jest normalne! Margot - takie dobre wina macie - a Ty te siki! Pozdrowienia
-
Wiek 47 (wspominalem staruszek), plec meska, brunet, 182 cm /82 kg, zonaty od 20 ale od 32 z ta sama kobieta i do tego szczesliwy ( jest to mozliwe?). Skeptyczny-realista, troche optymista i ironista, mowia z poczuciem humoru ( moze tylko tak mowia) i dosc otwarty (to nie szwajcarskie). Profesja pieniadze (to szwajcarskie)! Co do zrzucenia, owszem z 5 calkiem spokojnie, ale zaczalem znowu grac w tenisa i mam nadzieje ze te kilogramy od plaszczenia tylka jakos sobie pojda (nadzieja matka glupich) - trudno! Dzieci niet - zawsze w przeprowadzkach, w drodze i jakos nie bylo inspiracji (chyba troche wygoda/wymowka). Mysle ze troche ciekawosc zaspokoilem To na razie tyle, glowa do gory, kiedys bedzie wiosna a z nia lepszy humor! Wystawa jest w Kunsthistorisches Museum do 12 04 \" Die flämische Landschaft von 1520 bis 1700\" Pozdrowienia
-
Jeden nowy sie wpisal i juz klopot z forum. Powiedzcie zebym nie wchodzil i wszystko. Na forum raz pokazuja sie wszystkie wypowiedzi raz pare znika - to jakis Wasz sabotaz - czy co! Ciezkie zycie chlopow na tej platformie nawet Kundel z ktorym wymienilem poglad chce mnie lac i pchlami czestowac - no przepraszam! Haneczko - wystawe zaliczylas? Jay - jak kuracja? Margot - ktoredy i czym jezdzisz do Polski?
-
Haneczko co do lini lotniczych mam je opanowane do perfekcji. Bylem www.hlx.com wlasnie w Pisie. Latam czesto Germanwings no i Swiss, Lufthansa + AUA. Mam tylu znajomych w Wiedniu ze to zaden problem sa tez jeszcze hotel jak chce wiecej czasu dla siebie w Wiedniu. Mieszkalem tam przeszlo dwadziescia lat temu. Co do info z IT pozbieram i podam wszystkie namiary. Jak zapomne to przypomnij - starosc!
-
Haneczko jak Ty w tamta strone (IT) to daj znac - dam pare typow! Pogoda w Zürichu do d... leje, nie wiem czy to jesien - czy co! Wszystko snuje sie jeszcze poswiatecznie i jakos bez zycia. W Wiedniu macie fajna wystawe malarstwa flamandzkiego jak czas pozwoli i znajde jakis madry przelot to chcial bym ja zobaczyc. Moze to typ dla Ciebie, polecam.
-
Teraz od siedmiu lat w Zürichu, troche jakby nie Europa! Strony strasznie dlugo wchodza chyba server jest na wykonczeniu!
-
Czolem! Jestem nowy ale juz nie calkiem swiezy - Haneczka uwaza ze staruszek. Trafilem na to forum przypadkowo po swiateczne przepisy kulinarne i zobaczylem ten topik. Mam klopoty sie troche polapac bo jazgot o wszystkim i o niczym duzy - moze potrzebuje czasu. Co do kuracji to jest dluga ale skuteczna i bardzo trwala. Antybiotyki nigdy tego schorzenia nie wylecza tylko jego skutki. Co ja mam powiedziec, jak siegne mysla to ja juz chyba wszedzie mieszlalem ( to juz ponad 20 lat z dobrym hakiem) ale jestem jednak za Europa. Mam motto \" wszedzie dobrze gdzie nas nie ma\" - a mnie dobrze tam gdzie mnie szanuja! Pozdrowienia
-
Do Jay!!! Czolem, mialem takze klopoty z zatokami ale zastosowalem metode: - Piasek dla ptakow ( jest suchy i bez bakteri) - sol z morza martwego zrob sobie dwa woreczki (5 cm x 5 cm) z bawelny lub flaneli, wsyp mieszanke pol na pol i zaszyj. Wloz do piekarnika i zagrzej do temteratury ktora bedze do zaakceptowania po przylozeniu na zatoki ( musisz wyprobowac). Powtarzj przynajmniej 2 x dziennie. Rozpusc maslo na patelni i jak bedzie tworzyla sie piana ( wszystkie potrzebne witaminy do wyleczenia sluzowki) to zbierz ja do pojemniczka. Smaruj sobie nia nos w srodku wciagajac z powietrzem do zatok. Powtarzaj przynajmniej 2 x dziennie. Powodzenia
-
Dziekuje za pamiec! Buziaki zawsze dobre a narazic sie tez nie ma za co! Kto by sie tam staruszkiem przejmowal! Spedzilem swieta w \" Schwarzwald\" a w Sylwestra polecialem z Stuttgartu do Pisa i odwiedzilem znajomych na Toscanie (Lucca; Firenze) bylo barzo fajnie, slonecznie i cieplo. Tylko troche turystow w Florencji a tak pustki. Wczorajszy powrot jak do czarno bialego filmu, tam kolorowo -zielono a tutaj wszystko w sniegu i mrozno. Auto zostawilem w hotelu na lotnisku i musilem szorowac i odgarniac z pol godziny. Przed Swietami zrobilem przyjecie polskie dla przyjaciol. Byli zachwyceni karpiem i kapusta z grzybami. Wznioslem sie na wyzyny moich umiejetnosci kulinarnych. Chyba nie udawali - co? Ale powtorki i tak szybko nie bedzie. Nastepne swieta chetnie spedze w Polsce. Pozdrowienia
-
Czolem! Pozdrowienia przeplatane zyczeniami no i wszystkim wejscie smoka w Nowy Rok!!! Margot, uczestniczymy anonimowo na forum i z pewnoscia fajnie jest sie osobiscie spotkaci? Szczegolnie osoba Kundel i jej wypowiedzi budza moja ciekawosc i zainteresowanie, czy slusznie?
-
Margot bede wpadal jak najczesciej. Moze bede w czyms pomocny np. inwestycje, bakowosc itd.. Zadko bywam w Polsce a jak to w Warszawie, Krakowie (zlikwidowano bezposrednia linie lotnicza) lub Katowicach. Wasze rady z pewnoscia i mnie moga byc pomocne. Zyczenia Wesolych Swiat oraz dobrego poslizgu w Nowy Rok.
-
Wpadlem przed paroma dniami na kobiece strony przypadkowo w poszukiwaniu przepisow swiatecznych. Obiecalem znajomym typowa kolacje swiateczna. Jutro godzina prawdy i mojej sprawnosci kulinarnej. Mieszkalem juz prawie wszedzie teraz zyje od 10-ciu lat w CH/Zürich. Przeleciale po wszystkich mozliwych topikach wkladajac swoje trzy grosze tu itam. Mam nadzieje ze zadna z pan nie urazilem swoimi madrosciami