Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lady_panthera

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lady_panthera

  1. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    zniewaga... chodzi o to, ze larysa ma calkowita racje co do mojego brzuszka. przeciez samam widze, ze jest ogromny ;) ale juz naprawde nie musiala mi tego w taki sposob publicznie wytykac na forum...
  2. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    wlasnie przeczytalam... dzieki laryska za komplement :P
  3. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    sama troska przeze mnie przemawia :P
  4. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    no ja baderka mam w sobie bardzo duzo wspolczucia :) i wlasnie z obawy, zeby sobie kolezanka bardziej nie zaszkodzila zaoferowalam sie, ze zjem jej gofra ;)
  5. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    warunek moim zdaniem bedzie spelniony. tylko nie wiem skad ty swieze jagody wezmiesz o tej porze roku :P
  6. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    dsangia a moze to grypa jelitowa? takie nagle i gwaltowne objawy raczej nie powinny byc skutkiem przemeczenia. goraczki nie masz? ja wczoraj dostalam antybiotyk na ten moj kaszel...
  7. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    ja tez obstawiam ptaszka wiec wrazie wygranej moge prosic o tego zrzeczonego sie przez dsangie gofra? oczywiscie swojego tez zjem. ale i dodatkowym nie pogardze ;)
  8. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    zazwyczaj jesli ktos zwraca sie z pytaniem czy prosba o pomoc staram sie odpowiadac na zadane pytanie a nie kometowac niewiedze. ale tym razem mnie zatkalo... prawie dwudziestoletnia dziewczyna pisze na innym topiku, ze wyczytala iz szyjka macicy to jest takie jajeczko, ktore zazwyczaj pojawia sie w pochwie tuz przed okresem... ja rozumiem, ze moze sobie palcow nigdy nie wkladala... ale pamietam, ze mnie anatomi kobiety uczyli juz w szkole podstawowej... :O
  9. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    koteczek ja tez mialam podobne obawy. naszym ulubinym zajeciem bylo wspolne swirowanie na lozku, przewracanie sie i okladanie poduszkami :D ale odkad wytlumaczylam synkowi, ze w brzuszku jest malutkie dziecko i musimu uwazac, zeby nie uderzyc, jest naprawde ostrozny. nawet kilka razy gdy wyglupialismy sie z mezem to synek pouczal tate: tata powoli bo zrobisz krzywde mamie albo mijej siostrze! tez juz nie moge malego podnosic ale staram mu sie rekompensowac te zmiane i czestoi siadam na kanapie i biore go wtedy na kolana. dzieki temu wie, ze nie mam sily nosic go na rekach ale na przytulanie moze liczyc zawsze gdy tego potrzebuje i nie czuje sie odrzucony, czy zepchniety na dalszy plan z powodu mojej ciazy :) dzieci wbrew porozom sa bardzo madre i potrafia zrozumiec znacznie wiecej niz mogloby nam sie wydawac. wystarczy odpowiednio do nich podejsc :) ty tez poradzisz sobie koteczku. jestem pewna!
  10. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    baderka na ktora godzine masz wizyte? wreszcie sie potwierdzi czy jest ptaszek ;)
  11. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    dzien dobry wszystkim! ja tez jeszcze w pizamce, dzisiaj tatus odwiozl malego do przedszkola a ja sie slodko wylegiwalam :) cos mialam napisac i nie wiem co... :O a mlodej zonce nie pomoge niestety :( znam tylko wloski kodeks pracy. pania my mieszkamy we wloszech i ja do swojego synka od dnia urodzenia do dziasiaj tylko i wylacznie o polsku mowie. oczywiscie synek slyszy, ze mowie dobrze po wlosku gdy rozmawiam np z tesciami, sasiadami czy kimkolwiek i byl taki okres, ze do mnie probowalk mowic po wlosku. ale juz tu kiedys pisalam, ze robilam siue wtedy glucha, tepa i niedorozwinieta ;) udawalam, ze kompletnie go nie rozumiem, nie reagowalam w ogole az do chwili kiedy nie powiedzial mi po polsku o co chodzi. mozecie mnie nazywac wyrodna matka ale ja uwazam, ze to bylo najrozsadniejsze rozwiazanie. dzieki temu w wieku 4 lat mowil plynnie w 2 jezykach. w domu bardzo czesto rozmawia sie u nas po angielsku, wiec maly bardzo dobrze rozumie i trzeci jezyk ale z nim w ten sposob nbie rozmawiamy, zeby juz mu za bardzo nie macic w glowce. bo co za duzo to nie zdrowo.
  12. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    jestem :) ja juz po obiadku. po drodze od lekarza wstapilam do tesciow i tesciowa zaprosila mnie na obiad :) zalapalam sie na pysznego mielonego :) a jesli chodzi o smaki to w pierwszej ciazy jadlam slodycze tonami a teraz ich nie ruszam. za to od poczatku ciazy pochlaniam wszystko co kwasne. czyli jednak sprawdza sie, ze na ptaszka slodkie a na dziewczynke kwasne :)
  13. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    jestem juz, tym razem w blekicie :) maseczka nawilzajaca ;)
  14. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    odnosnie mojej brody... juz mi zaschla na kamien. ide splukac algi ;)
  15. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    wiecej to ja mam do pokazania zdecydowanie jesli chodzi o powierzchnie :D pomijajac juz swoj wielki ciazowy brzuch, mam 184cm wzrostu...
  16. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    dsangia ty sie nie tlumacz. jestes szczupla, owszem... ale ja wczoraj widzialam cala twoja galeria na nk. ty jestes po prostu caaaaala sliczna! a baderki to nie lubie glownie za ten jej brzuch! :P
  17. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    a ty myslisz, ze ja na co dzien pokazuje cos wiecej?! no chyba, ze poraz kolejny musialas mi wypomniec te czerwone majtki :P zlosnico!
  18. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    jestm juz cala zielona :) a lekarz to bardzo sympatyczna pani w wieku przedemerytalnym. maseczki wynikaja z dwoch podstawowych kwestii: po pierwsze poprawiaja humor i nie wyobrazam sobie lepszego zajecia na deszczowy dzien, niz zabiegi pielegnacyjne we wlasnej lazience. po drugie mam tu na forum niezla konkurencje, baderka z plaskim brzuchem, o tym jak wyglada dsangia juz nie wspomne bo mnie zazdrosc zjada :P no to sie troche postaram zeby tu w galerii nie robic za brzydkie kaczatko...
  19. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    dobra koniec tych smetow. ide sobie zrobic ta maseczke bo w koncu nie zdaze a na 11.45 mam lekarza. moze da mi cos na ten kaszel. badeka, blota nie mam w domu.... ale moze w algach tez bedzie mi do twarzy :P
  20. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    ja nie przywiazuje sie za bardzo do miejsc. za to do ludzi okropnie. zawsze jak kogos poznam i potem przychodzi czas rozstania to placze tygodniami. tak bylo przy kazdej zmianie pracy, teoretycznie powinam sie cieszyc, ze znalazlam lepsza prace a ryczalam, ze zostawiam w niej starej znajomych. tak bylo, jak przyjechali do nas polacy na 2 miesiace... poznalismy sie przypadkiem ale tak sie zaprzyjaznilismy, ze ciagle za nimi tesknie... jak ktos ze znajomych sie przeprowadza, albo rezygnuje z pracy czy w ogole jakos urywa mi sie kontakt z kimkolwiek i z jakiegokolwiek powodu to jest mi potem bardzo zle :( i to bez wzgledu na to czy mieszkam w polsce czy we wloszech. zawsze jest tak samo.
  21. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    ale mnie wzielo na sentymenty... bederka dobre ;)
  22. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    macie racje dziewczyny. swieta za granica sa strasznie smutne. choc ja co roku staram sie jak moge, zeby nadac im wyjatkowy charakter i zeby czuc sie prawie jak w domu... we wloszech boze narodzenie to juz jedynie swieto komercyjne :( ale z drugiej strony bardzo cieszy mnie reakcja wloskiej rodziny na moje starania. oni nigdy nie przywiazywali uwagi do szczegolnej oprawy tych dni a odkad sie tu wprowadzilam to swieta zawsze robie u siebie i przemycam wszystkie nasze polskie tradycje. i widze zachwyt w ich oczach na widok pieknie udekorowanego stolu, pachnacych stroikow zamiast plaskikowej choinki, polskich koled ktore zawsze grzes brzmia w tle, tradycji skladania sobie zyczen i dzielenia sie oplatkiem. jak sie czlowiek poczuje doceniony za te wszystkie starania i widzi blysk w oku u kazdego z nich to to jest najpiekniejszy prezent na swieta.
  23. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    niesety na swieta nie :( lecimy 3 grudnia na tydzien.
  24. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    jestem juz po powrocie z przedszkola :) zimno dotarlo juz i do nas. no moze nie tyle zimno, co brzydka pogoda. wrocilam z przemoczonymi nogami :( do tego wlasnie zjadlam ostatnie dwie mandarynki jakie mialam w domu... i co ja bede jesc do konca dnia?! ale wczoraj rozmawialam ze swoja mama i obiecala ugotowac wyjatkowo kwasny bigos na nasz przyjazd. mniaaaaam, uwielbiam kwasny! chyba poprawie sobie humorek domowym spa dzisiaj. moze ciepla kapiel z olejkami i jaks maseczka. dla mnie to lepsze niz fryzjer :) ku rozpaczy mojego meza uwielbiam zamykac sie w lazience na cale godziny :D a mimo wszystko, cellulit mam :P a jeszcze rozstepy i to w najbardziej nietypowym miejscu.... na stopie pod prawa kostaka :D :D :D a jest to wynik zwichniecia nogi. w ciagu kilku minut kostka spuchla mi wtedy do takich rozmiarow, ze skora nie wytrzymala i popekala zostawiajac mi na pamiatke kilka slicznych rozstepow :D :D :D (sama nie wiem, po co te usmiechniete buzki, jakby bylo sie z czego cieszyc... :O )
  25. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    czesc dziewczynki. my zmykamy do przedszkola. brzuszki macie super fajne :)
×