lady_panthera

ooooo a tez chce chleba ze smalcem i ogorkiem!!!! moze byc w plasterkach :P klempa nie boj sie nacinania! przencik dobrze mowi i twja mam tez: przy takim bolu jak porod nacinanie to pikus. mnie przy pierwszym porodzie tez nacieli, w czasie skurcu i nawet sie nie zorientowalam. sobie to uswiadomilam dopierojak mi powiedzieli, ze mi szwy zaloza. tutaj natomiast we wloszech nacinania sie bardzo zadko stosuje i mnie to ominelo. oczywiscie mala mnie naderwala. to dopiero jest bol! i duuuzo gozej sie goi. poza tym nacinja zazwyczaj pod skosem tzn w kierunku uda i takie ciecie potem najmniej dokucza. a gdzie ci peknie jak cie nie natna to juz czysty przypadek. najczesciej peka tam gdzie jest najdelikatniejsza skora czyli od jednej dziurki do drugiej i potem masz szwy az do odbytu... :O (sorry za szczegoly) a ja mialam taka traume, ze chyba dopiero po 10 dnach od porodu do kibla poszlam :O a plakalam przy tym bardziej niz przy porodzie. dobra koniec tych obrzydliwych wywodow o poranku. ja cieklempa chcialam tylko pocieszyc i odwagi didac ze to nacinanie nie jest takie zle. ale nie wiem czy nie osiagnelam odwrotnego efektu...

kurde to wychodzi na to, ze na topiku to tylko ja brudna zostalam :O ide wiec do lazienki do jutra!

starszy synek to faktycnie aniolek. za to mala diabel wcielony... :) a tak poza tym to kto ci powiedzial, ze ja nie oszalalam?! chyba mnie przeceniasz... ja tez mam takie momenty kiedy najchetniej rzucilabym to wszystko w cholere i poszla sobie w sina dal. ta dal ma zazwycaj w moich wyobrazeniach postac kina abo kosmetyczki :D no ale to szybko przechodzi :) za nic nie oddalabym tych mich skarbow :) papierowe fajna fura :) a ty maszprawko?

ta twoja szwagierka juz nie pamieta jak to jest po porodzie i ile czasu i energii pochlania noworodek?! nie mowiac juz ile uwagi wymaga dwulatek! ja na twoim miejscu nie mialabym skrupulow zeby odmowic.

hej gosiaczek. noemi miesiac emu miala jakies 65, 66cm. prezencik jak dla mnie mozesz smierdziec tylko nie wiem co na to twoj szanowny malzonek...

oczywiscie dreszcze mi przeszly a nie deszcze ;)

czesc sinorita! az mni deszcze przeszly prezencik. na sama mysl zrobilo mi sie zimno. ae to dobrze bo przy okazji przypomnialo mi sie, ze musze ryba na jutro odmrozic :)

no i moim zdaniem tez ta lekarka jest durna! ile wlasciwie wazy stas? noemi jest w tym sdamymn wieku. urodzila sie 3600 a teraz wazy 6300 i mnie pediatra zapewniala, ze wszystko jest git! a jeszcze dodam, ze mala urosla przez 4 i pol miesiaca 17 cm! z 52 o 69! wiec do malenkich nie nalezy a nikt sie jej wagi nie czepia...

no aurq pisala tez ze sie stas ostatnio pogniewal na cycki. wiadomo, ze skoro mleka je mniej a rosnac musi tos do jedzenia tez musi dostac.

no ja ez tak srednio :) ale nie dajmy sie zwariowac. bo potem dzieci beda mialy same alergie jak nam wyrosna tylko na zywnosci biologicznej. jestem zdaniem, ze zrozsadkiem rodzicow dziecko moze sprobowac wszystkiego

no marchew nie tuczy. ale cukier juz tak. zaraz na mnienaskoczynie ze nie mamracji ale za chiny nie uwierze, ze w tych deserkach nie ma grasma cukru! jadlyscie to kiedys? przecie jablko ze sloiczka nie smakuje jak jablko tylko jak szarlotka!

jest chyba jakas kolejnosc ktorej nalezy przestrzegac ale mozesz podawac tez obiadki te od 5 czy szostego miesiaca. tylko wiadomo, ze nie odrazu makaron z owocami morza :) tylko np najpierw marchew, potem zupke np z marchewki ziemniaka i cukini po kilku dniach mozesz dodac juz miesko. tzn ja tak mysle a co na to madre ksiazki to ja nie wiem ;)

jeszcze maliny i banana mozna

jablko mozna, gruszke mozna, brzoskwinie mozna. jagody chyba tez ale nie wiem czy juz od 4 miesiaca czy troche pozniej. zazwyczaj zaczyna sie od marchewki, potem marchew z jablkiem. z warzyw mozna ziemniaka, cukinie, marchew, szpinak,dynie a od 5 go miesiaca to juz prawie wszystko

chociaz na tydzien co? ;)

my tez juz po kapieli... znaczy moja mala bo ja to se skapalam ale we wlasnym pocie :O raaaaany czy wasze dzieci tez sa takie ruchliwe? bo ta moja diablica to spokoje 20 sekund nie polezy. zawsze jej te rece i nogi lataja, wykreca sie na wsdzystkie strony i wszystko ja interesuje. zmienienie pieluchy to normalnie prawie jak sporty eksremalne... uffff... gosiaczek zamienimy sie? :D :D :D

urq gratuliuje wyjazdu tesciowej :D ja kaszke podaje lyzeczka.

a ja nie ;)

fajnie... dzis tez bedziecie strajkowac? :) ja jestem na granicy wytrzymalosci nerwowej :O od 2 tygodni czekam na kuriera :O codzienie wydzwaniam do nichi pytam kiedydojdzie przesylka i codziennie slysze, ze dzisiaj :O na stronie internetowej kuriera tez codziennie jest wiadomosc, ze paczka w drodze a pod wieczor pojawia sie komunkat ze adresat byl nieobecny!!!!! nosz kuuuuuurwa! w domu siedze, nawet pieczywa nie mam swiezego bo czekam na tego pieprzonego kuriera a oni se w kulki leca :O juz nawet zadzwonlam przed wczoraj i powiedzialam, ze jak mnie nie bedzie, zeby zostawic sasiadce. zostawilam im autoryzacje i wszystkie dane sasiadki. od tego dnia ani ona ani ja sie z domu nie ruszylysmy na krok a wczoraj wieczorem znowu info na stronie "adresat nieobecny" :O ufff sie rozpisalam ale musialam sie wywnetrznic. kurna i czlowiek placi specjalnie wiecej bo mu zalezy na szybkiej wysylce :O

jutrzenka swietna ta chustawka! no i cena tez fajna :O ale posluzy na dluuuugo wiec moze i warto. mnie sie podoba kurka wodna widzialam twoje foty!!!! ty pewna jestes ze ty dziecko urodzilas a nie kupilas gdzies?! przecie po tobie w ogole nie widac, ze w ciazy bylas!!!! chyba wobec tego oleje a6w i zaczne sprzatac za meblami :D prezencik co ty na to? :D

malutka teraz to ty sie skup na priorytetach ;) jak zaciazysz to pogadamy o porodach :P bo juz tu jedna taka pani magister byla co niewlasciwe rzeczy jej po glowie chodzily i brala ptaki do buzi (chodzilo chyba o golabki jesli mnie pamiec nie myli) i zajsc nie mogla. pamietacie dziewczyny ten watek z golabkami? :D z tego miejsca serdeczne pozdrowienia dla naszej kochanej klempy jutrzenka a twojego posta nawet nie skomentuje... szkoda slow... ale jakbys kiedys jeszcze miala taki napad sprzatania to zapraszam do siebie ;)

a istnieje?! to fajnie, bo tez nie wiedzialam. ale jak cos powstaje to zawsze najpierw pisze to slowo a potem dodaje geneza i zazwyczaj fajnie brzmi :P no i robi wrazenie :D :D :D kiedy wraca bes?

a tak dla jasnsci to ja odkad @ sie konczyla az do owulacji i dzien po bzykalam sie codziennie. potem to juz tylko tak dla sportu :) a no i seks dobry jest na wywolanie porodu ale do slynnych tematow masazu szyjki to wrocimy za jakies 9 miesiecy :D :D :D ale fajnie jest miec nowe staraczki na topiku. od razu wracaja wspomnienia jakto mysmy sie staraly i wydziwialy z robieniem swiecy ;) byly nawet takie kultowe hasla jak "byle d owulki" czy "pupa do gory" :) dziecie mnie odrywa od neta. idziemy na kolacje do ptem!

te malutka!!!!! jak nie masz ochoty sie bzykac to nie zwlalaj nasiostre co ci niby nie kazala :P a tak na powaznie to tu ci mysle dziewczyny napisza o co chodzi. a chodzi o to, ze pelen proces spermatogenezy (czyli powstawania i dojzewania plemnikow) trwa okolo 2 miesiecy. no i jest to proces ciagly. czyli ze kazdorazowo w spermie faceta sa zarowno plemnki dojzale jak i te mlodsze, jeszcze nie dojzale do zaplodnienia. a co za tym idzie ceste wspolzycie moze powodowac, ze plemniki nie beda nadazac. w sperie bedzie przewazac ilosc plemnikow niedojzalych dozaplodnienia co radykalnie zmiejsza jakosc spermy i prawdopodobienstwo zaplodnienia. oczywiscie moe dojsc do takiej sytuacji przy dlugim okresie czestego wspolzycia np codziennie przez pol roku :) ale nie jak od czasu do czasu robicie to np prze 10 dni pod rzad :) to sie siostra wywnetrznila ;) dziewczyny mam racje? jkos tak to pisali w madrych ksiazkach :)

animonda ja mam3 zmiany poscieli do kolyskiale tak naprawde korzystam z dwoch. do lozeczka mam juz wiecej, ale wiadomo, ze posluzy dluzej niz kolyska. jak bedziesz korzystac od poczatku z lozecza, to mysle, ze 3 na poczatek wystarcza. jak nozyczki to tylko te z zaokraglonymi koncowkami. ale ja nie umiem sie nimi poslugiwac. uzywam takich mini obcinaczek dla niemowlat i jest git. rozek mialam dla synka z wkladem z gabki i dlugo z niego korzystalam. dla malej tez kupilam i nie uzylam ani razu. po prostu ona nie lubila od poczatku byc zawijana. nosilam ja nomalnie, do spana ukladalam n boczek a do karmenia mialam poduszke i obeszlysmy sie bez rozka. w materacyk zainwestuj bo to wazny artykul dla malenstwa i jego pleckow.