Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lady_panthera

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lady_panthera

  1. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    tak sobie staram przypomniec co jeszcze... duuuuzo seksu :) serio. mymielismy przytulanki praktycznie codziennie przy czym ostatni raz na 4 godziny przed narodzinami malego :)
  2. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    bes, baaaardzo bolalo i postanowilam skonczyc z tym porodem raz a dobrze. po prostu sobie postanowilam, ze teraz urodze i juz. moze brzmi glupio, ale naprawde pozytywne nastawienie pomaga! a tak na serio to w domu wzielam cieply prysznic kompletnie nieswiadoma, ze moze to przyspieszych porod a do tego skurcze tak bolaly, ze nie moglam sie utrzymac na nogach i za kazdym razem jak mnie lapalo to kucalam. tez zupelnie nieswiadomie ulatwilam malemu wyjscie, bo nie dosc, ze dziala sila grawidacji to jeszcze kanal skraca sie w tej pozycji znaczaco.
  3. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    no w gazetach pisza rozne rzeczy ale jak widac nie ma reguly... widac, ze natura gazet nie czyta i robi wszystko po swojemu :)
  4. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    urq no kurde juz mi powiedziala moja ginekolog, zebym sie nawet na znieczulenie nie nastawiala bo urodze pewnie zanim naszykuja igle... zreszta to samo powiedziala mi w poniedzialek anastezjlog. "do widzenia, choc jestem niemal pewna, ze sie nie zobaczymy bo nawet nie bedzie takiej potrzeby :)"
  5. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    no ja tez koteczek zauwazylam te prawidlowosc. zreszta na innych topikach to samo. wiekszosc przenoszonych to dziewczynki a wsrod wczesniakow sa sami chlopcy
  6. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    zodiakalne barany to super sprawa! zwlaszcza kobiety! wiem cos o tym ;) sama jestem z 25marca i nie mam nic przeciwko temu, by cora wdala sie w mamusie :)
  7. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    ja mialam moze z 15 a nie 150, w tym 2 parte :) w ksiazeczce zdrowia malego wpisane: I faza porodu 1,5h II faza 5min. :) ale jak ty wolisz najpierw doliczyc do stu piecdziesieciu zanim urodzisz to zycze wytrwalosci :P
  8. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    no ale to musiasz z moja corka pogadac. ja zgodzilabym sie chetnie ale chyba mala nie ma zamiaru sie nigdzie wybierac... nic sie kompletnie nie dzieje, zadnych oznak zblizajacego sie porodu. wiec albo bedzie z askoczenia albo przenosze :) obstawiam to drugie :(
  9. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    nie, nie rodze :P nie bede sie przepychac w kolejce :P dzien dobry wszystkm
  10. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    bes ja tez sie balam tego wbijania w kregoslup. ale mnie wczoraj anastezjolog swiadmonila :) ze sa dwa rodzaje znieczulenia, kurcze niewim jak to bedzie po polsku ale jest spinale i jest epidurale. i to spinale jest w kregoslup a to epidurale duzo plycej! wlasnie w przestrzen ZEWNATRZoponowa! wiec nie ma zadnego ryzyka. oczywiscie czasem zdaza sie, ze mozna z ta igla powedrowac dalej i przebic opone ktora chroni rdzen kregowy ale nie iaze sie to z zadnymi komplikacjami. bo opona ta i tak jest przebijana wlasnie w tym drugim typie znieczulenia. no i jedyna roznica jest taka, ze do epidurale stosuje sie grubsza igle wiec jak ta grubsza igla przebija opone to skutki a bardziej odczuwalne. a skutki sa takie, ze ilus tam procentach (chyba15%) przypadkow przebicia tej blony moze sie pojawic bol glowy :) no i trzeba lezec 48godzin, zeby sie plyny wyrownaly i sie dziurka zamknela :) a jak nie ma komplikacji to mozesz biegac odrazu :)innego ryzyka nie ma. ale i tak to przebicie blony zdarza sie statystycznie w 0.3%!!! wiec 15% z tych 3 kobiet na tysiac moze mie bol glowy. a i jeszcze przed wbijaniem sie i zakladaniem cewnika robi sie znieczulenie miejscowe wiec tego wbijania sie w kregoslup w ogole nie czujesz! no i powiedzieli nam, ze do 20minut po podaniu znieczulenia czuje sie przaktycznie tylko szczyt surczu, ten najbardziej bolesny ale juz po uplywie tego czasu czuje sie tylko twardnienie brzucha i bedziemy mialy wrazenie ze musimy isc do kibelka bo tak odczuwa sie parcie :) mie tas anastezjolog przekonala. ty jak masz mozliwosc, to tez nie powinnas sie zdecydowac. po co cieriec?
  11. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    no to chyba naturalne, ze gdy rodzi sie dziecko to zmieniaja sie troche priorytety i na glowie ma sie mase innych wazniejszych rzeczy niz internet...
  12. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    ja nikogo nie chcialam dobijac... :( chcialam was tylko zarazic troche swoim optymizmem. wstalam w wyjatkowo dobrym humorku i myslalam, ze sie wam udzieli :) ale juz mi dobry humorek minal, mam za soba rozmowe telefoniczna z szefowa i czeka mnie jeszcze jeszcze wizyta u niej :O Ale skoro jade do pracy to moze uda mi sie wyciagnac kilku znajomych na obiad na miescie :D to juz chyba bedzie ostatni raz, potem zaczna sie kupki, pieluszki, karmienie, kupki, pieluszki, karmienie, kupki pieluszki, karmienie... itd...
  13. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    no ja w sumie moge pierwsza jak chcesz :) ale to nie dzisiaj bo chcialam jechac zaraz na zakupy. moze jutro? osobiscie ne mialabym nic przeciwko temu :)
  14. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    urq no to jest wlasnie fajne w naszym szpitalu, ze masz pobyt w pokoju 2 os, wlasna polozna na caly czas porodu, obecnosc anastezjologa przez 24h na dobe i zzo, calkowicie bezplatnie, jako absolutne minimum zagwarantowane przez szpital. no i jeszcze odnosnie tego traktowania to nikt nie sadza cie na lozku porodowym! mozesz rodzic jak chcesz, zmieniac pozycje milion razy w ciagu calego porodu, jak chcesz rodzic na stojaco to mozesz i nikt nie bedzie na ciebie krzywo patrzyl tylko jeszcze podadza ci ramie, zebys sie mogla podeprzec. :) oczywiscie nie wszedzie tak jest. w szitalu obok poloza cie na lozku a za zzo chca juz kilkaset euro...
  15. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    larysa pewnie, ze mozesz rodzic w moim szpitalu :) zapraszam :)
  16. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    no i jeszcze powiem wam, ze to byla moja pierwsza wizyta w tym szpitalu na oddziale polozniczym i jestem w szoku. slyszalam same dobre opinie nie tylko o sprzecie i o przygotowaniu personelu i jego profesjonalizmie ale tez duzo pozytywnych opinini na temat traktowania pacjentow. no i wlasnie wczoraj na tej porodowce to mialam wrazenie, jakbym do rodzinnego domu na wigilie pojechala :) normalnie wszyscy usmiechnieci od ucha do ucha, zyczliwi, mili. na korytarzu obcy lekarze i polozne przechadzac obok zawsze zagadywali: dzien dobry, jaki ladny brzuszek, a ile zostalo do porodu, a to czekamy z niecierpliwoscia i do zobaczenia za 2 tygodnie, a to powodzenia i wszystkiego najlepszego... normalnie jak stamtad wyszlismy to mialam wrazenie, ze zachowywalam sie wrecz grubiansko bo w stosunku do nich za malo sie usmiechalam :D :D :D
  17. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    dzien dobry! dsangia kurcze uwazaj na siebie! juz niewiele do konca zostalo, jestem pewna, ze wytrzymasz! a ja juz po wizycie i wlasciwie to moge rodzic :) o wibrator sie nie zapytalam :P bo bylam na spotkaniu z anastezjologiem a nie ginem. a glupio mi bylo tak na korytarzu zaczepiac przechodzacych ginekologow i pytac o skutecznosc wibratorow :D ale w sumie doszlam do wniosku, ze nie bede kupowac tej zabawki. dowiedzialam sie wczoraj, ze u nas masau sie raczej nie stosuje. w razie braku rozwarcia lub braku jego postepu aplikuje sie zel i sie szyjka sama zaczyna rozwierac. poza tym zanim w jakikolwiek sposob lekarze zacznal ingerowac w porod, czyli beda go wspomagac czy tez wywolywac to najpierw wykonuja zzo. i dzieki temu, ze wszystkie kobiety maja obowiazek wczesniejszego wykonania wszystkich badan porzebnych do ewentualnego zniezulena to jedynym przeciwskazaniìem do jego wykonania jest sprzeciw rodzacej. podobalo mi sie, jak lekarka nam mowila, ze zyjemy w 21 wieku, ze wykonuje sie skomlikowane opercje na otwartym sercu i wraz z postepem medycyny absolutnie bezpodstawne jest rodzenie w bolu. to ma byc wyjatkowe wydazenie dla rodzicow a nie traumatyczne przezycie. i wcale nie musi bolec. przekonala mnie :) moge rodzic :) choc jak nam wyjasniala na czym dokladnie polega zzo to mnie troche ciarki przeszly...
  18. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    larysa z tym seksem to czemu nie :D a jesli chodzi o wibrator to sama nie wiem... nigdy takiej zabawki nie mialam i nie wiem czy faktycznie masuje jak trzeba czy nie bardzo. dziewczyny sie nie przyznaja czy ktoras ma i nie chca sie dzielic doswiadczeniami :P
  19. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    dobra zapytam w szpitalu ;) a meza o pomoc poprosic mozna ale kurde mam spore watpliwosci czy da rade tak jak wibrator... no bo jednak tego drugiego to mozna non stop trzymac i wyciagac tylko do zmiany baterii... dobra, mam plan: zapytam o ten wibrator w szpitalu a do tego bede sie seksic codziennie po dwa razy dziennie. w weekendy moze byc 3 razy. maz w sumie nie powinien zglaszac sprzeciwow ;) i mam nadzieje, ze tym przyjemnym poniekad sposobem uda mi sie uniknac ewentualnego masazu w chwili porodu...
  20. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    zaba trzymam kciuki zeby tym razem sie udalo. bedziecie mieli prezent na urodziny :) jeeeeezu jak tak czytam o tych masazach szyjki to sie zastanawiam czy z koncem 38 tygodnia nie zakupic sobie wibratora i nie chodzic z wlaczonym do konca ciazy. zawsze to jakis masaz a mysle, ze duzo przyjemniejszy i chyba mniej drastyczny :D :D :D sama nie wiem, ma ktoras doswiadczenia z wibratorem?! przyznawac sie, bo ja po sprawozdaniu AMT sklonna jetem do wszystkiego ;) dobra ide sie szykowac na ta wizyte do szpitala zamiast glupoty na forum wypisywac :O
  21. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    a bes, teraz dopiero doczytalam, ze ty ogladalas zdjecia w stopce a nie na mailu... no to jak poczytasz nazwy zdjec uwazniej, to doszukasz sie tych najostatniejszych z 38tc :) zaraz wysle ci namiary na maila
  22. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    bes pierwsze wyslane zdjecie zostalo zrobione przedwczoraj... wybacz, ze nie mam dzisiejszego... :P drugie w zalacznikach owszem, z 35tc
  23. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    widzisz siniorita jak tu fajnie na forum? zawsze ci ktos jakis komplement powie :) ja sie tez juz dzisiaj zalapalam :D dzieki animonda
  24. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    w stopce najnowsze zdjecia brzuchola. na maila tez jedno wyslalam ;)
  25. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    larysa na pewno im wczesniej zaczniesz, tym latwiej bedzie wam obojgu. wiem, ze bedziecie to przezywac ale zas chyba, zeby sie synek troche od ciebie uniezaleznil. ja mialam mlodego przy sobie przez 3 lata i choc czesto zostawialam go pod opieka np dziadkow, to pierwsze dni rozlaki tez kiepsko wspominam. plakalismy wtedy oboje, gdy poraz pierwszy wychodzilam do pracy... ale dzieci sie szybko przyzwyczajaja do nowych sytuacji. po krotkim czasie synek sam zauwazy korzyscie wynikajace z chodznia do zerowki. bedzie mial nowch kolegow, bedzie aktywniej spedzal czas, bedzie mial uuuuzo nowych atrakacji, ktorych do tej pory nie poznal. i co najwazniejsze, nauczy sie zyc w grupie rowiesnikow. i latwiej przyjdzi mu to teraz niz za rok czy dwa. szkola to dodatkowy stres, beda tam juz dzieci ktore sie znaja, ktore chodzily do przedszkola i wtedy dystans miedzy nimi a twoim synkiem bedzie jeszcze wiekszy. wiem, ze to trudne ale chyba lepiej dla was obojga, gdyby maly zaczal chodzic do zerowki.
×