Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kunaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kunaaa

  1. cześć dla wszystkich Czarodziejek.... Karolka zaczynaj dmuchać.... mało czasu już, oj mało .... :-) Madziu bardzo się cieszę, że już jesteście razem, widzisz wrócił cały i zdrowy... Dzieńdobry ;-) Dla Pana MIŚKA Madzi...
  2. o! Ania też jest... no to dziewuszki... ja niestety idę spać no i co, zostało jeszcze grubo pół piwka... będzie trzeba wylać... dobranoc dziewczyny.. Madafi powodzenia jutro... Ania... samozaparcia i odwagi!!
  3. to co Madzia zostałyśmy same... czemu nie ide spać?????????
  4. Madafi nie mówi się \"obijać\" Kochan jeśli już to odpoczywasz sobie ;-) DObranoc INLove..
  5. Karolka życzę ci snów z nim wroli głównej... ta tam strasznie lubie jak mi się moje słońce śni
  6. Ja co prawda też powinnam już się kłaść... i czego tego nie robie??? fajnie... jedni mają za ciepłe, drudzy za zimne :D
  7. a gdzie Karolka??? co ja tylko tu?????
  8. a wodą też się liczy, nawet herbatką może być... Kamilka zdrowie piwno-wodne
  9. faktycznie dziewczyny, olejmy egzaminy... zaraz , zaraz przecież ja żadnego nie mam... ups :d Kamilko jakoś tak ta impreza zorganizowana spontanicznie... Madafi i Twoje zdrowie i was wszystkich
  10. ZDROWIE i zeby wszystkich terrosrystów szlag trafił!!! A to tak, bo się boje ich trochę... nie śmiejcie się, naprawde się boje... i metra też :-o
  11. Dziewczyny a może wzniesiemy toast za coś, no bo wreszcie poszłam po to piwko .. hyhyhy... Ja chciałabym wznieść za tych co daleko od nas, co wy na to? ZDROWIE!!! :D
  12. Kamilka każdy coś tam nosi w sobie...dlatego nie przepraszaj, to dobrze że [piszesz. Pewnie że się cieszymy z powrotu Madafii!!!!! :D i glowa do góry... masz się cieszyć, bo kto ju8tro przyjeżdza, no kto??????????????????
  13. dziewczyny, chyba pójdę do lodowki po piwo, ajk już wszytkie piją dziś ;-) jak to jest, ze w mojej lodówce jest tylko pół kalafiora i 8 jajek oraz poza lodówką pół chleba... a piw aż 3... to zostało jeszcze od wizyty szwagra ;-)
  14. Magda jestem pewna że Twoja mama Cie nie obwina... to niemożliwe... gorzej, ze Ty masz takie poczucie, żyć z przekonaniem, szczególnie w dzieciństwie, ze jest się przyczyną niepełnosprawności mamay jest cholernie trudno. TYlko widzisz to w żadnym wypadku nie jest Twoja wina, nigdy takie żeczy nie są winą dzieci, i Twoja mama na pewno to wie... faktycznie tłok ;-)
  15. no i Kamilko zgadzam się ze stwierdzeniem, ze z czardziejkami, albo jak kto woli, czarownicami z Lysej Góry nie można zadzierać... w końcu czuje się jedną z nich... a i powiem wam w tajemnicy że kiedyś wrużyłam z dłoni... ale przestałam, bo się ze mnie śmiali... buuu
  16. Kamilko przecież ja zaglądam... i będe zaglądać :D a jak pojadę do mojego Slońca to też będe, tylko że mo0że trochę żadziej, bo on nie ma stałego łącza.
  17. Magda 40 metrów to jest właśnie tyle ile trzeba, w końcu będziecie tam razem... my przed ślubem z mężem oglądałam 24 metrowe kawalerki z aneksem kuchennym i mimo że to małe to my zawsze widzieliśmy coś tam co nam się bardzo podobalo, najważniejsze to być razem :D a potem to się zupełnie inaczej ułożyło z mieszkaniem, ale jest lepiej niż myśleliśmy że będzie i jestem zadowolona. Wam też będzie dobrze!!! A co do sytuacji w domu? Może musisz trochę poschodzić im z drogi... czasem ludzie muszą od siebie odpocząć, nie jest łatwo razem żyć, gdy każdy ma inny charakter, albo jeszcze gorzej jak wszsyscy mają podobny ;-) w ciężkich chwilach myśl o tym, że już niedługo i będziecie tylko razem ... głowa do góry
  18. no co Ty, mase osób Cię pamięta, ciągle ktoś o Tobie wspomina... Madziu poprostu jakoś mnie też mniej było na forum... i Ciebie chyba też, ale jest to zrozumiale, bo masz teraz dużo spraw przed przyjazdem Miśka :D Przecież wy jestescie tu od początku, ja później, a teraz kolejna tura nowych twarzy... rozrasta się topik :-) Kamila miała dobry pomyśł. Uśmiechnij się i glowa do góry, we wcześniejszej wypowiedzi nie dodałam, że aby się wyprowadzić, niestety potrzebne jest dobre zaplecze finansowe... i to jest ból, gdyby nie mój mąż i pomoc moich rodziców, bardzo by nam ciężko było.
  19. Madziu... wiesz ja kiedyś w domu też nie mogłam się czasem dogadać, może nie aż tak, ale jednak... i dobrym rozwiązanie jest wyprowadzka... ja odchodząc z domu nabrałam dystansu i zrodzicami się bardzo poprawiło.
  20. przepraszam, to na górze to pisałam ja... to jlhnfsldm... top byłam ja
  21. jak fajnie, moja wypowiedź, tzn. wpis był 1111...
  22. a czy przypadkiem jutro nie przyjeżdza mężczyzna Madafi?????? Ciekawe jak dziś się czuje?
  23. no widzisz Ania... będzie dobrze... wiem sama z własnego doświadczenia, że taki smsik działa cuda :-) A ciekawe co tam u Ani26... odedzwij się ,bo wreszcie nie wiemy jak u Ciebie skonczyła się ta cała skomplikowana sytuacja? A może jest tak szczęsliwa, że nie ma czasu do nas zajść?
  24. aaaniu :-) to nie jest tak, że komuś jest lepiej, a komuś gorzej... nie ma znaczenia czas i sytuacja, bo każdy z nas przeżywa według własnych doświadczeń i wcale nie znaczy że ktoś bardziej, a ktoś mniej tęskni, dlatego chcę Ci napisać, że mimo tych przeciwności dasz sobie radę. Czasem jest kryzys, trudniejszy dzień, gorszy czas i jest ciężko, ale potem mija, nie obiecuje Ci że wcale nie będziesz się smucić, ale czasem serduszko bardziej boli, a czasem boli, ale może jeteśmy twardsi tego dniai wytrzymujemy ten ból. Trzeba myśleć pozytywnie, znaleść sobie jakieś zajęcie, nie myśleć tyle, być ufną i mieć nadzieję że czas szybko minie i będziecie razem powodzenia Aniu... A co do egzaminu? TO mały pikuś, będzie ok. jestem pewna, trzeba zacisnąć pasa, wziąść się w garść i po prostu zdać... my wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki.
  25. to dobrze że jutro wieczorem, przetrzymają... myślałam że on wraca w poniedziałek... ale jak w niedziele to będzie dobrze, na pewno wszystko wyjdzie pięknie. NO i bardzo dobrze że to zrobisz, nie wycofuj się, takie szaleństwa tylko pokazują jak bardzo chcemy drugiej osobie przyjemność zrobić, gratuluję!!!! Powodzenia. ja jestem na etapie składania ubrań, zabrałam się już za to, bo niektóre jeszcze musze uprać, zastanowić się co biorę ze sobą, a co w pudełko i do piwnicy, albo na oddanie dla siostry ;-)
×