lady_panthera

no i slusznie uwazasz, ze parmezan to ser :) i to najbardziej wartosciowy ze wszystkich. mi np pediatra powiedziela gdy synek mial ok 2 lat i obrzydlo mu mleko, ze wystarczy jak zje codziennie kawalek parmezanu t tak jakby szklanke mleka wypil. wedliny daje. nawet czasem do zupki zamiast miesa dodaje cotto. a zoltka jeszcze nie. bo faktycznie ono mocno uczula. ostatnio pytalam lekarke to na mnie tak spojzala, jakbym conajmniej dziecku arszenik chciala podac :D tutaj po roku dopiero sie wprowadza... no i jak gotuje dla malej to nie dosalam. ale czasem cos tam skubnie z naszego talerza solonego (ostatnio pierogi ruskie wcinala). mysle, ze nic sie dziecku nie stanie jak raz na jakis czas solonego zje. ale uwazam ze to tak jak z cukrem... jak nie trzeba dodawac, to po co to robic?

ja na momencik tlko miedzy jedna zmiana w pracy a druga... wykonczona jestem totalnie, zapiernicz mamy okropny... tylko wczoraj i dzisiaj przpracowalam ponad 20 godzin a jeszcze musze wieczorem na 4 godziny do pracy wrocic :O przeczytalam tylko ostatnia strone i wiec przepraszam ze tylko urq odpisze bo nie wiem o czym byla mowa wczesniej.. urq ja sera daje tak na oko, zazwyczaj ok 2 lyzek stolowych. no i jak daje sery to juz nie dosypuje parmezanu. a parmezan uzywam tak jak ty do przyprawiania niektorych zupek ale nie codziennie. czasem daje lyzke parmezanu, czasem lyzke oliwy z oliwek, czasem ziola. urq a ty solisz wode jak gotujesz malemu makaron?

no i oczywiscie sto lat sto lat dawidek!!!!! ale ten czas leci.. tak osatnio wspominalam jak moj synek byl taki malenki i zaczynal raczkowac a potem chodzic.. a on wczoraj skonczyl 6 lat :)

raaaaany julek! was to na jeden dzien bez nadzoru zostawic nie mozna bo produkujecie jak przekupki! ciekawe czy znajde czas zeby to przeczytac... teraz to tylko na chwilke z powalajaca wiadomoscia: mamy najbardziej wyczekiwanego na calym topiku... . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . zeba :D :D :D

aaaa... jak noemi zeba nie ma to jak te kluski... ? dobra ide po starszaka! do potem!

no i znowu nikogo nie ma to ja pojde synka odebrac z przedszkola. znaczy gdybyscie byly to i tak bym go odebrala... no to pa!

a tak w ogole to temat diety sie tu ostatnio przeplata z przepisami kulinarnymi :D jedna deklaruje diete a druga przepis na buleczki podaje :D nie ma to jak wsparcie w grupie!!!!! ja moze od poniedzialku cos pocwicze ;) w sobote robimy przyjecie urodzinowe dla synka, robie tort i tiramisu i pewnie cos z tego na niedziele jeszcze zostanie to sie nie bede z dieta wyglupiac :D :D :D

no widzisz prezencik!!!!! to juz wim, czemu gruba jestem! bo za duzo mysle o diecie! :D no a skoro juz w temacie odchudzania to dawaj przepis na kluski :) noemi polkrwi wloszka to kluski pewnie bedie jesc :D

o widze wyprzedaze :) nie skorzystam niestety bo moj tylek to by sie chyba tylko w tej poscieli zmiescil :O no a skoro temat odchudzanie tez byl juz poruszany do sie wam przyznam, ze od dawna o tym mysle i sie do tego zbieram. no i mysle i zbieram sie i zbieram i mysle i kurde nie chudne!!!!! skandal!!! chyba faktycznie na diete trzeba bedzie przejsc... no i z mezem uzgodnilismy, ze sie od przyszlego tygodnia na basen zapisujemy. prezencik antoniusz cuuuuudo!!!!!!!!!!!!! no slodziak po prostu!

napisalam posta i mi zjadlo!!!!! wrrrrrrr................. noemi nadal zeba nie ma ani jednego. a do snu ubieram ja w body z dlugim rekawem i pajaca. ale to zalezy chyba jaka masz temp. w domu. ja mam w nocy ok 17-18 stopni.

a i jeszcze chcialam napisac, ze klempa wyglada kwitnaco ale nie widze zdjec pauli :( bes fajowy prezent od tesciowej dostalas :D a tak sie balas kiedys papryfiutkow posadzic!!!

chyba juz nie... no to przedewszystkim serdeczne gratulacje dla liduchny i dla zabki!!!!!! i spoznione zyczenia dla animondy! i gratulacje dla stasia, ze je i dla antosia ze robi wszystko :) i dla mezow waszych, ze z toalet kozystaja :D przeczytalam wszystko a mialam chyba ze 30 stron zaleglosci! w niedziele wrocilismy z pl, wczoraj pracowalam i dopiero dzisiaj nadrobilam lekture.. u nas w sumie nic nowego, noemi jak antek: wszedzie jej pelno. nie siedzi wcale, ciagle w ruchu. chodzi przy meblach i zaczyna sie powoli puszczac... znaczy meble zaczyna puszczac a nie siebie zanim ktoras cos niewlasciwego pomysli :P z nowych umiejetnosci to pa pa od jakiegos miesiaca robi :) na haslo kosi lapci klaszcze w raczki, na okrzyk olaboga lapie sie za glowe, a na cacy glaszcze mame po glowie :) teraz uczymy sie przesylac buziaki :)

pamietacie mnie jeszcze? :)

ja znowu z biura szefowej klikam, wiec tak szybcikiem ;) urq noemi zjada na raz mleko na ok 160-180ml wody, czyli 6 miarek mleka i do tego dodaje 3 miarki semolino czy innych proszkow. no i gestnieje faktycznie, przez normalny smoczek nie przejdzie nie wiem jak z niekapka. ale mozesz dodac tez mniej wody i zrobic na gesto tak jak kaszke i podawac lyzeczka. no bo mais np to przecie nic innego jak kaszka kukurydziana ;) rano do mleka dodaje 4 herbatniki. no i te zboza to jako dodatek do kazdej zupki i zageszczacz :) dodaje ok 2 lyzek stolowych na porcje. dobra wracam do pracy...

napisalam dluuuugiego posta i mi zjadlo! no to teraz juz tylko w skrocie.... pisze z komputera szefowej, za kwadrans koncze zmiane :) urq kaszek nie ma, ale sa semolino, 5 cereali, mais e tapioca, crema di riso. to dodaje do mleka i do zupek tez. poza tym herbatniki mellin lub plazmon, w pl sa chyba nestle dla niemowlat, te ktore rospuszcza sie w butelce. czyli typowe wloskie sniadanie :) obiad tez typowo wloski czylòi pasta :D :D :D swoja droga noemi uwielbia makarony, zajada az sie uszy trzesa :D prawdziwa wloszka... no i we wloszech sa sloiczki dla niemowlat z gotowymi sosami do makaronow. pomidorowy, z warzywami, ragu' itd. no to na tym etapie z weglowodanow to wlasciwie tyle.. ja chleb malej tez czasami daje.

no jestem juz :) i wczesniej wcale sobie nie poszlam tylko... usnelam :D :D :D raaaany nie gniewajcie sie na mnie, ze tak malo ostatnio pisze ale naprawde brakuje mi czasu. dzisiaj wstalam przed piata i pojechalalm do pracy, za godzine zaczynam popoludniowa zmiane, bede w domu o 23 a jutro znowu o piatej wyjazd z lozka :O i znowu dwie zmianany na raz... moje mieszkanie wyglada troche tak jak mieszkanie bes :P ale obiady gotuje :D :D :D no a jak juz mam troche wolnego to szkoda mi czasu na komputer, zazwyczaj poczytam co naskrobalyscie i wtedy mala zaczyna plakac albo staraszk chce kolacje. no a potgem znowu trzeba isc do pracy... i tak w kolko

no dobra... wydaje sie, ze ruch jest na topiku... zobaczymy czy teraz wsystkie znikniecie :P

no i oczywiscie nikogo nie ma!!!!! limit stron wyczerpalyscie?! nadajecie jak przekupki od kilku dni :D przyszla lady i cisza jak makiem zasial...

jestem! ale znowu tylko na chwile... dzisiaj czwartek, mam wiec wychodne i sie musze zrobic na cacy.. ;) a od jutra do pracy :( przez 3 dni po dwie zmiany dziennie, poranna i popoludniowa :O i tez mi placa za pol etatu... no a potem tydzien laby i lecimy do pl :D :D :D buzioaki dla ziecia ;) aaa i pamietam, ze ktos pytal o zeby ale nie pamietam kto... otoz odpowiedz brzmi nie, noemi nie ma jeszcze ani jednego zeba. ale za kilka dni to sie moze zmienic, widac juz przebijajaca sie dolna lewa jedynke :)

ja tylko zameldowac sie chcialam. ruch tutaj taki, ze z czytaniem nadazam ale na pisanie juz mi czasu brak.. buziaki, papa!

baderka chyba zamawiala... a tak w ogole to dobry wieczor :) jak sie czuje hania i jej mama?

wyslalam na poczte nowe zdjecia. larysa slicznie wygladasz :)

eee tam siniorita! przeciez ja tylko na part time wrocilam!!!! zobaczymy co bedzie od kwietnia, jak wroce na pelen etat... ;)

wywolana do odpowiedzi zglaszam, sie! przepraszam was dziewczyny ale ostatnio stasznie zapracowana jestem.. pracawolam w swieta i pracuje jutro... i to na dwie zmiany w jednym dniu :O ale za to od 10 stycznia mam urlop i lece do pl :) :) :) ktora tam blisko mieszka? prezencik? moze spotkamy sie we wroclawiu :) nasze planhy sylwestrowe zapowiadaja sie wyjatkowo: pojde pewnie spac najpozniej o 22 bo jutro o 5 rano musze wstac do pracy... cos ja jeszcze chcialam... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zyczeia noworoczne :) kochane moje, zycze wam nowego roku takiego jak same byscie sobie zyczyly, pelnego radosci, usmiechow i niezapomnianych chwil. zycze wam nieograniczonej sily i determinacji w osiaganiu waszych celow, spelnianiu marzen i pokonywaniu trudnosci dnia codziennego. Wiele wiary w siebie i w ludzi i oby wiara ta znalazla odzwierciedlenie w kazdym momencie i aspekcie waszego zycia. No i oczywiscie moc zyczen dla waszych dzieciaczkow, aby zdrowo rosly i mogly zawsze cieszyc sie beztroskim dziecinstwem!