fairciut
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez fairciut
-
Witajcie Wspolczuje wszystkim, ktore musza wczesnie wstawac.Ja tez powinnam ,ale zrobilam sobie wolne.Do syna ,ktory wstaje o 0500 ,wstaje dziadek.Robi mu sniadanie ,kanapki i czeka az wyjdzie ( 0 0600 ) na dworzec.Wiem ,wiem ,mam dobrze.Rodzice duzo mi pomagaja.Nawet mama czesto gotuje obiady.Ja za to staram sie wszystko robic, gdy maz jest w rejsie.A ze jest prawie ciagle ,to chociaz teraz sobie odpuszczam. Pinokio-a dla mnie gdzie zdjecia?Co Ty sobie myslisz, ze ujdzie Ci tak na sucho i ich nie zobacze.No juz ,szybciutko wysylaj.Czekam! Niestety,ptaki znowoz powrocily.Coraz bardziej mnie tez wkurzaja.Ni jak sie pozbyc nie mozna tego paskuctwa. Ide zrobic kawe mezowi bo nie ma humoru.Zatkal sie klop od pojemnika plastkowego po kostce Wc i musi go caly rozebrac:D.Do tego urwala mu sie jakas szpilka mocujaca to wszystko ,wiec krew mu trzy razy szybciej krazy i gotow jeszcze wybuchnac. A tak ladnie zapowiadal sie dzisiejszy dzien.Mielismy jechac do Poznania ,do Ikei.Chcialam kupic stol do kuchni ,bo nasz to ledwie dyszy i regaly.Wyglada jednak, ze nici z moich planow.Maz pewnie tez wolalby juz jechac niz grzebac w g....,ale pocieszeniem dla niego bedzie ,ze nie wyda pieniazkow.Zapomnial tylko, ze jutro tez jest dzien.No dobra,nie bede zolza i pojde zobaczyc jak mu idzie. Pozdrowionka.Wpadne jeszcze.
-
Witajcie Mimo slonca pogoda chyba sie zmienia.Jest chlodniej i robi sie tak jakos jesiennie.Humor tez taki nijaki.Jeszcze maz mnie wkurzyl ,bo zamist pilnowac Malej zeby przerabiala ksiazke,to poszedl zakladac pasy do smochodu.Ja tu tacham zakupy ze sklepu,a on w mechanika sie zabawia.Nawet nie pomyslal ,ze skoro nie pilnuje Malej, to moze powinien mi pomoc.Tak to juz jest z facetami.Jak nie powiesz wyraznie czego chcesz, to za cholere nie domysla sie o co Ci chodzi.Dla mnie to oni udaja, ze nie wiedza o co chodzi, bo tak im jest wygodniej. Zarowka-moj syn tez bral Esberitox i Bronchowaxon.Chorowal nie mniej niz corka.Teraz ma 20 lat ,wyrosl z chorob, zrobil sie chudy( bo po tych wszystkich uodparniajcych srodkch zrobil sie pulchniutki),studiuje i wogole mamy z niego pocieche(chociaz czasami tez potrafi wkurzyc ,ale to jak kazdy).Roznica miedzy nimi jednak jest taka, ze syn zawsze byl bardzo powazny ,pilny, zdolny.Jego nie trzeba bylo gnac do nauki,a wywiadowki byly prawdziwa przyjemnoscia.Nie wiem co to jest wspolne odrabianie lekcji(najwyzej przeczytanie i postawienie przecinkow).Coreczka nasza natomiast jest wesolutkim trzpiotem.Nie chce sie jej odrabiac lekcji(musi cala pierwsza ksiazke z zerowki przerobic w ciagu dwoch tygodni)Dla niej, nawet ,kolorowanie jest strata czasu ,( wtedy mowi;ale mi sie tlafilo[nie mowi;r ])bo przciez przez ten czas mozna tyle innych ciekawych rzeczy zrobic.Gdy kaze jej powtorzyc jakis wyraz, to powtarza ,ale za chwile znowoz mowi niewyraznie.Jest zdolna ,ma bogate slownictwo,ktorym nas zaskakuje ,ale jest leniuszkim.Maz sie smieje, ze dignoza psycholaga bedzie:leniuch patentowy.No coz ,moze i tak byc.Tym bardziej ze kazde dziecko jest inne.Zobaczymy.20 ide do psychologa i bede wiedziala co w trawie piszczy. Znowoz sie strasznie rozpisalam .Na razie pozdrawiam Was .Ide zobaczyc jak mezowi idzie nauka z corka. Pa.
-
Witajci jeszcze raz Gosiaj ja jestem zainteresowana zdjeciami .A wiec bardzo prosze i dziekuje
-
Czesc wszystkim Pinokio-o wszystkich pamietasz,a o mnie zapomnialas? :POj ,brzydko brzydko.Zadladam tu czesto,czytam ,no moze nie pisze tak czesto ,ale jestem. Humor u mnie to jest rozny.Chyba zmienia sie teraz tak jak pogoda ma sie zmienic.Liczylam ze wyjedziemy gdzies z mezem, a tu figa .Zapowiada sie ze caly jego postuj bedziemy siedzieli w domu.No .moze maly wypad na dwa ,trzy dni.A tak mnie zapewnial .ze gdy tylko wroci. to wynagrodzi mi te odwolane wczasu.Niestety ,nadzieja matka glupich(a ja mialam taka nadzieje).Teraz ,zapewnia mnie ,ze po nastepnym rejsie ,to juz na \"bank\" ,wyjedziemy na super wczasy.Cha ,cha cha, obiecanki cacanki, a glupiemu radosc.Przez 21 lat raz bylismy na wczsach i to rok temu.Przy takiej czestotliwosci ,to moze wyjedziemy jak bedziemy szli na emeryture!Kiedys to bylo super.Gdy byla polska flota to mozna bylo jechac z mezem za niewileka oplata w rejs.To byly czasy.Zwiedzilam prawie caly swiat,ale to bylo tak dawno ,ze prawie nie pamietam.Wiem ,nie powinnam narzekac, ale tak bardzo pragne wyrwac sie z codziennych obowiazkow ,ze wyc mi sie chce.Moj swiat to dzieci i rodzice.Nawet znajomych specjalnie nie mam.I to nie tylko dlatego ,ze mieszkamy tu dopiero trzy lata,ale zycie rodziny takiej jak nasza nie sprzyja zawieraniu znajomosci. Nie stanowczo mam zly dzien i smuce tu strasznie.Do tego wszystkiego przytylam nastepny kilogram i wkurzam sie na siebie , caly swiat i okolice.Zupelnie nie wychodzi mi liczenie punktow.Wsciekam sie bo przeciez tak dobrze mi szlo na poczatku ,a teraz taka porazka:P Do tego moja mala siedzi juz caly miesiac w domu.Poszla na poczatku wrzesnia do zerowki .I co? chodzila raptem siedem dni i posiedzi jeszcze przez najblizsze dwa tygodnie.Dostalam skierowanie na badanie Iga(badanie odpornosci)i jezeli wyjdzie tak jak przed rokiem to lekarz skieruje ja do Centrum Zdrowia Dziecka.Tam podobno maja specjalne szczepionki odpornoscowe, ktore powtarza sie co miesiac.Staram sie na razie o tym nie myslec,bo moze jadnak bedzie dobrze.Jak by tego bylo malo, to podejrzewaja u niej dyslekcje wymowy.Jestem wiec umowiona rowniez z psychologiem i logopeda.Jakby worek sie rozerwal ,ciagle cos sie dzieje. Sorry, ze tak wam marudze ,ale nie mam nikogo z kim moglabym pogadac na ten temat. Dzieki za wysluchanie.A za kilogramy mozecie mi nakopac.:P Te ptaszyska sa rzeczywiscie wkurzajace. Duza buzka dla wszystkich.
-
Witam wszystkich bardzo serdecznie Wracam na wasze lono i na droge WW.Poprzeni tydzien nie byl najprzyjemniejszy ale (nie wiem dlaczego tak to juz jest w zyciu)tak niestety bywa. Od dzisiaj nadrabiam zaleglosci w czytaniu no i w trzymaniu diety. Sarda i Tosia -Dzieki za zdjecia.Niestety zanim je obejrzalam moj kochany maz wyczyscil poczte.Myslalam ,ze go udusze.Okazalo sie jednak, ze nie zrobil tego do konca.Syn sie smia,l ze czyscil komputer jak niektorzy w naszym rzadzie.Jest wiec to do odzyskania,tylko musze poprosic o to syna jak wroci z uczelni . Tosia-przepraszam ze tak pozno,ale ja rowniez skladam Ci najsredeczniejsze zyczenia.Sto lat w zdrowiu i z odpowiednia waga.Serdeczne buziaczki dla Ciebie. Pinokio-jak udalo Ci sie wyjscie,bo chyba bylas juz na tym balu czy jeszcze nie jestem na biezaco?Jestes super babka i niech nikt Ci nie wmawia, ze jest inaczej.Musisz byc pewna swojej wartosci ,urody a inni zobacze cie wlasnie tak jak chcesz by Cie postrzegali(dobrze mi sie gada teraz ,ale jeszcze pare miesiecy temu zachowywalam sie inaczej.Chociaz wiem ze to dziala) ZarowkaNie moge wyjsc z podziwu jak Ty te wszystkie zajecia godzisz? Co czytam topik to co rusz wymyslasz sobie nowe zajecie.I jestes we wszystkim dobra.Jak ty to robisz?Twoj maz to chyba chodzi dumny jak paw ze ma taka zone?Nie mowiac o noszeniu na rekach i sniadanku do lozka.Dobrze, ze moj nie czyta wpisow, bo moze tez by sie mu zamarzylo abym to wszystko robila.Nie naleze do leniuchow, ale to co Ty robisz ,to juz nadaje sie do rekordow Guinessa.Pozdrawiam Cie \"Pracusiu\"i uwazaj na cisnienie bo z tym nie ma zartow White.apple-gratulacje z okazji zdanego egzaminu.Trzymam kciuki za nastepne.Na pewno wszystko bedzie dobrze! Viola Sally Sarda Janta Marchewa Azimka -witam Axel dla was wszystkich serdeczne pozdrowienia.
-
Czesc dziewczyny Wpadlam tylko na chwile.Nic dobrego w domu ,bo tesc trafil wczoraj na intensywna terapie i niestety dzisiaj rano zmarl.Nie bedzie mnie wiec pare dni.Dobrze, ze chociaz maz jest na miejscu i szwagier tez(szwagier tez marynarz).Dzieki temu moze tescowa zniesie to jakos lzej, bo w tej chwili jest tragicznie.Zreszta nie ma sie czemu dziwic ,przeciez stracila najblizsza osobe. Na razie calusy.
-
Czesc Marchewa-ja tez chce! Oczywiscie zdjecia!!!! Ewik-nie mialam przyjemnosci przywitac sie z Toba.A wiec serdecznie witam.Pozdrawiam z Leszna czyli bardxo blisko Wroclawia. Buziaczki.
-
Czesc Dziewczyny i Rodzynku Witam rowniez wszystkie nowe Punkciary Prawie wszystko przeczytalam, wiec jestem chyba na biezaco. Pinokio-widze ze swietnie sobie radzisz:D.Brawo,wielkie gratulacje.Ty chudniesz a ja tyje.Chyba zamienilysmy sie rolami.Teraz to ja bede Wam marudzic ,ze znowoz cos nie tak zjadlam i cholera mnie bierze .A tak bylo pieknie:D.Dlaczego nie moze byc tak dalej?Wiem,wiem.Tu orzeszki ,tam czekoladka ,kaweleczek pizzy i tylek rosnie:P.Wrocilam jednak juz do domu(a szkoda,bylo tak fajnie):),poczytalam Was i wrocilam na droge cnoty(odchudzania).Nie moge sobie pozwolic ani na jeden kilogram wiecej bo nic nie wloze.Po schudnieciu wymienilam cala garderobe zeby juz nigdy nie wracac do poprzenich wymiarow.Od jutra pilnuje sie (w zasadzie juz dzisiaj jem zupelnie inaczej niz na wyjezdzie). Tosia 174-gdzie te obiecane zdjecia ?czekam i czekam a tu nic:P. Ayllin,Zarowka,Axel,Marchewa,Pinokio-dzieki Wam wszystkim za info w sprawie wczasow.Nie wiem czy uda mi sie teraz skorzystac ale jak nie w tym postoju meza to moze w nastepnym.Jeszcze raz serdeczne dzieki. Sarda-wrocilam wprawdzie nie z wczasow ale z malych wakacji.Maz to moze i by trzymal mnie caly czas przy sobie ale nasza mala Przyzwoitka byla ciagle z nami.Ma juz 6 lat i ciagle trzyma sie mojej spodnicy.Nawet przenosi sie do mojego lozka jak maz wyjezdza. Azimka-serdecznie witam Cie wsrod nas.Co do 13 to sluchaj sie dziewczyn.Maja racje.Sama stosowalam te diete.Chudnie sie swietnie a jeszcze lepiej tyje.I nie ludz sie ze z Toba bedzie inaczej.Tez tak myslalam i przytylam w bardzo krotkim czasie z nawiazka.WW nie jest restrykcyjne, wiec za tydzien czy dwa nie rzucisz sie na jedzenie jak zglodnialy wilk.Jak sama na pewno zdazylas juz zauwazyc dziewczyny sa wspaniale i kazda chetnie Ci pomoze. Pozdrawiam wszystkichwymienionych i niewymienionych .Pa
-
Witam Wszystkich Nie odzywalam sie bo wyjechalam z mezem i z Mala na pare dni w Polske.Bylismy w Kolobrzegu i oczywiscie w Gdynii.Niestety, przez te pare dni kilogramy poszly w gore.Startuje wiec od jutra ,z wagi 71:( .No coz ,byly wakacje, wiec nie bardzo liczylam punkty:P. Wrocilismy dopiero dwie godziny temu,wiec nie jestem na biezaco,ale jutro wszystko nadrobie.Zdazylam tylko przeczytac wasze propozycje na wczasy.Serdeczne dzieki.Nie wiem jednak czy skorzystam, bo tesc trafil do szpitala, wiec nie jestem pewna czy uda nam sie wyrwac.Poza tym, Moja coreczka nie chce nas puscic samych.Do Gdyni tez nie miala jechac ,jednak ona wie jak mnie przekonac.Wystarczy ,ze zrobi smutna minke ,a ja juz miekne.Teraz jeszcze modlila sie zeby tylko ja zabrac,wiec jak moglam jej tego odmowic.No coz, na wczasy wolalabym pojechac tylko z mezem, ale sama juz nie wiem jak to bedzie. Na razie, bardzo Was serdecznie pozdrawiam:D .Duze caluski dla wszystkich.
-
Kochane Dziewczyny Mam prosbe do Was .W maju mielismy jechac do Tunezji.Niestety,z uwagi na telefon od armatora i nagly wyjazd meza ,musielismy na trzy dni przed planowanymwyjazdem na wczasy ,zrezygnowac.nTeraz amawiam meza na wczasy za granica, ale sama nie wiem gdzie , a przede wszystkim nie wiem z jakim biurem turystycznym.Po tych wszystkich aferch troche sie boje zeby nie wdepnac w jakies g...Jezeli jestescie w stanie pomoc to jeszcze raz prosze Pozdrowiena i czekam .
-
Czesc {kwiatek] Znowoz jestem.Chlopaki(maz i syn )ogladaja Fakty ,to ja zaraz do Was uderzam:P. Pinokio-musze sie przyznac ,ze tak samo jak Ty waze sie codziennie rano.:DNie moge inaczej.Wiele razy obiecywalam sobie, ze bede to robic raz wtygodniu:D.Niestety,to jest silniejsze ode mnie.Jestem nieraz podlamana ,gdy waga zamniat rosnac nie drgnie ani deko,lub co gorsza, zaczyna sie podnosic.Ale wole kontrolowac wage codziennie i w razie czego od razu zastosowac zywieniowy rezim:P, niz po tygodniu zobaczyc dwa kilo wiecej.Jest to przydatne ,szczegolnie wtedy gdy pokusa jest silniejsza od nas( tak jak ja to mam od dwoch dni:P).Tak wiec, nie jestes sama:D. Tosia,Marchewa,Viola2005-przepraszam Was ale moj kochany synek zapomnial wyslac Wam zdjecia.Zaraz po Faktach go zagonie do roboty:P,wiec niedlugo cos tam powinno do Was dotrzec:D. Na razie pozdrawiam.Zajrze pozniej
-
Dziewczyny,gdzie Wy wszystkie jestescie Smutno tu bez Was.Mimo, ze maz wrocil nie zapominam o Was.Wpadam raz po raz, a tu cisza.Znowoz za jakis czas zajrze i zobacze moze wreszcie ktoras sie odezwie.Przeciez dzisiaj wazenie:P Ja juz sie wazylam rano i mimo malych odstepstw jest znowoz mniej na wadze.:P:D No prosze jak to latwo z Wami idzie .Oby tylko tak dalej. Nick..........rozp.......Wzrost....W.rozp......CEL.........W.obecna __________________________________________________________ ========================================================== Anido.........03.09.2005....165.......71...........65..............68,6 Aylin..........25.04.2005....170.......75...........63..............68,5 Fredka.......06.07.2005...158........70............60..............66.5 Gosiaj........14.04.2005....161.......64.8.........52..............52 Hawana......25.05.2005....170.......70............62..............65 KAaSiAa......20.06.2005....160.......67............50..............58 Lavenda .....19.06.2005....168.......71............55..............68,4 Loteria......13.07.2005.....165.......68............60..............64,8 Łana..........20.06.2005.....160......71...........60...............69,9 Madach......05.01.2005....169.......76,3...........65............70 Marchewa...11.05.2005....160........72,7..........60............60 Mimesis......06.08.2005....171.........95............80............93 Pinokio.......26.04.2004....175.........87............68...........77,7 Ramatti.......09.05.2005....164.........63............55..........59 Salka..........12.09.2005.....167........82.............60..........82 Sally2 .........17.02.2005....173.........81,9..........64..........67.9 Sarda.........29.06.2005.....162........68............55...........60 Taśka......... 07.06.2005....164.........88............65..........75,5 Tosia..........14.02.2005....176..........86............70..........76 Viola ..........14.03.2005....163........76,7...........60.........66,8 White.apple...01.05.2004...168.........78............50..........52 Żarówka........15.01.2004....162.........80............60..………64
-
Witajcie Zarowka-przepraszam ze spoznione ale bardzo ,bardzo serdeczne zycznia urodzinowe.Niech sie spelnia Twe marzenia.Duza buzka dla Ciebie:D Marchewa.Tosia174-dzisiaj wysle zdjecia(tzn.syn wysle, bo ja nie kumata w temacie :komputer) Dziekuje Wam wszystkim za przywolanie do porzadku.Na razie pomoglo.Uwazam co jem i pilnuje sie :P.Chyba nie bedzie to trudne poniewaz,maz wrocil troche odchudzony i widze ze sam pinuje co i ile je.No napewno razem latwiej.Moze wreszcie po jego wyjezdzie nie bede zaczynac wszystkiego od poczatku:P:D. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie : Zarowka Pinokio Marchewa Tosia174 Fredka Viola Janta White apple Dla wszystkich niewymienionych
-
Jeszcze raz czesc Dziewczyny ratunku!Pochlonelam juz dzisiaj dwa kawalki ciasta z owocami(ciasto kruche,ale zawsze ciasto),garsc orzeszkow,plaster karkowki na zimno i lyzeczke salatki jarzynowej.O matko ,jaka pycha ,tylko czemu ma to wszystko razem tak duzo punktow( a ma duzo?,bo sama juz nie wiem).Nie pamietam kiedy tyle zjadlam .Wiedzialam, ze jak widze meza to malpi rozum dostaje:P i przestaje sie kontrolowac. Teraz jeszcze zjadlam dwa plastry twarogu i koniec!:PNie zjem nic wiecej chocbym miala poskrecac sie .Jak pomysle sobie ze tyle meczarni za mna ,a przez wlasna glupote i lakomstwo(obrzerstwo)moze i przede mna,to cholera mnie bierze.W razie powtorki z glupoty prosze o opiernicz:D:P.Z gory serdecznie dziekuje. Caluski
-
Czesc dziewczyny Jestem tylko na chwile.Maz bawi sie zMala wiec wyskoczylam do Was .Co do wrazenia to rzeczywiscie bylo piorunujace.Mezowi szczeka opadla jak mnie zobaczyl.Nie mogl uwiezyc ze w tak krotkim czasie udalo mi sie tyle scudnac.Warto bylo sie pomeczyc dla takiego wrazenia i tej mniy pelnej podziwu.Super. Zarowka PinokioNie wiem dlaczego jeszcze sie odchudzacie.Nie widze tego tluszczyku:P.No ,moze wiem ,bo mi tez mowia, ze juz nie mam z czego. Jednak ja wiem lepiej w jakiej wadze najlepiej sie czuje.Pomimo tego ,mysle ,ze razem uda nam sie osiagnac, to czego inni nie widza,a o czym my marzymy. Pozdrowienia dla wszystkich:D.Lece do meza zeby nie mowil ze jest zaniedbywany:P
-
Czesc jeszcze raz Wszystkim Zaraz jade na lotnisko.Zyczcie mi powodzenia.Caluski.pa
-
Witajcie Viola2005_tak ,tak przylatuje ,ale w nocy.Mam wiec troche czasu i w miare mozliwosci zagladam tutaj.Moja corka malo nie zniesie jajka tak sie cieszy:P.Najgorsze, ze jeszcze nie jest zdrowa, wiec nie jedzie na lotnisko.W tej chwili jest nie do opanowania.Dobrze ze syn jestjuz dorosly ( no penoletni) wiec z nim przynajmniej nie mam klopotu.Chociaz tez jest niezadowolony ze nie jedzie ze mna .A nie jedzie bo Mala nie chce zostac z Dziadkami tylko z nim. Zarowka -zdjecia doszly? czekam na Twoje. Pozdrowionka dla wszystkich.Wpadne jeszcze
-
Witajcie jeszcze raz Zarowka -ja tez tak chce jak Pinokio.Zdjecia przed i po .Mysl wiec co tu wykombinowac i wyslac.Ze swojej strony to wysle jak tylko syn przyjdzie(poszedl do ciastkarni po ciasto specjalnie na przyjazd meza).Ja jeszcze jestem w powijakach jesli chodzi o komputer. alex-czy dobrze wyczytalam ze jestes z Gdynii?Pozdrow szczegolnie centrum ,Skwerek .bulwar i Kamionke.$0 lat mieszkalam i odbilo mi niestety.Najwiekszy blad zycia popelnilam.Przynajmniej raz do roku tam jezdze i ciagle mi teskno.Gdy przeprowadzalm sie nie sadzilam ,ze cos mnie bedzie ciagnelo z powrotem.Jednak Gdynia ma swoj niepowtarzalny urok Ocho ,syn wraca.Zaraz wysle zdjecia . Pozdrowienia.
-
Czesc Wszystkim Mialam wczoraj jeszcze wpasc ale nie dopchalam sie do komputera.Predzej sen mnie dpoadl niz syn zwolnil komputer. Pinokio-Aktualne zdjecia robilam wczoraj specjalnie dla Ciebie.Nie jest to juz 71 kilo ale 69.Gdy przyjzalam sie moim zdjeciom sprzed poltora roku to bylam przerazona.A nie byly to zdjecia mojej najwiekszej wagi .Jeszcze na poczatku czerwca lepiej(czytaj: tlusciej )wygladalam .Wtedy tez podjelam swoja walke z wielkimi kilogramami.Chcialabym jeszcze troche schudnac ,ale i tak bede szczesliwa jesli uda mi sie utrzymac moja obecna wage. Moja rodzinka tez nie wierzyla ze schudne.Tyle razy juz probowalam ze traktowali to z przymruzeniem oka.Fakt ze nieraz chudlam ale nie tyle .No i w koncu zawsze wracalam do wagi wyjsciowej( lub z nawiazka).Pisalam juz o tym ze zawsze tyje gdy maz wraca.Ciesze sie ze wreszcie bedziemy razem ale jednoczesnie boje sie zebym znowoz nie utuczyla sie.Bede z Wami i mam nadzieje ze nie pozwolicie mi na to . Pozdrawiam Was wszystkich
-
Czesc Dziewczyny i Rodzynku Nie bylo mnie kilka dni bo padl mi komputer.Niestety mimo mojej nieobecnosci na topiku nikt za mna nie tesknil.Chyba nie pomysleliscie ze was opuscilam ?Nic z tego:P .Komputer wreszcie jest sprawny i ja znowoz jestem z Wami.Cieszycie sie?:D Pinokio-serdeczne dzieki za zdjecia.Nie zdazylam Ci podziekowac,ale dzisiaj zdazylam sie zrewanzowac tym samym. Zarowka-pewnie ze chce byc z Wami i chetnie Was poznam .przysylaj zdjecia na adres ;pdomi@poczta .fm podaj mi swoj adres to tez wysle. Musze konczyc bo duze dziecie znowu marudzi.Ja nie mialam dostepu do Was a on nie mogl grac. Pozdrawiam Was serdecznie .Wpadne pozniej
-
Czesc Wszystkim Wiem ,wiem ,dzisiaj dzien wazenia:P.Oczywiscie ,uczynilam to zaraz rano.I o dziwo:D, jeden kilogram w dol.Super.Ach ,gdybym nie jadla lodow ,to dopiero by bylo.Jest to chyba moja jedyna slabosc.No ale coz ,nikt nie jest doskonaly,wiec i ja musze sobie czasmi pofolgowac:P.Po tym kilogramie w dol marze zeby wreszcie zejsc ponizej 70 kilo.Moze za tydzien ?A teraz tabelka Nick..........rozp.......Wzrost....W.rozp......CEL.........W.obecna __________________________________________________________ ========================================================== Anido.........03.09.2005....165.......71...........65..............70 Aylin..........25.04.2005....170.......75...........63..............68,5 Fredka.......06.07.2005...158........70............60..............66.5 Gosiaj........14.04.2005....161.......64.8.........52..............52 Hawana......25.05.2005....170.......70............62..............65 KAaSiAa......20.06.2005....160.......67............50..............58 Lavenda .....19.06.2005....168.......71............55..............68,4 Loteria......13.07.2005.....165.......68............60..............64,8 Łana..........20.06.2005.....160......71...........60...............69,9 Madach......05.01.2005....169.......76,3...........65............70 Marchewa...11.05.2005....160........72,7..........60............60 Mimesis......06.08.2005....171.........95............80............93 Pinokio.......26.04.2004....175.........87............68...........78,2 Ramatti.......09.05.2005....164.........63............55..........59 Salka..........12.09.2005.....167........82.............60..........82 Sally2 .........17.02.2005....173.........81,9..........64..........67.9 Sarda.........29.06.2005.....162........68............55...........60 Taśka......... 07.06.2005....164.........88............65..........75,5 Tosia..........14.02.2005....176..........86............70..........76 Viola ..........14.03.2005....163........76,7...........60.........66,8 White.apple...01.05.2004...168.........78............50..........52 Żarówka........15.01.2004....162.........80............60..………64 Pinokio,Zarowka-dzieki za wyjasnienia w sprawie kawy.Zamowilam.Mam odebrac jutro. Pinokiorowniez dzieki za pszczele mleczko.Gdy Mala tylko wyzdrowieje, to musze sprobowac tego .Moze wreszcie te chorobska wyniosa sie z domu.Moze jest to tez wina zmiany klimatu.Po przeprowadzce, poza synem i mezem, ktorego z reguly nie ma,wszyscy sa bardzo wrazliwi i ciagle cos im dolega.A wiec ,jeszcze raz dzieki. Co do zdjecia to musze poszukac .Te z waga prawie 90 kilo to gdzies gleboko ukrylam (czesc zniszczylam):P.Jak znajde to zaraz przesle.Bede jednak bardzo szczeslwa ,gdy rowniez Ty przyslesz mi swoje.Czekam. Wszystkie Dziewczyny i Rodzynku pozdrowienia i wytrwalosci w osiagnieciu naszego wspolnego celu:P:D.
-
Dziewczyny,ktora z Was pisala o kawie z cykoria>Nie moge znalezc tej strony gdzie byla o tym mowa wiec bede wdzieczna za powtorny opis kawy.Szukalam w sklepach ale patrzyli jakbym urwala sie z chionki.Z gory serdeczne dzieki. Viola 2005-Mezusia bede miala juz (wreszcie w sobote).Zawsze mam troche obaw,bo po tak dlugim czasie , to prawie jak narzeczenstwo. Pozdrowionka.
-
Czesc Wszystkim przy niedzieli Z mala niby jest lepiej. To znaczy nie ma temperatury i ogolnie lepiej sie czuje,jednak okropnie kaszle .Pewnie bez lekarza sie nie obedzie.Bedzie nieszczesliwa bo nie pojdzie do przedszkola:( .Trudno ,widocznie jeszcze leki odpornosciowe nie dzialaja tak jak powinny. Marchewa-jesli chodzi o spodnice, to musze powiedziec ,ze dopiero teraz ,gdy schudlam, to zaloze ja.Kupilam na przyjazd meza i dopiero w sobote zrobie rewie mody.Wczesniej rzadko nosilam spodnice,bo niestety,nie ta figura( zaraz brzuch bylo widaci grube uda sie obcieraly).Twoim problemem jest to ,ze patrzysz na siebie nieobiektywnie.Przeciez Ty wazysz 10 kilo mniej niz ja.Wiec ,jesli ja niezle wygladam w spodnicy ,to Ty jestes w niej super laska.I nie pisz ,ze masz grube uda .Pomysl jakie ja musze miec przy swojej wadze.Zaloz spodnice ,taka tuz za kolana(wedlug stylistow w takiej wyglada sie najzgrabniej),pantofle na obcasie,lekki makijaz i sama powiedz sobie \"jestem piekna\",a zobaczysz, ze nie jeden z zachwytu ogladnie sie za Toba;).Powodzenia. Zarowka-przepraszam,ze wczesniej tego nie ucznilam, ale choroba Malej mnie troche rozstroila.Teraz,jadnek nadrabiam to i prosze ,zloz swojemu Mezowi najserdeczniejsze zyczenia urodzinowe. A co do popedu, to tez nie jestem zwariowana na tym punkcie .Dlatego tez ,gdy maz wyjezdza ja odpoczywam i nabieram sil na przyjazd.Po tak dlugiej rozlace jest to wtedy sama przyjemnosc, a nie obowiazek:D. Fredka -witam i tez pozdrawiam bardzo serdecznie. Axel-przez glodowke chyba nie masz sily kiwnac palcem i cos napisac.Co do palenia, to dziewczyny maja racje.U mnie w domu wszyscy palili.Po rzuceniu kilogramy poszly w gore srednio okolo 15-20 kilogramow.Poza tym, lepiej samemu rzucic niz byc zmuszonym przez zdrowie.Ojciec palil po40 dziennie i co? dostal zawal i to na statku(tez byl marynarzem) Ledwie go odratowali.Teraz ,zmuszony sytuacja ,nie pali,ale tez od 5 lat nie pracuje.Mimo ze checi sa to zdrowie nie pozwala.A wie,c rzuc to jak najszybciej.Facet lepiej pachnie dobra woda kolonska niz papierosami:P. Ramatti _rowniez spoznione ,ale nie mniej serdeczne zyczenia. Marchewa jeszcze raz do Ciebie.Dzieki za wyklady .Ja tez jestem zielona, wiec chetnie skorzystam z wiedzy kogos bardziej doswiadczonego i oblatanego. Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich ktorych wymienilam i nie wymienilam . Wpadne pozniej .Z wami jest weselej i razniej.
-
Jeszcze raz czesc wszystkim Musialam nagle skonczyc, poniewaz Coreczka zaczela sie dusic i wymiotowac:(.Wszystko osiadlo na krtani i zamiast kaszlec szczeka.Meczy sie okropnie.Noc bedzie zglowy.Ale to nie wazne .Najwazniejsze, zeby szybko wyzdrowiala ,chociaz, jak zwykle, nie zanosi sie na to.Syn tez tak chorowal prawie do 18 roku zycia. Zarowkawiem ,ze rozsadek powinien zwyciezyc,jednak nie zawsze to tak pieknie wychodzi(szczegolnie, gdy ktos przy Tobie objada sie pysznosciami).Ale na pewno latwo sie nie poddam. Axel witam Cie .Jestem tu nowa ,ale Ciebie znam z wczesniejszych wpisow.Nie martw sie tyle tylko bierz sie do roboty(tak jak radza dziewczeta).Na oslode wspomnij jak bylo cudownie na wakacjach:P.Poza tym, gdybys nie zaszalal tak bardzo i nie przytyl ,to moze nie zagladalbys juz tutaj.I co wtedy?stracilybysmy jednego jedynego rodzyneczka. Wszystkich bardzo serdecznie pozdrawiam i zycze dobrej nocy.Do jutra.
-
Witam Wszystkich poznym wieczorkiem Zarowka-jestem i zagladam kilkakrotnie w ciagu dnia.Dzisiaj nie mialam specjalnie czasu bo pieklam,smazylam roznosci na przyjazd meza.Musze miec chociaz na poczatek wszystko przygotowane .On lubi dobre rzeczy i niestety czesto i ja przy nim podjadam.A wiadomo jak to sie konczy?Za kazdym razem ,gdy wyjezdza ,ja biore sie za odchudzanie(chociaz jeszcze nigdy nie udalo mi sie tyle schudnac co teraz).Niestety,gdy maz jest w domu, to wracam do poprzedniej wagi,lub nadrabiam z nawiazka.Boje sie teraz tego jak diabli.Mam nadzieje ,ze moze tym razem(przyWaszej pomocy) nie zglupieje na widok meza(czytaj:nie przytyje).Holera mnie bierze ,ze za kazdym razem popelniam ten sam blad.Maz tez w domu tyje,chociaz wiadomo ,ze nawet jesli chlop ma 10-15 kilo nadwagi, to nigdy nie jest to tak straszne jak w przypadku nas.Poza tym ,oni(jak juz postanowia stosowac diete )jakos latwiej gubia te kilogramy. Musze konczyc bo moje male dziecie przyszlo z przedszkola chora.A ona jak jest juz chora to na calego.Dopoki nie chodzila do przedszkola bylo wszystko dobrze.Teraz ledwia sie zaczal rok szkolny(chodzi do zerowki)to znowz cos zlapala.Jest alergikiem,ma obnizona odpornosc i pocztki astmy wiec wszysko lapie. Nie wiem dlaczego ale te moje dzieci takie chorowite.