lady_panthera

czesc i czolem wrzucilam na skrzynke jakies zdjecie, moze jutro wrzuce tez z chrztu :) podazajac za wasza dyskusja... moj maz wypadl z tej samej bczki comaz klempy i prezencika :) chociaz czasem doprowadza mnie do szalu i srednio 3 razy dziennie chce sie z nim rozwodzic, to chyba bym go raczej na innego ni amienila. pomaga mi mega duzo, jesli nie robi w domu wiecej ode mnie. w opieke nad dziecmi tez sie bardzo angazuje i spedza z nimi duzoczasu. pewnie, ze jest malo domyslny i trzeba czasem hunac na niego i to duzymi literami aby zrozumial o co mi chodzi :) ale jak juz zrozumie to pomaga :) wisienka ja tez takie rzeczy robie w programach do montazu. na you tube sie nie znam :( i jeszcze do jytrzenki chcialam... odnosnie tego nosidelka. bo ci chcialam kilka dni temu napisac, ze ogolnie fajne tylko ja sie takich rzeczy boje. znaczy sie boje o plecy dziecka i swoje. synka tylko raz w czyms takim nosilam, jak mial 6 miesiecy i potem przez kilka dni sie wyprostowac nie moglam. no ale od kilku dni jestem posiadaczka chusty moby i z pelna odpowiedzialnosci stwierdzam, ze nie ma lepszego wynalazku!!!!!! jak ktoras jeszcze nie kupila a ma zamiar kupic cos do noszenia dziecka to z czystym sumieniem wam polcam. jest rewelacyjna i super wygodna i dla mnie i dla malej!!!!!

melduje sie o poranku :) no to chrzciny mamy z glowy. zostalo zorganizowac tylko dwie komunie i dwa sluby:) noemi w kosciele podobalo sie bardzo, wszystko ja ciekawilo, nie plakala wcale tylko zaczepiala ksiedza i czarowala usmiechami :D :D :D tak jej sie podobalo, ze doszlismy z mezem do wniosku, ze moze za miesiac znowu ja ochrzcimy :D przyjecie tez super, skonczylismy o pierwszej w nocy... teraz tza tam wrocic i posprzatac... no to pa!

czesc kobietki! znowu mam kilka stron zaleglosci!!! moze nadrobie jutro... dzisiaj mamy chrzciny wiec jestem chyba usprawiedliwiona z nieobecnosci na kaffe? :) no i mlutka86 tez usprawiedliwcie bo siedzi i bawi chrzesnice :) no to ide. to t do jutra. no to pa

animnda no poradki moznaby bylo zrobic bo faktyxznie t tabelka jest maloczytelna... bratka ja plec poznalam w 17tc a ruchy poczulam w pierwszej ciazy w 16tc w drugiej w 18tc bo mala byla ulozona koncynami "do wewnatrz"

wisienka dzisiaj ma wizyte. moze wskoczy do tabelki i bedzie juz mogla wpisac plec :)

jeeeeeezu ale produkujecie od wczoraj!!!!! dsangia przetrzymaj, najtrudnejsze sa pierwsze dni. ja tez kilka razy zostawialam placzacego synka w przedszkolu i serce mi pekalo. moze faktycznie przenis go do innej grupy? ale za jakis czas pozostale dzieciaczki tez sie przyzwyczaja i nie beda plakac i atmosfera w grupie bedzie inna. watek o odkurzaczach chyba przegapilam bo w ogole nie wiem o czym pszecie :O co do kosiarek, wichrowych wzgorz i lysych polanek podobnie jak jutrzenka preferuje pas startowy. co prawda waziutki jak dla awionetki a w domu mam boinga :D :D :D ale chyba ma nawigacje bo i po waziutkim pasie trafi :D :D :D dobra, dosyc glupot o poranku :) uciekam zajac sie ciagiem dalszym przygotowac do chrztu :O mial byc obiad dla rodziny a robi sie impreza niemal karnawalowa :) znaczy dziecko pojdzie spac a dorosli maja lokal dla siebie do dyspozycji cala noc :) mamy nawet instruktorow tanca na liscie gosci :) :) :)

ja wisenko obstwiam u ciebie corke albo synka ;) z tych objawow ciazowych wszystko mozna wywnioskowac... ale chyba jednak synek?

no niestetyja tez sie z wami zgadzam. nie umiem sobie wyobrazic siedzenia w domu tyle lat z dzieckiem. potem sa sytuacje podobne do tej o ktore pisala dsangia, ze dziecko sasiadow nie umialo sie zaadaptowac. nic dziwnego, skoro spedzilo do tej pory cale zycie tylko z rodzina. no i mamy ktore przeywaja to w ten sposb :O ja rozumiem, ze ciezko jest sie rozstac z dzieckiem. ale moimzdaniem przychodzi wiek, w ktorym dziecko jest gotowe na takie kilkugodzinne rozstania. ba, nawet chetnie poszoby pobawic sie z rowiesnikami. a matki niestety postepuja tak jak kolezanka dsangi "nie jestem gotowa..." :O i niesety takie dziecko ktoree poczatkowo ma mnostwo zapalu, wyczowa niepokoj matki i jest on sygnalem, ze "cos jest nietak". bo skoro matka ma obawy to dziecko zaczyna sie bac. stadte wszystkie placzace sceny :O tymbardziej brawo dsangia, ze podeszlas do sprawy po prostu NORMALNIE.

napisalam dluuugiego posta do dsangi i mi zjdlo!!! uff nie chce m sie pisac od nowa ale bylo tam m.in. witaj spowrotem i gratulacje dla dzielneg piotrusia! animonda mi czop w pierwszej ciazy odchodzil klka dni. nie byl podbrwiony krwia tylko poprostu takim gestym sluzem. w drugiej ciazy pamietacie ze trafilam na pogotowie z dosc obfitym krwawienem na tydzien przed porodem i to byl wlasnie czop i rozwierajaca szyjka. zadzwon do lekarza jesli bedziesz dzieki temu spokojniejsza. wisienka glowa do gory, ty dzielna babka jestes! zreeszta skoro juz w szpitalu powiedzieli, ze wyniki ok to nie ma sie czym martwic. 16tc, jesli zrobia ci usg to moze bedziemy znaly juz plec :) masz jakies przeczucia?

dzien dobry! larysa, teraz sobie uswiadomilam, ze ja ten abonament karta kredytowa place. a gdy robe przelew to faktycznie wszystkie dane musza sie zgadzac tak jak pisala prezencik, nawet same sie uzupelniaja. nie odpuszczaj temu babsztylowi! ciesze sie, ze z synkim juz lepiej. klempa widze u ciebie burze hormonalna :D tak trzmaj. a mezowi powioedz, ze ciezarnym sie nie odmawia ;) jutrzenka trzymam kciuki za tomalenstwo o ktorym pisalas. az mnie ciarki przeszly jak czytalam :( malutka a ty sobie nie mysl, ze przylatujesz zeby przed komputerem siedziec!!! do chrzesniaczki przylatujesz a ona juz ci wypelni soba caly twoj wolny czas :)

a no to nie wiem larya :( kurcze nie umiem ci pomoc... glupia sytuacja i albo faktycznie jakies zamieszanie sie zribilo z tymi numerami kont albo babka cie probuje oszukac

malutka to wiecznie zapracowana jest... nawet dla mnie skontaktowanie sie znia graniczy zawsze z cudem... moze jak wreszcie zaciazy to bedzie ns czesciej odwiedzac :) albo chociaz odpisywac na moje wiadomosc. :) ale za 4 dni przylatuje do mnie do wloch to jej nagadam :D i nie bedzie sie juz tak opuszczac! obiecuje ;)

nie wiem larysa ale chyba pzrejdzie.. ja mam np e wloszech polski dekoder zarejestrowany na moja babcie w pl. i jak oplacam abonament przez internet to nazwisko wplacajacego podaje zawsze moja babcie a przelew robie ze swojego konta lub swojej karty kredytowej. tak czy owak dane nie zgadzaja sie w obydwu przypadkach a mam wszystko zawsze pooplacane i kasa dochodzi. wiec nie wiem jak to jest...

znowu mi wyjada dziury. chba musze zainwestowac w nowa klawiature... np era to mialo byc teraz...

czesc dziewczyny :) larysa dbaj o synka era :( my w piatek melismy szczepienie obojga i oboje potem mieli goraczke... my nad morzem nawet wypoczelismy ale to pewnie dlatego, ze jak pisala prezencik o wieczornych wyjsciach moglismy sobie pomarzyc. nasze wakacje wygladaly tak, ze jedno z nas spacerowalo z wozkiem deptakiem wzdluz morza a drugie gralo w pilke i budowalo zamki z piasku ze starszym dzieckiem. popoludniu ziana rol :) a z polandii przylatuja tylko 2 ooby n chrzest. pozostale 28 wlosi.

znowu jakis strajk o ktorym ja nic nie wiem? czy dzis do szkoly wszystkie poszly? ;)

czesc kobietki :) malo mnie ostatnio u was ale podczytuje. witam nowe kolezanki :) my w niedziele robimy chrzciny i stad ten moj brak czasu dla was. nazbieralo sie troche gosci, w sumie ponad 30 i w domu ich nie pomieszcze. mamy do dyspozycji spora sale dancingowa z calym zapleczem i kuchnia ale wszystko musimy sami zorganizowac. menu juz gotowe, zaproszenia wydrukowane i wyslane, wczoraj ustawialismy krzesla i stoly a dzis plecy mi pekaja. teraz siedze i skladam serwetki :) strasznie duzo przy tym roboty ale ja uwielbiam organizowac przyjecia :) moze kiedys opuszcze restauracje w ktorej pracuje i marzy mi sie otwarcie wlasnej firmy kateringowej i organizujacej takie imprezy... tylko jeszcze nie mam pomyslu skad wziasc kase na takiu biznes... tymczasem wracam do skladania serwetek, zwijania w ruloniki menu i bwiazywania ich wstazka ;)

no larysa i to jest najwazniejsze :) zeby byc szczesliwym w zyciu :) tak trzymac!!! :) a ze czasem jest ciezko i czlowiek rzucilby wszystko w cholere to chyba kazda z nas o tym wie, nie? ;)

ja tez na dluzsza mete nie wyobrazam sobie siedzenia w domu. choc tez mam tu pelny etat. zreszta kazda z nas ma te same obowiazki, opieka nad dzieckiem lub dziecmi i prowadzene domu. nikt za nas tego nie zrobi. no tylko ze wiekszosc z nas ma oparcie i pomoc w mezach a z tego co pisalas larysa to twoj w domu palcem ne kiwne. wiec sie nie dziwie, ze o pracy zawodowej nawet nie masz czasu pomyslec. :(

no mi sie macierzynski konczy pojutrze :) mialam dwa misiace przed porodem i trzy po porodzie, macierzynskiego obowiazkowego. a do tego 6 miesiecy nieobowiazkowego z czego wykorzystalam tylko 2 bo on niepelnoplatny jest. tzn 30% no i od 1. wrzesnia ide na urlop. na razie na miesiac ale chyba potem jeszcze ze dwa tygodnie. czyli wracam do pracy w polowie pazdzernika. na 20 godzin tygodniowo. bede pracowac od 6 rano do 11. lub od 17 do 23. do ukonczenia przezmala roku. potemwracam na pelen etat. czyli praktycznie bede i tak spedzac z dzickiem prawie caly dzien. opiekunki w zyciu bym nie zatrudnila, ja mam zbyt bujna wyobranie a tyle sie rzeczy slyszalo... najbardziej utkwila mi w pamieci opiekunka ktora podwala malenkiemu dziecku srodki uspokajajace aby maluch spal w ciagu dnia :O no i raz przedawkowala i sie dziecko juz nie obudzilo :O no chyba ze kogos zauanego bym miala. ale obcemu dziecka nie oddam. juz predzej do zlobka. na szcescie nie musze sie o to martwic. przez te kilka godzin rano corcia bedzie u moich tesciow. juz w ciazy zaoferowali pomoc a mieszkaja 50 metrow ode mnie :) a jak bede pracowac na wieczore zmiany to w domu bedzie juz maz.

papierowe zapraszam do siebie :) ciezarnejco prawda do pracy nie zagonie ale mozesz przywiesc banany w czekoladzie :) no i tak zazwyczaj jest, pierwszy trymestr sennosc i zmeczenie, drugi energia wulkanu no a w trzecim wlacza sie syndrom wicia gniazda i przygotowywania wszystkjiego na przybycie dziecka ale niesety juz preszkadza brzuszek i nie poskaczesz :) takze kozystaj i ciesz sie bo drugio trymestr t najpieknieszy okres w ciazy. brzucha nie ciazy a dolgliwosci z poczatku mijaja i mozna w pelni cieszyc sie tym stanem :)

urq zamience sie na jeden dzien. moze jak sam zrobi wszystko to co zazwyczaj robisz sama to moze cie doceni. koteczek nie ma to jak zakupy, co :) tez sie musze wybrac jutro do szwajcarii bo w tych wlochach to nic nie ma... bo armaniego czy versace chwilowo sobie odpuszcze ;) wole polazic po h&m, c&a czy orsayu ;) musze pierworodnemu sprawic jakas elegancka kszule na chrzest.

:D

pezencik ja wiem, co masz. zakwasy :) a mnie tez zawsze lecialo z drugiego cycka. ale jak czujecie, ze mleko zaczyna naplywac to trzeba szybko scisnac palcami brodawke i chwile mocno przytrzymac i sie zablokuje wyplyw :) sprawdzon, u mnie zawsze dzialalo. ide sie kapac i ubierac. o 10tej na szczepienie z dwojka :)

klempa weszlo to musi wyjsc. nie masz juz odwrotu :)