lady_panthera

na gorze tej strony masz link do preferencje... w tej samej lini co spis tematow, nowy temat, szukaj, preferencje

* jestesmy oczywiscie po lekturze. o lektorach nie ma mowy, to ksiazka bez dubbingu :P

ja juz po zakupach. niestety dla siebie nic nie znalazlam :( ale spedzilam cudowne popoludnie! przez te nudnosci siedzialam zamknieta w domu ponad miesiac i takie wyjscie dobrze mi zrobilo. poszlismy z synkiem na spacer, potem pochodzilismy troche po targu. wstapilismy do kawiarenki na lody a na koniec poszlismy do ksiegarni. kupilam mojemu szkrabowi sliczna ilustrowana ksiazeczke o tym skad sie biora dzieci. no i juz jestesmy po lektorze. teraz maly czeka na tate bo postanowil mu wytlumaczyc ze mam w brzuszku dziecko i skad sie tam wzielo :D

raaany juz poludnie a ja sie ciagle DOBRZE CZUJE!!!!! :D :D :D juz chyba z miesiac sie tak nie czulam. troche jestem snieta, w nocy znowu mdlosci nie daly mi spac ale poza tym jest wszysko normalnie czyli bosko!!! juz zdazylam zapomniec jak to jest jak czlowieka nie muli. o, jak malo czlowiekowi nieraz do szczescia potrzeba :D chyba kozystajac z dobrego samopoczucia wybiore sie gdzies dzisiaj na zakupy. a co, wynagrodze sobie cale to dotychczasowe cierpienie i zrobie sobie prezent :) odbiore malego z przedszkola i pojedziemy na poszukiwanie ciazowych ciuszkow :D :D :D ide juz bo nie lubie sama do siebie gadac :P

NICK...............WIEK......DATA @.....TEST......CYKL....DZIECI Paula_28...........28.......02.09..........???.......... 3 4mala..............27........23.08/05.09..???........16. .... Martynka 82......25 .......12.09.........?????.........4 gosiaczek_25.....25........13.09..........15.09.....4 Kasiula86..........22.........20.09 ............22.09...3 corina-2...........28.........26.09...........???....... .. 5.... ZACIĄŻONE NICK......................TC..........WIEK......TERMIN PORODU Carlain...................20............24..........25. 01.2009 Nina 29...................17............29 .........14.02.2009 AMT........................11.............21..........15 . 03.2009 Mandziaa ................13.............22..........20.03.2009 Urquinaona..............11.............29..........28.03 2009 Pisanka13................11.............34...........02.0 4.2009 Młoda żonka.............11.............24..........02.04.2009 Lady_panthera..........11.............25..........02.04. 2 009 bes.........................7.............27..........25 .04.2009 Baderka.................. 6.............31 ..........26.04.2009 dsangia...................6.............30...........29. 04.2009 Prezencik................5..............25..........30.0 4.2009 Larysa ...................5..............26..........05.05.2009 KIBICUJĄCE GOŚCIÓWKI HONOROWE : Upadły Aniołek.......................20 lat koteczek19833......................25 lat Papierowe_Nozyczki...............24 lata Klempa.................................26 lat

mandziaa ja czopki bralam tylko przez tydzien i wcale mi nie pomagaly. dlatego przeszlam na te proszki (taka oranzadka musujaca) na poczatku pomagalo, w koncu mdlosci same w sobie troche przeszly ale niestety pojawily sie ine dolegliwosci. wlasnie bol zoladka i ogole zle samopoczucie. tak jakbys brala np antybiotyki bez zadnej oslony. jesli bierzesz czopki to nie powinny one miec wplywu na zoladek, bo przeciez przez niego nie przechodza. ale jak juz pisalam, mi czopki nie pomagaly. teraz czuje sie juz lepiej i to bez zadnych lekarst. mam nadzieje, ze wreszcie mija najgorszy okres i bede mogla zaczac w pelni cieszyc sie ciaza.

upsss, chyba przesadzilam z uzyciem slowa zoladek :O sorry baderka milej przeprowadzki carlai nareszcie jakies wiesci! ciesze sie ze wszystko ok. jestes juz na polmentku! ja tez chce!!!

dzien dobry!!! larysa, trzymam kciuki, na pewno bedzie wszystko ok. ja jeszcze musze do piatku poczekac na usg. to juz bedzie koniec 11tc :O ja caly zeszly tydzien cierpialam okropnie z powodu mojetgo zoladka. zauwazylam cos dziwnego. a mianowicie mdlosci nie byly juz takie silne, mialam raczej uczucie silnego zatrucia, bol zoladka i ogolne bardzo zle samopoczucie. tak jakbym zjadla cos niestrawnego i to cos siedzialo mi bezustannie na zoladku. a przy tym nie zbieralo mi sie szczegolnie na wymioty. i doszlam do wniosku ze to moga byc te proszki przeciw mdlosciom. na poczatku mi pomagaly ale jakby nie bylo bralam je juz przed ponad miesiac dzien w dzien po 3 razy dziennie. balam sie z nich zrezygnowac zeby znowu nie cierpiec katuszy ale sie odwazylam. i wiecie co? dzis juz 3 dzien jask ich nie biore i czuje sie o niebo lepiej! w nocy oczywiscie budzilam sie ze 4 razy z uczuciem potwornych nudnosci ale bol zoladka juz prawie ustapil. postanowilam juz nic wiecej nie brac. najwyzej sie pomecze ale dziury w zoladku nie chce sobie zrobic.

ale tu pusto dzisiaj..... :( larysa lezy. klempa pisze prace, papierowe w pradze, mandziaa pewnie rzyga... urq, baderka a wy?

larysa trzymaj sie kochana! dbaj o siebie i malenstwo. wiem ze nie jest latwo, moj szkrab tez ma 4 lata i czasem domaga sie uwagi. nasczescie nasze dzieciaczki sa juz w takim wieku ze naprawde potrafia zajac sie same soba na dluzszy czas. wystarczy zorganizowac im jakas nowa zabawe. wbrew pozorom potrafia tez juz wiele zrozumiec. kiedy ja sie klade do lozka, moj malec przychodzi i sie pyta: \"chcesz odpoczac bo sie zle czujesz? czy jest ci smutno i dac ci buzi?\" kochany jest. no i wlasnie nadszedl ten moment kiedy sie do tego lozka musze polozyc. nudnosci nie przeszly nawet w najmniejszym stopniu. znowu sie mecze. juz powiedzialam mezowi ze jak to sa blizniaki to mam nadzieje ze dwie dziewczynki. bedziemy wtedy mialy w domu przewage. jak bedzie dwoch chlopakow to sie poddaje. 4:1 to zdecydowanie nie na moje sily i moj charakter :)

no mnie babka powiedziala ze brzuch to mam na 5 miesiac. dodam tylko ze od poczatku ciazy waga spadla o 2 kilo, wiec ten brzuch to wcale nie tluszcz. zreszta faktycznie jest okragly i twardy. a o pozycji i wielkosci macicy powiedziala ze to jest przynajmniej 13 tydzien...

nie moge sie przyznac mezowi, ale wam sie przyznam: tak w glebi serca czuje, ze jak sie okaze ze sa blizniaki to chyba oszaleje ze szczescia!!!! ale ciiiii. hehe moj maz powoli oswaja sie z mysla ze moze spotka nas podwojne szczescie bo teraz trzyma kciuki juz tylko za to zeby nie bylo trojaczkow :D

dzien dobry! baderka trzymaj sie! bedzie ciezko, znowu caly miesiac niepewnosci. ja tez zyje w stresie. wczesniej obawialam sie blizniakow ale po tej wczorajszej wizycie kiedy lekarka powiedziala mi, ze nie mozliwe jest ze to dopiero 10 tydzien bo macica jest juz duuuzo duuuuzo wieksza to moje obawy wzrosly :O na usg ide w przyszly piatek, dzis pojechalam na badania krwi zeby na wizyte moc isc juz z wynikami. niestwety nie zdaze odebrac wszystkich. czesc gotowa bedzie do odbioru dopiero za dwa tygodnie. :(

ale se rozpisalam. sorry. ale musialam to z siebie wyrzucic. juz mi lepiej. ale nadal nie wiem czy mam jednego dzisiusia czy wiecej, czy rozwija sie prawidlowo i nawet nie wiem czy bije mu serduszko prosto ze szpitala poszlam do swojego lekarza rodzinnego. dal mi skierowania na wszystkie badania krwi i moczu, przepisal masc na grzybice i wypisal zwolnienie z pracy na miesiac. umowilam sie tez juz na wizyte w prywatnym centrum ginekologicznym. na przyszly piatek. jutro jade na badania krwi. brak mi slow. po prostu brak mi slow...

wlasnie dzis skonczylam 10 i rozpoczelam 11 tydzien ciazy. poszlam na ta wizyte gdzie dowiedzialam sie ze jestem w 12 lub 13 tygodniu ciazy sadzac po rozmiarach macicy :O na jakiej podstawie lekarka to stwierdzila nie mam pojecia poniewaz nawet mnie nie zbadala :O powiedziala ze w tym gabinecie nie ma aparatury do usg i powinnam zrobic to w innym gabinecie a do niej przyjsc juz z wynikiem. zapytalam na to skad mam wiedziec w ktorych gabinetach jest aparatura? zapisalam sie na wizyte w ciazy i wydawalo mi sie ze sprawa oczywista jest ze nalezy wykonac usg i nie wiem kto i na jakiej podstawie przydzielil mnie do tego wlasnie gabinetu. na to ona ze wypisze mi skierowanie i mam sie zarejestrowac na usg, pierwszy wolny termin 13 pazdziernik... potem mam przyjsc do niej. w ogole mnie nie zbadala. zapytalam czy moze chociaz pozwoli mi posluchac serduszka zeby miec pewnosc ze chociaz bije. powiedziala: ok, skoro ci tak zalezy... kazala mi sie polozyc i podciagnac bluzke, wziela do reki aparacik i stwierdzila uwaga: ze chyba nie dziala. ale to nie szkodzi, posluchamy przy nastepnej wizycie. powiedzialam jej tez ze chyba zlapalam jakiegos grzyba czy ina infekcje poniewaz od przeszlo dwoch tygodni silnie mnie piecze i swedzi i wiecie co mi odpowiedziala? ze skoro nie moge tego swedzenia wytrzymac zebym poszla do swojego lekarza pierwszego kontaktu i ten na pewno da mi jakas recepte :O zachcialo mi sie po prostu plakac. zawsze chodzilam do tego szpitala i zawsze bylam baaaaardzo zadowolona z wizyt. przy kazdej kontroli mialam wykonywane usg, lekarki byly mile, gotowe do pomocy, tlumaczyly wszystko z anielska cierpliwoscia,. doradzaly, pytaly o watpliwosci. a ten babsztyl na ktorego trafilam dzisiaj potraktowal mnie jak szmate... nie mialam sily juz nawet nic jej odpowiedziec, po prostu wyszlam.

czesc dziewczynki chcialam wam opisac swoja pierwsza wizyte ale widze ze bes ja juz dokladnie opisala to co sie bede powtarzac :O

nina ja nie kracze a ewentualne pretensje to niech sobie baderka kieruje do malzonka sznownego :P no chyba ze to beda bliznieta dwujajowe to juz wtedy sama sobie bedzie winna. ja nikomu jajek nie podrzucalam. nie jestem kukulka :P

nina wedlug tego co tu jest napisane powinnam zobaczyc juz ponad 3cm maluszka :D http://www.pregnancy.org/pregnancy/fetaldevelopment1.php nie moge sie doczekac!!!! baderka a u ciebie jak tam emocje? myslisz o blizniakach? trzymam kciuki za ciebie!

o i wlasnie skonczylam 10 a zaczynam 11tc :D :D :D czesc nina!

dzien dobry ale mialam noc :O zanim wrocilam z pracy, wzielam prysnic i dotarlam do lozka bylo juz po polnocy. zasnelam chyba w niecale 3 sekundy. i ten blogi stan trwal do 2 w nocy. i nie przeszkadzaly mi ani dzieci ani koty, tylko mdlosci. i tak do rana. teraz jestem kompletnie niewyspana, leb mi peka a o zoladku nie wspomne. nie wiem jak doczlapie sie do garazu o jeadzie samochodem juz nie wspomne. chyba pojade pociagiem. szpital do ktorego jade jest blisko stacji, moze spacerek mi troche pomoze. juz nie marudze, bo w gruncie rzeczy humorek mam calkiem niezly :) w koncu doczekalam sie wizyty :D no to uciekam sie szykowac i lace do tego gina. dam znac po powrocie! trzymajcie sie

dziewczynki ja uciekam juz bo na 17 do roboty. jutro mam wreszcie wizyte u gina i iperwsze usg. trzymajcie kciuki. ja trzymam za baderke! do jutra, buziaczki

moj mierzy 197cm :) baderka zakladam ze pytalas o wzrost :P

czesc klempa!!!! no ja tez lubie duzych :) moj jest jedynym facetem przy ktorym moge zalozyc obcas 12cm i byc ciagle nizsza :D :D :D dodam ze mam 184 wzrostu :)

wow corina! ja bym sie chetnie rozwiodla gdyby mi sie maz potem oswiadczyl poraz kolejny w taki sposob jhak chlopak twojej kolezanki :) ale nie bede ryzykowac :D moj kupil mi zareczynowy pierscionek w prezencie gwiazdkowym :O odwalil dwa w jednym, bardzo praktyczny facet :O

dsangia ja tez sie strasznie staro czuje. szczytem moim osiagniec jest umycie glowy. a przed suszeniem musze na pol godziny do lozka bo te dwie czynnonsci jedna po drugiej w ogole nie sa w zasiegu moich fizycznych mozliwosci :O jak do tego dojdzier jeszcze szybki makijaz to pod koniec tych zabiegow pielegnacyjno upiekszajacych czuje sie jakbym zoorala kilkuhekratowe pole wlasnymi rekami :O a tu trzeba jeszcze isc do pracy...