Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

niunia_77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez niunia_77

  1. Cześć Mamusie i dzidziusie :-) Mritta, ja też mam sporo upławów, niestety. Tak w ogóle to \"zwiększona wydzielina pochwowa\" jest normą w ciąży. Ja mam białawe, czasem takie \"błyszczące\", czasem lekko żóltawe i mętne. W piątek lekarz powiedział mi, że sporo tego i mała nadżerka jest - robił mi cytologię, dziś dzwoniłam po wynik, wyszła 2 grupa, ale też duży stan zapalny. Jeszcze tego wyniku nie widziałam, więc nie wiem jakie zmiany mi wyszły, ale oczywiście spanikowałam. Na szczęście Pani mnie uspokoiła, że jakby był \"rak\", to grupa wychodzi np 4. Ale ja jestem panikara:-) No a ten stan zapalny? Cóż, pewnie znowu globulki mnie czekają. Widzisz najgorzej (jak mi powiedział lekarz), że jak są takie upławy to można przeoczyć np sączenie wód...Może lepiej skonsultuj te upławy z lekarzem? podobnie radzę Ci w sprawie zęba, jeśli nadal boli, marsz do dentysty...Ja właśnie dziś byłam, niestety lecznie kanałowe:-( Słonko trzymam kciuki za wynik usg, napisz koniecznie co z małą. Aurelko, wiesz co ja to bym tego Twojego chłopa chyba udusiła...jejku, jacy faceci są bezmyślni;-) Co do ruchów, to zawsze jak chce liczyć, po śniadaniu, to zasypiam...ale przecież czuję, że mały się rusza i widzę jak się aktywnośc zmienia. Teraz niestety tak sie ulozyl, ze kopie mnie do srodka i czuje tylko wstrzasy, jak ja tego mie lubie:-( szczegolnie jak dostane w pecherz...
  2. dziewczyny, lekarz kazał mi liczyć ruchy codziennie po posiłkach przez godzinę (zresztą w szpitalu też kazali wypełniać kartę ruchów codziennie), czy wy liczycie ruchy? jeśli tak to jakim sposobem i czy rzeczywiście codziennie w tych samych godzinach wychodzi wam to samo, bo u mnie jest różnie, mimo, że mały powinien być już dość regularny... ;-)
  3. Cześć marcóweczki , Julka, co do twardnień - ja miałam, poleżałam parę dni w szpitalu, pobrałam fenoterol, teraz mam go w tabletkach i jest zupełnie dobrze. Myślę, że jeśli lekarz radzi byś poleżała w szpitalu, to zgódz się. Poleżysz parę dni, pomierzą Ci wszystko, będziesz codziennie słyszała puls maluszka, to takie fajne...szpital da się przeżyć, a będziesz spokojniejsza Słonko, super, że jest lepiej z szyjką:-) a co z tym usg, na które miałaś iść by dokładnie obejrzeć serduszko małej? Mritta, co do zębów, mam ten sam problem. W czasie tej ciąży zrobiły mi się martwice dwóch dotychczas zdrowych zębów...mówią, że jak coś boli, to lepiej wyleczyć, by ognisk zapalnych nie było. Ja juz nie mam siły, średnio co 10 dni jestem po coś u dentysty:-( A co u mnie? Zdjęcie Maksymilianka, którym się wam chwaliłam stronkę temu zrobiliśmy podczas usg3d. Było super. Najpierw długo się wahaliśmy, czy zapłacić 200zł za taką przyjemność (w Lublinie nie ma konkurencji i przez to tyle koszą), już chcieliśmy odpuścić, ale potem doszliśmy do wniosku, że taka okazja się już nie powtórzy i to tak samo, jakbyśmy nie zrobili zdjęć np na ślubie....Nie żałuję teraz, że wydaliśmy te pieniądze... Wrażenia niesamowite....nie mogę.... że on jest tak blisko, a ja nie jestem w stanie go dotknąć, przytulić...Mam tak jak ty Mritta, kocham tego Malucha nad życie:-) Generelnie samo usg wyszło dobrze, Pan profesor powiedział, że na obecnym etapie jest wszystko ok, że wprawdzie mały jest o 6 dni mniejszy niż to wynika z OM, ale to wszystko jest jak najbardziej w normie. Poza tym jest zdrowy i ma wszystko jak trzeba, nadal potwierdza, że to chłopiec, mimo, że jajeczka jeszcze nie zstąpiły (podobno dopiero po 30tc). Na początku trochę sie przestraszyłam, bo powiedział, że mały ma pępowinę przy buzi (dokładnie mówiąc spał na niej jak na poduszce, a potem ją ssał:-)...ale wyjaśnił mi, że nie ma jej na szyjce...Oczywiście to już wystarczyło bym się potem zamatrwiać co będzie jak mały sie jednak owinie, ale doszłam do wniosku, ze to walka z wiatrakami na którą nie mamy wpływu. Zreszta jak doktor mówi, takie dziecko może 100razy się zawinąć i odwinąć i wszystko jest ok...więc dałam spokój...Poza tym maluszek przecierał oczko, brał stopkę do buzi, ziewał...fajnie jak kopał i ja to właśnie czułam:-) Maksymilianek ważył 865g a to było dokładnie w 26t5d, więc teraz na pewno już ma ponad kilo, mój chłopczyk.... Jak tylko ktoś ma pieniążki naprawdę polecam taką przyjemność dobra uciekam na kolacyjkę, cmok
  4. widzicie to co ja? klikajcie na pierwszy link... buziaczki i milej niedzieli, jutro wam napisze jak bylo na tym usg
  5. Hej marcowki, oto zdjecie mojego synusia z usg 3d jak przeciera oczko:-) [URL=http://img217.imageshack.us/my.php?image=max2kopia5nx.jpg]http://img217.imageshack.us/img217/8629/max2kopia5nx.th.jpg
  6. teraz tabeleczka...:-) NICK.........TERMIN....TYDZ.CIĄŻY....KG+.....MIASTO....Płeć...Imię agniecha_79..16.02.2006....29......9-10.......Rzeszów..............? amadzia......01.03.2006......30.......8,5.......Tczew.....córeczka Adrianna(Ada) enka76......01.03.2006.......30........7.........Konin........synek Filip Aurelia22....01.03.2006......30.........8........Gorzów......synuś Patryk Magda77.....01.03.2006......30.......12........Warszawa...synuś Mateuszek Magda78.....02.03.2006......30........9........Gdynia.......córcia Paula Kijaneczka...03.03.2006.....29........9........Jaworzno....synek Niunia_77....05.03.2006......29........7........Lublin........synuś Maksymilian Kamilla79.....05.03.2006......17.......4.........Gdańsk............?......? Juulka........05.03.2006.......29.......2.........Sandomierz.......?.....? Pyśka25.....10.03.2006.......28......9,5........Poznań.....córa Wiktoria Evi83........10.03.2006........28.......2.........Malbork...........?.....? Ania26.......10.03.2006.......28........3.........Rzeszów..........?.....? Słonko1335..16.03.2006. .....27....... 2 ........Szczecin....córeczka Alicja moni271......18.03.2006.......26........7..........Kraków..........?......? Ola25.........18.03.2006.......25........7..........Dublin......synus Alan Jagoda73.....18.03.2006......25.........7.........Zielona Góra......?.....? renacia.......19.03.2006......25.........8..........Poznań....wstydniś/a...? mritta28......19.03.2006......25........5..........Krosno......córa......? mi28...........20.03.2006......26........9..........Lublin.......synek .....? Mysz_31......20.03.2006......22........9..........warszawa....córeczka Emilka moni78........21.03.2006.......24........5..........Lublin.........?........? ILLELI.........21.03.2006.......24.......2?.......pl.Holandia...Jonathan lub Luzia Marta76.......22.03.2006.......25.........7.......Rzeszów...synuś Michał Asia26..........22.03.2006......25..........3.......Legnica...............? Dana25.........22.03.2006......24..........8.......Kraków.......... ....? Sabcia..........24.03.2006.......24..........8........Krosno...............? Iwi30...........26.03.2006.......24..........4.......płd.Anglia...synuś....? Agunia1........27.03.2006.......25..........4.......Kutno...córeczka Kamila albo Karolina
  7. Czesc kochane, strasznie was przepraszam, ze sie tak dlugo nie odzywalam:-(...uswiadomilam sobie, ze prawie dwa tygodnie, ale czytalam na biezaco...Wybaczycie? Zaraz wam wszystko opowiem, jest weekend wiec na topiku jak zazwyczaj cisza i moge wam troszke czasu zabrac:-) :-) To wszystko przez zmeczenie, jesienna depresje, koniecznosc lezenia...Dzis mi juz lepiej, bo wczoraj bylismy u lekarza i powiedzial, ze nie jest gorzej, a dla mnie to juz swietna wiadomosc. Jak pamietacie zaliczylam szpital, bo mialam lekkie skurcze i oczywiscie przejelam sie zagrozeniem porodu przedwczesnego, wtedy byl 25tc, wiec jeszcze wczesnie, by nie odbilo sie to na Maksymilianku... Od tego czasu oszczedzalam sie jak moglam, dziekowalam, za kazdy kolejny dzien, odliczalam tygodnie, choc chyba troche po prostu schizowalam, bo skurcze ustapily po fenoterolu i generalnie nic sie nie dzialo, ale za to w mojej glowie bardzo wiele... Wczoraj doktorek powiedzial, ze z szyjka nie jest gorzej, wprawdzie nadal jest miekka i skrocona, ale zamknieta i w sumie dobrze wyglada (wiec lezenie sie oplacalo)...od razu dostalam skrzydel...:-) :-) Poza tym wyniki mam w miare, oczywiscie obnizony hematokryt, nawet mimo diety, z uroseptem to sie pewnie juz nie rozstane, zreszta mam ciagle duzo uplawow drozdzycowych, a ile mozna brac jakies globulki... Slonko ja tez mam papierki lakmusowe, bo to oczywiscie nastepna schiza z saczeniem wod, ale w moim przypadku ( sluzu od drozdzycy jest zasadowy tak jak wody), za wiele to nie da...ale i tak mi lepiej, ze je mam i choc z moczem nie pomyle w razie popuszczenia (maly bardzo wali mnie po pecherzu). Trzymaj sie kochane Slonko, wiem, ze sie martwisz, ja tez jestem panikara i jakos od poczatku mamy ciezko, ale jak mi powiedzial lekarz...90% rzeczy ktorych sie obawiamy, nigdy sie nie zdarzy...cukrzyce ciazowa mozna pokonac dietka, skoro lezysz to szyjka nie powinna sie pogarszac, a co do serduszka to sam lekarz Ci mowi, zeby sie jeszcze nie martwic ;-) Julka, strasznie Ci wspolczuje z tym bolem glowy, nie wiem wprawdzie co do znaczy migrena, ale 4 dni w tym tygodniu strasznie bolal mnie zab, nawet nie wiedzialam dokladnie ktory, bo nie czulam pol szczeki, nie moglam mowic, jesc, nic...myslalam, ze sie wsciekne, co za bol... U dentysty to juz tylko chcialam by go wyrwali, albo i dwa nawet bez znieczulenia, byle przestalo bolec, no i okazalo sie, ze zab obumarl i zrobila sie zgorzel, co za ulga jak go otworzyla....Dodam tylko, ze to juz drug zab w tej ciazy mi obumarl, a przed mialam wszystkie wyleczone...strasznie mi sie zeby teraz sypia. Amadzia, widze, ze ty tu jestes optymistycznym duchem na tym forum, strasznie Ci zazdroszcze pogody ducha, wlewaj ja w nas dalej:-D CDN...
  8. Mysz, koniecznie idz do lekarza, przy takim urazie mógł pęknąć pęcherz płodowy, szczególnie, że masz wodniste upławy. Nie ignoruj tego, ja mam cały czas schizę, że mi się wody sączą...Trzymam kciuki. Buziaczki dla wszystkich, ja krótko, bo leżę:-)
  9. mi, aurelia, aga - to ja już nie wiem o co chodzi z tymi \"bólami\". Dodam, że ja swoje odczuwam jak np dłużej postoję lub pochodzę, ale od kiedy jestem na zwolnieniu, jest znacznie lepiej...chyba, że godzinę stoje w kuchni gotując obiadek, hihi:-) Aurelko, koniecznie wszystko jutro wypytaj!! Myślę, że skoro czuje to tak wiele z nas, to nie jest to jakaś patologia. Może musimy zwolnić tempo???????? :-)
  10. acha....aga, sorki, ale masz głupią teściową:-( idz na zwolnienie bez skrupułów, jakby sie cos stalo tobys sobie nie darowala, ja tez harowalam, ignorowalam pobolewania, a potem 4 dni w szpitalu i teraz fenoterol
  11. aurelia, aga :-)- jeśli takie, skurcze lub twardnienia występują do kilku razy na dobę to jest FIZJOLOGIA i nie ma się co matrwić (tak mi powiedziała położna w szpitalu), aurelio z tego co wiem i tak tez pisze aga, jesli po zmianie pozycji bol mija, to ok...choc jak ci pisalam, zalezy jak malec lezy, mnie to potrafi az kilka godzin meczyc (jak pochodze, to mija, ale potem znowu), az sie porzadnie nie odwroci:-) a sprobuj wyczuc, czy on kopie w tych rejonach, jesli tam wlasnie sie rusza, to masz odpowiedz, kto ci dokucza:-) mysz - do panstwowego szpitala nie musisz sie zapisywac, pojdziesz na izbe przyjec to cie musza przyjac, chyba, ze nie ma miejsc akurat, to poleca najblizszy ...a z waga, no coz, jako dietetyk moge ci powiedziec, ze skoro nie opychasz sie slodyczami i zeberkami:-), to znaczy, ze twoj organizm tego wlasnie potrzebuje, nie poprawiajmy matki natury:-) Ja np jem dużo (uwielbiam chipsy i chleb ze smalcem:-) - niestety, wiem, wiem, to mało racjonalne), a utyłam z kolei dopiero 5kg:-( Chyba, że zatrzymuje ci sie woda w organizmie, to jest problem. Jeśli nie masz obrzeków i wysiusiasz mniej więcej tyle co wypijesz, to luzik:-) buziaczki
  12. aurelko, według mnie to nacisk dziecka, też tak mam, zależy jak się ułoży...mi czasem maksio tak naciska na pęcherz, że chodzę do toalety a siusiu nie ma...czasem tez tak napiera właśnie dołem jakby mi kto dodatkową cegłe włożył w brzuch...Spróbój pochodzić chwilkę, może się mały przekręci....Daj koniecznie znać co i jak
  13. Słonko, a jaki odczyn mają wody? jak to sprawdzisz papierkiem lakmusowym?
  14. cześć kochane marcóweczki:-) Magda, kochanie, nie wolno Ci myśleć, że coś będzie nie tak z serduszkiem małego, po pierwsze ubytek jest malutki, po drugie na pewno sam się zasklepi, po trzecie nie ma co się martwić małą wadą w czasach, gdy medycyna potrafi nawet serca przeszczepiać, najwyżej lekarze dziurkę zaszyją, po czwarte z tego co wiem, to tego typu wady mogą przeszkodzić małemu najwyżej w byciu wyczynowym sportowcem, albo kosmonautą, ale nie w normalnym życiu, więc głowa do gówy:-) :-) Aurelko, no to do walki z wirusem, do póki nie ma gorączki, to nie ma się czym martwić, zreszta na pocieszenie Ci powiem, ze według statystyk 90% kobiet przynajmniej raz w ciązy przechodzi przeziebienie i wszystko jest ok, dzieciaczki zdrowe, wiec luzik:-) Mi, mam nadzieję, że twoje bole brzuszka dolem juz przeszly, jesli nie idz kochana koniecznie do lekarza, ja wlasnie przez takie bole bylam 4 dni w szpitalu, pobolewan dolem nie mozna ignorowac (moj lekarz tak mowi) Agniecha, Dana, z tymi nartami to też strasznie żałuję, tym bardziej, że dopiero dążyłam kupić nowe, ale za to mój mąż planuje, że jak mały tylko stanie na nogi, to zapnie go w szelki i na stok:-) To co narzekamy, ok?? :-) Ja to właściwie najbardziej narzekam nie tyle na to co jest, ale na to co się może stać, czyli panikuję na zapas. Jak się w szpitalu naoglądałam przypadków, to teraz się boję i sprawdzam co chwilę, czy mi się wody nie sączą i takie tam...(podobno są w aptece wkładki wykrywające sączące sie wody, hmmm...), ale czy to nie przesada???. Albo z tym twardnieniem, troszkę mi się napnie brzuch, np przez harce maluszka a ja dotykam, ugniatam, sprawdzam, czy ok, bo podobno jak twardnieje, to jest jak kolano (na szczęście ja tak nie mam)...:-) Przy czym lekarz wielokrotnie mi powtarzał ABY RĘCE TRZYMAĆ JAK NAJDALEJ OD BRZUCHA, bo się stymuluje skurcze. Najczęściej też martwię się ruchami maluszka, bo wydaje mi się, że się za bardzo napręża (to moje sławne gule robiące się na brzuszku) i że za bardzo się wierci, choć wiem, ze teraz dzieciaczki sa najbardziej aktywne...Co do samych kopów, to ja to odczuwam bardziej jako tracenia, ugniatanie od srodka, podrygiwania brzuszka...Najbardziej nie lubie jak maly uklada sie tak, ze kopie mnie po cewce chyba i wtedy czuję jakbym miała popuścić mocz....straszne...:-( pewnie w końcu popuszczę:-( Poza tym jestem roztrzęsiona po tym fenoterolu, ręce mi się trzęsą, nie mogę nic dłużej robić bo wiodczeją...puls mam koło 100, problemy z bezdechem czasami, na ciśnienie na razie nie narzekam, bo mam ok 120/80...krzywa cukrowa też chyba ok 132mg po 1h (podobno do 140 jest norma)...ale mam obniżony hematokryt, czyli grozi mi anemia??? :-( piersi mi jakoś bardzo nie rosną, to chyba nie dobrze...szkoda i wokół sutków mam ciemniejsze przebarwienia, więc chyba będę miała suty na połowę piersi:-( poza tym to ze skarpetkami też mam problem i chyba bardziej mi włosy wypadają , wkurza mnie też to, że nie mogę spać na plecach i niestety często się na tym w nocy łapię... Ufff, już mi lepiej...
  15. Witajcie po krótkiej przerwie mamuśki Przepraszam, że nie pisałam wczoraj, ale naprawdę ten szpital mnie wykończył. Otóż zaczęlo się niewinnym pobolewaniem brzuszka w poniedziałek rano, może troszkę spanikowałam (bolał mnie dołem), poleżałabym i by przeszło, ale ja profilaktycznie zadzwoniłam do doktorka, a ten kazał mi sie spakować i do szpitala. Na Izbie Przyjęć już na mnie czekali, położył mnie na \"swojej\" sali na Patologii i od razu pod kroplówkę rozkurczową z fenoterolem. Na szczęście z szyjką było ok, powiedział, że jest nieznacznie skrócona, ale zamknięta. Te skurcze (ból, jak sądziłam) dość szybko przeszły i po dwóch dniach przeszłam na fenoterol w tabletkach i tak już mam zostać na razie. Oczywiście muszę sie oszczedzac, wiec leze, bo wystraszylam sie nie na żarty. Pierwszy dzien w domu tez panikowalam, bo maluszek sie strasznie wypinal. Doslownie co jakiś czas widziałam dziwne gule na brzuchu to z jednej to z drugiej strony, a ze powiedziano mi, ze czasem tak niesymetrycznie macica sie napina, to znow dzwonie do doktorka. Na szczescie mnie uspokoil, ze jesli podczas tych \"gul\" caly brzuszek nie jest twardy, to ok i pewnie to dzidzia. Minusem fenoterolu jest podwyzszony puls, tez u dzidzi, przez co moglo byc nerwowe i sie naprezac. Teraz juz mam lepiej, bo dziele dawki (biore po pol tabletki co 3h, czyli 4xdziennie). Mam nadzieje, ze tak uda mi sie wytrwac bez problemow i nie urodze przed czasem. :-) Niestety szpital nie nastraja optymistycznie jak sie naogląda tych wszystkich przypadków. Leżała ze mna dziewczyna, biedulka, ktorej odeszly wody w 16tc, ale medycyna czyni cuda i teraz kasia jest w 28tc i lezac caly czas z nogami do gory utrzymuje ciaze, mimo, ze male nie ma wod. Za 3 tygodnie mam miec cesarke. Oczywiscie najgorszym dla niej zagrozeniem jest to, ze jak nie ma wod i nie ma bariery ochronnej, to dzidzia lapie rozne infekcje i caly czas jest na antybiotykach, a poza tym nie jest tak odzywione jak normalnie. Ale mi jej bylo zal:-( Kończe tymczasem, bo juz sie zmeczylam siedzeniem. Buziaczki
  16. hej, ja doslownie tylko sie melduje, ze zyje...bylam od poniedzialku w szpitalu, opisze wszystko jak wroce do sil, moze jutro, ok...? mam nadzieje, ze juz u mnie ok
  17. Marcówki, robię poranny przegląd prasy... Co wy na to: \"Między 24 a 28 tygodniem należy wykonać ważny test ciążowy - test poziomu glukozy we krwi (OGGT). Test ten może wykryć cukrzycę ciężarnych, czyli taką postać cukrzycy która występuje w okresie ciąży i może powodować zaburzenia u noworodka, takie jak niski poziom glukozy we krwi. Cukrzyca ciężarnych może też zwiększyć szanse na konieczność wykonania cięcia cesarskiego, ponieważ prowadzi do nadmiernego wzrostu dziecka z powodu nieprawidłowości hormonalnych (makrosomia). Test OGGT polega na tym, że wypijesz słodki płyn, po czym zostanie ci pobrana krew. Jeśli stężenia glukozy we krwi będą nieprawidłowe, zostaną przeprowadzone dalsze testy, które omówi z tobą twój lekarz prowadzący. Zwykle cukrzyca ciężarnych może być kontrolowana odpowiednią dietą (podobną do diety innych osób chorych na cukrzycę), jednak czasem konieczne staje się leczenie insuliną.\" Która już to robiła? Czy to konieczne?
  18. Pysiu, Słonko proszę oto z babyboom: \"TYDZIEŃ 24. (22. tydzień po poczęciu) Poród zbliża się wielkimi krokami. Jeśli nastąpiłby teraz, Twoje dziecko pod właściwą opieką ma już sporą szansę na przeżycie (ok. 85%). Oczywiście lekarze zrobią wszystko, aby przedłużyć czas przebywania dziecka w macicy.\" Tak więc, bez paniki:-) Słonko a czop śluzowy to ponoć przeźroczysta, galaretowata kulka, więc to na pewno nie to:-) Miłego poniedziałku marcóweczki, ja już od pól godzinki w pracy cmok
  19. czesc mamuski:-) Pysiu, Slonko nie jestescie w swoich schizach odosobnione. Ja tez sie czesto zastanawiam, czy nie jest mi bardziej mokro niz zwykle, choc wiem, ze teraz sluzu jest przeciez wiecej. Marwie sie jak mi brzuszek twardnieje, choc glownie dolem, wiec nie wiem co to, bo ponoc jak sa skurcze, to CALY jest jak kamien...moj np wczoraj to mi chyba 4 razy wieczorem tak dolem stwardnial, choc mialam ciezki dzien:-( Pocieszam sie tym, ze od naszego teraz 25tc dzieci juz przezywaja, jak powiedzial moj lekarz, zreszta ostanio bylam na jakiejs stronie o wczesiakach i ogladalam takie urodzone dzieciaczki jak nasze i z wiekszoscia bylo ok...to mnie uspokoilo. Dodam, ze moja schiza siega tak daleko, ze nigdy nie jestem zadowolona z ruchow malego. Jak slabo kopie to sie boje, a jak daje czadu tak jak np dzis to tez sie boje, ze cos mu jest:-( szkoda gadac.... NICK.........TERMIN.......TYDZ.CIĄŻY....KG+........MIASTO..........Płeć..........Imię amadzia.....01.03.2006.......25............5..........Tczew......córeczka Adrianna(Ada) enka76......01.03.2006.......25............7..........Konin............?............?.... Aurelia22....01.03.2006.......25............8..........Gorzów......synuś Patryk Magda77.....01.03.2006......25.............5..........Warszawa...synuś Mateuszek Magda78.....02.03.2006......25.............9..........Gdynia.......córcia Paula Niunia_77....05.03.2006......25.............5........Lublin.........synuś Maksymilian Kamilla79.....05.03.2006......17.............4..........Gdańsk............?...........? Juulka........05.03.2006.......22.............2......Sandomierz...........?..........? Pyśka25......10.03.2006......22.............8..........Poznań.......córa Wiktoria Słonko1335..17.03.2006. .....23............1 .......Szczecin.......córeczka Alicja moni271......18.03.2006.......22............6..........Kraków............?...........? Ola25.........18.03.2006.......21............4...........Dublin.............?..........? Jagoda73.....18.03.2006........23............6........Zielona Góra........?..........? renacia.......19.03.2006.......19...........4...........Poznań.............?..........? mi28 ..........21.03.2006.......22............7..........Lublin............synek .....? moni78........21.03.2006.......15............2..........Lublin..............?...........? Marta76......22.03.2006.......19............2,5........Rzeszów..........?..........? Aga28.........27.03.2006.......21............1,5........Kutno..............?..........? Evi83.........10.03.2006........21............2..........Malbork...........?...........? Ania26 .......10.03.2006........14............3..........Rzeszów..........?.........? Sabcia.........24.03.2006.......19............3,5..........Krosno............?..........? agniecha_79..16.02.2006......26............8.......Rzeszów..............?...
  20. Dziewczyny, zawsze byłam zmarzluchem, a teraz nad wyraz mi gorąco. W nocy budzę się spocona, w pracy mi gorąco...tak mam od kilku dni....Mierzyłam tempkę, bo myślałam, że może jakaś podwyższona (nos mam troche przytkany), ale gorączki nie mam, nawet stanu podgorączkowego. Dziwi mnie to, bo ciśnienie raczej mam niskie 100/60, więc dlaczego mi tak ciepło?? też tak macie?? cmok
  21. Amadziu, ja się nie wykruszam, tylko szef przyjechał i siedze wieczorami do późna:-( Ale was nie zostawię, nie martw się . Co do rolet bambusowych, to powiem tak, mam od dawna i zależy co od nich oczekujesz, plusy to: niska cena, sympatyczny wygld (pomieszczenie na prawdę wygląda przytulnie), łatwo można je \"odkurzyć\" pod prysznicem:-) Minusem jest to, że są słabą blokadą przed światłem, więc do sypialni nie polecam...:-( Buziaki, napisze jak tylko wyjedzie:-)
  22. NICK.........TERMIN.......TYDZ.CIĄŻY....KG+........MIASTO..........Płeć..........Imię amadzia.....01.03.2006.......24............5..........Tczew......córeczka............ enka76......01.03.2006.......24............7..........Konin............?............?.... Aurelia22....01.03.2006.......24............8..........Gorzów......synuś Patryk Magda77.....01.03.2006......24.............5..........Warszawa...synuś Mateuszek Magda78.....02.03.2006......24.............8..........Gdynia.......córcia Paula Niunia_77....05.03.2006......24.............4........Lublin.........synuś Maksymilian Kamilla79.....05.03.2006......17.............4..........Gdańsk............?...........? Juulka........05.03.2006.......22.............2......Sandomierz...........?..........? Pyśka25......10.03.2006......22.............8..........Poznań.......córa Wiktoria Słonko1335..17.03.2006. .....22............1 .......Szczecin.....córeczka ..Alicja moni271......18.03.2006.......21............6..........Kraków............?...........? Ola25.........18.03.2006.......21............4...........Dublin.............?..........? Jagoda73.....18.03.2006........22............5........Zielona Góra........?..........? renacia.......19.03.2006.......19...........4...........Poznań.............?..........? mi28 ..........21.03.2006.......21............5..........Lublin..............?...........? moni78........21.03.2006.......15............2..........Lublin..............?...........? Marta76......22.03.2006.......19............2,5........Rzeszów..........?..........? Aga28.........27.03.2006.......20............1,5........Kutno..............?..........? Evi83.........10.03.2006........21............2..........Malbork...........?...........? Ania26 .......10.03.2006........14............3..........Rzeszów..........?.........? Sabcia.........24.03.2006.......19............3,5..........Krosno............?..........? agniecha_79..16.02.2006......22............4-5.......Rzeszów..............?... Hej mamuśki, właśnie widzę, że weekendy coś kiepskie na forum, ale to chyba wynika z tego, iż coraz bardziej się męczymy, dużo odpoczywamy...więc mniej siedzimy na necie, co nie? Weekend minął spokojnie, mały bryka, mąż się uczy, ja odpoczywam...:-) Słonko, mam pytanie: jak to jest z tym twardnieniem brzuszka...bo raz kiedyś stwardniał mi zupełnie na chwilę i był rzeczywiście jak kamień, ale na przykład dziś stwardniał mi tak troszkę na dole, a reszta była miękka i myślę, że to może mały się napręża...jakie Ty miałaś uczucie? bo nie wiem, czy się przejmować i wziąść następnym razem fenoterol? Buziaczki dla wszystkich mam i dzidzioli:-)
  23. magda 78, mam dokładnie to samo, szczególnie z lewej strony...w pracy jak siedzę jest niefajnie, ale potem po odpoczynku przechodzi na szczęście. Chyba dzidzie podpychają nam jakieś organy do góry:-(
  24. Cześć Marcóweczki, przepraszam bardzo za to moje nieodzywanie się, ale to wszystko przez moją pracę. Po całym dniu, w domu nawet już nie mam siły włączyć kompa, a w pracy niestety takie urwanie głowy, że dziś z trudem znalazłam chwilę na napisanie. Chyba chętnie odpoczęłabym z tydzień, może poproszę mojego gina przy nastepnej wizycie 18 listopada? :-) Tak więc pod względem ilości pracy mam tak jak Ty Aga, choć moi współpracownicy (w przeciwieństwie do Twojej kierowniczki) robią co mogą by mi pomóc, ale nie ma rady, że wszyscy mają u mnie Sajgon, a pod względem \"padania po pracy\" mam tak jak Sabcia:-) :-) Poza ciężką harówką, to u mnie w zasadzie bez zmian. W sklepie się kręci nienajgorzej, mój mąż podjął się wyzwania zdania na aplikację radcowską w grudniu i od poniedziałku będzie na urlopie i ma się uczyć. Zobaczymy:-) :-) Pewnie będzie spał do późna, potem się pokręci po necie, poogląda tv...hmmm. Nie chcę być egoistką, ale chyba bym wolała by się nie dostał, bo inaczej jeszcze mniej czasu będzie miał dla mnie. Z pracy w drukarni nie zrezygnuje, bo nie zostawi teścia samego przy sterze, sklepu trzeba pilnować, dojdą jeszcze obowiązki ojcowskie, no i aplikacja...to chyba za dużo \"szczęścia\" na raz. Magda, mam dokładnie to samo z bólem pleców, jak postoję dłużej czy coś, to potem jak się położę, czuję się tak połamana, że nie mogę wstać...dokładnie tak jakby to były korzonki, dziwne, potem oczywiście przechodzi jak poleżę, ale generalnie to czuję się jak emerytka:-) Moni, co do ruchów to ja mam wręcz przeciwnie, mały tak mnie wczoraj walił od środka (z jednej i drugiej strony, leżąć w poprzek), że czułam jakbym miała co najmniej bliźniaki, dzisiaj jest dzięki Bogu spokojniejszy. Podobno między 24 a 32 tygodniu aktywność naszych maleństw będzie największa. Słonko, będzie dobrze, zabrnęłyśmy już tak daleko, tylko leż i się nie denerwuj. Jak nie masz skurczów to pół biedy, mi też czasami stwardnieje brzuszek, na szczęście nie częściej niż kilka razy na tydzień, a podobno do 10 razy dziennie, jest ok;-) Witam serdecznie Jagodę i Iwi, ale dziwnie z tą brytyjską służbą zdrowia, a ja myślałam, że gorzej niż u nas to być nie może;-) Buziaki
  25. Marcówki co z Wami? Przez blisko dobę nikt nawet nie zajrzał?
×