Staram sie nie myśleć stereotypami i uważam,że oczywiście masz prawo do takiego związku a innym nic do tego, to Wasza sprawa.
Jednak, mimo, ze to na pewno krzywdzace dla Twojego faceta(w końcu nikt nie wybiera momentu w którym przychodzi na swiat), uważam, że wiążąc się z Tobą skazuje Cię w pewnym sensie na duże cierpienie... Dwa przykłady: mój dziadek związał się z kobietą ponad 20 lat młodszą od siebie.(ona miała 30-kilka a on pod sześćdziesiątkę) Byli dosyć szczęśliwym małżeństwem, nie mieli dzieci. Dziadek zmarł niedawno, ona ma 60 lat, jest bardzo samotna, bezdzietna...
Drugi przykład: w moim otoczeniu jest teraz takie małżeństwo, facet ma chyba 83 lata i ma właśnie około 60-letnią żonę. On jest całkowicie niesprawny, kobieta nie może wyjść z domu nawet na chwilę, jest do niego uwiązana, on panicznie boi się,że gdy ona wyjdzie z domu, to on umrze w samotności. Trzeba się nim zajmować 24h/dobę, karmić, podmywać, golić i robić lewatywy. Lekarze nie dają mu żadnych szans na poprawę zdrowia, a sytuacja ciągnie się już jakiś czas.
Musisz być w 100% świadoma, na co si decydujesz. Wasze dziecko prawdopodobnie będzie się wstydziło ojca, który będzie starszy od dziadków niektórych kolegów, albo też będzie wychowywało się w ogóle bez niego.
Ty natomiast będąc czterdziestoparoletnią kobietą zostaniez sama z dzieckiem lub bez. Będziesz dziękowała w duchu swojemu facetowi za piekne chwile które razem przeżyliscie, albo będziesz miała żal do życia, że najpięlniejsza jego część minęła przy tamtym facecie, a teraz trzeba zaczynać wszystko od początku.
Mam tylko nadzieję,że Twoj mężczyzna nie traktuję Cię w kategoraiach \"że jeszcze może\", że nie jesteś po prostu jego sposobem na udowodnienie sobie samemu,że ciągle jest coś wart jako mężczyzna.