Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

niunia_77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez niunia_77

  1. Hej dzieki mritta, dostalam zdjecie, wygladasz bardzo ladnie....i blondyneczka, jak wiekszosc forumowiczek. Ja tesknie za moim blondem, ale po tej zmianie na ciemniejszy przynajmniej nie mam problemu z odrostem. (dla mam ktore dolaczyly do nas pozniej wyjasniam, ze przeszlam transformacje w 5miesiacu:-) ) Dziewczynki, ktore juz sa w 36-37tc, obniza wam sie brzuszek? Ja jutro koncze 36t i na razie brzuchol wysoko, a podobno od 36 juz spada? Jeszcze pytanie dla mam, ktore kupily komplet poscieli do lozeczka 120x60cm, czy poza przescieradlem patrzy sie na wymiary jakiegos elementu np czy ochraniacz na szczebelki jest tez do wymiaru lozka, czy obojetnie ??
  2. Dziewczyny, spokojnie, bez paniki...Zdarzymy!!! Nam polozna powtarza na szkole rodzenia, ze porod to nie wyscigi;-) Jak sie zaczna skurcze, to wrecz radzi by ze spokojem cos przegryzc (nawet wypic lampke wina), wziasc prysznic, dopakowac torbe i dopiero spokojnie pojechac do szpitala. Najlepiej jest aby ta pierwsza faze w jak najwiekszej czesci spedzic w domku, a nie stresowac sie w szpitalu:-) Mamy tu spokojnie co najmniej kilka godzin (oczywiscie obserwujac czestotliwosc i sile skurczy) ;-) A jesli odejda nagle wody (choc czesto przebijaja pecherz dopiero w szpitalu) to tez mamy co najmniej godzine na samodzielny dojazd do szpitala, chyba, ze wody sa jak bloto (jak mowi moja polozna)- wtedy wzywamy pogotowie !!! W naszej biblii ciazowej jest napisane, wypadanie pepowiny jest bardzo rzadkie (szczegolnie jesli dzidziol jest blisko terminu i ulozony glowka w dol), czasem sie zdarza gdy akcja jast przedwczesna...ale podobno jak sznur wypadnie, to sie czuje, ze jest cos w pochwie (wtedy dzialamy szybko i wzywamy pogotowie)... Bedzie dobrze, pokolenia rodzily przed nami, bez takiej techniki, karetek i szpitali;-)
  3. Magda, a że tak zapytam (bo długo Cie z nami nie było i nie wiemy jak sie czulas), czy cos sie dzialo co zapowiadalo wczesniejsze rozwiazanie, czy po prostu ni z tad ni z owad odeszly Ci wody? Duzo jest tych wod? ;-)
  4. Jejku Magda, jaki fajny maluch, jakie ma calusne poliki:-) cmok, cmok, tylko kochac i calowac. Jeszcze raz gratuluje. Misia, ja tez poprosze email, to przesle zdjatka. Pokaze Ci sie jak klikniesz na moj nick:-) Ja dzis lezakuje, ugotowalam ogorkowa, troche posprzatalam...po tym remoncie, to kurz jest wszedzie. ALe jak super sie spi we wlasnym lozku:-) Dzis nam przyslali nawilzacz, wyprobuje i dam znac;-)
  5. Mamusie, mam rade dla chcacych kupic termometr elektroniczny dla dzidziusi (mierzacy tempke w uszku)...nie kupujcie zadnych \"no name\'ow\". My kupilismy jakis niby swietny szwajcarski za 90zl (chcac oszczedzic) na allegro i takie jak on temperatury pokazywal, to glowa mala, co rusz to inna....i tak stanelo na tym, ze musielismy kupic ten najlepszy - naszym zdaniem - na rynku czyli Brauna za 120zl. I mierzy super;-) Oszczedny dwa razy traci niestety:-(
  6. Mritta, strasznie fajnie, ze Twoja mala jest zdrowiutka, dobrze, ze szybko pojechalas na te badania, mniej stresu:-) Laseczki, tym z was ktorych mam maile, wysylam zdjecia brzucholka, czekam oczywiscie na rewanz;-) I mam nadzieje, ze inne marcowki tez sie dolacza...To ostatni dzwonek na brzuszki, bo juz za pare tygodni bedziemy wysylac sobie zdjecia szkrabow:-) :-)
  7. A tak w ogóle to wiele z nas sie ostatnio nie pokazuje...Julka, Enka, Kijaneczka, Illei, Renacia - nasze dyzurne marcowki, co z Wami:-)??? Mritta i nie mysl, ze nie zauwazylam, ze tez Cie nie bylo przez jakis czas;-) Ja dzis spie juz u siebie w lozeczku..ufff...u tesciowej fajnie, ale te jej okropne dwa koty sa wszedzie i tylko siersc sie sypie. Nie lubie nie lubie:-( psy to co innego.
  8. Mritta, buziaczki dla Ciebie i malucha . Będzie dobrze, bo musi byc. Trzymam kciuki
  9. Hej laseczki, no i mamy luty:-) :-) :-) Nie wiem jak wy, ale ja stawiam, że druga połowa jest moja:-) Mysz, nie martw sie tak tym malowaniem, ja przesiedzialam na miejscu malowanie polowy chaty i co mam zrobic? Bedzie co bedzie, trudno... Co do mojego doktoratu to pisze z nie tak odleglej dziedziny, o zmianach hydrotermicznych w skrobi:-) Na razie zrobilam badania amylograficzne zmian lepkosci po takich roznych modyfikacjach, no i wiadomo wszystkie podstawowe oznaczenia...Musialabym sie spotkac z promotorem, ale nie mam jakos weny, bo i tak nie posiedze teraz w labolatorium;-) Co do boli jak na okres, to na tym etapie jest to normalne, oby nie mocno i nie dlugo...tak ze luzki:-) :-) Mi, co do twardnien, to mam czasem podobne watpliwosci jak Ty, czy to skurcz, czy dzidzius, czy moze jelita (wszak wzdecia, tez sa normalne dla ciazy)...ale mysle podobnie jak Ty, nie szkodzi to szyjce, to olewam;-) Zwariowac by mozna, gdyby sie tak wszystkim martwic:-) :-) Slonko, napisz mi jak to bylo u Ciebie z tym fenoterolem dokladnie. Bralas 4x1 i przeszlas od razu na 2x1? Jak dlugo bralas 2x1? I od kiedy masz odstawic w ogole? U mnie to jest tak, ze dlugo bralam 3,5x1 (jedna polowke w nocy sobie odpuszczalam), potem przez tydziem zmniejszylam do 3x1 i od wczoraj biore 2x1, ale tez czuje, ze tych twardnien mam wiecej. Lekarz kazal mi do konca 37tc wyeliminowac calkowicie, ale zmniejszac mam dawki jak mi wygodnie i jak macia mi pozwoli. Poczatkowo mialam odstawic w ogole juz teraz, ale do poki moja polozna nie wroci z urlopu 10 lutego to ani mysle;-) Amadziu, dzieki za rady a propos kosmetykow:-) Ja tymczasem uciekam pocwiczyc troche i sie dotlenic:-) papa
  10. Hej marcóweczki, A ja chwilowo siedze u teściów, bo mój mąż wynajął ekipe do malowania mieszkania...Mysłałam, że zamknę się w sypialni na pięterku, a oni tymczasem pomalują dół, ale położna kategorycznie mi zabroniła. Mówi, że przebywanie przy malowaniu (nawet farbami akrylowymi) potem często powoduje, że wody są jak błoto i śmierdzą:-( Szkoda, że tego nie wiedziałam, jak mężuś sam w lato bawił się z malowaniem pokoi na górze, a ja sobie leżałam w łóżeczku...Mam nadzieję, że nie zaszkodziłam Maksymiliankowi... Troszkę zaniedbałam nasz topic, więc muszę nadrobic i czytanie i moje opowiesci dziwnej tresci:-) :-) Ok, wiec najpierw o piatkowej wizycie u gina!!! Słuchajcie, cud:-) Mam zadziwiajaco dobre wyniki!!! Mocz rewelacja, zadnych mikrobów, gdzie od poczatku ciazy sie nie rozstawalam z uroseptem. Hemoglobina, żelazo, leukocyty znacznie lepiej niz ostatnio, doslownie zadnych anomalii...:-) I nic takiego nie robilam. Myslalam, ze jak nadejdzie 9 miesiac to bedzie dramat, a tu lepiej niz zawsze wczesniej. Moj lekarz sie bardzo zdziwil i stwiedzil, ze musialam sie lepiej pewnie poczuc psychicznie i odstresowac....no i tak wlasnie bylo...odkad minal 32tc jakos mi ulzylo i od razu lepiej:-) Poza tym szyja nadal zamknieta, tylko zawnetrzne ujscie lekko uchylone, ale maly jest jeszcze wysoko, a podobno u pierwiastek wchodzi do kanalu na 2-3 tyg. przed porodem, o ile wiec nie wystapia jakies nieprzedwidziane skurcze, to jeszcze mamy czas:-) No i mam zmniejszac fenoterol, teraz bede brac tak jak Ty Słonko 2t/dobę. I jak Ci z tym, ok? Nic się nie dzieje? Gratuluje naszym studentkom Aurelii i Pysi:-D :-D i zazdroszcze wam checi do pracy;-) Ja zawsze bylam obowiazkowa i tak sobie myslalam, ze jak bede na L4 tyle miesiecy, to podciagne swoja prace doktorska, a tu kupa, nawet mi sie nie chcialo ruszyc literatury, ale ze mnie len:-( Marta76, wagi maluchów są bardzo płynne, zupełnie się tym nie martw, poza tym wynik usg jest zawsze opatrzony 15% błędem pomiaru, jeżeli Twój berbec jest zdrowy, to najwazniejsze. Mój z kolei w 32tc wazyl 1650g i balam sie, ze za malo;-) Co do bólu w okolicach kosci lonowej, to ja tez tak mam. Czuje jakbym miala stłuczone krocze, przecwiczone spojenie lonowe i do tego bole pachwin. I tez jak mam lezac podniesc noge, to jestem chora, ale cwicze zgodnie z zaleceniami poloznej i chyba jest lepiej jak sie troszke rozruszalam:-) Emi, Moni, co do twardnień to ja juz dawno sie przestalam przejmowac i tak jest chyba lepiej:-) :-) Pamietam jak w 25tc mialam takie twardnienia, ze nawet co 10 min, potem bylo lepiej, potem gorzej w 31tc nawet co 5 min...teraz chwilowo ok, to zalezy od dnia...Ale kilkanascie dziennie to bym naliczyla, ale nie licze by sie nie stresowac. Wiem jednak, ze gdyby one byly tak bardzo grozne, to bym juz dawno urodzila, a tak to mamy juz 36tc i na razie luzik. Szyjka zamknieta:-) A po 36 juz moge rodzic, jak mowi moje polozna!!! Ale i tak zaciskam nozki i musze jeszcze wtyrzymac conajmniej 10 dni, by wszyscy powracali z ferii (jak na zlosc i moj lekarz i polozna wyjezdzaja w tym samym czasie...Mam nadzieje, ze nie razem:-) :-) Nie martwcie sie wiec tak dziewczyny, tym sobie najlepiej pomożecie... Amadziu, Jezyk Niemowlat - polecam na prawde!!! Co do lisci malin jeszcze, to uelastyczniaja miesien macicy i ulatwiaja porod...ale musimy jeszcze poczekac!!! Cmok
  11. podciagam nasz opustoszaly topik, bo spadl juz na trzecia strone:-( :-( Dostalam oslawione liscie maliny, w zwyklym zielarskim sklepie, po 1,88 za opakowanie:-) poczekam jeszcze 2-3 tygodnie i zaczynam pic:-)
  12. Jeju, dziewczyny co z wami? Mamy rozmawiać same ze sobą;-) ??? Wykruszacie się tuż przed metą?? Halooo... Chciałam wam tylko powiedzieć, że ja torbę do szpitala mam już spakowaną...:-)
  13. Hi, hi...fajnie piszesz Myszko:-) Rzeczywiscie zwariowac mozna, co rusz inna opinia, ale wszedzie tak jest:-( Horror z tymi cenami w Warszawie, u nas choc porod rodzinny jest za darmo, to tu zaoszczedze;-) Niestety w Lublinie pachnie jeszcze PRL-em i mam wrazenie, ze wszyscy w szpitalu wrzeszcza \"plac albo placz\" :-( :-( :-( Dla porownania Wam powiem, ze potracil mnie kiedys samochod we Wroclawiu (z tamtad jestem) i mialam zmiazdzony klykiec w kolanie, musialam miec operacje....trafilam do bardzo dobrego, choc zadluzonego Szpitala na Rydgiera...Zajeli sie mna super, bez zadnych dodatkowych \"oplat\" i tam nikt nie dawal i nikt nie bral (takie mialam wrazenie)...ale na Zachodzie Polski jest zupelnie inaczej...inny rynek pracy, zarobki...Nie ma co porownywac:-( Ale co tam dewagowac...Najlepiej to by bylo w domku urodzic, tak jak w Holandii 90% porodow:-) :-) Ach cos mi ciagle prawa reka cierpnie w nocy i chyba troche puchna mi dlonie wieczorami, bo nie moge zdjac obraczki:-( Niechybne oznaki zblizajacego sie wielkimi krokami 9 miesiaca;-)
  14. Mritta, koniecznie ćwicz oddychanie przeponowe, podobno jak się umie oddychać to znacznie łatwiej przeżyć skurcze, oto link: http://www.babyboom.pl/moda_i_uroda/badzmy_w_formie/cwiczenia_dla_kobiet_w_ciazy/nauka_oddychania.html
  15. Hej mamusie, troszke sie ocieplilo dzieki Bogu:-) Ale podobno od poniedziałku znowu mrozy:-( Podziwiam Cie Mysz, ja tam nie lubię. Brrrr... Widze, że co położna to inna opinia...hmmm...No tak każda ma inne doświadczenia i podobnie jak z lekarzami, lepiej się słuchać swojego, bo w końcu komuś ufać trzeba, no nie....;-) Ja nie słyszałam złych opinii na temat laktatora Aventu, raczej same dobre...hmm. Słonko a co do nawilżacza, to muszę mieć koniecznie, bo od dwóch miesiecy mam zapchany nos:-( przy czym jak wyjde, albo jestem u teściów, to jakimś cudem się odmyka:-) Myślę, że oczywiście z nawilżaniem nie można przesadzić w drugą stronę, by sobie sauny w domu nie zrobić:-) :-) i grzyba nie ściagnąć, ale suche powietrze to ciągły nieżyt dróg oddechowych:-( Jestem, ze lewatywą i goleniem krocza jak najbardziej. Nawet sama bym była w stanie sobie strzelić lewatywkę w domu, byle nie skazywać siebie, męża i dziecka na tą niespodziankę;-)...ale położna mi zrobi i po klopocie. Wiem, wiem tu pewnie przeciwniczki załatwiania sobie porodu mnie skrzyczą, ale ja jestem zbyt mocno wystrasznona by isc na zywiol i liczyc, ze trafi mi sie mila i kompetentna osoba, w tak waznym momencie. Prawda jest taka, ze tak samo jak wybralam sobie gina, ktory wydal mi sie najlepszy, to chce moc wybrac sobie polozna, ktora przeciez przywita na swiacie moje dziecko. A ze chce miec jeszcze dwojke, to wole to milo wspominac. Jasne, ze powinno byc tak, ze ona to traktuje jak swoja prace, za ktora ma zaplacone, ale nie oszukujmy sie, wiemy jak chory jest system opieki zdrowotnej w Polsce...ile sie w sluzbie zdrowia zarabia... Nie widze nic zlego w tym, ze zaplace komus za jego prywatny czas, ktory mi poswieca teraz przed porodem, za nadgodziny w czasie porodu, poza dyzurem, i opieke po, juz w domu. I obie bedziemy zadowolone. Oczywiscie wierzcie mi, ze wolalabym, aby po prostu taka usluga byla oficjalnie dostepna przez szpital, z jasnym cennikiem...ale niestety...Sprawdzalam nawet, czy nie ma w Lublinie prywatnego szpitala, ale nie ma...a poszlabym tam, nawet jakbym miala wziac kredyt na porod, byle mnie potraktowano po ludzku, bo w panstwowych to jest roznie...pamietam z autopsji dwie siostry z Patologii Ciąży...wrrr.... Nie krzyczcie na mnie za bardzo. Przyznaje jestem tchorzem;-) Buziaki
  16. amadziu, to chyba przez suche powietrze, tez czesto mi nosek krwawi i mam ciagle zapchany...wlasnie szukamy nawilzacza na allegro... musze sie przespac, bo strasznie mnie scielo:-)
  17. No dobra, to teraz pare praktycznych wskazowek....na pochybel zlosliwcom nieproszenie odwiedzajacym nasze forum... :-) Co do piersi, to mozna a nawet trzeba robic to juz teraz, by nie pekaly. Nie dotykasz sutka/brodawki tylko ta otoczke brazowa wokolo. Bierzesz miedzy kciuk a palec wskazujacy i rozciagasz poziomo 15 razy i pionowo 15 raz. Powtarza sie raz dziennie. Co do kremu nagietkowego to sie wklepuje od \"dziurki\"/pochwy do odbytu masujac delikatnie na noc. Liscie maliny NIE PREDZEJ niz dwa tygodnie przed terminem! Gotuje sie 6 lyzek lisci na litr wody i trzeba to w ciagu dnia wypic:-) Co do ruchow, Slonko, u mnie jest dokladnie tak samo, sa dni gdy maly prawie caly dzien spi, a w inne szaleje. To zalezy od pogady, cisnienia, twojego samopoczucia. Zreszta we wszystkich zrodlach pisze, ze po 32tc aktywnosc znacznie spada i dziecko spi prawie 90% czasu. Masz wiec wszystko ksiazkowo i sie nie stresuj. Ja musze sie przyznac, ze jestem okrutna matka, bo czasem jak sie dlugo nie rusza np w nocy, to ja okropna go ruszam, pukam do niego i go budze:-( Ale obiecalam sobie, ze juz tego robic nie bede.... Witch, ja tez tak slyszalam o opryszczce, ze trzeba cc. A kiedy rodzisz? Moze jeszcze ja wyleczysz;-)
  18. widze, slonko, amadziu i pysiu, ze wpadlysmy na forum w tym samym czasie;-) Nie podlamujcie sie dziewczyny, cel naszej podrozy juz blisko:-) A humorki to normalka -kochane hormony....:-) :-) :-)
  19. Czesc marcowki:-) Jezu jak zimno...wczoraj jak wracalismy od tesciow o 22 bylo u nas -28oC...:-( przynajmniej wszystkie wirusy zgina... Karolinko, fajnie, ze u ciebie ok. Wiec jednak to nie byly saczace sie wody:-) ? Pisz, pisz prace pilnie, mroz nie za bardzo wszak zacheca do spacerow:-( Co do prania ciuszkow, to ja czekam. Nie dlatego moze, ze boje sie ze sie zakurza, ale dlatego, ze ciuszki, ktore sa w miare \"jalowe\" po prasowaniu - a po to w koncu sie prasuje ciuszki niemowlaka - nie beda jakowe za 5 tygodni, nie ma bata....to tak jak z jedzeniem, nawet trzymanym w lodowce...Ale dziewczyny roznie robia:-) Jagodko, jestes bardzo dzielna . Mi tez sie wydaje, ze niedlugo urodze, jakas taka intuicja...i tez mam powoli odstawiac fenoterol (teraz biore 3tabletki dziennie), choc podobno czesto jest tak, ze jak kobieta odstawi, wyluzuje sie, ze dzidzia juz duza i bezpieczna to nic...przenosi :-) Z ta wysokoscia brzucha, to sama nie wiem jak mam, choc raczej wysoko, moja babcia mowi, ze to jeszcze w takim razie.... Ja tez jestem bardzo zadowolona ze Szkoly Rodzenia, w sumie duzo rzeczy wiem, z tego co sie mowi (nie na darmo siedze godzinami na necie;-)....ale cenie sobie udeptywanie sciezek w szpitalu w ktorym chce urodzic. Zajecie prowadzi \"moja\" polozna - juz sie umowilysmy - i to mnie bardzo uspokaja, bo ona jest ciepla i rzeczowa...Wiecie, ze Fundacja \"Rodzić po ludzku\" wybrala w 2001 roku moja polozna, jako jedna z trzech najlepszych położnych w kraju? hihi, pocieszajace nie:-) ? Tylko nie moge za nic na swiecie urodzic miedzy 3 a 10 lutego, bo wtedy jej nie ma:-) :-) :-) Kazala mi np. 1. rozciagac codziennie te ciemne obwodki wokol brodawek, by sie przygotowaly do karmienia, 2. wcierac w krocze krem z nagietka poltlusty (uelastycznia), 3. na dwa tyg. przed porodem pic liscie malin...4. koniecznie cwiczyc oddychanie przepona i codziennie spacerowac nawet tylko na balkon i w taki mroz;-) no i cwiczyc ile moge...miesnie Kegla (dna miednicy), biustu, krazenie...Jak sobie cos jeszcze przypomne, to dam znac. Acha a do kompieli wlewac troche oliwki i potem juz malucha nie nacierac:-) A moze wy tez uslyszalyscie jakies zlote pomysly??? Piszcie kochane cmok
  20. NICK.........TERMIN....TYDZ.CIĄŻY....KG+.....MIASTO....Płeć...Imię agniecha_79..16.02.2006....36......12.......Rzeszów..............? amadzia......01.03.2006......35......14....Tczew..córeczka Adrianna(Ada)/Oliwia? enka76......01.03.2006.......35........7.........Konin........synek Filip Aurelia22....01.03.2006......35.........21........Gorzów......synuś Jakub Magda77.....01.03.2006......35.......12........Warszawa...synuś Mateuszek Magda78.....02.03.2006......34........13........Gdynia.......córcia Paula Kijaneczka...03.03.2006.....34........15.......Jaworzno....synek Szymon Piotr Niunia_77....05.03.2006......35........10......Lublin........synuś Maksymilian Kamilla79.....05.03.2006......34.......4.........Gdańsk............?......? Juulka........05.03.2006.......34.......2.........Sandomierz.......?.....? Pyśka25.....10.03.2006.......33......9,5........Poznań.....córa Wiktoria Evi83........10.03.2006........33.......2.........Malbork...........?.....? Ania26.......10.03.2006.......33........3.........Rzeszów..........?.....? Karol_ina.....13.03.2006......33........13.......Bielsko-B......córeczka Hanna Słonko1335..16.03.2006. .....33....... 3 ........Szczecin....córeczka Alicja moni271......18.03.2006.......32......11......Kraków ...synuś....Kamil Ola25.........18.03.2006.......27........7..........Dublin......synus Alan Jagoda73.....18.03.2006......29.........9.........Zielona Góra......?.....? Emi25..........19.03.2006......32.........7........Tomaszów Maz......synuś Kacperek renacia.......19.03.2006......31.........11..........Poznań....chyba dziewczynka.......? mritta28......19.03.2006......32........9.............Krosno......córa....Izabela mi28...........20.03.2006......32........15..........Lublin.......synek .....? Mysz_31......20.03.2006......26........11..........Warszawa....SYNEK Franek albo Ignaś moni78........21.03.2006.......26........5..........Lublin...córeczka...Zuzia ILLELI.........21.03.2006.......26.......2?.......pl.Holandia...Jonathan lub Luzia Marta76.......22.03.2006.......26.........7.......Rzeszów...synuś Michał Dana25.........22.03.2006......30..........10.......Kraków.......... ....? Sabcia..........24.03.2006.......29..........12........Krosno...............? Iwi30...........26.03.2006.......29..........10.......płd.Anglia...synuś....? Agunia1........27.03.2006.......28..........3.......Kutno...córeczka Kamila albo Klaudia Asia26..........29.03.2006/.....27..........6.......Legnica......... Gracjan przepraszam, ze wpadam jak po ogien, ale mamy dalsza czesc remontu i zero czasu na przyjemnosci:-( Pozniej cos naskrobie:-) cmok
  21. hej mamusie, gdzie sie chowacie? Slonko, specjalistko od allegro, jestes tam? :-) Polec fajne koszulki:-)
  22. dziewczyny podajcie linki na allegro z tymi koszulkami...albo i innymi fajnymi rzeczami:-) Ale mróz u nas już -20oC...brrrr:-(
  23. Hej mamuski:-) Wateczek ostatnio opustoszal, czyzby sie brzuszki przed komputerem nie miescily? Mi to dobrze, bo leze i pisze...:-) Jak to jest z tym becikowym, bo juz nie wiem, gdzie to dziewczyny wyczytalyscie? Jestem przekonana, ze czytalam przedwczoraj, ze juz nas na ten rok nie obejma, a szkoda.... Moni, zacisnij nozki i wytrzymasz. Fenoterol jest swietny, a nie bierzesz go wcale duzo. Ja lykam co 3h po pol tabletki, tak wiec czy przed posilkiem, czy po to chyba wszystko jedno:-) Aurelko, gratulacje, jestes chyba najlepsza studentka wsrod mamus i najlepsza mamusia wsrod srudentek, no no...jak ty to godzisz? Wyprawka gotowa, piatki w indeksie i na forum masz czas wskoczyc...:-) Co do bolu pachwin, to mam to samo, mimo, ze za wiele sie ruszac nie moge, to i tak mnie bola...zreszta mamusie lutowe tez na to narzekaja na swoim topiku....A propos tam wlasnie znalazlam nasza Amadzie, ktora nam to tylko buzki przysylala:-( Nie opuszczaj nas kochana, bo bedziemy zazdrosne;-) Wczoraj bylismy z mezem na zakupach, kupilam jeszcze troszke ciuszkow (glownie 62), zel do mycia ciala i wloskow z nivea (podobno najbardziej sobie mamy chwala:-) + reczniczek z kapturkiem, rozek usztywniany kokosem....kocyk polarkowy kupilismy ostatnim razem...I na teraz to chyba bedzie tyle. Myslimy nad taka foczka do wanienki, na ktorej sie kladzie malego, ale nie wiem, czy to dla dzidzi wygodne...hmmm... Musimy jedynie znalezc mebelki, a wozek kupimy juz po porodzie. Nie wszystko na raz w koncu.... Pysiu ogladalam tego deltima, ale rzeczywiscie jest krotki:-( Dzis mi jest bardzo smutno, bo moja cos poszlo nie tak i moja serdeczna kolezanka, o ktorej wam wspominalam krotko cieszyla sie swoja fasolka:-( :-( niestety nie urosla:-( Za to znajomym urodzily sie dwa silne chlopaki w 33tc... Buziaki
  24. misia, nie martw sie:-) ja tez jestem nocnym markiem... dziewczyny, ale mroz...u nas w Lublinie jest wlasnie -18oC....brrrr Miłej nocy i nie znikajcie tak;-)
×