magdae

mój mały przestawił sie na jedną drzemką jak miał 10.5 miesiąca niestety najpierw nie wiedziałam o co chodzi kładłam go po 2 godzinach spać jak normalnie a tu wielki płacz i zrezygnowałam a on poszedł spać w dzień nie po 2 godz a po 4 i maks na 2 godz a potem miedzy 20-21 na noc i śpi do 7.30-8, też nie chciało mi się wierzyć że tak szybko druga drzemka

selena ogromne gratulacje i zdrówka dla ślicznej córeczki

widzę że na razie nie am wieści od seleny, mam nadzieję że wszystko dobrze, widzę że na dobrych lekarze ostatni trafiacie ino tak dalej, też chyba bym chciała silikon ale bo po ciąży już nie te a widze jak mąż czasem na inne patrzy ale stwierdził ze nie mam robić bo on będzie wiedział że w środku ujest sztuczne więc już woli te co mam a ja nie pozdrawiam was serdecznie

mój maż nie lubi carbootów i mnie tam nie wozi a prawo jazdy cały czas robiE, pozdrawiam miłej niedzieli i zakupów frugo-pozdrawiam a jak selena!!-mamm nadzieje że już po

przygarnieta-współczucia dla ciebie, ale nie wolno ci tak myśleć czasem można wyjść do skl;epu -na ,rogu' i zginąć , a sam samolot wcale nie jest takli niebezpieczny, ogromne współczucia , a ty się tak nie zamartwiaj będzie dobrze; frugo przykro mi że małą tak chorowała , nic nie pisałaś że taki straszny kaszel z wymiotami, czy to tylko zwykły wirus, nie jeakieś zapalenie oskrzeli było?ale ma nadzieje że naprawdę już jest lepiej i masz czas żeby odpocząć choć na chwilkę,nie wiem czemu tak jest ale przeciez dzieci nie powinny wcale chorowac to takie małe aniołki, szybkiego powrotu do zdrowia a ty się nie łam musisz mieć siły dla Hani, dasz radę, anecia gratulacje dla postępow Amelki pozzdrawiam resztę mam !!!!!oby więcej pozytywizmu a mówi to mega pesymistka

eśc mamy nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie ja już w angli -jednak u siebie lepiej nie trzeba oglądać nadąsanej teściowej, byłam za długo w polsce i sie okazało że teściowa wiele się nie zmieniła poza tym ma obsesje na punkcie swojej wnuczki i do samego wyjazdu moj młodszy syn bał sie babci a bylismy tam równy pełny miesiąc co zrobić chyba wnuk to nie to co wnuczka więcej nie zrz musze oprzyzwyczaić się tutaj zostałam ciocią pełną parą synek od siostry i córki od dwoch szwagierek, szwagierka miała termin na 5 wrzesnia ale urodziła jak my jeszcze byliśmy więc zdążyliśmy ją zobaczyc a jeszcze dwojka ma si e urodzic do konca września anecia ładne zdjęcia z chrzcin,zreszta amelka taka duza mojej szwagierki jest z lutegio a juz waży 9400 i kiepsko siedzie z podparciem prawie wcale aby nonstop ja noszą babcia zwsłaszcza co zrobić moje dzieci nie mają z nią szans nastepny wyjazd chyba w lutym ale na krotko i wtedy bedzie wszystko ok bo bedziemy krotko poza tym jakos u nas leci co do smoczków to ja do 10 miesiąca uzywalam toomee 2 bo maly po piersi tak mocno ciągnąL że mu 2 starczała dopiero teraz kupiłam 3 bo konsystencja mleka jest gęstsza, pozdrawiam was wszystkie mamy bnardzo ciepło

cześc mamy narazie was nie doczytam, mam słaby dostęp do internetu, więc za bardzo nie wiem co się u was dzieje ale doczytam jak wrócę do angli to nasz ostatn weekend w polsce i do domu, urlop uważam za -pół udany, poza tym jakoś leci,i czasem już dośc tych upałów, pokusiłam się jeszcze raz z lekarzem dla małego na te jego plamki bo mimo diety inie schoziły ii pojechaliśmy do dermatologa i już wiem co to: rogowacenie mieszkowe wiec wracamy do normalnego żywienia na szczęscie, pozdrawiam was gorąco

cześc mamy co do mleka to nie chce zmienić na nutramigen bo jest jeszcze okropniejszy w smaku a poza tym skaza białkowa niby to nie jest, pewnie jakś nadwrażliwość na coś lub też bardzo wrażliwa skóra, bawimy się w eliminacje, ale na szczescie jego plamki z krostkami nie swedza ani nie ropirją ani on tego nie zadrapuje, co do lekarza sama nie wiem tej u której byłam jest w miare w porządku a nuie jest tak łatwo znależc dobrego lekarza, jedynie jeszcze cicho myśle o dermatologu a jak powie to samo, nie wiem ale dzięki za sugestię i witam nowe mamy pozdrawiam

cześć mamy jejka znowu strasza ta grypą ja dziecka nie zaszcepie i koniec, przecież te obowiązkowe szczepienia nie są tak naprawdę obowiązkowe i nie ma konieczności szczepić???? widze ze alergia na topie, aga-ntonmasz fajnie ze wiesz ze to skaza, bo ja nie wiem nic,podaje mu smierdzacy bebilon z cukrem-inaczej nie przełknie, i niby po smarowaniu maścia była na drugi dzien poprawa teraz znowu jest prawiue tak samo, nie daje juz mu prawie nic do jedzenia aby jabłka kaszke ryżowa i to świnstwo bebilo pepti-jest w ogole to mleko w anglii?a z drugiej strony mam wyrzuty że go katuje tym mlekiem mimo że lekarka mówiła że małe szanse na skaze, ale wiecie co podejrzewam -gluten nie typową celiake-bo jej nie ma ale zwykła alergia na gluten-bo skoro te jego plamy i krostki nie kwalifikują się na skaze to może to być gluten bo jak tak teraz pomyśle to po 7 miesiącach atakowałam go kaszką zze zbóż i weetabix i to właśnie mniej więcej od kiedy to mu zaczeło wychodzić-ale nie jestem pewna niestety, dodam że kupki pachną wstretnie podobno tak jest jak jest wrażliwy na gluten, zobaczymy, ale mam wrażenie że go zagłodze bo co ja mam mu dawać jeśc???a on stracil apetyt jak widzi butelke od razu kiwa nie bo wie ze to śmierdzielstwo dostanie, kiedyś mama eli dużo o tym wiedziała ale jej nie ma pozdrawiam was gorąco i nie zanudzam ale jak co to chętnie przyjmę jakieś rady,dobranoc

miało byc ze to nie koniec swiata

dzieki borowka sprobuje tu znalezc w miare przyzwoitego lekarza mam jednego na oku ale sa małe szanse że ma prywatny gabinet

[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=eb2236707d3750ef]http://images50.fotosik.pl/182/eb2236707d3750efm.jpg i tu jeszcze a co sadzicie o proszku, że np poduszka obtarła buzię?

mamy jak znajdziecie chwile czase spójrzcie na zdjecie czy to przypomina skaze białkową, zdjecie nie jest super czytelne, ale na tych plamkach sa małe białe krostki i na uszkach nie za uszkami z góry dzięki http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/17cfc0543ad285ef.html

już dawno nie byłam na ebay-lecze sie z uzalezżnienia i nie wiem nic o zmianach, jestem teraz bezrobotna i staram sie nie wydawać pieniędzy jak nie trzeba

ja też dołączam bo tam już nikt chyba mnie nie czyta a ja zadaałam kilka pytań i poprosiłam o radę i nic z tego, mama 7 latka i 10.5 miesięcznego szkraba który każdego się boi poza tym jestem z tych co wszystko widzą w czarnych kolorach pozdrawiam z nieudanych wakacji w polsce

jejka poczytałam was po łebkach tylko, my nadal w polsce kompletna nuda niulek nie przejmuj sie tak tym tradzikiem u małego to wyglada okropnie ale zejdzie szybko mój mały miał trądzik a potem cały się złuszczył i zrobiła się ładna skórka, używałam oilatum do kąpieli i smarowania, tak sobie myśle bo mały ma małe chrościki czerwone delikatne przesuszone ale na jednym policzku bardzo niziutko i podobne na kolanach i nie wiem czy to jakas skaza białkowa ie szykuje, na poczatku myslalam że to odspania na jednym policzku ciąglu i podrażniło mu, dodam że nie jest to jakoś specjalnie świecące, ktoś pisał że powinno być takie jakby polakierowane u nas takie nie jest , co myślicie o tym chyba przejde sie do lekarza ale u nas w oklicy nie ma nikogo pożądnego,a najgorsze że ma to gdzieś od miesiąca, a to co ma na kolanach to myśłe sobien że może to od raczkowania???? ja mma nadżerkę-miałam-rok temu 1 stopnia i byłam niby wstepnie umuwiona na zamrożenie po porodzie ale sama nie wiem, czy poczekać jeszcze i sprawdzić jaki teraz jest jej stan ? poza tym pozdrawiam was bardzo serdecznie ogromne gratulacje do kolejnej mamy,

dzieki mamy-jakis cudem dalismy rade-bylo naprwde wredne babsko- a wozek można oddac zaraz przy odprawie duzego bagażu , lub przed wejsciem do samolotu a po wyladowaniu czekaly ladnie rozłożone wózki bardzo szybcitko przy samolocie, i nie pobrudzili ani uszkodzili pozdrawiam was

cześc mamy ja od soboty w polsce, lot był przeokropny,leciałam liniami ryanair, i tak bagaże podręczne są teraz wazone a potem wkładane do takiej miarki żeby sprawdzić wielkość, , przy tej pierwszej odprawie mąż był ze mna więc włożył te torby w tą miarke ale szły cięzko bo były pożadnie zapakowane ale dał radę a oni te głupki jeszcze raz sprawdzały wielkość torb podrecznych przed samym lotem, a tam juz bylam bez meza i najpierw probowala je wlozyc do sprawdzenie ta baba z raynair i jej nie chcialy wejsc wtedy ja malego na podloge i wciskam te torby na szczescie mi weszly ale stwierdzila ze powinny delikatnie wejsc, kazdy wsciskal, umeczylam sie jak glupia potem na samolot i prawie ostatnia weszlam na poklad bo jeszcze wozek musialam oddac, mialam dosc,co za wredne babsko bylo przy odprawie tych soczkow 100ml nie musialam pic,przy odprawie celnej byli naprawde mili. mam juz dosc tych liń poza tym w polsce pogoda ładna, mały sie kazdego boi, czesto płacze i chce tylko na rekach , nie wiem kiesdy sie przyzwyczai, nudze sie przeokropnie i dostaje szoku na ceny słoiczkow dla małego,-ale co tam, nie moge sie doczekac powrotu do angli-to tyle oleniga moj mały też jeszcze pije czesto w nocy ale że jest pod kreską to mu nie żałuję, a co do szczepien to wiele razy prosiłam moja hv i do dziś nie mam szczepien na grużlice, chyba dam sobie spokój-sama nie wiem, a o tej żółtaczce nie wiedziałam że nie dawaja tej szczepionki. pozdrawiam was serdecznie

wyżej pomarańczowa to ja

cześć mamy ja tylko na chwile bo jutro wylatujemy, chciałam dopytać odnośnie lotu, jedzienie nie pakujemy w te woreczki tak jak płyny? czy też ? bo już sama nie wiem niulekśliczna fryzura onyx szalejesz z zakupami pozdrawiam was

borówka ja na miesiąc lece bo jeszcze chrzciny siostry załatwimy za jednym razem, ja już wiem że szybko bede tesknić a poza tym pewnie następny taki wypad najbliżej za rok, wy macie swoje domy w polsce to wam łatwiej my nie i dlatego od pewnego czasu czuję się tam jak nie usiebie, jak na wygnaniu jakimś pozdrawiam was

oleniga witaj, fajnie masz że domek już niedługo skończony super, a co do mikołaja to żademn lekzr nie wpadł na pomysł że jest on na białko uczulony, może dlatego mu tak słabo to wszystko schodziło mimo smarowania bo cały czas miałą kontakt z białkiem, mamm nadzieję że teraz bedzie lepiej, pozdrawiam reszte mam , my sie szykujemy do wylotu wiec czasu mało , chociaż nie mam ochoty na ten wyjazd, ale musze żeby dzieci na wsi pooddychały a ja sie zanudzę na śmierć, pozdrawiam was

dzięki za rady, ja właśnie mam maclarena, kiedyś miałąm taki pokrowiec na wózek ale sprzedałam razem z wózkiem, chyba spróbuje z tym workiem a butke sobie odepne żeby w razie czego zostało mało do pobrudzenia a rączek nie mam z ta pianką więc nie powinno być tak żle, a czemi z budką nie można?chydzi barfdziej o te wózki z siedziskami kubełkowymi bo one sie w dwóch czesciach składaja, ale gdzies czytałąm że mamy bez problemu przewoziły np. wózek bugaboo jeszcze raz dzieki

ale jedzenie typu chleb czy wafle ryżowe dla ddziecka bez problemu można brac na pokład tak?

cherry-dzięki za tak cenne rady, poszukam takich worków do wózka, i ma nadzieję że znajde te worki przy odprawie chociaż jeszce nigdy ich tam widziałam, jeszcze raz dzieki jakoś muszę dać radę sama co zrobić jak tak wyszło selena powodzenia na nowym faktycznie forum zamiera pozdrawiam was