Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lady_panthera

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lady_panthera

  1. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    dzieki dziewczyny!!! ale ja naprawde musze dzisiaj isc do pracy. i tak mam juz tam terror, nie chce sie znowu narazac. dzisiaj dyrektorka powie mi zebym zostala w domu, ale jak tylko wroce to napewno wystawi mi rachunek :O nikomu nigdy nie daruje niczego, zawsze sie msci. musze wytrwac tylko do 18, potem na zmianie bedzie juz ze mna kolega i wiem ze moge na niego liczyc. dobra, ide pierworodnego zaprowadzic do tesciow i moze kupie sobie w sklepie jais napoj. zobaczymy... teraz juz lece bo sie w koncu spoznie :O do jutra!
  2. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    nina dzieki, coli juz probowalam... strasznie mi sie odbija ale troche to pomaga na mdlosci. tylko ze teraz to nie chodzi o mdlosci tylko o to, ze co chwile robi mi sie slabo! i to bez zadnego wysilku. wystaczy ze postoje troche i zaczynaja mi sie robic "mroczki" przed oczami. musze natchmiast usiasc bo boje sie ze zaslabne. za godzine musze byc w pracy. nie moge na ostatnia chwile zadzwonic ze nie przyjde, az do wieczora jestem w pracy sama, wszystko na mojej glowie, impreza na 30 osob, nie moge sie po prostu nie pojawic. tylko, ze boje sie siadac za kierownica zeby faktycznie nie zaslabnac. jak juz dotre do pracy to jakos sie zmobilizuje. tzn mam taka nadzieje. aha i cukier tez juz sobie podnioslam: zjadlam chyba z pol kilo krowek. niestety nadal mi slabo :(
  3. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    dziewczyny wy troche rozsadniejesze jestescie ode mnie, pomocy! za pol godziny musze wyjsc do pracy a nie mam sily podniesc sie z lozka! juz nawet nie mowie o mdlosciach, do nich powoli sie przyzwyczajam. tylko to zmeczenie i oslabienie. nieiwem, czy ciscnienie mam niskie czy go juz w ogole nie mam. nawet nie dalam rady sie pomalowac, po kazdym pociagnieciu mascary siadalam na kiblu zeby odpoczac bo mi sie slabo robilo :O do kawy jakos nie moge sie zmusic, chociaz pewnie postawilaby mnie na nogi. ale jakosc mi nie wchodzi. niedobrze mi sie robi na sama mysl. myslicie ze moge ja zastapic jakim innym napojem z kofeina? wiem, ze w ciazy kofeiny powinno sie unikac ale chyba jeden raz mi nie zaszkodzi. ja naprawde potrzebuje cos na podniesienie cisnienia bo nie czuje sie na silach wsiasc za kierownice zeby dojechac do pracy a co tu dopiero mowic o bieganiu do polnocy :O myslalam juz nawet o redbullu, moze postawi mnie na nogi chociaz na troche? nie zaszkodze sobie?
  4. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    sylwucha tak sie robi: http://www.forum.o2.pl/emotikony.php nina poszukam jakis fajnych przepisow, a dzisiaj w pracy moze jeszcze szefa kuchni troche podpytam i jutro cos napisze. teraz uciekam do lozka! trzymajcie sie dziewczynki!
  5. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    wracam do lozka chociaz na godzinke, bo na 15 musze isc do prac i nie wiem jak dam rade wysiedziec (a raczej wystac czy wybiegac bo o siedzeniu nie ma mowy) az do 23 :O
  6. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    corina witamy w druzyne!!! nie chce cie straszyc ale na tym topiku panuje malyy terror :P trzeba sie meldowac przy sprawdzaniu obecnosci bo jak nie tu sie tu porzadki zacynaja :P oczywiscie zartuje, stare staraczki wiedza o co chodzi :P nie ma sie czego bac, nikt cie terroryzowal nie bedzie :) fajnie, ze znowu ktos do nas dolaczyl. im wieksza grupa, tym razniej!
  7. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    witaj mandziaa. lacze sie z toba w bolu ;) nina powiedz mi co lubicie. ryby, mieso, dania warzywne czy z owocow morza. cos tam napewno sie wymysli dobrego :)
  8. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    no ja dostalam od lekarza jakies proszki i do tego czopki na recepte i wiecie co? w ogole nie dziala... :( niestety przez to trzeba po prostu przejsc. wiem, ze czasem jest ciezko, najgorsze juz nie sa mdlosci ale to poczucie kompletnej bezradnosci. pozostaje nam sie tylko zmobilizowac i dzielnie brnac do przodu. w koncu w najgorszym przypadku to bedzie trwalo tylko 9 miesiecy :P moim zdaniem warto sie pomeczyc. nagroda jest wielka. D
  9. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    prezencik trzymaj sie dziewczyno! wiem dokladnie jak sie czujesz. mandziaa tez cos na ten temat wie.
  10. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    wyatrzylam na liscie znajomych u baderki jakas nowa sylwie :) dsangia to ty, prawda? wyslalam ci zaproszenie :)
  11. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    no dam, dam. innego wyjscia zreszta nie mam :)
  12. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    a moja mama mnie ostatnio pocieszyla: w obydwu ciazach zygala az do dnia porodu... :O no i ma dwie corki :)
  13. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    ja koncze jutro 9 tydzien... czyli zostaly jeszcze 3...
  14. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    smacznego koteczku. ja rabie rodzynki...
  15. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    a w ogole to mi sie wczoraj wyc z rozpaczy chcialo! jakies poltora roku temu bylam na stazu w bardzo fajnej firmie. super praca i super ludzie. strasznie sie ze wszystkimi zaprzyjaznilam. no alke staz sie skonczyl a zatrudnic nikogo nie zatrudniali wiec poszlam sobie do mojego hotelu. mam tutaj kontrakt na 3 lata i zdecydowalam sie na ciaze wlasnie teraz, bo dzieki temu po urlopie macierzynskim zostana mi jeszcze dwa lata kontraktu. nie ryzykuje wiec zwolnieniem. ale wszyscy juz tu wiedza jakie mam jazdy w tej obecnej pracy :O no i wczoraj wlasnie zadzwonili do mnie z firmy gdzie bylam na stazu i powiedzieli ze potrzebuja kogos na stale i czy jestem zainteresowana bo oni byli bardzo ze mnie zadowoleni i chcieliby zebym wrocila! a ja jestem w ciazy!!!!! chyba pol roku plakalam kiedy stamtad odchodzilam a teraz kiedy mialabym opkazje wrocic, to jestem w ciazy i nikt mnie nie zatrudni!!!!!!!!!
  16. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    ja tez sie czasem staram podrzucic ierworodnego i polezec troche w spokoju. ale przeciez nie moge robic tego codziennie. a poza tym ktos musi isc do pracy...
  17. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    mowie wam jak sie z mojego brzdaca usmialam. ale jego logika wcale nie jest zla, w koncu wszystko to co zjada laduje w brzuszku. wiec skoro w moim jest dziecko, oznaca ze pewnie je zjadlam :) a tak na powaznie to tez obawialam sie zazdrosci bo moj maly jest typem strasznego pieszczocha. nawet jak sam sie bawi (a potrafi zajac sie soba na wiele godzin) to od czasu do czasu przychodzi sie na chwilke przytulic, dac buziaka i wraca do zabawy. jenak odkad wie, ze bedziemy mieli w domu male dziecko, bardzo sie cieszy. nawet jak jestesmy na zakupach w dziale dzieciecym t nie prosi o zabawki dla siebie tylko zawsze pyta: mama kupimy cos dla malego dziecka? ostatnio wypatrzyl nawet male skarpeteczki i powiedzial ze musimy kupic bo w domu nie ma takich malych i beda dla dzidziusia :) a poza tym to sie pyta czy jak sie juz dziecko urodzi to beda mogli razem grac w pilke :D
  18. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    papierowe dzieki, zobaczymy czy podziala. juz bym nawet gowno zjadla gdybym miala pewnosc ze mi po tym mdlosci przejda :O larysa, maly juz wie: wypowiedz wyzej :D no i tych rodzynek tez sprobuje, akurat ma w domu bo kupilam do sernika wczorajszego. no wlasnie, kto chce sernika? ja nie strawie :O
  19. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    jak ja swojemu czterolatkowi powiedzialam, ze mam w brzuszku malego dzidziusia, to on z pelnym zaskoczeniem zapytal: - jak to dziecko w brzuszku? zjadlas je? no i teraz jak mi jest niedobrze i mam mdlosci to sie maz ze mnie smieje ze nie powinnam dzieci jadac skoro potem mam takie problemy z trawieniem :D
  20. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    larysa to ja tez ponarzekam troche tobie do towarzystwa: DZIEWCZYNY BLAGAM POMOCY!!! ZWLASZCZA MANDZIAA!!! JAK SOBIE PORADZIC Z MDLOSCIAMI? JA JUZ NIE MAM SIL. DOPIERO PODNIOSLAM SIE Z LOZKA. CIAGLE MI NIEDOBRZE, NIE MOGE NIC ZJESC. PROSZKI NA NUDNOSCI MI NIE POMAGAJA, CZOPKI ZRESZTA TEZ NIE :O A DZISIAJ MUSZE ISC DO PRACY... NORMALNIE CHCE MI SIE PLAKAC Z TEJ BEZRADNOSCI a tak w ogole to dziendobry wszystkim
  21. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    dobra, to ja tez zmykam. od jakiejs godziny staram sie tu z wami gadac jednoczesnie sprzatajac mieszkanie, robiac ten sernik na zimno i malujac paznokcie :D
  22. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    jak ci dziecko bedzie jadlo co 1,5 to i tak nie bedziesz miala ani sily ani nawet ochoty na wyjscie do miasta!!! poza tym sa laktatory. mozesz zawsze zawczasu odciagnac troche pokarmu i maz wyreczy cie w karmieniu. urq nie panikuj! bedzie dobrze.
  23. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    eeee tam!!! nikt ci w domu siedziec nie kaze!!! jest wiele miejsc gdzie mozesz wybrac sie razem z maluszkiem. albo mozez od czasu do czasu podrzucic komus soje malenstwo, choc zapewniam cie, ze i tak nie bedziesz chciala sie go pozbywac po to zeby sie gdzies wybrac. max po godzinie zaczniesz tesknic. tak to juz jest ze gdy na swiat przychodzi upragnione dziecko to zastepuje ci ono wwszystkie dotychczasowe przyjemnosci. i za tymi starymi wcale sie tak nie teskni. od czasu do czasu poprosisz kolezanke albo mame, albo nawet opiekunke zeby zostala z dzieckiem i bedziesz miala czas na fryzjera czy wypad z przyjaciolka na kawe. poza tym, twoje dziecko bedzie mialo tez tatusia, nie? fajnym pomyslem jest dogadanie sie z mezem, ze np piatki sa dla ciebie i wtedy to on zajmuje sie dzieckiem a ty mozesz wyjsc sama. w inny dzien tygodnia dasz wolne mezowi. u nas to dzialalo.
  24. lady_panthera

    rozpoczynamy starania!

    a aerobik to bedziesz miala darmowy przy dziecku urq. i to 24 h na dobe :P
×