Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lady_panthera

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lady_panthera

  1. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    i tez mi wstyd na ulice wyjsc w tych szmatach w ktore sie mieszcze... i tez bym sobie cos kupila. i tez mam adidasy tylko, ze nie umiem ich zawiazac :O tzn jak juz sobie poradze to nie mam wiecej sil na wyjscie :O...
  2. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    pospalam sobie troche :) ciekawe co bede rozbic w nocy... u nas jeszcze gorzej, 6 latki obowiazkowo do szkoly a jak ktos chce to i pieciolatka mozna poslac jesli nauczycielka przedszkolna sie zgodzi i potwierdzi ze dziecko jest gotowe... ja nie zamierzam! niech sie dziecko jeszcze cieszy beztroskim dziecinstwem a na nauke i wyscig szczurow bedzie mialo cale zycie! dsangia decyzja zalezy od ciebie... ale larysa ty nie masz mozliwosci zapisania synka do jego grupy wiekowej? bo moze za wczesnie dla niego na zerowke ale moim zdaniem do przedszkola powinien pojsc. sama pisalas, ze masz wielki problem z \"odcieciem pepowiny\" a 5 lat to juz chyba najyzsza pora. jesli zostanie w domu przez kolejny rok to potem bedzie mu jeszcze trudniej wejsc do swiata rowiesnikow.
  3. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    chetnie bym skorzystala. tylko nie bardzo wiem, jak to zrobic...
  4. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    urq mysl pozytywnie oksytocyna = zzo juz od pierwszego momentu :)
  5. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    bratka ja tez bym osobiscie nie zrobila ;) ale bes mozna popodpuzczac troche, nie :P
  6. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    co nie pomoglo? troche jednak masaz pomogl bo sie rozwrcie zrobilo na 3cm... a ze moja corke malo to obeszlo to juz inna sprawa...
  7. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    oczywiscie z tego szpitala to niech dzwonia z wiadomoscia, ze rodzisz a nie ze cos ci sie stalo!!! nie przesadzajmy z tym stresowaniem meza bo to juz bylby niesmaczny zart!
  8. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    przez te trzy minuty nie zdazy wsiasc do auta ale zdazy sie zdenerwowac ;)
  9. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    bes to moze popros kogos znajomego zeby zadzwonil do twojego mza z jakiegos nieznanego mu numeru (najlepiej z budki :) ). i niech sie przedstawi, ze ze szpitala i ze wlasnie cie przywiezli i prosilas zeby go powiadomic. a sama zadzwon po 3 minutach ot tak sobie jakgdyby nigdy nic. i udawaj zdziwiiona, ze nic nie wiesz o tym jakobys byla wlasnie w szpitalu. trzy minutu wystarcza zeb sie zdenerwowal. a potem sie bedzie zastanawial kto mu zrobil taki okrutny zart :D tylko sie nie przyznawaj!!!
  10. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    to mi napisz nastepnym razem smsa ze mam sie nie odzywac na forum jak masz zamiar z czyms takim wyskakiwac! ale bylyby jaja dybym teraz zaczela rodzic :D zadna by mi pewnie nie wierzyla :D :D :D
  11. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    wariatka!!! przeciez mnie w domu nie bylo! trzeba bylo chociaz napisac, ze urodzilam na ulicy w drodze do domu :O postaraj sie bardziej nastepnym razem :P
  12. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    jestem juz :) i tez jestem glodna! a w ogole to zglaszam zazalenie na urq! po pierwsze to nie rodzi i mnie w kolejce blokuje a ja juz nie chce czekac! a po drugie, to glupot napisala, ze sie w 9 tym miesiacu chudnie a ja przytylam!!!i to ponad 2kg w 3 tygodnie! chcialam sobie slodka bulke wtracic ale chyba zdecyduje sie na jablko :O
  13. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    czyli co urq? dalej nie rodzisz? skandaliczne zchowanie!!! nie ide do gina :P wrazie gdyby nic sie ruszylo do jutra to w przyszlym tygodniu mam isc na wizyte poloznicza do szpitala i na usg i na ktg... io wlasnie ide do rodzinnego po skierowanie na caly ten monitoring.
  14. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    bylam dlugo bo akurat w tym szpitalu tak maja. wypuszczaja standardowo w 5 tej dobie :( teraz czekaja mnie 3 dni. ide sie troche ogarnac bo za pol godziny do lekarza musze isc.
  15. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    z tym cycem to fakt, im szybciej poczuje tym lepiej. mnie po porodzie zabrali do zszycia, malego do mycia i na wizyte lekarska ale po 10 minutach mi go oddali i polozna odrazu kazala cycka wywalic i przystawila mi malego. synek oczywiscie usnal po 10 minutach :) i tak przez pierwsze dwa dni faktycznie przy cycku usypial zamiast jesc. ale potem odpoczal po porodzie i chyba zglodnial pozadnie bo zaczal ciagnac :) mialam go przez te 5 dni w szpitalu 24na dobe przy sobie i uwierzcie mi, ze czasem brakuje sil :( kilka razy podzucilam go pielegniarkom na dyzurke po to by odpoczac. ale blogosc trwala gora 2 godziny i przynoszono mi go spowotem na karmienie.
  16. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    no na brak zainteresowania meza to akurat narzekac nie moge. choc z drugiej strony czasem to jest nawet uroche uciazliwe bo mam wrazenie, ze on zupelnie nie kapuje jak zle sie czuje. ja mu mowie, ze bola mnie plecy i i cale podbrzusze tak mocno, ze chyba nie dam juz rady w tej ciazy chodzic... a on mi: no to moze male barabara i dzieki temu szybciej urodzisz :O ja rozumiem, ze ostatnio to u nas skromnie z przytulankami i ma prawo byc steskniony. ale kurde no!
  17. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    bes my sobie tez wykapani i pachnacy poszlismy do lozka ale postanowilismy pograc troche w karty poki synek nie spal. synek usnal szybko ale nasza rozgrywka skonczyla sie po polnocy i tak mnie juz plecy bolaly, ze minela mi wszelka ochta i z masazu wyszly nici... maz zapowiedzial, ze wyrzuca karty :D
  18. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    a skurcze nialam tak jak u niny :) najpierw z plecow a potem na brzuch. tak jakby ktos cie obejmowal od tylu. ale wody odeszly mi dopiero na porodowce jakies pol godziny przed urodzeniem synka
  19. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    na darmo to jest moje rozwarcie :O tydzien juz z nim laze... i po cholere mi ono?! nina napisz jak tam u was :) jak sie chowa dawidek? jak ci idzie karmienie piersia? mialas z tym jakies problemy?
  20. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    uszy do gory urq! bedzie dobrze! jeszcze tylko troszeczke i bedziesz miala w ramionach swojego skarba :)
  21. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    urq kazda z nas jest inna i kazdy porod jest inny. wiec ciezko cokolwiek powiedziec. moze akurat u ciebie porod objawia sie zatwardzeniem :P sorry, ze sobie zaruje, chcialabym poprawic ci jakos humorek. tak czy inaczej niedlug urodzisz. nawet jesli nie dzisiaj to pewnie jutro albo pojutrze. ja jeszcze moge pochodzic 2 tygodnie :O i pomysl sobie, ze jak ci bede wywolywac porod to moga ci podac najpierw znieczulenie a potem oksytocyne i w ten sposob unikniesz calkowiecie calego cierpienia!
  22. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    urq a ciagle cie boli, cz raczej falami? bo jak ciagle to ja bym sie nie nastawiala jeszcze na rodzenie... :(
  23. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    i moje dziecko sie ruszalo, powoli ale jednak. ale to na poczatku bo potem to juz tak bolalo, ze nic innego nie czulam.
  24. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    urq pierwsze skurcze to ja czulam tylko w plecach! dopiero po jakims czasie zaczely obejmowac brzuch. wiec kto wie... MOZE TY RODZISZ? :D :D :D
  25. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    urq jeszcze troszeczke i bedziesz miala to za soba!!! najdalej za dwa dni bedzie cie bolalo krocze, cycki i obkurczajaca sie macica. i nie bedziesz spac bo dziecko bedzie plakac calymi nocami. ale o bolu plecow zapomnisz! pomysl, ze juz tak malo brakuje ci do tego szczescia ;)
×