lady_panthera

a ja juz w domu ale tylko na chwile :) nad jezioro nie pojechalam bo mi sie do garazu schodzic nie chcialo z wozkiem i odwiedzilam sloneczny balkon tesciow :) poopalalam sie w swietym spokoju bo tesc krazyl po tarasie z wozkiem a tesciowa mnie nawet namowila, zebym na obiedzie zostala. no, to chcialam tylko napisac, ze w sumie to ja kocham moich tesciow. :) a teraz ide pod prysznc, nakarmie mala i lece po mlodego do przedszkola. obiecalam mu, ze w drodze powrotnej zatrzymamy sie w parku bo sie znowu z dziewczyna umowil ;) a i tez nie mam gruszki! za to kuplam sobie melona :) bedzie na kolacje z parmenska szynka :D

o galaretke dzisiaj zrobie! larysa a moze igorek ma tradzik niemowlecy? u nas dzisiaj suuuuuper pogoda! ochlodzilo sie troszeczke, tak do 25 stopni, wieje wiatr, i jest super slonecznie :) niebo wyglada jak na reklamach egzotycznych wycieczek, nie mam na nim ani pol chmurki. chyba pojade sobie nad jezioro troszke sie poopalac. ciekawe czy dziecie zezwoli mi na lezenie plackiem bo tylko w tej pozycji moj bruch wyglada korzystnie :D no to ide pierworodnego wyprawic do przedszkola i zakladam kostium. pa !

alicja mnie tez brzuch bolal jak na okres i nawet sie zastanawialam, czy warto test zrobic. zrobilam i byly dwie kreski a dzis swietuje dzien matki! :)

czesc! wlasnie po raz pierwszy oddalam swoje dziecko! nie spalo juz od 7-mej a ja poprasowac chcialam i tak latalam od zelazka do corki i w te i spowrotem. efekt taki, ze po trzech godzinach dziecko dalej marudzilo a ja mialam wyprasowane tylko 3 koszule. wiec nakarmilam, zapakowalam w wozek i zadzwonilam po tesciowa :) poszly sobie do parku na spacer wiec mam chwile wytchnienia. wracam zatem do tego uroczego zajecia jakim jest prasowanie :O urq noemi robi wlasnie takie zolte jajecznicowate kupki. wlasciwie to one sa zupelnie plynne. i kwasne. i to podobno wzorowa kupa jest, wiec nie ma sie czym martwic.

a spij kobieto jak ci wygodnie jak nic sie z ciaza nie dzieje i lekarz nic nie mowi! jeszcze kilka tygodni i w ogole nie bedziesz mogla znalesc sobie wygodnej pozycji wiec teraz nie swiruj tylko korzystaj z ostatniej szansy aby sie wyspac jak nalezy!!!

jeszcze sie wam koniecznie pochwalic musze! weszlam dzisiaj rano na wage a tu szok! waze dokladnie tyle co przed ciaza :D :D :D jeszcze mi tylko zostalo to co sie nagromadzilo zanim zaszlam i moge jechac nad moze :D :D :D a teraz w ramach spalania kalorii ide prasowac troche bo zaraz znowu zrobi sie niemilosiernie goraco i przy zelazku padne. papa milego dnia!!!

czesc kobietki! i ode mnie tez moc najserdeczniejszych zyczen wszystkim mamusiom: tym juz obecnym, tym jeszcze nierozpakowanym a takze tym przyszlym! bratka i jak tam sytuacja u ciebie?

bes to trzymam kciuki za ciebie i twoj powrot do formy :) ja tez wlasnie zaczelam odchudzanko. mam nawet scisle opracowany program dzialania. w tym tygodniu np. nastawiam sie do tego psychicznie psychicznie :) jak sie skoncza upaly to zaczne cwiczyc; a jak skoncze karmic piersia to przejde na diete :) z takim planem na bank schudne! co prawda nie wiem kiedy... a tak na powaznie to tez musze sie zabrac za siebie. czasem cos tam pojezdze na rowerku stacjonarnym ale czasu brakuje mi kompletnie. pisze jak wiekszosc z was z dzieckiem przy cycu, mala w dzien praktycznie nie spi. poza sprzataniem moja jedyna aktywnoscia fizyczna sa teraz dlugioe spacerki z wozkiem.

widzialam bartka!!! super koles! a i jeszcze mialam napisac, ze gosiaczek to sie nigdy w zyciu corki nie bedzie mogla wyprzec! maja to jest po prostu mala kopia mamusi!!!

"nawet" mi sie troche za duzo razy napisalo i NAWET tego nie zauwazylam :O

prezencik a w sobote bylo nawet fajowo :) zakupilam sobie nawet kostium z troszke wyzszymi majtaki i nawet nie bylo tak zle. na stojaco wygladalam calkiem znosnie, lezac plackiem podczas opalania tez bardzo dobrze, zwlaszcza gdy opalalam plecy :D :D :D tylko przy schylaniu cos sie tam zwijalo i wisialo nieladnie miedzy biustem a pepkiem. ale malo ludzi bylo i nikt palcami mnie nie pokazywal wiec luzik ;)

czesc bes ja jestem :) my wlasnie wrocilismy ze spacerku. troche w domu trzeba posiedziec bo na zewnatrz za goraco. o dziesziatej bylo juz 36 stopni!!!!! mimo to mialam na sobie biustonosz ;)

juz sie duzo bardziej stresuje gdy np musze na basenie uda pokazac :O

mnie piersi jakos nie krepuja. na basenach, plazach czy nad jeziorem nigdy nie zakladalam stanika, zawsze opalalam sie topless wiec karmienie piersia tym bardziej nie stanowi dla mnie problemu. w parku tez zazwyczaj szukam jakiejsc laweczki na uboczu, a gdy mala domaga sie cycka np w centrum handlowym to poprostu ide na parking i karmie w samochodzie.

czesc koteczek to ja zapraszam do siebie! u mnie gora prasowania czeka a ja nie mam serca do tego. stawiam pizze jak sie z tym uporasz ;)

i te na nk tez sobie wlasnie poogladalam. prezencik!!!!! widze, ze mamy podobne gusty... moja pociecha jest w tej chwili ubrana w to samo co twoja :D boze jaki z niego przystojniak rosnie!!!

i zdjecia widzialam :) larysa po tobie to juz nie widac ze ty w ciazy bylas!!! a maja gosiaczku jest po prostu cuuuuudna! bedzie robic konkurencje noemi :) ale pamietaj, ze stas zostal juz przez urq przyzeczony mojej corce!!!!! :P

urq wariatko a jak mu przez 9 miesiecy hormony podawalas dozylnie przez pepowine, to co? bylo ok? to teraz tez bedzie :) a moja mala tez w dzien przestala spac. czasem w ciagu dnia ucina sobie krotkie, 15to gora 20to minutowe drzemki. raz popoludniu spi ok 2 godzin. i na tym koniec. na spacerach tez zamiast spac to sie rozglada :) gosiaczek normalne, normalne ze mala tak duzo spi. jeszcze do tego zatesknisz :D paula pytalas o przewijanie. ja przewijam raczej przed karmieniem. choc nie mam potrzeby wybudzania malej bo gdy jest glodna to ona stawia wszystkich na nogi swoim krzykiem ;) za to takie przewracanie dziecka na przewijaku z pelnym brzuszkiem czesto konczylo sie ulewaniem.

dobra dziewczyny my spadamy na drugi spacerek. w koncu jak te kilogramy maja zleciec skoro na nich siedze? wiec podnosze tylek i papa! do poniedzialku ( o ile przezyje jutrzejszy wyjazd nad jezioro...) buzka!

klempa fajnie masz, napewno jest duzo latwiej odchudzac sie razem z mezem. moj na wiadomosc o odchudzaniu rysuje sobie kolko na czole i mowi: ale po co , przeciez swietnie wygladasz! no a potem trzeba mu rybe usmazyc a sobie upiec w foli. jemu cukinie nadziewana i panierowana zrobic a sobie zwykla cukinie na parze ugotowac. jemu deser do stolu podac i wyjsc z pokoju zeby sie nie poplakac. eh jeszcze gdybym mu nie musiala gotowac dla meza i synka to moze tez bym sie zmobilizowala bardziej. a do tego pizze, makarony, lody i co tam jeszcze dobrego we wloszech jest... juz sie raz odchudzalam i mialam nadzieje, e wiecej nie bede musiala. a tu jednak trzeba. no tylko wtedy mialam do zrzucenia 20 kg i zajelo mi to pol roku. teraz mam troche mniej i mam nadzieje, ze pojdzie szybciej.

no ja prezencik tych szortow szukalam co by w samym kostiumi jutro nie paradowac. bo przeciez w dlugich jeansach nie bede paradowac w takim upale! poza tym przydaloby sie nogi opalic, zawsze to sie cellulitis mniej w oczy bedzie rzucal :O boze kiedy ja znowu bede kobieta?!

ja nic nie radze! ja tylko pisze co mi radzila moja lekarka! no i ja poje piersia i nie dopajam w ogole butelka. czasem dokarmian mlekiem modyfikowanym. ale to tez po cycku a nie zamiast. bo bar mleczny funkcjonuje ale malo wydajny jest.

no ja rozumiem dopajac woda jesli nie bedziesz karmic piersia... no ale koteczek wytlumacz mi po co ta glukoza?!

i jeszcze sie wam pochwale ze moje dziecie zaczyna gluzyc :D :D :D a wczoraj to mnie nawet zawolalo dlugim "eeeeej" :D :D :D co tam, na razie sie ciesze a potem bede uczyc, ze nalezy sie do mnie zwracac "mamo" a nie "eeej" :D :D :D

znalazlam szorty :O i teraz zaluje ze znalazlam :O coprawda mieszcze sie w nie i nawet dopinam bez trudu ale to biordowki sa i to co z nich wystaje to tragedia :O chyba sobie musze sprawic do jutra jakies spodenki troche wyzsze co by mozna w ne bylo skore zapakowac a na mysl o kostiumie zbiera mi sie na placz to ja sie z wami pozegnam moze na chwile i zamiast tu siedziec to popedaluje troche na stacjonarnym. i potem na spacer pojde. a potem na zakupy pojade po te szorty chyba bo rozebrac to sie jutro nie rozbiore! co to to nie!!!